zmęczona dziwną relacją - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: zmęczona dziwną relacją

Chyba jak większość osób tutaj, nie mam pojecia co robić....

Moja historia jest dość prosta, długi czas dochodziłam do siebie po ciężkim rozstaniu, w między czasie było kilka mniej i bardziej zobowiązujących znajomości, ale nic na poważnie...

W końcu odgrzebałam stare konto na portalu randkowym i postanowiłam spróbować. Poznałam faceta, jedna randka, druga, spacer wino itp naprawdę było bardzo miło, póki on nie wypalił, że  w sumie to on nie widzi nas jako pary, nie wie czego chce, może koleżeństwa, może seksu. Na początku wycofałam się z miejsca z tej relacji, on jednak nie odpuszczał, pisał, dzwonił w końcu uznałam, że czemu nie, może można spróbować takiej luźnej relacji.

No i w tym momencie wszystko rypnęło. Zaczął się wycofywać, tj dalej dzwoni, dużo pisze, ale już nie dąży do spotkań, gdy ja proponuje wykręca się, sam jakby wyhamował. Co nie przeszkadza mu w pisaniu wielu smsów itp... On sam mówi, że nie wie czego chce, że się pogubił... Na począku uznałam, że poczekam, aż się ogarnie...

Ale coraz częściej chodzę sfrustrowana, wkurzona, brakuje mi bliskości, seksu, niekoniecznie miłlości, bo nie wiem czy jestem na nią gotowa, ale tęsknie za tym co było na początku...

Yhhh...

Coraz częsciej zastanawiam się, czy nie olać tej znajomości zupełnie... Zacząć szukać czegoś innego i nie tracić czasu na niezdecydowaną pierdołę... Jak myślicie?

Zobacz podobne tematy :
Odp: zmęczona dziwną relacją

Nie wie, czego chce. Sam to powiedział, ale po tym jak go opisujesz, wydaje się  bardzo niezdecydowany. Może powinnaś zapytać go wprost, dlaczego tak diametralnie zmienił zachowanie i powiedzieć, co tutaj napisałaś? Życzę Ci powodzenia.

3

Odp: zmęczona dziwną relacją
zxgxuxbxixoxnxa napisał/a:

Nie wie, czego chce. Sam to powiedział, ale po tym jak go opisujesz, wydaje się  bardzo niezdecydowany. Może powinnaś zapytać go wprost, dlaczego tak diametralnie zmienił zachowanie i powiedzieć, co tutaj napisałaś? Życzę Ci powodzenia.

Zapytałam... "on nie wie", "on nie może", "on się pogubił" itp itd... Bardzo go lubię, zależy mi, chciałabym pomóc mu się ogarnąć, ale już ręce mi opadają ...

4

Odp: zmęczona dziwną relacją

Ja się dziwię, że się w ogóle jeszcze nad tym zastanawiasz. Jak się pogubił to niech się znajdzie, ale nie Twoim kosztem.

5

Odp: zmęczona dziwną relacją

Może to będzie bolało, ale odpuść go sobie jeżeli nadal będzie niezdecydowany. Gdyby po rozmowie z Tobą nabrał pewności i nawet powiedział szczerze, że to ostatnie spotkanie, mogłabyś odetchnąć. A tu ciężki przypadek się trafił. Szczerość to rodzaj rozmowy, która jest najbardziej pożądaną, oczekiwaną.
Jak nie mówi do końca dlaczego ma takie ustosunkowanie do waszej znajomości, odpuść.
Z drugiej strony miło przeczytać, że są na tym świecie kobiety, które wiedzą , czego chcą i potrafią to określić kilkoma prostymi słowami.
Życzę powodzenia.

6

Odp: zmęczona dziwną relacją
oficer91 napisał/a:

Może to będzie bolało, ale odpuść go sobie jeżeli nadal będzie niezdecydowany. Gdyby po rozmowie z Tobą nabrał pewności i nawet powiedział szczerze, że to ostatnie spotkanie, mogłabyś odetchnąć. A tu ciężki przypadek się trafił. Szczerość to rodzaj rozmowy, która jest najbardziej pożądaną, oczekiwaną.
Jak nie mówi do końca dlaczego ma takie ustosunkowanie do waszej znajomości, odpuść.
Z drugiej strony miło przeczytać, że są na tym świecie kobiety, które wiedzą , czego chcą i potrafią to określić kilkoma prostymi słowami.
Życzę powodzenia.

smile Tylko, że nie trafiają na konkretnych facetów tylko pierdoły wink Na dodatek faceci się nas boją, bo silne, bo niezależne, bo szukają partnera, a nie niańki, ale jednocześnie nie chcą niańczyć dorosłego faceta... i jest ściana...

7 Ostatnio edytowany przez cataga (2016-06-21 23:23:12)

Odp: zmęczona dziwną relacją

nocny motyll - masz 100 procent racji. A typ mi wygląda na zasadzie - podtrzymam znajomośc, bo jak inna mi się nie trafi, to z ta może rozwinę znajomość. oczywiście , o ile nie znajdę LEPSZEJ,  A z tą pogadać mogę, będzie w razie czego. Może się mylę. Ale - własnie jednego takiego " niezdecymka" olałam. Jestem zbyt dorosła i zbyt dojrzała, żeby grać w tego typu szczeniackie gierki i nie szukam niezdecydowanego misaczka, który sam nie wie czego chce. A on  - ten twój - osiągnął cel. Myślisz o nim, zastanawiasz się, rozgrywasz, co on myśli itp, brawo dla niego. .... Nie masz ciekawszych zajec? Ksiązke poczytaj, wyjdzie Ci bardziej na zdrowie...Szkoda Twojego czasu i Twoich nerwów...

8

Odp: zmęczona dziwną relacją

odpuść sobie ta znajomość póki jeszcze masz czas...

9

Odp: zmęczona dziwną relacją
cataga napisał/a:

nocny motyll - masz 100 procent racji. A typ mi wygląda na zasadzie - podtrzymam znajomośc, bo jak inna mi się nie trafi, to z ta może rozwinę znajomość. oczywiście , o ile nie znajdę LEPSZEJ,  A z tą pogadać mogę, będzie w razie czego. Może się mylę. Ale - własnie jednego takiego " niezdecymka" olałam. Jestem zbyt dorosła i zbyt dojrzała, żeby grać w tego typu szczeniackie gierki i nie szukam niezdecydowanego misaczka, który sam nie wie czego chce. A on  - ten twój - osiągnął cel. Myślisz o nim, zastanawiasz się, rozgrywasz, co on myśli itp, brawo dla niego. .... Nie masz ciekawszych zajec? Ksiązke poczytaj, wyjdzie Ci bardziej na zdrowie...Szkoda Twojego czasu i Twoich nerwów...


poznalam tulipana a wlasciwie bukiet... w excelu ma formularz kalkulacyny obrzydliwe " uzywane i w rezerwie " nie twierdze ze taki jest ten Twoj ale powod dla ktorego tak a nie inaczej sie zachowuje jest na bank

10

Odp: zmęczona dziwną relacją
nocnymotylll napisał/a:
zxgxuxbxixoxnxa napisał/a:

Nie wie, czego chce. Sam to powiedział, ale po tym jak go opisujesz, wydaje się  bardzo niezdecydowany. Może powinnaś zapytać go wprost, dlaczego tak diametralnie zmienił zachowanie i powiedzieć, co tutaj napisałaś? Życzę Ci powodzenia.

Zapytałam... "on nie wie", "on nie może", "on się pogubił" itp itd... Bardzo go lubię, zależy mi, chciałabym pomóc mu się ogarnąć, ale już ręce mi opadają ...


" on nie moze " a to ciekawe dlaczego ?

11

Odp: zmęczona dziwną relacją
cataga napisał/a:

nocny motyll - masz 100 procent racji. A typ mi wygląda na zasadzie - podtrzymam znajomośc, bo jak inna mi się nie trafi, to z ta może rozwinę znajomość. oczywiście , o ile nie znajdę LEPSZEJ,  A z tą pogadać mogę, będzie w razie czego. Może się mylę. Ale - własnie jednego takiego " niezdecymka" olałam. Jestem zbyt dorosła i zbyt dojrzała, żeby grać w tego typu szczeniackie gierki i nie szukam niezdecydowanego misaczka, który sam nie wie czego chce. A on  - ten twój - osiągnął cel. Myślisz o nim, zastanawiasz się, rozgrywasz, co on myśli itp, brawo dla niego. .... Nie masz ciekawszych zajec? Ksiązke poczytaj, wyjdzie Ci bardziej na zdrowie...Szkoda Twojego czasu i Twoich nerwów...


Cataga

"Myślisz o nim, zastanawiasz się, rozgrywasz, co on myśli itp, brawo dla niego. .... Nie masz ciekawszych zajec? Ksiązke poczytaj, wyjdzie Ci bardziej na zdrowie...Szkoda Twojego czasu i Twoich nerwów..."

bardzo trafnie to ujelas ja na podobnego trafilam....no ale brnelam w bagno zamiast puknac sie w glowe i odpuscic na szczescie kolezanka mnie opamietala, jestem na prostej ale ile mnie to kosztowala tylko ja wiem

12

Odp: zmęczona dziwną relacją

Przypomniałaś mi mojego byłego, który chciał, żeby za niego zdecydować, czy się rozstajemy, bo "on nie wie"...
Nie musisz zrywać z nim kontaktu, jeśli go lubisz, ale postaw sprawę jasno - albo wie, że mu na Tobie zależy i zacznie to okazywać, albo zwyczajnie zatroszczysz się o swoje szczęście, niekoniecznie z nim. Być może z czasem dorósłby do sytuacji, ale jak sama widzisz już teraz jesteś sfrustrowana. Strach pomyśleć, do czego dalej doprowadziłoby to czekanie.

Odp: zmęczona dziwną relacją
nocnymotylll napisał/a:

Ale coraz częściej chodzę sfrustrowana, wkurzona, brakuje mi bliskości, seksu, niekoniecznie miłlości, bo nie wiem czy jestem na nią gotowa, ale tęsknie za tym co było na początku...

Yhhh...

W sumie sama sobie odpowiedziałaś, tylko chyba potrzebujesz potwierdzenia. Tak, odpuść sobie, zagryź zęby i szukaj faceta, który będzie wiedział czego chce od życia. Z kilometra czuć, że koleś jest typowym dupkiem, który najwidoczniej jest emocjonalnie popaprany. Chodzisz przygnębiona, czujesz się coraz gorzej - i fizycznie i psychicznie. Serio, warto poświęcać się dla kogoś, kto nie jest w stanie się nawet określić? Bądź mądrzejsza i zakończ to póki jeszcze możesz; im dłużej będziesz czekała, tym bardziej będzie bolało. Wybacz, ale szanse na to, że on w końcu otworzy oczy, dojrzy w tobie tą jedyną i wszystko zakończy się happy endem, są praktycznie zerowe. Zamiast marnować czas z dupkiem i tracić zdrowie poszukaj lepiej ogarniętego faceta, który nie będzie myślał samym... no zresztą wiesz czym wink.

Odp: zmęczona dziwną relacją

Nie podobasz mu sie i nie jest toba powazniej zainteresowany.
Teksty typu niewiem , nie moge sie przelamac i inne duperoly sa po to by jak juz ktos trafnie napisal trzymac cie w rezerwie, jakby nic innego na horyzoncie sie nie pojawialao.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024