Czy mam toksyczną mamę? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1

Temat: Czy mam toksyczną mamę?

Cześć, nie potrafię sama ocenić sytuacji (wiem, że Wy również nie będziecie w stanie znając ją tylko z mojej perspektywy), chciałabym więc opisać ją tak krótko jak się da.

Mam prawie 26 lat, mieszkam z mamą. Mama po rozwodzie z moim ojcem (trochę po moim urodzeniu) nie miała nikogo. Obecnie jedynie pracuje, po pracy siedzi w domu i ogląda telewizję, nigdzie z nikim nie wychodzi, nie prowadzi żadnego życia towarzyskiego ani nie ma zainteresowań, które by realizowała.

Moim problemem jest to (specjalnie piszę, że to mój problem, bo nie wiem na ile jest realny), że bardzo obawiam się zdania matki. Przykładowo od jakiegoś czasu spotykam się z facetem, którego moja mama nie zna, ale już ma pierwsze obiekcje (jest młodszy, nie zarabia dużo, studiuje itd). Wcześniej spotykałam się z innym, którego mama też nie znała, ale powiedzmy, że był wysoko w hierarchii społecznej i wówczas miałam aprobatę mamy. Z obecnym długo spotykałam się "w ukryciu", tzn. oszukiwałam mamę, że jestem z koleżanką czy u znajomych. Niejednokrotnie bowiem zdarzało mi się słyszeć od mamy komentarze odnoszące się do tego, że np. spędzam u chłopaka noc (nawet jeśli spaliśmy w osobnych łóżkach), albo, że nie powinnam u niego siedzieć tylko chodzić z nim do kina czy do parku. Chcąc uniknąć takich oskarżeń, które bardzo mnie bolały (stąd strach przed jej zdaniem) zaczęłam kłamać. Niestety nie jest to dobre rozwiązanie, bo jeśli gdzieś wychodzę jestem kontrolowana smsami. Mama pyta w nich kiedy wrócę, czy już wracam, jeśli nie odpiszę szybko to dzwoni. Zarzuca mi kłamstwo, kiedy np. piszę, że już się zbieram (a żegnanie się ze wszystkimi trochę zajmuje) a jestem w domu po godzinie.

Nie potrafię szczerze porozmawiać z mamą na ten temat. Zawsze kończy się na kłótni, mama odbiera moje słowa jako atak, słyszę zdania takie jak "żebym już umarła to będziesz miała spokój", "nie przychodź na mój pogrzeb" itd. Zdarzało się, że mnie wyzywała albo groziła samobójstwem (ew. mówiła, że jest poważnie chora). Wszystko co mówię jest obracane przeciwko mnie i wychodzi na to, że dana sytuacja jest moją winą.

Kiedy ostatnio poszłam ze znajomymi na mecz około 1 w nocy dostałam smsa o treści "przesada" (tzn. przesada, że tak długo mnie nie ma).

Ze wszystkiego muszę się spowiadać - wiem, że mama się martwi, ale nie chcę mówić jej o wszystkim, potrzebuję trochę prywatności (w moim domu jej nie ma). Słyszałam też, że poświęcam rodzinie (tzn. mamie i babci) za mało czasu. Dodam, że tylko ja mam prawo jazdy, więc jeśli mamy gdzieś jechać to jest to zależne ode mnie, mam wtedy poczucie obowiązku, które chwilami bywa problematyczne.

Zastanawiam się, czy moja mama jest toksyczna, czy po prostu nadopiekuńcza? Czy jedynym wyjściem jest wyprowadzka, czy to tylko pogorszy sprawę?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy mam toksyczną mamę?

Ja bym się wyprowadziła. Jestem cięta na szantaż emocjonalny i próby wpędzenia mnie w poczucie winy tylko dlatego, że jestem dorosła i chcę żyć po swojemu. Moja mama też taka była póki nie zrozumiała, że takim zachowaniem zamyka sobie drzwi do mojego życia.  U mnie pomogło: wyprowadzka, jasne postawienie sprawy odnośnie moich prywatnych spraw.

3

Odp: Czy mam toksyczną mamę?

Wasza relacja jest nieadekwatna do Twojego wieku. Traktuje Cię jak smarkulę.
Owszem, jest toksyczna. Nie radzi sobie ze sobą w środku więc chce kontrolować Ciebie. Daje jej to poczucie jakiegoś spełnienia, władzy, nażera się tym.

Przed Tobą wyprowadzka i nauka stawiania granic i bycia asertywnym wobec niej i wszystkich innych.
Jesteś wykastrowana przez matkę.

4

Odp: Czy mam toksyczną mamę?

Nie uważam, że Twoja mama jest toksyczna.
Wasza RELACJA jest toksyczna.

Pozwoliłaś matce na zbyt duże ingerowanie w Twoje życie i teraz masz efekty.
Potrzebujesz jej akceptacji dla wszystkiego, co robisz - to nie jest normalne.

Jesteś dorosła, nie musisz mieszkać z matką, nie musisz jej się spowiadać z tego, co robisz, ale chcesz - dlaczego? ;-)

-----------

Miałam podobny problem z moją mamą, ale zaczęłam się dystansować i obecnie nie tłumaczę się już z niczego.
To jest do wypracowania, wystarczy podjąć decyzję i być konsekwentnym.

Chcesz zacząć dorosłe życie, czy nie?

5

Odp: Czy mam toksyczną mamę?

Rozumiem cię całkiem nieźle, Autorko - moja mama miała podobne zapędy, choć byłam wtedy młodsza niż ty teraz. Na twoim miejscu, gdybym tylko miała możliwość, wyprowadziłabym się. Mówię z doświadczenia, u mnie to zdecydowanie poprawiło naszą relację. Mama zrozumiała, że nie jest w stanie ustawiać mi życia, nie ma możliwości mnie kontrolować, a wszelkie próby kończą się natychmiastowym ochłodzeniem relacji, bo mam możliwość kompletnie się od niej odciąć. I teraz się zachowuje normalnie (czasem jej się zdarzy jakiś komentarz, ale jest o niebo lepiej).

A póki z matką mieszkasz, musisz być bardziej stanowcza. Jeśli mama robi jakąkolwiek tego typu akcję natychmiast, spokojnie, ale twardo, należy jej powiedzieć, że sobie tego nie życzysz. Że jesteś dorosłą osobą, masz prawo żyć po swojemu. Że szantaże emocjonalne cię nie wzruszają i będziesz z nią rozmawiać, jak zacznie traktować cię poważnie i adekwatnie do wieku was obu, bo w tym momencie przynajmniej jedna z was jest na pozycji dziecka - i niekoniecznie to jesteś ty. Oczywiście na początku mama będzie się oburzać, pewnie wręcz histeryzować, ale nie ma wyjścia - musisz to przetrzymać, jeśli chcesz się wybić na niepodległość. Mama musi się przekonać, że jeśli chce mieć z tobą relację, to musi zacząć traktować cię jak dorosłą kobietę, bo fochy na ciebie nie działają.

6

Odp: Czy mam toksyczną mamę?

Wydaje mi sie, ze nie da sie naprawic relacji takich jakie masz z mama bez klotni. To normalne, bo u Was te granice dorosla corka-matka, chyba sa zachwiane. Potrzeba tu Twojej stanowczosci i odwagi, by to zmienic.

7

Odp: Czy mam toksyczną mamę?

Zgadzam się z Ruda102- spokojnie acz stanowczo, jeśli będzie znów wpływać na cb w ten sposób powiedz że rozumiesz jej obawy jako mamy ale masz swoje lata, swoje sprawy , zapewnij że nie robisz niczego czego by się wstydziła czy obawiała i nie chcesz kontroli telefonicznych . Powiedz " pa mamo" i ..wyjdź spokojnie, baw się dobrze a za parę dni zabierz ją do kina może albo na spacer..może podczas którejś rozmowy powiedzialaby ci co lubi, co chciałaby robić a się boi czy wstydzi, może pomogłabyś jej zainteresować się czymś..wyjść do ludzi. Ona po prostu się NUDZI

8 Ostatnio edytowany przez Ugly (2016-06-19 11:20:44)

Odp: Czy mam toksyczną mamę?

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Powoli przestaję kłamać - byłam w weekend sama w domu (to zdarza się dosłownie do dwóch, trzech razy w roku). Po smsie mamy co tam u mnie napisałam, że wychodzę na pizzę. Mama od razu oddzwoniła pytając z kim idę, odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Usłyszałam "o matko...", po czym zmieniła temat i skończyłyśmy rozmowę. Obawiam się momentu poznania mojego chłopaka przez mamę - wydaje mi się, że to dlatego, że boję się "przejąć" jej wątpliwości, tzn. jej opinia o nim (oczywiście nie wiem, czy będzie negatywna, ale może być) wpłynie na moje zdanie o nim - to takie bez sensu.

Co do wyprowadzki - szczerze mówiąc myślałam o tym od 18 roku życia, chociaż wtedy miało to inne przyczyny (do 21 roku życia prawie nie wychodziłam z domu, więc mama nie musiała mnie kontrolować - chciałam mieć po prostu mieszkanie 'po swojemu' wink ale wtedy jeszcze nie pracowałam, oraz nie była to silna potrzeba). Od kilku lat jestem zatrudniona na stałe i mogłabym się wyprowadzić - wolałam jednak odkładać pieniądze na coś własnego w przyszłości, niż "wyrzucać" kasę na wynajem. Mój chłopak pyta, czy chciałabym z nim mieszkać - niekoniecznie teraz, ale za jakiś czas. Rozważam tę opcję i chciałabym spróbować, ale z drugiej strony oprócz problemu kontrolowania przez mamę jest mi z nią dobrze (nawet jeśli każda siedzi w swoim pokoju, ale mam to poczucie, że jest obok), często się śmiejemy, czasami też kłócimy wink Poniekąd chciałabym wykorzystać czas z nią ile się da, bo trochę boję się jej straty.

Postanowiłam dać sobie pół roku, żeby ocenić sytuację. Jeśli mimo mojej szczerości mama będzie mieć problem, że spędzam z nim za dużo czasu albo (co gorsza) u niego nocuję (no bo wiecie, seks uprawia się tylko w nocy wink), wtedy podejmę kroki.

9

Odp: Czy mam toksyczną mamę?

Susan Forward - "Szantaż emocjonalny" i "Toksyczni rodzice" - wszystko w pigułce - wyczerpująca analiza i antidotum na Twoje kłopoty autorko. Z czystym sumieniem polecam, pozdrawiam i życzę powodzenia smile

10 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-06-20 01:24:48)

Odp: Czy mam toksyczną mamę?

Odpowiedz, Autorko, na takie małe pytanie - czy mieszkając z Mamą w jakiś sposób dokładasz się do utrzymania domu, opłacania rachunków, kupowania jedzenia itp? Być może Mamie się wydaje, że skoro jesteś - było nie było - na Jej utrzymaniu, to ma prawo decydować o Twoim życiu. Zresztą w takim wypadku - moim zdaniem - nieco słusznie.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024