Słowa, które go zabolą - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

1

Temat: Słowa, które go zabolą

Od ponad roku męczy mnie kolega, z którym znam się od 10 lat. To co mnie w nim irytuje to stawianie siebie jako pępek świata. Dzwoni do mnie po to aby wylewać żale. Raz skarży się na siostrę, innym razem na szefa, a kolejnym na współpracownika. Wiele jego problemów jest trywialnych i nie wartych zachodu. Zajmuje mi godzinami czas, opowiadając o rzeczach które mnie kompletnie nie interesują. Wylewa smutki, a kiedy poczuje się lepiej, dziękuje za rozmowę i rozłącza się. Natomiast kiedy ja chcę o czymś pogadać, odnoszę wrażenie że mnie nie słucha, o czym może świadczyć to, że pyta o coś, co mówiłem. Zdarza się również, że mi przerywa opowiadając o swoim problemie.

Kilka miesięcy temu zwróciłem mu uwagę, że nie chcę tyle słuchać o jego współpracowniku, a on niczego nie robiąc sobie z moich słów, kontynuował swój nudny monolog.
Gdy już ostrzej przerwałem mu wypowiedź, zniesmaczony odparł "ja słucham twoich problemów, co z ciebie za kolega". Odwrócił kota ogonem.

Nie ukrywam, że mnie ta "przyjaźń" męczy. O ile kiedyś był spoko kolegą, tak teraz jest marynarzem płynącym morzem żali.

Irytuje mnie też jego bezczelne odwrócenie sytuacji.

Przykładowo, miałem go odwiedzić w sobotę. A od środy nie miałem z nim jakiegokolwiek kontaktu. Telefon miał wyłączony, na gg nie odpisywał. Później w poniedziałek głupio zapytał "miałeś mnie odwiedzić, z jakiego powodu nie wpadłeś?". Po tym jak wyjaśniłem, że nie było z nim żadnego kontaktu żachnął "taaaaa", jakby to co powiedziałem było oderwane od rzeczywistości.

To mnie wkurzyło.

Później umówiliśmy się na wyjazd do Gdańska. Kilka dni przed wycieczką, kolega stwierdził, że to miasto mu nie odpowiada i chce jechać do Wrocławia. Odmówiłem.
Niedawno zadzwonił do mnie około godziny 17 zachęcając, żebym nazajutrz pojechał z nim z samego rana do Gdańska. Zrezygnowałem, gdyż takie rzeczy ustala się wcześniej, a nie na chybcika.

Teraz co jakiś czas dzwoni do mnie zaczynając rozmowę od pytania "co u ciebie", a kiedy odpowiem on zaczyna swe żale.
Któregoś razu odparłem, że głowę zajmuje mi pewien kłopot, kolega wyznał, że też ma i że on opowie pierwszy, gdyż jest to ważniejsze.

Zastanawiam się jak mu powiedzieć tak aby mu poszło w pięty. On zawsze uważa, że racja jest po jego stronie, nie widzi swoich błędów, zawsze wszyscy są winni tylko nie on. Za każdym razem kiedy się umawialiśmy spóźniał się 10 minut. Po zwróceniu uwagi oburzony spytał "o co ci chodzi, przecież przyszedłem".

Do niego zwykłe teksty nie trafiają. Zawsze znajdzie odpowiedź i przekręci wszystko tak, żeby wyszło na jego. W związku z tym pytanie jakich słów użyć aby zrozumiał, że nie jest jedyny na świecie, inni też mogą mieć problemy i nie zawsze on ma rację, gdyż krytycznym okiem patrzy na innych, tylko nie na siebie.

Zresztą moi znajomi mówią mi, że kiedyś byłem pozytywną osobą, a teraz stałem się zrzędą - myślę że udzieliło się mi narzekanie od niego.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Słowa, które go zabolą

Do tanga trzeba dwojga. On zajmuje Twój czas, bo... pozwalasz mu na to. Smęci, narzeka, użala się, bo... go słuchasz.

Nie trzeba mówić, by 'w pięty mu poszło', tylko powiedzieć stanowcze NIE i swe zachowanie dostosować do tego. Ty jednak jedno mówisz, drugie robisz.

3

Odp: Słowa, które go zabolą

Śmiało mogę stwierdzić że Twój kolega to egoista,zapatrzony w swoje życie i nikt oprócz niego nie ma tak poważnych problemów... Szczerze współczuję Ci takiej przyjaźni(jeżeli to można w ogole nazwać tak). Radzę Ci odsunąć się od niego,nie żyjesz swoim życiem. Słuchając tylko kogoś opowieści,stajesz się zamknięty na świat. Oderwij się,pójdź do kina,do klubu,na karaoke,może poznasz innych przyjaciół? Kto wie co los przyniesie smile A gdy zadzwoni powiedz w prost,że znudziło Cię już wysłuchiwanie wiecznych problemów jego,że potrzebujesz czasu na zastanowieniem się nad sensem ciągnięcia dalej tej znajomości. POWODZENIA smile

4 Ostatnio edytowany przez srokowiec (2016-06-13 17:26:22)

Odp: Słowa, które go zabolą
Alicja2167 napisał/a:

Śmiało mogę stwierdzić że Twój kolega to egoista,zapatrzony w swoje życie i nikt oprócz niego nie ma tak poważnych problemów... Szczerze współczuję Ci takiej przyjaźni(jeżeli to można w ogole nazwać tak). Radzę Ci odsunąć się od niego,nie żyjesz swoim życiem. Słuchając tylko kogoś opowieści,stajesz się zamknięty na świat. Oderwij się,pójdź do kina,do klubu,na karaoke,może poznasz innych przyjaciół? Kto wie co los przyniesie smile A gdy zadzwoni powiedz w prost,że znudziło Cię już wysłuchiwanie wiecznych problemów jego,że potrzebujesz czasu na zastanowieniem się nad sensem ciągnięcia dalej tej znajomości. POWODZENIA smile

Podpisze się pod Słowami Alicji i Wielokropka.
Taka znajomość jaką tu przedstawiłes jest męcząca i chyba nie daje Ci niczego pozytywnego? Jedyna opcja to - zgodnie z sugesiami poprzedniczek - uświadomić prosto acz zdecydowanie koledze, że masz już dość jego absorbującej osoby. Spotyka sie w życiu ludzi jak Twój kolega, ludzi, którzy traktują innych instrumentalnie jak ...gruszkę do lewatywy (sorry). Coś im dolega, mają problem i chcą to z siebie ...wyrzucić. Znajdują sobie wobec tego kogoś łagodnego, dobrego słuchacza, pomocnego i bezceremonialnie wykorzystują absorbując jego czas, uwagę.... A potem, gdy poczują ulgę - odkładają.
Musisz nauczyć sie być asertywnym i stawiać na swoim - bez względu na konsekwencje w tym tu przypadku. Ceń swoja osobę i swój własny czas - nie pozwól być tak lekceważony (to, co opisałeś wygląda na lekceważenie Twojej osoby). Jesli nie postąpisz zdecydowanie tylko bedziesz sie przejmować jak zostaniesz odebrany - zginąłeś smile I nie baw się w jakieś "bolesne" słowa - po co?
Jesteś ...facet? To okaż to koledze...

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024