Czesc dziewczyny,
Jestem obecnie osoba bezrobotna i mam niedlugo termin stawienia sie w urzedzie pracy. Tydzien po tym moja corka ma miec zabieg w prywatnej klinice... natomiast ja takze mam planowany zabieg na poczatku sierpnia... i nie wiem co mam zrobic... tak naprawde to chcialabym sie wstrzymac z podjeciem pracy przez dwa miesiace bo bylabym ciagle na opiece lub zwolnieniu a nie chcialabym od poczatku zle nastawiac do siebie pracodawcy... czy jest jakas mozliwosc aby urzad przeczekal te 2 miesiace z ofertami bez utraty statusu bezrobotnej... mamy bardzo ciezki rok bo corcia chora i ja takze... chcialam sie uporac z tymi problemami i wtedy isc do pracy... dodam jeszcze ze niestety moj zabieg i corci beda zrobione prywatnie, nie mamy innego wyjscia bo kolejki na nfz sa ogromne. Przez to tez pewnie nie dostane zwolnienia, jesli takie cos przysluguje bezrobotnym... corka tez ma zabieg dopiero tydzien po terminie mojego stawiennictwa w urzedzie... Czy myslicie ze jakbym wszystko im wyjasnila czy daloby sie z nimi jakos porozumiec? Od razu zaznaczam, ze naprawde mam ciezka sytuacje zdrowotna i nie chce nikogo oszukiwac. Praca jest mi potrzebna, ale musze to wszystko pozalatwiac... doradzcie mi kochane kobietki czy byc szczerym w urzedzie... co byscie zrobily na moim miejscu?
Dziekuje.
Temat: problem bezrobotnej...
Zobacz podobne tematy :
- Kleoma
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: problem bezrobotnej...
To, że masz stawić się w urzędzie nie oznacza, że już od razu dostaniesz pracę.
A gdyby nawet to bym brała i szła na zwolnienia jeśli sytuacja tego wymaga.
Pierwsza umowa z pracodawcą nie będzie raczej długoterminowa, najwyżej nie podpisze z tobą następnej i zanim dostaniesz nową ofertę z urzędu pracy już możesz być po swoim zabiegu.
Pracodawcą się nie przejmuj, może akurat zrozumie problemy zdrowotne i zatrudni cię na dłużej.
- DORIS608
- Dobry Duszek Forum
- Nieaktywny
Odp: problem bezrobotnej...
Ja ci radzę nie utrudniac sobie życia.Jesli masz problemy zdrowotne do ogarnięcia to je po prostu w pierwszej kolejności ogarnij a jak sytuacja się unormuje to wtedy szukaj pracy.Powiedz w urzędzie jak sytuacja wyglada.Tam pracuja ludzie a nie maszyny,więc zrozumieją.Każdy ma prawo zachorować.
