Witam was kobietki,
mój problem wygląda następująco: mam 19 lat i kilka dni temu przeżyłam swój pierwszy raz z chłopakiem, z którym jestem w szczęśliwym związku ponad pół roku. Zabezpieczyliśmy się, nic nie pękło, nic się nie obsunęło, wszystko razem sprawdziliśmy, ostrożnie i uważnie. Ale mimo wszystko, strach jest i te kilka % szans zajścia w ciążę spędza mi sen z powiek. Chciałabym być spokojniejsza, a więc zacząć stosowanie tabletek antykoncepcyjnych. I tu właśnie potrzebuję waszej pomocy.
Nie mam niestety możliwości porozmawiania o tym np z mamą, dlatego o rozjaśnienie sytuacji proszę was. Nigdy nie byłam u ginekologa, a więc oprócz tabletek, chciałabym również upewnić się, że wszystko ze mną w porządku - jak taka wizyta wygląda? Jeśli poszłabym do miejskiej przychodni - czy coś zapłacę? Czy dostanę receptę na tabletki anty? Czy ona kosztuje? Jaka jest +/- cena takich tabletek? Jak to wszystko wygląda?
Byłabym bardzo wdzięczna za wszelkie odpowiedzi
Hej hej
Po pierwsze nic się nie bój, bardzo ciężko jest przy pierwszy stosunku zajść w ciążę, tym bardziej że tak jak mówisz nic Wam nie pękło. Samo stresowanie może spowodować, że opóźni Ci się okres i będziesz jeszcze bardziej zestresowana błędne koło! Wizyty u ginekologa, też nie powinnaś się obawiać. Jeżeli udasz się do państwowej przychodni z nfz nie zapłacisz nic. Ginekolog na początku powinien przeprowadzić z Tobą wywiad, zapyta kiedy miałaś pierwszą miesiączkę w życiu, kiedy miałaś ostatnią miesiączkę i w którym dniu cyklu jesteś, zapyta czy jesteś aktywna seksualnie no i generalnie musi dopytać się o wszystko. Jesteś pełnoletnia, więc nie musisz iść tam z rodzicami i jeżeli powiesz, że CHCESZ rozpocząć antykoncepcje to dostaniesz od niego receptę. Ceny są przeróżne jedno opakowanie (na miesiąc) może kosztować od 20 do 100 pln, wszystko zależy od tego jakie tabletki dobierze Ci ginekolog - możesz z nim porozmawiać o swoim budżecie jeżeli jest to dla Ciebie ważne. Ogólnie dobry ginekolog powinien przeprowadzić badania zanim Ci przepisze jakiekolwiek, ale sama z autopsji wiem że w nfz przpiszą Ci po prostu takie tabletki, za które akurat dostają kasę. Ja np co 2 miesiące chodziłam do swojej gin i 3 razy zmieniałam tabletki, bo źle na mnie działały aż w końcu zrezygnowałam całkiem dopiero po różnych badaniach dostałam zupełnie inne tabletki i tak naprawdę dopiero po tych nie miałam żadnych skutków ubocznych takich jak tycie, złe samopoczucie, poddenerwowanie i nudności. Jeszcze co do samej wizyty, to gdyby ginekolog robił Ci jakieś badania to będzie musiał pobrać próbkę z pochwy specjalną "łyżeczką" - nie wiem jak to nazwać, nie jest to przyjemne uczucie ja po pierwszej wizycie byłam w szoku że moja ginekolog była tak niedelikatna, ale to minie z kolejnymi wizytami, po prostu nie jesteśmy do tego przyzwyczajone na początku. Jeżeli jeszcze mogę jakoś pomóc, to powiem Ci że podobno, mężczyźni są o wiele lepszymi ginekologami właśnie jeżeli chodzi o delikatność itp. Słyszałam że robią badania zupełnie inaczej niż kobiety, słyszałam, bo ja sama czuje dyskomfort i na razie nie chce się wybrać, a już na pewno przy pierwszej wizycie bym nie wybrała mężczyzny, ale skoro są bardziej delikatni i obchodzą się z kobietą jak ze szkłem to może kiedyś się zdecyduje
Hej hej
Po pierwsze nic się nie bój, bardzo ciężko jest przy pierwszy stosunku zajść w ciążę, tym bardziej że tak jak mówisz nic Wam nie pękło.
Przy pierwszym stosunku ryzyko ciąży jest dokładnie takie, jak przy każdym innym - zależne od fazt cyklu i metody antykoncepcji. Jeśli prezerwatywa była użyta prawidłowo, nie pekła, nie zsunęła się, to wszystko jest w porządku. Ale to kwestia skutecznej antykoncepcji a nie tego, że to był pierwszy stosunek.
Jeszcze co do samej wizyty, to gdyby ginekolog robił Ci jakieś badania to będzie musiał pobrać próbkę z pochwy specjalną "łyżeczką" - nie wiem jak to nazwać, nie jest to przyjemne uczucie ja po pierwszej wizycie byłam w szoku że moja ginekolog była tak niedelikatna, ale to minie z kolejnymi wizytami, po prostu nie jesteśmy do tego przyzwyczajone na początku.
Masz na myśli cytologię? Bo w sumie nie kojarzę żadnego badania, które wymagałoby użycia łyżeczki - a przynajmniej moja lekarka wymaz do cytologii pobiera za pomocą wziernika i takiej maleńkiej szczoteczki. Mnie to jakoś strasznie nie bolało - owszem, mało komfortowy jest moment wprowadzenia wziernika, ale bez przesady, nie jest on jakiś gigantyczny. Szczoteczki w ogóle nie czuć. I nie ma się co stresować, bo lekarz może wcale nie zaproponować cytologii na pierwszej wizycie - z tego co kojarzę pierwsze badanie warto przeprowadzić w ciągu roku od podjęcia współżycia i potem co rok powtarzać.
Jeżeli jeszcze mogę jakoś pomóc, to powiem Ci że podobno, mężczyźni są o wiele lepszymi ginekologami właśnie jeżeli chodzi o delikatność itp. Słyszałam że robią badania zupełnie inaczej niż kobiety, słyszałam, bo ja sama czuje dyskomfort i na razie nie chce się wybrać, a już na pewno przy pierwszej wizycie bym nie wybrała mężczyzny, ale skoro są bardziej delikatni i obchodzą się z kobietą jak ze szkłem to może kiedyś się zdecyduje
Ja tam wolę kobiety - większy komfort psychiczny. Na pewno warto wcześniej poszukać o lekarzu, do którego się idzie, wiadomości w internecie - jaki ma stosunek do pacjentek, czy jest delikatny, czy może gbur.
Od siebie dodam jeszcze, że podczas wizyty lekarz powinien również przeprowadzić badanie piersi.
Absolutnie nie obawiaj się pierwszej wizyty! Powiedz szczerze lekarzowi, że to pierwsze spotkanie z ginekologiem, a opowie Ci dokładnie co będzie robił i jak przebiegnie badanie. Jeśli chcesz zdecydować się na pigułki, powiedz o tym i poproś, by poprzedził wypisanie ich badaniem poziomu hormonów.
dokładnie! pierwsza wizyta to przede wszystkim dokładny wywiad. Nie ma co tu kręcić, ja pamiętam na pierwszej wizycie miałam nawet kartkę z pytaniami:) warto zorientować się w metodach antykoncepcji, jeśli myślisz o doustnej antykoncepcji, to w razie wątpliwości pytać
Ja wolę mężczyzn, ale do takiego wniosku doszłam już po wielu wizytach Rzeczywiście, nie ma się co stresować i może poczułabyś się pewniej, gdybyś zaczęła brać tabletki antykoncepcyjne. Wiem, że młodym kobietom często są przepisywane tabletki o zmniejszonej zawartości hormonów, np. Vibin mini. Powiem szczerze, gdybym nigdy wcześniej nie była u ginekologa chyba bym się przestraszyła tej łyżeczki itp.
Badanie jak badanie, nic strasznego. Rzeczywiście, dobrze byłoby żeby lekarz zbadał piersi i dał skierowanie na badania zanim wypisze receptę