Rozstałam się z facetem po tym jak napisał mi (tak napisał mi, mimo że tego samego dnia był u mnie i się całowaliśmy itp), że jednak nic do mnie nie czuje, byliśmy 7 miesięcy razem. No dobra, skoro do mnie nic nie czuje więc się roztajemy, proste. Lecz on zaczął do mnie pisać jakimiś głupimi paradoksami... " nic nie czuje do Ciebie ale nie jesteś mi obojętna" " to Ty mnie rzuciłaś", "obyś nie poznała nikogo innego"...no cholera... ja go kompletnie nie rozumiem. Wypisuje ciągle do mnie, chociaż prosiłam go o spokój.Ja już naprawdę nie wiem co robić
To toksyk.
Nie odpisuj, zablokuj w telefonie, usuń z komunikatorów.
Przychylam się do emde. Poza tym - poczuł władzę nad tobą u manipuluje. Chce sexu bez związku. Najwyraźniej myślał że tobie zależy bardziej.
W jaki sposób komunikujesz to, że już nie chcesz mieć z nim kontaktu? Czy na pewno tego kontaktu nie chcesz, czy badasz może, czy zechce do ciebie wrócić i jeszcze coś zbudować? Bo wiele zależy od tego, jak ty się z tym czujesz i co mu w związku z tym mówisz. Określ swoje oczekiwania i postępuj zgodnie z nimi. Warto też być w komunikacji zdecydowaną - nawet jeśli niektórzy uznali by to za niegrzeczne, pisz "nie życzę sobie, żebyś do mnie więcej pisał", "przestań mnie nękać" zamiast "proszę nie pisz więcej".
po pierwsze na to stwierdzenie ,,zrobil mi kisiel z mózgu,, to az się wzdrygam
a co do twojej sytuacji to poprzedniczki maja racje
Jak pisały jak nie chcesz kontaktu blokada lub zmiana numeru telefonu i usunięcie czy zablokowanie na portalach .Po co ma ci dupe truć tylko miesza...
Żeby zrobić kisiel z mózgu to trzeba go mieć ( mózg).
Sorry za może zbyt dosadne stwierdzenie, ale dziewczyno odpuść go sobie.
Zablokuj go gdzie tylko możesz.
Pokaż mu, że to Ty masz mózg a on ma kisiel.
Bo tak w rzeczywistości jest.
Przypuszczam, tak jak ktoś wcześniej napisał, że liczył na bzykanko a tu doopa i nic z tego.
Od takich śmieci to jak najdalej.
Są też wartościowi faceci.
Rozstałam się z facetem po tym jak napisał mi (tak napisał mi, mimo że tego samego dnia był u mnie i się całowaliśmy itp), że jednak nic do mnie nie czuje, byliśmy 7 miesięcy razem. No dobra, skoro do mnie nic nie czuje więc się roztajemy, proste. Lecz on zaczął do mnie pisać jakimiś głupimi paradoksami... " nic nie czuje do Ciebie ale nie jesteś mi obojętna" " to Ty mnie rzuciłaś", "obyś nie poznała nikogo innego"...no cholera... ja go kompletnie nie rozumiem. Wypisuje ciągle do mnie, chociaż prosiłam go o spokój.Ja już naprawdę nie wiem co robić
Chce i nie chce. Czyli dla niego najlepszym rozwiązaniem to seks bez zobowiązań i do tego dąży.
JEDYNE wyjście to to, które opisały koleżanki - absolutne i bezwarunkowe ignorowanie typka. Niech spada.