Problem w domu u chłopaka. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Problem w domu u chłopaka.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Problem w domu u chłopaka.

Witam, proszę o pomoc, jakies podpowiedzi jak rozwiązać ten problem, a mianowicie, jestem w ciąży z tego powodu przeprowadziłam się do swojego chłopaka, ponieważ nie bardzo dogaduje się z kobietą mojego taty, szczerze powiedziawszy w ogóle się nie dogaduję, dlatego myślałam jak tu jest "normalna" rodzina (tata, mama) jest jakoś inaczej, jestem tu od stycznia, ale probelmy zaczęły się już. Mój facet ma młodszego brata (19lat), czyli prawdę mówiąc stary chłop smile, że jestem w ciąży mam zachcianki no i staram np, słodyczy kupić sobie na zapas, ale brat chłopaka wszystko je nawet nie zapyta się czy może, kogo to jest, mówi, że przecież nie jest podpisane, gdy mój P. zwróci mu uwagę, on skarży się mamie, a mama obstaje za młodszym bratem, w sumie wszytsko jak się czepią to jego, że za dużo światła świecimy, a brat jego cała noc świeci, bo się boi śpać czy co tam wymyśla. Nie jesteśmy calkiem jeszcze na swoim, bo nas nie stać, może nie dokładamy się do życia tyle co jego rodzicie by chcieli, ale jest coraz lepiej. Mam wrażenie, że przeszkadzam w tym domu, że czepiają się go ze względu na mnie i od tej sytuacji myślę żeby wrócić do siebie, ale też nei chce podejmować pochopnych decyzji, taka jak podjęłam przychodząc tu. Teraz jak myślcie wracać ? Czy zostać? Tam będę u siebie no i zawsze mam jakieś prawo do swojego zdania, a tu mój P. mało się odzywa, no, bo jak jesteśmy na jakimś tam utrzymaniu jego rodziców to co będzie się odzywał...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Problem w domu u chłopaka.

Myślę, że obowiązkowo powinniście się wyprowadzić razem na swoje. Chociaż do kawalerki czy wynająć pokój. Co prawda dalej to będzie tylko pokój i będą też inni mieszkańcy, ale nikt się Was nie będzie czepiał i nie będzie korzystał z waszych rzeczy. Na pewno bym nie została ani w jednym ani w drugim mieszkaniu.

3

Odp: Problem w domu u chłopaka.

Aktualnie nie stać nas na wynajęcie niczego, tymbardziej, że niedługo rodzę, chłopak ma działkę i chcemy zacząć budowę, ale też to trochę potrwa hmm

4

Odp: Problem w domu u chłopaka.
manday21 napisał/a:

Aktualnie nie stać nas na wynajęcie niczego, tymbardziej, że niedługo rodzę, chłopak ma działkę i chcemy zacząć budowę, ale też to trochę potrwa hmm

Jak chcecie budować dom, jeśli nie stać Was nawet na to, żeby dołożyć jego rodzicom do rachunków i pozwalacie na to, żeby Was utrzymywali?

manday21 napisał/a:

a tu mój P. mało się odzywa, no, bo jak jesteśmy na jakimś tam utrzymaniu jego rodziców/


...jakimś tam utrzymaniu? Trochę to lekceważąco brzmi. Jego rodzice nie mają żadnego obowiązku utrzymywania Ciebie, więc niestety musisz się tymczasem dostosować.
Problem może eskalować, gdy urodzi się dziecko. Jego 19-letni brat zapewne przygotowuje się do matury, a obecność noworodka z pewnością nie ułatwi całej rodzinie życia.
Uważam, że ważne jest żebyście byli razem i w tej sytuacji, chyba lepiej, żebyście zamieszkali w Twoim rodzinnym domu.
Jak sądzisz, Twój ojciec zgodzi się na to? Czy będzie chciał partycypować w Waszym utrzymaniu?
Przy okazji, czy Ty pracujesz, będziesz miała jakieś zabezpieczenia finansowe po urodzeniu dziecka?

5

Odp: Problem w domu u chłopaka.

Daleko macie do sklepu że musisz chomikować jedzenie? Gdzie je trzymacie, w kuchni? Zacznijcie je chować u siebie w pokoju i zamykajcie na klucz szafkę najlepiej i problem rozwiązany, u mnie się tak robiło i nikt nikomu nie wyjadał.

6

Odp: Problem w domu u chłopaka.

To jest tak, że jeżeli bym miała wynająć mieszkanie i płacić za nie to wole wziąć kredyt na budowę domu, ale nie było powiedziane, że już.. dokładamy się do rachunków, staramy się kupować jedzenie swoje, ich utrzymanie polega na tym, że zjemy np zupę, czy obiad w niedziele. Jego 19-leyni bart nie uczy się tzn nie zdaje nie chodzi do szkoły, bo ma "wyjebane" pali papierosy, które daje mu jego mama, pali i też cos nie legalnego o czym rodzice nie wiedzą, z tego powodu, że jest najmłodszy jest rozpieszczany i w sumie jak coś robi złego to nic, można wyżyć się na moim P. że np chodzi na siłownie, a by mógł się "wziąć za robotę". Mój tata był przeciwny temu żebym się wyprowdzała i cały czas chcę żebym tam przyszła, chociaż problem polega na tej jego kobiecie, bo wiem, że mogę się z nią kłócić. Od maja już będziemy całkiem na swoim, ponieważ chłopak już spłacił szkołę i samochód, dlatego wcześniej było to nie możliwe. ja miałam umowę na zlecenie,ponieważ miałam isć do wojska i 2 tyg przed dowiedizałam się, że jestem w ciąży, dlatego aktualnie pomoga mi jeszcze tata, po urodzeniu dziecka są tam jakieś pieniądze... ale staram się o pieniądze z UP na własną działalność, gdy urodzi się dziecko nie będę mogła iść do pracy, dlatego własny mały biznes jest rozwiązaniem.
Tu jest wioska... jeden sklep na krzyż, nie da się wszytskiego trzymać w pokoju, chociaż staramy się.
DZiś jadę pogadać z tatą, po prostu będziemy się dokładać do medii, jedzenie swoje... a tutaj nie wiem czy były nie było tak, że mama P. ugotuje zupę nie zjemy to zaraz, że obrażeni jesteśmy, zjemy to potem wypomni, że dajmy tylko na prąd, wodę... a jemy... i koło się zamyka.

7 Ostatnio edytowany przez LUSILJU (2016-04-14 14:10:57)

Odp: Problem w domu u chłopaka.
manday21 napisał/a:

To jest tak, że jeżeli bym miała wynająć mieszkanie i płacić za nie to wole wziąć kredyt na budowę domu, ale nie było powiedziane, że już.. dokładamy się do rachunków, staramy się kupować jedzenie swoje, ich utrzymanie polega na tym, że zjemy np zupę, czy obiad w niedziele. Jego 19-leyni bart nie uczy się tzn nie zdaje nie chodzi do szkoły, bo ma "wyjebane" pali papierosy, które daje mu jego mama, pali i też cos nie legalnego o czym rodzice nie wiedzą, z tego powodu, że jest najmłodszy jest rozpieszczany i w sumie jak coś robi złego to nic, można wyżyć się na moim P. że np chodzi na siłownie, a by mógł się "wziąć za robotę". Mój tata był przeciwny temu żebym się wyprowdzała i cały czas chcę żebym tam przyszła, chociaż problem polega na tej jego kobiecie, bo wiem, że mogę się z nią kłócić. Od maja już będziemy całkiem na swoim, ponieważ chłopak już spłacił szkołę i samochód, dlatego wcześniej było to nie możliwe. ja miałam umowę na zlecenie,ponieważ miałam isć do wojska i 2 tyg przed dowiedizałam się, że jestem w ciąży, dlatego aktualnie pomoga mi jeszcze tata, po urodzeniu dziecka są tam jakieś pieniądze... ale staram się o pieniądze z UP na własną działalność, gdy urodzi się dziecko nie będę mogła iść do pracy, dlatego własny mały biznes jest rozwiązaniem.
Tu jest wioska... jeden sklep na krzyż, nie da się wszytskiego trzymać w pokoju, chociaż staramy się.
DZiś jadę pogadać z tatą, po prostu będziemy się dokładać do medii, jedzenie swoje... a tutaj nie wiem czy były nie było tak, że mama P. ugotuje zupę nie zjemy to zaraz, że obrażeni jesteśmy, zjemy to potem wypomni, że dajmy tylko na prąd, wodę... a jemy... i koło się zamyka.

jak bylas NA TYLE DOROSŁA BY ZAKŁADAC RODZINE TO BADZ KONSEKWENTNA I  NIE OBARCZAJ INNYCH SWOIMI ZYCIOWYMI WYBORAMI
kobieta twego ojca,jak ja lekceważąco nazywasz nie ma obowiązku z entuzjazmem znosić twego dzieciaka ,konkubenta i ciebie ,bo JESTESCIE PONOC DOROSLI
a twoja doroslosc to widze polega na tym jak tu komus wpiepszyc swoje cztery litery,ciężarne w dodatku i jeszcze by cię ten ktoś utrzymywał,jak nie  niedoszli teściowie to ojciec i jego jak piszesz kobieta,a nie wstyd ci żerować na innych

8

Odp: Problem w domu u chłopaka.

Jeżeli chodzi o kobietę mojego taty to grubsza sprawa ale jak wnikasz tak to o to mniej więcej. Mój tata nie chce z nią być, ale ona straszy że się powiesi, ja niegdyś chodziłam przez nią do psychologa miałam 10 lat i poprostu mnie nie traktowała jak członka rodziny była zazdrosna o tatę o wszystko, nie wiem czy dobrze by Ci było gdzie codziennie były awantury i straszenie. I raczej musi tolerować wszystko bo nie jest u siebie a nie chce się wyprowadzić.

9

Odp: Problem w domu u chłopaka.

A i wszyscy wiedzą jakie były problemy u nas z pieniędzmi, tata pomagając mi pomagał nam. I jak wyżej napisałam od maja idziemy całkiem na swoje, od stycznia licząc były to 4 miesiące także nir wiem czy to jakieś straszne tymbardziej że kwoty były minimalne, a jedzenie zupy czy obiadu tak samo. Zawsze staraliśmy się mieć swoje produkty czasem więcej czasem mniej na ile nam pozwalay fundusze.

10

Odp: Problem w domu u chłopaka.

A i wszyscy wiedzą jakie były problemy u nas z pieniędzmi, tata pomagając mi pomagał nam. I jak wyżej napisałam od maja idziemy całkiem na swoje, od stycznia licząc były to 4 miesiące także nir wiem czy to jakieś straszne tymbardziej że kwoty były minimalne, a jedzenie zupy czy obiadu tak samo. Zawsze staraliśmy się mieć swoje produkty czasem więcej czasem mniej na ile nam pozwalay fundusze.

11

Odp: Problem w domu u chłopaka.

...czyli, nie jest tak, źle. Do maja zostało kilkanaście dni. Dobrze, że masz plany zawodowe na przyszłość, jednak rozkręcanie swojej działalności z noworodkiem u piersi nie będzie łatwe, ale cel już masz. Ważne, że zamieszkacie na swoim i że z tatą masz dobry kontakt. Wytrzymasz jeszcze te kilkanaście dni u teściów. Powodzenia

12 Ostatnio edytowany przez LUSILJU (2016-04-14 14:26:21)

Odp: Problem w domu u chłopaka.

To co nam tu napisałaś nadal mnie nie przekonuje,mam dorosłego syna i nawet nie mogę sobie wyobrazić takiej sytuacji,inna sprawa ze nie pozwolilibyśmy by nas uszczesliwil swoja dziewczyna w ciąży,to raz,dwa-to co matka twego partnera robi ze swoja kasą to jej sprawa i wyliczanie jej ze daje czy nie swojemu synowi na papierosy to żenada,ona moze sobie swoja kase doope podcierac a ty nie masz prawa głosu w tej kwestii ,
to co nam tu napisałaś o własnej działalności  to pobożne zyczenia tylko ,trzeba bylo najpierw o tym myslec ,teraz macie problem ze swoim utrzymaniem ,a jak pójdziecie na to hipotetyczne ,,swoje,,to go nie bedziecie mieli?

no i najwazniejsze skoro juz wiesz ze idziecie na ,,swoje,,to po co ten wątek i pytanie co robić?
czyli co masz,wątpliwości czy dalej siedziec na garbie jeszcze nie teściowej,czy moze jednak uwiesic sie swojego ojca,w końcu chcecie ,,się budować,,wiec kogoś trzeba uszczęśliwić w tym czasie utrzymaniem waszej trójki

13

Odp: Problem w domu u chłopaka.

Jednak masz chyba problemy z czytaniem że zrozumieniem. Nie obchodzi co mama P. Robi z pieniędzmi tylko że np czepia się mojego P. O to że jego młodszy brat coś zrobił albo np ze nie poszedł do szkoły. Życzenia?  Ja aktualnie myślam o służbie mundurowej, muszę ją jednak odłożyć na później, a dofinansowanie dostanę w styczniu także nie jest to życzeniem ;-) idziemy na swoje, a pytanie dotyczyło czy to jest dobra decyzja aby przejść do mnie czy jeszcze poczekać zobaczyć jak będzie dalej wyglądać syt. Mój parter ma dosyć że za wszystko się go czepiaja, że nie widzą tego że pomaga. A ponadto czy tu czy tam będziemy na swoim. Powiedziałam w poznoejszejszym czasie budowa kiedy będziemy wstanie utrzymać i np.splacac kredyt, ale nie już natomiast ;-) chyba trochę masz inne wartości w życiu i liczą się pieniądze i siedzenie ciężarnej u kogoś na garnku, jednak patrząc na moją jakąś rodzinę oni by się cieszyli gdybym była w domu i Wnuczek a nie u obcych ;-) natomiast jeżeli chodzi o wynajęcie domu  dla siebie to mój tata jwstbprzeciwny bo jego zdaniem mamy gdzie mieszkać i lepiej odkładać te pieniądze.

14

Odp: Problem w domu u chłopaka.

Widać że ktoś chyba dba o swoje tylko "szczęście" a jak syn będzie miał problemu to co przecież dorosły jest może mieszkać pod mostem ze swoim dzieckiem, nie będę trzymać darmozjadow pod swoim dachem. Syt hipotetyczna ale niestety tak wynika z Twojego pisania. Pozdrawiam nie kontynuuje tematu, bo problem mi się rozwiązał :-)

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Problem w domu u chłopaka.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024