Leczyłam się gastrycznie, schodzę z dexilantu 30 mg, doraznie biore ulgastran. Mimo to że dolegliwości żołądkowe znacznie się zmniejszyły nadal doskwiera mi jak twierdzi laryngolog podrzucanie kwasu żoladkowego i refluks wiec w konsekfencji mam dolegliwosci ze strony gornych drogoddechowych, ciagle boli i piecze. Czy ktos ma podobny problrm? Jak sobie radzicie. Jestem w kropce. Gastrolog odsyła mnie do laryngologa, a laryngolog do gastrologa.
Ja bym na Twoim miejscu skorzystała jeszcze z dietetyka. A raczej najpierw poczytała na temat diety w refluksie.
zrób gastroskopię z wynikiem idź do lekarza gastrologa, zadbaj o dietę bardziej zasadową - rezygnuj z tych elementów pokarmu które wzmacniają kwasotę na blogu flynerd.pl jest dieta na 7dni właśnie na problemy refluksowe
zrób gastroskopię z wynikiem idź do lekarza gastrologa, zadbaj o dietę bardziej zasadową - rezygnuj z tych elementów pokarmu które wzmacniają kwasotę na blogu flynerd.pl jest dieta na 7dni właśnie na problemy refluksowe
Problem polega na tym że na początku grudnia miałam robioną gastroskopie przeleczyłam się na wrzoda dwunastnicy i helicobacter pylori po czym problrm nadkwasoty i refluksu zostal a lekarz nie chcę powtorzyc gastroskopii, zakonczyl leczenie i twierdzi ze to nerwicowe.
Niestety czesto pacjentów się odsyła jak nie wie się co z nimi zrobić ;/ Może kup sobie leki, które złagodzą nie tylko objawy, ale i trafią w problem. Mój mąż na reflux przyjmował Bioprazol w wersji tej mocniejszej Bio Max. Nie jest drogi, a bierze się jedną tabletkę dziennie i działa całą dobę. Mam nadzieję, że pomoże.