Czy jest możliwe, że chłopak będzie na tyle nieśmiały że się nie jest w stanie zbyt często odezwać do dziewczyny, zwleka ze spotkaniem twierdząc, że nieśmiały no i nie ma czasu? czy chłopak któremu zależy pokona każdą barierę? jakie macie zdanie w tej kwestii? coraz częsciej widzę że to dziewczynom niektórym bardziej zależy, one zabiegają, jakoś role się odwróciły ja bym tak np nie potrafiła, zle bym się czuła/
No i po czym poznałyście /poznajecie że chłopak na poważnie jest zainteresowany dziewczyną? Odczułyście to poprzez jakie Jego słowa/zachowania?
Poproszę o refleksje
2 2016-02-06 19:04:08 Ostatnio edytowany przez pop_corn (2016-02-06 19:07:15)
Nie wierzę, że facet, który ma świadomość, że podoba się dziewczynie i tę sympatię odwzajemnia, będzie unikał spotkania rzucając jako argument "jestem nieśmiały" albo "nie mam czasu". Trudno mi sobie w ogóle wyobrazić kogokolwiek "prawdziwie nieśmiałego", tłumaczącego się innym, że nie robi czegoś, bo jest nieśmiały. To tak jakby podchodziło się do przypadkowych osób, zagajało rozmowę i tłumaczyło im, że jest się aspołecznym.
Damsko-męska relacja to relacja wzajemności. Nawet jeżeli mężczyzna podchodzi jako pierwszy, zwykle robi to dlatego, że dostał, mniej lub bardziej wprost, zielone światło do działania. Opcjonalnie "wyczuł grunt" i postanowił sprawdzić czy ta, która wpadła mu w oko, będzie mu przychylna. Nie wiem co miałaś na myśli pisząc o "pokonaniu każdej bariery", bo myślę, że wszystko ma swój umiar.
Znam osobiście kilka przypadków, gdzie facet dosłownie po jednym spotkaniu uznał, że to właśnie TA kobieta zostanie jego żoną. Większość ślubów w moim otoczeniu zostało zawartych po niecałym roku od poznania (zaręczyny zwykle odbywały się po 3-6 miesiącach). I są to szczęśliwe związki, naprawdę fajnie dobrane. Kilka z nich zostało zainicjowanych przez wybitnie upartych gości, uznawanych przez tych bardziej rozsądnych, za skończonych wariatów - takich co to wsiadali w każdy piątek w pociąg i jechali na drugi koniec kraju, żeby spędzić z dziewczyną weekend, takich co to gimnastykowali się, żeby wkupić się w łaski znajomych i zdobyć numer telefonu i co po tygodniu kombinowali jaki rozmiar pierścionka wybrać. Ale jestem pewna, że nie brnęliby w to z takim zawzięciem, gdyby nie mieli przekonania, że wybranka zaczyna odwzajemniać zainteresowanie i że naprawdę trafili na "miłość życia".
Dzięki , masz rację, ja nie ogarniam skąd taka inwazja takich chłopców co się słyszy, że tacy to nieśmiali, mimo że dostali numer (miałam takie przypadki wśród znajomych) i one cierpią, że może powinny jeszcze bardziej się wysilić i dać sygnał, ale ja nie dopuszczam takiej opcji, że facet który dostaje numer, dziewczyna jest miła , pochwali a on nagle milczy kilka dni i za bardzo nie chce się dać poznać, no cóż.
Fajnie napisałaś z wariatami co wsiadają w pociąg zupełnie jak mój chłopak
) też przemierza km
A już hitem było jak facet powiedział mojej koleżance (byli z różnych miast ok 100km) że On nie może znalezć czasu na spotkanie , a gdy ona była tam przejazdem, kazał dać znać i co? jak co do czego nie przyszedł, bo był zmęczony i miał masę spraw do załatwienia
moim zdaniem nie ma sensu rozpamiętywać takich gości. Nie wiem jak mam Jej tłumaczyć, w sumie sama zaczęłam się zastanawiać nad tym, ale tak jak piszę, nie wierzę że facet taki nieśmialuszek, zwyczajnie mu nie zależało, nie był gotów na dalsze kroki mimo ze swoje latka mial
5 2016-02-07 12:52:05 Ostatnio edytowany przez Kamil_1986 (2016-02-07 12:53:52)
Wiecie co ja wam powiem? Myślę, że w dużej mirze same kobiety przyczyniają się do takiego podejścia. Tak... jesli facet też za bardzo zaangażuje na poczatku znajomości, to ta szybko traci nim zainteresowanie. Dlatego Ci bardziej doświadczeni wiedza, że ta ich niedostępność jest dla wielu kobiet bardziej pociągająca. Jeśli mu realnie zalezy, to w końcu się spotka. Niestety obecnie, dzięki Internetowi i ogólnej znieczulicy, wiele osób bardzo szufladkuje sobie ludzi, przez co mogą też pod zasłoną nieśmiałości szukac sobie wyidealizowanych partnerów/partnerek zamiast doceniać te osoby, które same się zainteresowały.
Przecież faceci są tak samo nieśmiali jak kobiety, są takie bariery nie do przejścia.
Zamiast się zastanawiać, weź się z Nim spotkaj, rozluźnij atmosferę, a na koniec, jeśli się mu faktycznie podobasz i on Tobie, przejmij na chwilę inicjatywę i go pocałuj. Faceci lubią, jak czasami kobieta przejmie za Niego inicjatywę