Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m" - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"

Witajcie.
Ostatnie życiowe doświadczenia nakierowały na mnie różne refleksje.
A mianowicie chodzi tu o przyjaźń.
Mam przyjaciół obojga w gronie głównie męskim, ale również damskim.
Z przyjaciółmi nie mamy żadnych problemów. Spotykamy się i w sytuacjach kiedy ktoś tego potrzebuje, jak również zwyczajowo "na piwko".
Nie ma terminu, Kiedy mamy czas poprostu sie spotykamy, gadamy itp. Nie ma żadnych przeszkód.
W gronie damskim również. (wiem wiem, przyjaźń damsko-męska nie istnieje) - nie do końca.
Przyjaźnię się z np. siostrą, czy z partnerkami od przyjaciół. Nikt nie ma tego za złe i jest to dla nas normalne i oczywiste. Każdy czasami potrzebuje pogadać.

Jest też dziewczyna, która wielokroć oferowała swą przyjaźń. Lecz kiedy jej potrzebowałem nie było jej nigdy. Nie miała czasu by porozmawiać przez telefon, a żeby się spotkać na herbate to już "chłopie zapomnij". Spoko. Nie każdy może więc okej. Lecz kiedy się do niej nie zwracam potrafi robić jakieś chore akcje, akcje zazdrości, że spotykam się z innymi. Ale ze mną nie ma szans.
Ostatnio pytłem się co słychać to w odpowiedzi otrzymałem "jest ok", a na moje "na pewno?" otrzymałemm "nie chcę o tym gadać".
Zaproponowałem żebyśmy sie zobaczyli to porozmawiamy o wszystkim itp. Powiedziała "NIE"
Stwierdziłem okej. nie drążę tematu i życie się toczy.
Wczoraj niespodziewanie zadzwoniła z wielkim żalem, że nie interesuje się co u niej a ona mnie potrzebuje bo zmarł jej dziadek kilka dni temu.
Powiedziała, że myślała, że jestem jej "pieprzonym przyjacielem" ale myliła się. Nie komentowałem tego. Powiedziałem tylko, że oferowałem się i nie jestem jasnowidzem.
Ta stwierdziła, że przyjaciele mają się domyslać, że coś jest nie tak, i że powinienem wspierać ja sms'ami.
Czy to normalne? Wydaje mi się, że dziewczyna ma jakiś problem ze sobą. A myślałem, że ją znam. Widać myliłem się..

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez SexyLady02 (2016-02-01 04:48:29)

Odp: Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"
maydayovsky napisał/a:

Witajcie.
Ostatnie życiowe doświadczenia nakierowały na mnie różne refleksje.
A mianowicie chodzi tu o przyjaźń.
Mam przyjaciół obojga w gronie głównie męskim, ale również damskim.
Z przyjaciółmi nie mamy żadnych problemów. Spotykamy się i w sytuacjach kiedy ktoś tego potrzebuje, jak również zwyczajowo "na piwko".
Nie ma terminu, Kiedy mamy czas poprostu sie spotykamy, gadamy itp. Nie ma żadnych przeszkód.
W gronie damskim również. (wiem wiem, przyjaźń damsko-męska nie istnieje) - nie do końca.
Przyjaźnię się z np. siostrą, czy z partnerkami od przyjaciół. Nikt nie ma tego za złe i jest to dla nas normalne i oczywiste. Każdy czasami potrzebuje pogadać.

Jest też dziewczyna, która wielokroć oferowała swą przyjaźń. Lecz kiedy jej potrzebowałem nie było jej nigdy. Nie miała czasu by porozmawiać przez telefon, a żeby się spotkać na herbate to już "chłopie zapomnij". Spoko. Nie każdy może więc okej. Lecz kiedy się do niej nie zwracam potrafi robić jakieś chore akcje, akcje zazdrości, że spotykam się z innymi. Ale ze mną nie ma szans.
Ostatnio pytłem się co słychać to w odpowiedzi otrzymałem "jest ok", a na moje "na pewno?" otrzymałemm "nie chcę o tym gadać".
Zaproponowałem żebyśmy sie zobaczyli to porozmawiamy o wszystkim itp. Powiedziała "NIE"
Stwierdziłem okej. nie drążę tematu i życie się toczy.
Wczoraj niespodziewanie zadzwoniła z wielkim żalem, że nie interesuje się co u niej a ona mnie potrzebuje bo zmarł jej dziadek kilka dni temu.
Powiedziała, że myślała, że jestem jej "pieprzonym przyjacielem" ale myliła się. Nie komentowałem tego. Powiedziałem tylko, że oferowałem się i nie jestem jasnowidzem.
Ta stwierdziła, że przyjaciele mają się domyslać, że coś jest nie tak, i że powinienem wspierać ja sms'ami.
Czy to normalne? Wydaje mi się, że dziewczyna ma jakiś problem ze sobą. A myślałem, że ją znam. Widać myliłem się..

Jakby to tak zgrabnie ująć...no jest kobietą po prostu. A prawda to, że czasem każdej z nas marzy się, by się facet domyślił:) Ale ta zasada obowiązuje raczej w relacjach partnerskich, nie koleżeńskich. Twoja przyjaciółka jest teraz pewnie w kiepskiej formie, śmierć w rodzinie to przecież trudna i bolesna sprawa i normalnym jest,że człowiek jest drażliwy, a czasem i nieznośny. Trzeba więc delikatności, żeby się porozumieć. Powiedz jej, że jesteś, że może na ciebie liczyć. Potem możesz ją trochę doprowadzić do porządku, by rozumiała, że jesteście przyjaciółmi a nie partnerami. Ale teraz okaż nieco wyrozumiałości,bo nie czas i miejsce na pretensje i kłótnie. A no i istnieje także możliwość, że ona wcale nie chce być twoją przyjaciółką, stąd te wcześniejsze zachowania, by zobaczyć, co ty na to.

3

Odp: Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"

Ale o co chodzi? Jakie jest pytanie? Czy zachowanie koleżanki jest normalne?
Przecież sam sobie odpowiedziałeś i sam wiesz, że nie opisując tu swoje relacje z przyjaciółmi różnej płci.
Szukasz tu potwierdzenia, że masz rację?
A swoją drogą:ilu masz przyjaciół?

4

Odp: Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"
SexyLady02 napisał/a:

Jakby to tak zgrabnie ująć...no jest kobietą po prostu. A prawda to, że czasem każdej z nas marzy się, by się facet domyślił:) Ale ta zasada obowiązuje raczej w relacjach partnerskich, nie koleżeńskich. Twoja przyjaciółka jest teraz pewnie w kiepskiej formie, śmierć w rodzinie to przecież trudna i bolesna sprawa i normalnym jest,że człowiek jest drażliwy, a czasem i nieznośny. Trzeba więc delikatności, żeby się porozumieć. Powiedz jej, że jesteś, że może na ciebie liczyć. Potem możesz ją trochę doprowadzić do porządku, by rozumiała, że jesteście przyjaciółmi a nie partnerami. Ale teraz okaż nieco wyrozumiałości,bo nie czas i miejsce na pretensje i kłótnie. A no i istnieje także możliwość, że ona wcale nie chce być twoją przyjaciółką, stąd te wcześniejsze zachowania, by zobaczyć, co ty na to.


Tak. Masz rację, jednak moje słowa jej nie podziałały i skończyło się awanturą (z jej strony) przez telefon gdzie można powiedzieć "zakończyła" znajomość w sposób dosyć wredny.
Na pewno nie chciała niczego więcej. Kiedyś goniłem za nią właśnnie w tym kierunku i dała mi dosadnie do zrozumienia, że chociażby nie wiem co, nic z tego.
Więc tą opcję wykluczam całkowicie.

gojka102 napisał/a:

Ale o co chodzi? Jakie jest pytanie? Czy zachowanie koleżanki jest normalne?
Przecież sam sobie odpowiedziałeś i sam wiesz, że nie opisując tu swoje relacje z przyjaciółmi różnej płci.
Szukasz tu potwierdzenia, że masz rację?
A swoją drogą:ilu masz przyjaciół?

Masz rację, może trochę źle sprecyzowałem pytanie. Ale owszem. Pytam o to czy mam rację bo nie uważam się za kogoś wszech i wiem, że jako człowiek również popełniam błędy.

Nie narzekam na brak znajomych, jednak grono bliskich przyjaciół, którzy są jak rodzina i wiedzą o sobie wszystko to max 10 osób.
Owszem. Z żadnym z pozostałych przyjaciół pomimo upływu wielu lat nie zdarzyło mi się coś takiego. Zawsze sprawa jest prosta.
Telefon z tekstem "potrzebuję pogadać" i wtedy się coś organizuje.
Więc chyba odpowiedziałem sobie na pytanie.

5 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2016-02-02 18:21:28)

Odp: Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"

Maydayowski rozumiem ze to ta sama kolezanka odnosnie ktorej zakladales watek dotyczacy Waszej innego rodzaju relacji, ktorą ona wydawala sie niezainteresowana? Jesli dała Ci kosza a teraz zachowuje się  tak jak zachowuje to to nie ma nic wspolnego z przyjaznią  i wymogami ktore jako przyjaciel powinienes spelniac. Zapewne po otrzymanym koszu przestales za nia latac i zabiegac tak jak wczesniej a ona zdała sobie sprawe ze jej ten stan bardzo odpowiadał. Niby Cię nie chciala ale jednak miała pod reką na kazde skinienie. Wyżywa się wiec teraz za to ze juz tak nie jest a przecież wprost tego żadac nie moze (bo niby na jakiej podstawie) wiec tłumaczy to chorymi argumentami ze powinienes to czy tamto w imię bycia przyjacielem. Po co dajesz się jej wkrecac znowu w jakis chory klimat?

6

Odp: Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"

To co określasz jako przyjaźń to jest jedynie koleżeństwo. Niestety ale w dzisiejszym świecie bardzo trudno o przyjaźń. Z dziewczyną można się przyjaźnić i to jest miłość platoniczna. Zdarza się rzadko, bo większość ludzi ma poziom rozwoju na poziomie zwierząt.

7

Odp: Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"
feniks35 napisał/a:

Maydayowski rozumiem ze to ta sama kolezanka odnosnie ktorej zakladales watek dotyczacy Waszej innego rodzaju relacji, ktorą ona wydawala sie niezainteresowana? Jesli dała Ci kosza a teraz zachowuje się  tak jak zachowuje to to nie ma nic wspolnego z przyjaznią  i wymogami ktore jako przyjaciel powinienes spelniac. Zapewne po otrzymanym koszu przestales za nia latac i zabiegac tak jak wczesniej a ona zdała sobie sprawe ze jej ten stan bardzo odpowiadał. Niby Cię nie chciala ale jednak miała pod reką na kazde skinienie. Wyżywa się wiec teraz za to ze juz tak nie jest a przecież wprost tego żadac nie moze (bo niby na jakiej podstawie) wiec tłumaczy to chorymi argumentami ze powinienes to czy tamto w imię bycia przyjacielem. Po co dajesz się jej wkrecac znowu w jakis chory klimat?


Trafne spostrzeżenie wink
Wiem. Największym błędem było to, że odezwałem się do niej ponownie.
Jednak zrobiłem to tylko dlatego bo już nie umiałem znieśc tego jak to uważała mnie za takiego "potwora" co to nie ma uczuć.
Pisała, że to ja jestem ten najgorszy nawet do mojej siostry na fb, co jakby miała mało swoich problemów to musiała jeszcze się użerać z nią.
Tak już zostało, że utrzymywaliśmy  kontakt na stopie "znajomość" - jednak ja odsuwałem się coraz bardziej ponieważ też mam swoje problemy dnia codziennego, a cały czas byłem obarczany jej problemami.
Pół biedy jesli chciałaby dać sobie jakoś pomóc, ale nie. Ciągle było tylko źle ale przy próbie rozmowy o problemie było "nie chcę o tym gadać" - no to okej.

Ogólnie od przyjaciół słyszę, że jestem "za dobbry" to też pewnie dlatego utrzymywałem z nią kontakt.
Ostatnio jedna kumpelaa zjechała mnie z góry na dół z utrzymywanie z nią kontaktu. To i dobrze, że teraz sie urwało i niech tak już zostanie bo wielokrotnie w przeszłości słyszałem, że działała na mnie niszcząco.
Tak przyjaciele  się nie zachowują.


MrSpock napisał/a:

To co określasz jako przyjaźń to jest jedynie koleżeństwo. Niestety ale w dzisiejszym świecie bardzo trudno o przyjaźń. Z dziewczyną można się przyjaźnić i to jest miłość platoniczna. Zdarza się rzadko, bo większość ludzi ma poziom rozwoju na poziomie zwierząt.

Nie jestem pewien czy odnosisz się do osoby konkretnie opisanej wyżej czy piszesz ogólnikowo. Co do tej pierwszej to w 100% się z Tobą zgadzam, jednak co do pozostałych to jestem ich pewien. Zbyt wiele lat się znamy. Odczuwamy względem siebie więzi, potrzebę kontaktu, jest pewien rodzaj tęsknoty, martwimy się o siebie.
Wiem o co w tym chodzi i ponownie przyznaję, osoba opisana wyżej nie kwalifikuje się do tego grona.

8

Odp: Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"

Maydayowski obys wytrwal w tym postanowieniu urwania kontaktu na stale. Przygotuj się jednak na to ze to nie koniec. Dziewcze bedzie probowalo jeszcze roznych podchodow, pretensji ze masz ja w dupce, łaszenia ze potrzebuje pomocy a jest mala i bezradna, brania na przetrzymanie ciszą. Nie daj się w to wkrecic bo ona serio jest mega toksyczna osoba i na.dodatek probuje manipulowac nie tylko Toba ale Twoim otoczeniem. Jesli bedzie nadal natarczywa i nachalna to powiedz jej wprost ze kiedy chciales byc blisko to to odrzucala wiec niech teraz radzi sobie sama ewentualnie z pomoca osob ktore w jej mniemaniu zdaly test na przyjaciol a Tobie niech da swiety spokoj. No i niech nie angazuje w Wasze relacje osob trzecich min Twej siostry bo jest to niepowazne i ani Ty ani siostra sobie tego nie zyczycie.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Czego wymaga przyjaźń. Jak prawidłowo traktować relację "przyjaźń d-m"

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024