Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 45 ]

Temat: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Witam Forumowiczki,

Jest mi bardzo niezręcznie pisać o tak ważnych i tak intymnych rzeczach na forum wśród obcych ludzi.
Odwagi dodaje mi maska anonimowości...

Od jakiegoś czasu mam problem z moim partnerem. Jest to dla mnie problem większy niż może się wydawać. Jesteśmy oboje przed 30-stką, ze sobą od ponad 2,5 roku. Mieszkamy razem, planujemy wspólną przyszłość, a wszystko właściwie układa się dobrze. Jak dla mnie nawet wspaniale, bo ja za nim nadal szaleję i według mnie jest najwspanialszym facetem pod słońcem. Nie nudzimy się ze sobą, szanujemy się, współpracujemy, mamy wspólne marzenia, jest miedzy nami ogromna ilość czułości i tęsknota już po kilku godzinach... Zawsze było też zaufanie... wprawdzie zbudowane od nowa, ale stabilne i pewne , wypełniające moje serce. Tymczasem teraz coś we mnie drgnęło.

Kilka razy przyłapałam go na oglądaniu zdjęć nagich kobiet. Albo wylatywały na mnie rozstawionymi nogami po włączeniu jego telefonu, albo bezczelnie na komputerze. Nigdy go nie szpiegowałam - raz szukałam linka do zagubionej aukcji, raz chciałam zobaczyć zdjęcia w telefonie, za każdym razem byłam zdruzgotana. Mogłam być nawet w pokoju obok. Wystarczyło wyjście do koleżanki, na zakupy za dnia... Był to zawsze dzień, w którym sam odmawiał mi zbliżenia. Czułam się odrzucona, okłamana : "jestem zmęczony, zasypiam"... Moje stroszone piórka, wdzięki - wszystko przegrywało z jakąś brzydką, wyuzdaną nastolatką wypinającą tyłek do obiektywu.
Dlaczego woli zrobić to sam, patrząc na inną , na zdjęciu... niż na swoją własną, młodą partnerkę...

Nie zwariowałam, nie udaję się na forum, do obcych ludzi, bez rozmowy z Nim. Rozmawialiśmy o tym, nie wiedział że tak mnie to zaboli. Były łzy, jego przeprosiny, tłumaczył że nie ma w tym nic więcej , że to naturalna, prymitywna potrzeba, nagła i bez większego przemyślenia, że to krępujące. A przede wszystkim, że mnie kocha i że musimy więcej rozmawiać.
Potem była powtórka z rozrywki, znów ta sama sytuacja. Znów ta sama rozmowa.
Jakiś miesiąc temu kolejna taka sytuacja... Wiem, ze to robił. Znów spławił mnie w łóżku. Wprawdzie historia usunięta, a moja uwaga skutecznie odwrócona, ale nie jestem głupia.
Tym razem już o tym nie mówiłam, bo cóż mogę więcej dodać? Teraz znów to samo... Już widzę po jego zachowaniu.
Mam nawet wrażenie, że raz obudził mnie dźwięk jego masturbacji w nocy, kiedy JA LEŻAŁAM OBOK.

Czytałam już kilka for internetowych, wypowiedzi innych kobiet, bo staram się to zrozumieć. Pomóc sobie jakoś to zaakceptować, przeboleć. Nie mogę podzielić się tym z nikim bliskim - żadną koleżanką , z nikim z rodziny, z nikim... Jestem tylko ja i on, a rozmawialiśmy już o tym kilkakrotnie. Na wielu forach wtrącają się panowie i tłumacząc kolegów w ramach męskiej solidarności, rzucają argumenty takie jak :
- Stałe partnerki/ żony/ narzeczone - same sobie winne - oziębłe, nigdy nie mają czasu na seks, zawsze mają wymówki, a potem się dziwią
- Są jak zakonnice w łóżku, zero fantazji , lekkiej pikanterii
- Nie chcą uprawiać seksu oralnego , nie umieją cieszyć się z seksu
- Facet kocha i jest dobry gość, wiec nigdy nie zdradzi, ale ma też swoje fantazje i skoro jesteś drętwa, to pomaga sobie inaczej
- No i ostatnie , najsmutniejsze: Nie podobasz mu się już, żonko, spójrz prawdzie w oczy. Jak facetowi przestała się podobać zapracowana i zaniedbana żona, to najlepiej go wysłać do psychiatry, bo pewnie ma problem.

To są argumenty panów. Tych panów, o których mówił mój partner : "Faceci tak mają, wszyscy to robią, ale nikt nie powie".
Dalej nic z tego nie rozumiem!
Ja nie jestem oziębła, jestem czuła i mam właściwie codzienną ochotę na seks... Myślę, że mogłam odmówić mojemu partnerowi może średnio 3 razy w roku. Szczególnie, że chyba nawet ja częściej mogłabym się kochać niż on. Gdy on nie zaczynał, nieśmiało zaczynałam ja, niestety czasami bez skutku... teraz chyba wiem dlaczego... było już "po sprawie".
Wcale nie jestem pruderyjna, myślę że wręcz przeciwnie w porównaniu do innych kobiet. Cieszę się seksem, mam prawie zawsze orgazm, pytałam mojego partnera WIELE razy czy jest zadowolony z naszego seksu, czy mu się podoba, czy czegoś mu nie brakuje, może ma jakieś fantazje , o których nie mówi, bo jestem na wszystko otwarta...
Zostaje mi ostatnie wytłumaczenie - nie podobam mu się już... Jak to możliwe?
Jesteśmy razem 2,5 roku , oboje jesteśmy młodzi. Ja mam kobiece kształty, bardzo duży biust, ładną buzię. Wprawdzie nie brakuje mi wad, ale jak nam wszystkim. Mam spore powodzenie u mężczyzn, dbam o siebie.
Nie jestem chyba również kłopotliwa - jestem pracowita, samodzielna, serdeczna, myślę że mam poczucie humoru, w wielu rzeczach go wyręczam, tak jak i on mnie.
Ostatnio jednak dostrzegam już u siebie tylko wady... widzę tylko gdzie mam za dużo, gdzie nieładnie, gdzie mam cellulit, coraz bardziej blaknę , tyję i patrzy na mnie z lustra przygarbione nieszczęście.

Ciągle o tym myślę... Ciągle zadaję sobie pytanie - Dlaczego to robi? Jak to możliwe, że nie pociągam go aż tak bardzo, że woli to robić za moimi plecami patrząc na jakąś paskudną wywlokę na płaskim ekranie? Gdybym mu odmówiła, odmawiała regularnie, a on miałby potrzebę - zrozumiałabym. Nie mogę jednak zrozumieć tego, że można woleć zrobić to po kryjomu samemu i potem próbować wywijać się jakimiś kłamstewkami.
Chcę mu dać wszystko to o czym może wstydzić sie powiedzieć. Ba! Jak nawet sama mam na to ochotę. Miałam... bo teraz już brakuje mi swobody i pewności siebie w łóżku... przestałam nawet chodzić w bieliznie po domu.
Dlaczego to robi skoro twierdzi że mnie kocha i ze wszystko mu się podoba? Czy ma aż taką potrzebę czegoś innego? Ciekawość innych kobiet? Innego ciała? Potrzebę zwierzęcego rżnięcia bez emocji?
Kobiety straszą na forach, że tak się zaczyna, a kończy się na zdradach, a ja wychodzę z siebie i po raz kolejny czuję się zdradzona.
Przegrana, gorsza, odrzucona. Nieposiadająca tego "czegoś" , co ma ta 19-latka , która rozchyla nogi do zdjęcia. To ją wybrał mój ukochany na wieczór...
Serce mi pęka, krwawi, a moje poczucie własnej atrakcyjności coraz bardziej zmierza ku dołowi... Czuję się brzydka i bez wpływu na to, bo żadna ilość pieniędzy wydana w salonach kosmetycznych, żadna ilość kędziorków na głowie, kolorowych pazurków i szminek nie ma znaczenia.
Dlaczego on planuje ze mną przyszłość?
Widzę, że się stara, że o mnie dba, że mnie szanuje, że jest pełen zainteresowania w stosunku do mojej osoby, pełen czułości, poświecenia, rozczulania się... Wiem, że mnie kocha, przynajmniej według mojej definicji miłości...
Ale nigdy nie mówi, że jestem piękna... Mówią mi to inni ludzi, również inni mężczyźni, a dla mnie to nie znaczy nic ... jak pusty dźwięk, bo tylko od niego chciałabym to usłyszeć...
Wprawdzie mój partner  mówi dużo ważniejsze rzeczy, dużo głębsze i istotniejsze i takie, za które własnie go cenię... Ale o tych bzdetach, trywialnych drobnostkach nie mówi nigdy.... Jest natomiast BustyJessie69 i własna ręka...

Nic nie mogę z tego zrozumieć, a martwi mnie to tak strasznie, że powoli odechciewa mi się żyć...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

dziwoląg z tego Twojego faceta. Co to sie porobilo na tym swiecie, ze chlop ma pod reka chetną, namietną kobiete a woli marszczyc freda do jakichs pikseli...

3

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Oglądanie zdjęć nagich kobiet, czy też filmów pornograficznych przez mężczyzn nie jest czymś nadzwyczajnym (i to zarówno w przypadku tych będących, jak i niebędących w związkach). Podobnie jest z masturbacją. Czasem potrzebna jest inna stymulacja, czasem wyobraźnia szaleje. Ludzka rzecz. Nie oznacza to, że już mu się nie podobasz, a raczej, że potrzebne mu urozmaicenie.
Oczywiście wszystko we właściwych proporcjach. Z tego co piszesz nie wygląda to na uzależnienie od pornografii, więc nie kwestionuj swojej atrakcyjności w jego oczach, ani nie wyolbrzymiaj problemu. Oglądanie zdjęć, czy filmów nie oznacza automatycznej eskalacji w postaci zdrady, czy kompletnego braku zainteresowania Tobą. Porozmawiajcie znowu, tylko bez płaczu, wymówek i pretensji. Potraktuj sprawę rzeczowo. Wyjaśnijcie sobie na czym polegają jego potrzeby, jakie są Twoje poglądy i odczucia, czego Ty chcesz, czy potraficie dojść w tej kwestii do porozumienia.
Jeżeli np potrzebuje czasem stymulacji poprzez masturbację, a materiału dla wyobraźni poszukuje wśród zdjęć, to czemu np. nie zrobicie sobie sesji zdjęciowej wink Zdjęcia będą Twoje + gustowniejsze.

4 Ostatnio edytowany przez oczy Lwa (2016-01-26 15:07:57)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Autorko,wielu mezczyzn tak postepuje i maja oni partnerki,zony... wiekszosci przypadkow one nawet nie wiedza...wiec nie jestes sama.

5 Ostatnio edytowany przez gaia.gaia (2016-01-26 23:27:46)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Mam świadomość tego, że to robią,  ale tak jak wspomniałam - panowie tłumaczą to większymi potrzebami, niewystarczająca ilością seksu, potrzebą fantazji.  To mnie nie dotyczy. Odmawiać swojej kobiecie, aby włączyć jakąś inną kobiete na ekranie i oddać jej swój orgazm? Dla mnie to zdrada. Inne panie piszą o takich problemach, później o tym że jest coraz gorzej, że to objaw dysfunkcji w związku. Że mąż woli sam... Później już tylko coraz smutniej az do rozpadu relacji.  To nie jest normalne...  Byłoby zrozumiałe w przypadku takim, o jakim pisałam wcześniej - brak seksu, rzadkie zbliżenia,  rutyna... Jeśli tego nie ma, to pozostaje tylko wytłumaczenie że już mu się nie podobam albo że już się znudzilam. Dziękuję przedmówczyni za radę, owszem rozmawialiśmy... Kilka razy. Nawet już zaproponowałam swoje zdjęcia na wypadek nagłej potrzeby, zapytałam wprost czy moje zdjęcia będą go kręcić, czy chodzi o to żeby była to inna kobieta. Uznał że to atakujące pytanie,  bo przecież wiem co musiałby odpowiedzieć...  że nie o moje zdjęcia chodzi...  nie te chce... nie rozumiem...  Jest pelen czułości,  wciąż chce się przytulać, brać mnie na kolana, a mi cały czas wisi na końcu języka "dlaczego więc nie idziesz poprzytulac się do Jessie?"... 
Nic nie rozumiem...  Nie radzę sobie z tym co czuje...

6

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
gaia.gaia napisał/a:

panowie tłumaczą to większymi potrzebami, niewystarczająca ilością seksu, potrzebą fantazji.

Każdy z tych powodów jest prawdziwy. O ile dwa pierwsze nie dotyczą waszego związku, o tyle trzeci tak i jest on najbardziej normalną rzeczą pod słońcem. Jeśli dobrze zrozumiałam Twoje posty, to Twój partner nie jest uzależniony od pornografii, ale okazjonalnie ogląda zdjęcia/filmy. Podobnie jak 99,9 % mężczyzn. Fantazjowanie na temat seksu, wspomaganie się w tym pornografią, nie jest niczym zdrożnym. Oglądanie kobiet, czy to w realu, czy to na zdjęciach, fantazjowanie o nich jest normą. Nie oznacza to, że każda fantazja musi burzyć związek, bądź świadczyć o zdradzie.

gaia.gaia napisał/a:

Dla mnie to zdrada. Inne panie piszą o takich problemach, później o tym że jest coraz gorzej, że to objaw dysfunkcji w związku. Że mąż woli sam... Później już tylko coraz smutniej az do rozpadu relacji.  To nie jest normalne...  Byłoby zrozumiałe w przypadku takim, o jakim pisałam wcześniej - brak seksu, rzadkie zbliżenia, rutyna... Jeśli tego nie ma, to pozostaje tylko wytłumaczenie że już mu się nie podobam albo że już się znudzilam.
Jest pelen czułości,  wciąż chce się przytulać, brać mnie na kolana, a mi cały czas wisi na końcu języka "dlaczego więc nie idziesz poprzytulac się do Jessie?"...

O ile to co robi Twój partner jest normalne, o tyle Toja reakcja już nie. To są oczywiście Twoje odczucia, masz do nich święte prawo, ale nie świadczą one o dbaniu o związek i jego przyszłość, ale o Twojej niskiej samoocenie. To nie Twój partner powinien odciąć się całkowicie od pornografii, bo to co robi jest jak najbardziej normalne. To ty powinnaś popracować nad własnymi emocjami i zazdrością.  Nie wątpię, że pornografia stała się problemem w waszym związku, ale nie dlatego, że Twój partner ją ogląda, ale dlatego, że reagujesz w taki, a nie inny sposób. Zwłaszcza ostatnie zdanie w cytacie pokazuje jak bardzo jesteś zaborcza i i jak niezdrowo podchodzisz do potrzeb swojego partnera. Rozumiem, że chciałabyś zajmować każdy zakamarek jego myśli i żeby wszelkie potrzeby seksualne, zarówno na poziomie fizycznym, jak i mentalnym realizował tylko z Tobą. Jednak Ty też musisz zrozumieć, że jest to tak po ludzku, po prostu niewykonalne. To, że Twój partner fantazjuje czasem o innych kobietach świadczy na razie jedynie o tym, że jest mężczyzną. Tyle.

gaia.gaia napisał/a:

Nawet już zaproponowałam swoje zdjęcia na wypadek nagłej potrzeby, zapytałam wprost czy moje zdjęcia będą go kręcić, czy chodzi o to żeby była to inna kobieta. Uznał że to atakujące pytanie,  bo przecież wiem co musiałby odpowiedzieć...  nie rozumiem...

Sądząc po tym jak przedstawiasz swoją sytuację na forum podejrzewam, że jak najbardziej mógł zrozumieć Twoje pytanie jako atak. Za dużo zapewne było już wymówek i pretensji z Twojej strony, żeby mógł potraktować to pytanie wprost, nie doszukując się drugiego dna.
Rozwiązanie problemu zacznij od siebie i pracy nad własną samooceną. Kiedy już się z tym uporasz, to przestaniesz postrzegać zdjęcia kobiet jako swoją bezpośrednią konkurencję.

7 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-01-26 21:31:19)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Klio sorry, co Ty za kwiatki sadzisz dziewczynie? Od kiedy to normalne jest u facetów, że wolą się branzlować do zdjęcia obcej baby niż kochać się z kochaną, chętną, realną kobietą, która jest obok? Przecież gaia wyraźnie pisze, że przegrywa z pikselami. To jest normalne? To jest chore.
Niech tu jakiś facet się wypowie, czy mając do wyboru seks z chętną, atrakcyjną kobietą lub onanizowanie się do fotek obcych bab, wybierze to drugie? Śmiem wątpić. Każdy zdrowy, normalny mężczyzna wybierze realny seks.
Porno w związku to sobie można pooglądać od czasu do czasu dla urozmaicenia, dla rozgrzewki, żeby potem razem sobie pobalować w sypialni a nie w ten sposób...
To tak ma wyglądać seks między dwojgiem ludzi, że on sobie marszczy freda przed monitorem a ona w łazience się zaspokaja fantazjując o Bradzie Pittcie na przykład? big_smile
Gaia, nie daj sobie wmówić, że tak robią normalni faceci. Normalni faceci mając w domu fajną kobietę, która jest chętna na seks, nie siedzą przed kompem i nie robią sobie dobrze ani nie ekscytują się jakimiś roznegliżowanymi dziuniami z internetu. Tak robią niedojrzałe tępe młotki, albo jacyś seksomaniacy.

8 Ostatnio edytowany przez oczy Lwa (2016-01-26 22:18:27)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Po prostu taki typ faceta,ale i tak wiekszosc mezczyzn ma taka "potrzebe czegos innego" od czasu do czasu,cos go podniecilo i musi dojsc...
Nie oszukujmy sie...
Kiedys znajomy opowiadal ze byl w zwiazku z piekna dziewczyna,prawie jak z okladki,ale co z tego jak ona go nie podniecala tak naprawde...

"Piekna prawie idealna,ale nie seksowna" ...

Niektore kobiety rowniez  znudzone sa tym samym partnerem wink rowniez maja"potrzebe czegos innego" pofantazjowac o innym facecie o innym cialku  wink badz mezczyzna nie zaspokoja ich nie spelnia ich fantazji  ...
Autorko i cale zycie chcesz z tym walczyc,zadreczac sie ? Czy warto ?

9

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
gaia.gaia napisał/a:

Kilka razy przyłapałam go na oglądaniu zdjęć nagich kobiet.

tłumaczył że nie ma w tym nic więcej , że to naturalna, prymitywna potrzeba, nagła i bez większego przemyślenia, że to krępujące

Potem była powtórka z rozrywki, znów ta sama sytuacja. Znów ta sama rozmowa.
Jakiś miesiąc temu kolejna taka sytuacja...

Jak dla mnie częstotliwość jest znikoma. Oczywiście, że normalny jest seks z partnerką, ale masturbacja też jest. Nie ma o co kruszyć kopii. Nawet jeśli raz na jakiś czas się masturbuje, to nie sądzę żeby to był koniec świata. Jeśli każde "marszczenie freda", jak to pięknie ujęłaś, trzęsłoby związkami u postaw, to obecnie na świecie mielibyśmy samych singli. Jej partner wyjaśnił na czym polega jego potrzeba, skąd to się bierze, pomimo, że pewnie sama rozmowa była dla niego wstydliwa. Więcej tolerancji i zrozumienia dla tych prymitywnych potrzeb, bo ja nie widzę tu uzależnienia.
Inna rzecz jest taka, że choć seks może być dobry, to niekoniecznie obydwoje realizują w nim swoje potrzeby. Można by o tym porozmawiać, ale mam wrażenie, że jeśli jej partner powie coś  nie po jej myśli, jej samoocena poleci na łeb na szyje, oczywiście da mu o tym znać i nowy problem dla obydwojga gotowy.
Ja to widzę tak, że pomimo rozmów nadal się nie rozumieją. Dodajmy do tego istniejące już urazy po obu stronach i szans na rozwiązanie problemu jest coraz mniej. Dlatego radziłabym pójść do seksuologa. On pozna wersje obu stron i pomoże znaleźć rozwiązanie.

10 Ostatnio edytowany przez gaia.gaia (2016-01-26 23:31:58)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

To jest normalne, a ja jestem zaborcza, zazdrosna i to ze mną jest coś nie tak? 
A od kiedy normalne jest bawienie się samemu, gdy jestem obok? Ba! Gdy leżę obok? Czy normalne jest stymulowanie się zdjęciami innych kobiet, gdy w domu pod ręką jest zadbane, chętne 70F? Napisałam wyraźnie, że często pytałam partnera o jego fantazje, mówiłam że jestem otwarta,  sugerowalam nawet żebyśmy się pobawili... Twierdzi że najbardziej lubi tak jak jest... 
Więc jeśli ja go nie pociagam już po 2,5 roku, tak po prostu,  to nie sugeruj mi że mam to zaakceptować, bo może rozsadniej byłoby się rozstać.  Nie dopuszcze do momentu,  gdy ja będę siedzieć w łazience i bawić się swoją myszką ze zdjęciem nagiego celebryty z naoliwiona klatą, a on w pokoju obok ze zdjęciem jakiejś wywłoki bez zęba na przedzie. Nie tak wyobrażam sobie miłość. Dla mnie nie ma nikogo atrakcyjniejszego niż on. Mimo jego wad, niedoskonałości ciała. Jeśli ma być ze mną, bo notabene mnie kocha, a przy tym ciągle fantazjowac o kimś innym to ja dziękuję za taką normę.

11 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-01-26 23:00:24)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Klio, nie wiem, znikoma czy nie, ale mimo wszystko wkurzył mnie ten jej facet.  Nie robi się tego, gdy ma się lubiącą seks kobietę u boku. Co innego, gdy jej nie ma, jest niedysponowana itd. no ale żeby sobie spuszczać z krzyża pod jej bokiem wlepiając gały w inne picze, a potem odmawiać jej seksu?  Dupek. No mercy!
Zaspokojony seksualnie facet nie ma potrzeby się masturbować przed kompem oglądając gołe baby. To domena pryszczatych nastolatków. A z postow gai wynika, że nie odmawia mu ona seksu, przeciwnie. Niejeden facet dalby się pokroić za taka kobietę/żonę, którą nie boli glowa, jest otwarta na eksperymenty, chętna i lubi seks.
Nie wierze w te teksty, że każdy facet tak ma i to normalne. To powtarzany mit. To jest po prostu śmieszne.
Tu ewidentnie coś jest nie tak. Facet ma jakiś problem. A gdzie niby jej wyjaśnił na czym polega jego potrzeba/ skąd to się bierze bo nie zauważyłam? Gdyby to zrobił, to gaia chyba nie pytalaby nas w czym rzecz.

12

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Ja dla naszego związku od roku to przelykam, staram się, dbam o siebie,  zaciskam zęby,  mimo bólu, jaki mi to sprawia. Rozmawialiśmy o tym nie raz, chcę to zrozumieć,  pojąć... Z jego strony?  Jaka jest walka o nasz ogień? Tylko to, żeby to przede mną ukryć. Boli mnie to...  Nie sam fakt masturbacji, bo mi to w ogóle nie przeszkadza, niech się chłop bawi ptaszkiem jak ma ochotę...  Nie jestem konserwatywna, zamknietą histeryczką. Daleko mi do niej... Tylko dlaczego woli patrzeć na inną,  dlaczego odtraca przy tym mnie,  dlaczego wybiera jej zdjęcia,  a nie moje ciało?  Nie przychodzi mi nic innego do głowy niż to, że ze mną coś nie tak... A skoro tak jest,  to chyba żadnej rady na to nie ma...

13 Ostatnio edytowany przez gaia.gaia (2016-01-26 23:35:51)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Ano właśnie...  Zgadza się.  Pytam, bo nie rozumiem...  I nie wierzę,  że to "normalne"...
Może i ludzie oglądają porno. Z ciekawości, żeby zobaczyć coś ciekawego,  poswintuszyc... Może i sobie robią dobrze, gdy nie mają z kim tego dzielić lub gdy czuja się w tych potrzebach samotni... Ale on nawet nie ogląda porno!!! On ogląda inne baby, gdy jestem w domu! I czekam na wieczór w nowych majteczkach! :'(
Nie chcę już być stabilnym przyzwyczajeniem, bo co będzie za 5 lat?
Czy Ciebie,  Klio, satysfakcjonuje to że mężczyzna po prostu jest i nie zdradza? Nie bolałoby Cie, gdybyś czekała nakrecona az przyjdzie do łóżka, a on by Cię sprawił,  oszukał i poszedł spać ,  bo wolał patrzec na jakąś inną dupe i pofantazjowac o tym, że zapina właśnie ją, ją, nie Ciebie... I strzepać sobie na tą mysl? Bo to właśnie udało mi się wyciągnąć od niego...  Umialabys tak? Nie potrzebujesz wiedzieć, że jesteś dla niego najfajniejszą laska? Bo dla mnie marzenia spełniają się,  gdy tego chcemy... Jeśli on marzy po cichu,  że zapina tą laskę ze zdjęcia, to to jest coś ponad moje siły...  ja nie pojmuje jak to możliwe,  że cała reszta naszego związku jest jak marzenie... A on jest partnerem idealnym, kochanym i troskliwym, pełnym czułości.  Zwariuje...

14 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-01-26 23:21:44)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

gaja, jak on tak się zachowuje i wychodzi z założenia, że tak jest dobrze i o co Ci chodzi... to ja bym wolała z wibratorem noce spędzać, fantazjując o Bradzie niż z takim "mężczyzną", który podnieca się na widok byle lasek w necie zamiast na mój. To Ty masz go rajcować i na Twoj widok ma mu wszystko stawać. Być może jednak są atrakcyjniejsze dla niego od Ciebie. W takim razie po grzyba Ci taki lowelas? Jak po 2 latach już rajcują go netowe dziunie tak mocno, że robi sobie dobrze na ich widok, kosztem waszego wspólnego seksu, to po 5  może będzie chodził na boki. Z takimi typami to nigdy nie wiadomo...

15

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Wywołany niejako "do tablicy" przez adiaphorę odpowiem z punktu widzenia faceta.

Nie znam "wersji wydarzeń" męża, ale wykazywanie winy wyłącznie po stronie gaia.gaia jest bezpodstawne, a przynajmniej opiera się na BARDZO wątłych podstawach. Przynajmniej w świetle przytoczonych przez nią sytuacji.
Owszem, żonaty facet potrzebuje od czasu do czasu pooglądać sobie "gołe baby", potrzebuje też sobie wtedy ulżyć, ale "w zastępstwie" żony, a nie "zamiast". Jeśliby mi moja żona sama proponowała seks, inicjowała zbliżenie, dawała znaki, to nie potrzebowałbym ŻADNYCH "erzatzów"! Mało tego - po pierwszym, najwyżej drugim takim "przypale", kiedy ona mówi mi, że ma ochotę, a ja już nie, bo wcześniej "zmarszczyłem freda", zaniechałbym takich zabaw, żeby profilaktycznie "zawsze" być gotowym. Jeśli żona proponuje nawet swoje zdjęcia na wypadek "chwili samotności" a mąż odmawia i wybiera "obce" foty, to coś już jest jednak nie tak - zwłaszcza, jeśli ona nadal go podnieca i jest dla niego pociągająca.
Sytuacja, kiedy jedna strona wychodzi z propozycją rozmowy, a druga uznaje to za atak i reaguje gniewem wskazuje, że "atakowany" nie do końca ma czyste sumienie. Zwłaszcza, jeśli miało to miejsce kilka razy. Żona ma prawo wiedzieć, co jest nie tak - w końcu to ona jest (a przynajmniej tak zakłada instytucja małżeństwa) jedyną i w założeniach - "na zawsze" partnerką. To, co robi mąż autorki, można by usprawiedliwić w sytuacji, kiedy to on by inicjował kontakty, nalegał na nie, albo miałby "szlaban". Ale w drugą stronę to już podejrzane...
Podsumowując mój bełkot - na pewno nie jest to "normalne" w sensie "niegroźne dla związku". Reakcja autorki jest jak najbardziej zrozumiała dla mnie, żonatego faceta i tak jak panie powyżej - sugerowałbym wizytę u specjalisty. Problem może być po obu stronach, ale zachowanie męża nie jest w porządku...

16

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Dziękuję...  Czyli nie zwariowalam

17 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-01-27 00:00:07)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Twój pierwszy post różni się nieco od pozostałych. Jest różnica między stwierdzeniem o kilku razach na przestrzeni miesięcy, a ciągłym męczeniem się z problemem od roku. Jest różnica pomiędzy wydawało mi się, że masturbuje się obok mnie, a pewnością że to robi i to nie raz. Następnym razem wal prosto z mostu, jak sytuacja wygląda. W pierwszym poście opis Twoich poszukiwań internetowych, Twojej samooceny, uczuć itp sprawił, że to co opisywałaś można było odebrać, jak wyolbrzymianie. Teraz nieco inaczej to wygląda.
Tak, czy siak, o ile nie chcesz stać w miejscu albo rzucić związek w diabły, to dalej radzę wybrać się do seksuologa. Postaw sprawę na ostrzu noża, skoro uchyla się od szczerej rozmowy.

18

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Coś jest nie tak. Że facet ogląda ok, że masturbuje się jak żona ma kolejną migrenę też jasne, ale gdy obok leży panna z rozłożonymi nogami a on pałuje się do monitora to coś jest nie tak. A może inaczej, to że się pałuje to pikuś, problem że później jej odmawia. Ja rozumiem, że dziewczyna obsłużona jak należy a jemu mało, a jeszcze reakcja, łzy, tłumaczenia jak po zdradzie, dziwne i nienormalne, ale nie rozumiem, nigdy nie miałem ciągu na monitor dopóki kobieta miała ochotę.

19

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Zgadzam się z tym, że zastepowanie mnie biciem konia do zdjęcia jakiejś studentki to coś groźnego... przy okazji, skoro już mam możliwość,  szanowny kolego @gruba_swinia, mówisz, że to normalne, że czasami poświntuszyc można w samotności... Ale "w zastępstwie", w niedoborze, a nie "zamiast"... Zgadzam się...  Ale gdy tak sobie Panowie radzicie sami, to na czym dokładnie to polega? Chciałbym to zrozumieć. Oglądając inną kobietę na internecie, fantazjujecie że się z nią kochacie? Wyobrażacie sobie siebie w roli ogra, z tą oto panią na zdjęciu?  Czy to przekłada się na żonę?  Czy to znaczy, że ona już się nie podoba?  Że nie kręci? Czy fantazjujecie o tym żeby przespać się z kimś innym? Czy to po prostu biologia, bo niedobór seksu dał o sobie znać?

20

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Ano właśnie,  panie Pawle, nie miał Pan kolego ciągu do monitora, gdy w domu kobieta zawsze chętna?
Dziękuję...  To tylko potwierdza moje teorie. 
Coś musi być nie tak... 
Też tłumaczył, że "wszyscy faceci" to robią,  to normalne,  w stałych związkach też...  No właśnie, tylko czy pomiędzy zdaniami tych samczych kogucich pogadanek, któryś chwali się,  że żona nie chce z nim sypiac albo że chce raz na dwa tygodnie? Więc jakoś sobie radzą...  Nie sądzę aby takie intymne zwierzenia z ich wspolnej sypialni padały podczas glupich dyskusji o porno.

21

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Moze tutaj wcale nie chodzi o twoja atrakcyjnosc/badz nie...

Myslisz ze jak masz ladne zgrabne cialo,ladna pupe, piersi,nogi to juz facet nigdy nie zdradzi,nie bedzie intersowal sie innymi kobietami... To wielki blad...
Moze twoje podejscie...
Moze pochwa za luzna...
Zmienil mu sie gust...

22

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Ja z kumplami czy znajomymi nie utrzymuję jakichś bliższych kontaktów - ot, raz na kilka miesięcy (pomijając kolegów z pracy, ale to inna bajka). A nawet jakbym widywał się codziennie z kumplem z podstawówki, to raczej nie opowiadałbym mu, że muszę sobie strzepać, bo mi żona nie daje... Bo przyjaźń przyjaźnią, ale chwalić się nie ma zbytnio czym. Zwłaszcza znajomemu.
Co do fantazjowania "w trakcie"... hmmm... Po prawdzie, to chyba wszystko po trochu, o co się pytasz (choć wolę pozostawać we własnej, ludzkiej postaci smile ). Jak się widzi fajną, zgrabną, czy po prostu "pasującą" kobietę, to podświadomie gdzieś tam w głowie lęgnie się myśl, że fajnie byłoby ją "grzmotnąć", zrobić jej dziecko... Biologii nie oszukasz, to praktycznie odruch, podświadomość. Ale w głowie jest też mózg, który jest już jak najbardziej świadomy faktu, że jestem żonaty i żeniąc się, zrobiłem to zupełnie trzeźwy i nikt mi lufy do głowy nie przystawiał. Podjąłem taki, a nie inny wybór - ze wszystkimi jego konsekwencjami (co nie znaczy, że zawsze jestem z tego tytułu szczęśliwy). Mogę sobie pomyśleć o tej, czy innej kobiecie (nawet przy żonie), ale jeśli moja żona powie mi "choć do mnie!", to ona ma pierwszeństwo i wyłączność. Bo to jej m.in. ślubowałem.
Ja miałem kiedyś trochę odmienną sytuację - jak chciałem zrobić jej zdjęcia w fikuśnej bieliźnie lub nago, jak była w ciąży (zaraz wszyscy odpowiednio mnie określą, ale dla mnie wyglądała naprawdę uuchhhhh, że tylko ją...), to usłyszałem, że jestem zboczony big_smile . Może i jestem, ale wolę być zboczony z jej zdjęciami, jak mam taką możliwość...

23

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Polecam wnikliwie przeczytac  "na dopaminie blog". Zwaszcza tym, ktorzy glosza teorie ,ze kazdy facet to wzrokowiec, bla,bla,bla. Przepraszam za brak polskich znakow.

24

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

do oczy Lwa - pochwa za luzna???? A moze Death grip?

25

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Napiszę tak - zdecyduj się, czy ''miałaś wrażenie'', że się koło Ciebie masturbował, czy faktycznie to miało miejsce.
I zdecyduj się - czy to trwa miesiącami, czy miało miejsce zaledwie kilka razy.

Teraz dalej - jeśli faktycznie jest tak, jak piszesz - poza łóżkiem układa się super, jesteś zadbana i zgrabna, nie odmawiasz mu seksu, wręcz przeciwnie - a on mimo to woli spuszczać się nad zdjęciami innych kobiet - to jest źle.

Teraz pytanie - czy chcesz się dowiedzieć prawdy, dlaczego tak jest, pomóc partnerowi - a to się już kwalifikuje do seksuologa - czy nie chce Ci się przejść przez te piekiełko i wolisz zakończyć związek, lub co gorsza tkwić dalej w tej relacji?

26 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2016-01-27 11:38:02)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Masturbacja jest prostym, szybkim dojściem do celu, w przeciwieństwie do pełnego stosunku, z grą wstępną i potrzebą zaspokojenia partnerki, co może trwać i wymagać kondycji. Może on bywa przemęczony?  Może ciężko mu czasem dać Ci orgazm i to go zniechęca?  Czy zdarzają Wam się szybkie numerki? Bo one też  bywają  lubiane i potrzebne.
Moim zdaniem to jeszcze nie jest uzależnienie. Ale warto z tym powalczyć. Zamiast tylko  mówić o swoich fotkach zaskocz go i zrób je, z kijkiem do selfie czy samowyzwalaczem nie powinno to  być trudne. Podeślij mu na telefon, wrzuć na kompa. Tylko staraj się, żeby nie były zbyt grzeczne, w jego guście są chyba jednak dość prymitywne i wyuzdane, bez krępacji. O ile, oczywiście,  masz do niego pełne zaufanie, że nie wyjdzie to poza Was.
Może też spróbuj troszkę "powymuszać " na nim seks, zwłaszcza w momencie, gdy podejrzewasz go o dopieszczanie się. Zamiast udawać, że nie słyszysz,  przerwij i wykorzystaj. Poprowokuj go, stanowczo i konsekwentnie. Jeżeli zaprotestuje, odepchnie Cie, wtedy dopiero się martw. Bo nie obrażając,  może i  lubisz seks, ale podejście do fotek,  porno i masturbacji  jak do "zdrady", jest dla mnie troszkę zbyt pensjonarsko - romantyczne, a otwartość w tych sprawach oznacza posunięcie nieco dalej i większą tolerancję. Nawet nie jest pewne, czy wiek i wygląd tych lasek ma dla niego jakieś znaczenie. Może skupia się tylko na pozie i szczegółach anatomicznych. Każdy ma swoje fetysze i rzadko są one nieakceptowalne. Wszystko jest dla ludzi, byle za zgodą obu stron. On to ukrywa, bo zna Twoje zdanie na ten temat  i nie chce Cię ranić.
Może ma syndrom "Madonny i ladacznicy"? 
Fajnie, że szczerze usiłujecie  rozmawiać o swoich potrzebach, ale bywa, że trudno jest powiedzieć o swoich fantazjach i wielu je ukrywa. Mimo nalegania partnerki. Może on tak został wychowany, może sparzył się na jakiejś dziewczynie. Wiele deklaruje,  że chcą wiedzieć, a potem są zniesmaczone.
My tylko gdybamy. Ale jeśli facet poza tym jest super, ja bym powalczyla o niego. Tylko popracuj nad samooceną,  niemądre jest uzależniać ją od drugiej osoby. Kochaj siebie.

27

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
gaia.gaia napisał/a:

To jest normalne, a ja jestem zaborcza, zazdrosna i to ze mną jest coś nie tak? 
A od kiedy normalne jest bawienie się samemu, gdy jestem obok? Ba! Gdy leżę obok? Czy normalne jest stymulowanie się zdjęciami innych kobiet, gdy w domu pod ręką jest zadbane, chętne 70F? Napisałam wyraźnie, że często pytałam partnera o jego fantazje, mówiłam że jestem otwarta,  sugerowalam nawet żebyśmy się pobawili... Twierdzi że najbardziej lubi tak jak jest... 
Więc jeśli ja go nie pociagam już po 2,5 roku, tak po prostu,  to nie sugeruj mi że mam to zaakceptować, bo może rozsadniej byłoby się rozstać.  Nie dopuszcze do momentu,  gdy ja będę siedzieć w łazience i bawić się swoją myszką ze zdjęciem nagiego celebryty z naoliwiona klatą, a on w pokoju obok ze zdjęciem jakiejś wywłoki bez zęba na przedzie. Nie tak wyobrażam sobie miłość. Dla mnie nie ma nikogo atrakcyjniejszego niż on. Mimo jego wad, niedoskonałości ciała. Jeśli ma być ze mną, bo notabene mnie kocha, a przy tym ciągle fantazjowac o kimś innym to ja dziękuję za taką normę.

Nie, nie jesteś zaborcza. Natomiast ci co twierdzą, że to normalne u facetów nie mają racji! To jest dziecinne i infantylne. Zdjęcia to tylko obrazki i gra wyobraźni. Wyobraźnia to piękna rzecz, ale realne doznania są ciekawsze. Jeśli on Cię kocha to powinien coś z tym zrobić. Zadbana kobieta otwarta na fantazje czego on chce więcej. To że nie chce tego zmieniać oznacza, że labo jest egoistą albo się czegoś boi. Uzależnienie od tego rodzaju seksu to forma egoizmu, bo nie chce tego zmienić

28

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
gagatka0075 napisał/a:

Moim zdaniem to jeszcze nie jest uzależnienie.

A moim zdaniem jest - facet ewidentnie nie potrafi/nie chce przestać tego robić.
Albo nie kocha i nie szanuje swojej partnerki - albo jest po prostu chory.

29 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2016-01-27 15:26:42)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Pewnie są tacy, którzy oddaliby wiele, by być tylko tak "chorymi". Uzależnienie od masturbacji potrafi mocno dokuczyć, przymus pieszczot po kilka razy dziennie,  obsesyjne myślenie o tym,  przeszkadzajace w związku i pracy, stałe podenerwowanie. Jest tu kilka takich wątków.
Pamiętam też taki, gdzie chłopak przed związkiem masturbowal się często, wiążąc się z dziewczyną ciągnął to jeszcze jakiś czas, a potem doprowadzili seks do tak wysokiego poziomu, że zarzucił praktykę, bo przestał tego potrzebować.
Każdy ma swoje granice, oni mają je bardzo różne. Nie uważam go za chorego, bo nie jest odosobnionym przypadkiem i z dziewczyną o luźniejszym podejściu nie byłoby to takim  problemem.  Autorkę też uważam za normalną kobietę,  która  po prostu  nie potrafi pogodzić się z takimi zachowaniami. Istnieje szansa, że jest jeszcze nierozbudzona seksualnie i za 10 lat takie rzeczy będzie traktowała z pobłażaniem. Albo nie, i te jej granice pozostaną niezmienne. Dla mnie osobiście taka ekscytacja fotkami nie kwalifikuje się jako zdradą.
Ale już na pewno błędem autorki jest obniżenie nastroju i samooceny z tego powodu,  i obwinianie o to jego. Jest, jaki jest, ale raczej nie ma na myśli dokopania  jej i wbicia w poczucie bycia nieatrakcyjną. To już tylko jej własny problem.
Może on jest emocjonalnym człowiekiem i w ten sposób się rozładowuje i wycisza.
Może jednak, wbrew dobrym chęciom autorki,  jest w ich pożyciu jakiś deficyt i tak go uzupełnia. A nie potrafi się zdobyć na powiedzenie jej tego, z wielu powodów. Ale raczej nie ze złej woli.
Ona musi wybrać, da radę   to zaakceptować i próbować zmienić, czy odpuszcza.

30

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
gagatka0075 napisał/a:

Dla mnie osobiście taka ekscytacja fotkami nie kwalifikuje się do zdrady.

Ekscytacja fotkami nie, ale ekscytacja fotkami połączona  Z ODMAWIANIEM SEKSU SWOJEJ KOBIECIE już jest poważnym problemem dla związku. Nigdy w życiu nie byłabym z kimś, kto woli strzepać sobie do ekranu, niż zabawić ze mną. Sorry.

gagatka0075 napisał/a:

A już na pewno błędem autorki jest obniżenie nastroju i samooceny z tego powodu,  i obwinianie o to jego. Jest, jaki jest, ale raczej nie ma na myśli dokopania  jej i wbicia w poczucie bycia nieatrakcyjną. To już tylko jej własny problem.

Tak, to jest jej problem, ale ma on BARDZO MOCNE podstawy. Która kobieta czułaby się bowiem atrakcyjna u boku ukochanego, który w ogóle nie chce się z nią kochać i zaspokaja na własną rękę? Tobie naprawdę by to nie przeszkadzało?

Damn...

31 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2016-01-27 15:36:06)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Odmawianie seksu to też  jeszcze nie zdrada. Przeszkadzało nie, naprawdę. Raczej zachęciło do działań. Jakbym wyczerpała środki i nie odmienila sytuacji, dopiero zaczęłabym się martwić.
Samoocenę mam stabilną,  niezależną od nastrojów i działań męża. Czy jakiejkolwiek innej osoby, bo mamusie mam również brutalnie szczerą. I o taką warto walczyć, doły rzadsze i mniejsze, a spokój duszy bezcenny. Ta niechęć do seksu może mieć milion innych powodów!  I niekoniecznie musi chodzić o autorkę,  tylko o sam akt.

32 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-01-27 15:56:36)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
Lwica_ napisał/a:

Która kobieta czułaby się bowiem atrakcyjna u boku ukochanego, który w ogóle nie chce się z nią kochać i zaspokaja na własną rękę? Tobie naprawdę by to nie przeszkadzało?

Damn...

Nie popadajmy w skrajności. W pierwszym poście mowa o incydentalnym oglądaniu zdjęć i o tym, że autorka miała wrażenie, że jej partner się masturbował.
W kolejnych okazało się, że ma tego pewność, a on robi to bez przerwy.
Zastanawia mnie czy zmiana wynika z bardziej szczerego opisu sytuacji, czy z tego, że autorka chce przekonać wszystkich do pesymistycznej diagnozy, którą już sama postawiła.
Nie będę powtarzać za Gagatką, ale zgadzam się z nią.

33 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-01-27 18:03:30)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

gagatka, związek nie polega na tym, abys walczyla o uwagę i seks. To bardzo poddańcza i cierpiętnicza postawa, cyt: "Jakbym wyczerpała środki i nie odmienila sytuacji, dopiero zaczęłabym się martwić".?  Facet zachowuje się jak niedojrzały dzieciuch a Ty zrzucasz odpowiedzialność za naprawienie sytuacji na kobietę? To przede wszystkim on ma zacząć odmieniać sytuację i wyczerpywać środki i zachowywać się jak dojrzały, odpowiedzialny facet a nie chłystek, który chowa głowę w piasek.
Zrób ankietę wśród facetów, to zobaczysz, że każdy puknie się w głowę, gdy poczyta, że koleś ma chętną babeczkę u boku a woli spuszczać się nad zdjęciami z netu. Co prawda nie wypowiedziało się tu zbyt wielu, ale oni potwierdzają tę oczywistą prawdę. Zdrowy, normalny facet wybiera real, nie monitor smile
Ja wiem, że niektóre kobiety usprawiedliwią wszystko, w myśl powiedzenia - bo taka męska natura. Ja protestuję, żeby jednak nie robić z facetow aż takich idiotów smile
Facet autorki najwyraźniej ma problem. Albo ona nie kręci go tak, jak jej się wydaje, albo jest uzależniony od masturbacji, bo kiedyś ćwiczył  długo i namiętnie i tak mu zostało.

34 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2016-01-27 18:35:07)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Po pierwsze: nie "dzieciak", tylko facet z problemem/-ami.
Po drugie: absolutnie nie tylko "męska natura". Wiem z autopsji i dlatego stanowczo twierdzę, to NIE ZAWSZE jest skierowane przeciw partnerce. Może wynikać z różnicy libido,  z potrzeby także innych doznań, i wpływa na ich seks tylko w tym dniu, podobno, i podobno zdarzyło się kilka razy. Poza tym seks był normalnie, a autorka "prawie zawsze dochodzi ".
"Zdrowy,  normalny facet wybiera real"? Really?  smile  Przemysł porno kwitnie, gazet z nagością pół kiosku, fotek w sieci skolko ugodno, w różnym wieku, kolorze skóry, w najdziwaczniejszych konfiguracjach, kamerki, czaty...Jak myślisz,  dlaczego? Bo jest popyt. Wiele kobiet nie ma nic przeciwko temu, sporo nawet nie ma pojęcia, że ich mężczyzni są podglądaczami. Ale korzysta z tego ogromna część społeczeństwa,  nie tylko mężczyźni.
I na koniec, cierpietnicza i poddancza postawa"? Nie, adiaphoro,  tylko PARTNERSKA. Czasem on się postara bardziej, czasem ja. Działamy przecież w tym samym celu. Korony na głowie nie noszę, to i nie mam z tym problemu smile
A a'propos uzależnienia, jest po sąsiedzku wątek ziemniaka właśnie o tym. Warto poczytać. Ja tu widzę różnice.

35 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2016-01-28 03:07:27)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Kilo, on nie jest uzależniony? A to, że autorce ciągle odmawia, że woli masturbację do zdjęć (nie to, że czasem coś obejrzy, ale jak pisze autorka to woli ewidentnie), masturbuje się zaraz jak wyjdzie z domu i tak ciągle to nie jest uzależnienie? No albo gdy ona jest w pokoju obok? Według mnie to nie jest normalne i tak, jestem kobietą, ale myślę, że wielu facetów o normalnych facetów też tak uważa. No bo w związku jak jest ok, ludzie się kochają, jest pożądanie, namiętność, to nie ma potrzeby włączać filmu czy zdjęć, gdy kobieta tak jest. Ok, czasem może być, ale nie tak, by przez to było gorsze życie seksualne. To już nie jest obejrzenie od czasu do czasu. To jest tutaj coś co realnie wpływa na związek. Trudno, by autorka w tej sytuacji nie miała obniżonej samooceny, a Ty piszesz jakby to ona przesadzała. To facet wpędza kobietę w kompleksy za każdym razem wybierając zdjęcia czy porno, a nie ją. Piszę właśnie o zwykłych sytuacjach, gdy są obok siebie. Oczywiście można porozmawiać, jeśli czegoś brakuje w łóżku, ale to powinien zrobić przede wszystkim on. To ona przecież z tego co pisze stara się, zachęca go, pyta chyba co jest nie tak, więc co ma jeszcze zrobić? Jak widać problem jest z jego strony i nawet jak czegoś mu brak, to on tego nie mówi, a najprawdopodobniej to się uzależnił, a wtedy co ona by nie zrobiła, to może nic nie pomóc.

Co do tego co piszecie dalej, to moim zdaniem 1 post autorki już pokazuje, że problem jest. No, a nie tak jak twierdzisz, że ona przesadza. Nawet jakby było to parę razy, to jednak jest coś nie tak w tym jak facet wybiera zdjęcia czy porno, a nie chętną na seks ukochaną kobietę. Mało której kobiecie nie będzie przeszkadzać, że on robi to jak ona jest obok. Częściej się zdarzy tak, że obejrzy, ale bardziej jak kobieta nie ma ochoty, bo wiadomo, może być wtedy potrzeba. A tak to oglądać może nie czuć potrzeby, będzie wolał zaspokoić się ze swoją kobietą. No chyba, że jest leniwy lub uzależnił się od tego, ale tu tak samo nie jest to jej winą i jeżeli on tylko mówi, że coś z tym zrobi, a za bardzo efektów nie widać, to nie bardzo wierzę, że pójdzie do specjalisty lub, że pomogą jej zdjęcia, skoro on usilnie chce, by to były zdjęcia innych kobiet jak widać.

36 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2016-01-28 12:00:27)

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Swoją drogą, to dziwne, że on to robi leżąc obok niej. Mało to komfortowe,  trzeba się starać być cicho, jest ryzyko wpadki. Zwłaszcza, że wie, jaki jest jest stosunek do sprawy. Może on faktycznie ma problem z powiedzeniem jej wprost, że coś w tym ich seksie mu nie pasuje, bo ją kocha i nie chce jej urazić,  więc w ten sposób daje to do zrozumienia. Może ona jest po prostu kiepska? Chęci są pożądane, ale nie wystarczą. " Kłody" przykładowo też bywają chętne, tylko nieruchawe, a nie każdy facet będzie szczęśliwy musząc samemu  zapracować na  swoje i partnerki zadowolenie.
Edit: tak a'propos punktu widzenia na temat seksu :)
"W pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy wieczór?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego seksu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy seks?
- No za-je-biś-cie! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie było beznadziejne i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy, k*rwa
przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem dojść. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem."

37

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
truskaweczka19 napisał/a:

Kilo, on nie jest uzależniony?

Nie, nie jest. Nic co napisała autorka nie wskazuje na uzależnienie. Wszystko natomiast pokazuje, że jest problem, którego źródło trudno wskazać. Po postach opisujących samopoczucie/samoocenę autorki i to jak bardzo gnębi ją fakt, że jej partner mógłby fantazjować o innych kobietach widzę, że na sprawy seksu nie jest tak otwarta i tak tolerancyjna jak sama się przedstawia. Po części tu może leżeć przyczyna dlaczego nie chce wyjaśnić jej w czym leży jego problem, dlatego po raz trzeci piszę, że między sobą nie są w stanie tego rozwiązać i trzeba iść do specjalisty.

38

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
Klio napisał/a:
truskaweczka19 napisał/a:

Kilo, on nie jest uzależniony?

Nie, nie jest. Nic co napisała autorka nie wskazuje na uzależnienie. Wszystko natomiast pokazuje, że jest problem, którego źródło trudno wskazać. Po postach opisujących samopoczucie/samoocenę autorki i to jak bardzo gnębi ją fakt, że jej partner mógłby fantazjować o innych kobietach widzę, że na sprawy seksu nie jest tak otwarta i tak tolerancyjna jak sama się przedstawia. Po części tu może leżeć przyczyna dlaczego nie chce wyjaśnić jej w czym leży jego problem, dlatego po raz trzeci piszę, że między sobą nie są w stanie tego rozwiązać i trzeba iść do specjalisty.

No, ale uzależnienie to nie jest tylko częstotliwość, ale samo to, że nie można od czegoś się powstrzymać, samo to, że będąc obok ukochanej kobiety woli porno czy zdjęcia jest niepokojące. Nawet jeśli nie uzależnienie, to według mnie normalne to nie jest. Jak się zgodzi na specjalistę to ok, bo jak nie, to sama nic nie zrobi.

39

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

To jeszcze nie jest źle ja mam gorsze uzależnienia uwielbiam pokazywać penisa dziewczynom koleżankom nieznajomym różnie robię to wszędzie wyprzedzam je tak aby znaleźć dogodne miejsce w którym będą przechodzić ze sobą spodnie do kolan albo do kostek i zaczynam walić sobie konia bardzo lubię jak na niego patrzą zdarza mi się też obmacywać z reguły cycki ale dupę też jeśli jest w sukience cycki zazwyczaj wyszukuje dziewczyn bez stanika jeżeli skaczą to jestem podniecony na 100%. I chcę za nie złapać a najlepiej wyciągnąć je na wierzch tak żeby móc je zobaczyć dobrze i ssać sutki

40

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
gaia.gaia napisał/a:

Ciągle o tym myślę... Ciągle zadaję sobie pytanie - Dlaczego to robi? Jak to możliwe, że nie pociągam go aż tak bardzo, że woli to robić za moimi plecami patrząc na jakąś paskudną wywlokę na płaskim ekranie? Gdybym mu odmówiła, odmawiała regularnie, a on miałby potrzebę - zrozumiałabym. Nie mogę jednak zrozumieć tego, że można woleć zrobić to po kryjomu samemu i potem próbować wywijać się jakimiś kłamstewkami.
Chcę mu dać wszystko to o czym może wstydzić sie powiedzieć. Ba! Jak nawet sama mam na to ochotę. Miałam... bo teraz już brakuje mi swobody i pewności siebie w łóżku... przestałam nawet chodzić w bieliznie po domu.
[...]
Ale nigdy nie mówi, że jestem piękna... Mówią mi to inni ludzi, również inni mężczyźni, a dla mnie to nie znaczy nic ... jak pusty dźwięk, bo tylko od niego chciałabym to usłyszeć...
Wprawdzie mój partner  mówi dużo ważniejsze rzeczy, dużo głębsze i istotniejsze i takie, za które własnie go cenię... Ale o tych bzdetach, trywialnych drobnostkach nie mówi nigdy.... Jest natomiast BustyJessie69 i własna ręka...

Nic nie mogę z tego zrozumieć, a martwi mnie to tak strasznie, że powoli odechciewa mi się żyć...

Twój post mną wstrząsnął. Tak bardzo po ludzku i do maksa empatycznie jak tylko mogę.

Nie jestem zwolennikiem pewności czegokolwiek, zwłaszcza siebie.

Jesteś PIĘKNA w tym, co piszesz i jak podchodzisz do budowania relacji.

Na pewne swoje pytania znajdziesz może odpowiedź w książce Philipa Zimbardo o (fatalnie przetłumaczonym) tytule "Gdzie ci mężczyźni?"

Chciałbym nasycić woskiem Twoje skrzydełka, które naciągnęły wilgoci od łez.

Gdybyś zechciała to zapraszam do skorzystania z PW. Może uda się coś zrobić z tą BustyJessie69... Nie wszystko można napisać w poście.

41

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
gagatka0075 napisał/a:

Swoją drogą, to dziwne, że on to robi leżąc obok niej. Mało to komfortowe,  trzeba się starać być cicho, jest ryzyko wpadki. Zwłaszcza, że wie, jaki jest jest stosunek do sprawy. "

No właśnie nie: to wiele mówi. Jak ktoś to już zauważył powyżej.

Bo gdybym był Kobietą, to bym nie był cicho... Spokojnie bym się odwrócił i z zainteresowaniem się przyglądał. A może nawet komentował pozytywnie i wyrażał podziw.

I to jest metoda na pacyfikację.

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
Animus napisał/a:
gagatka0075 napisał/a:

Swoją drogą, to dziwne, że on to robi leżąc obok niej. Mało to komfortowe,  trzeba się starać być cicho, jest ryzyko wpadki. Zwłaszcza, że wie, jaki jest jest stosunek do sprawy. "

No właśnie nie: to wiele mówi. Jak ktoś to już zauważył powyżej.

Bo gdybym był Kobietą, to bym nie był cicho... Spokojnie bym się odwrócił i z zainteresowaniem się przyglądał. A może nawet komentował pozytywnie i wyrażał podziw.

I to jest metoda na pacyfikację.

Czemu odkopujesz stare tematy  big_smile

43

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
Julia life in UK napisał/a:

Czemu odkopujesz stare tematy  big_smile

Dawno mnie tu było, więc dla mnie to SUPERNOWA.

Z supernowej gwiazdy światło biegnie lata świetlne i tak jest z moim odkryciem tego wątku.

44

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację
gaia.gaia napisał/a:

Witam Forumowiczki,

Jest mi bardzo niezręcznie pisać o tak ważnych i tak intymnych rzeczach na forum wśród obcych ludzi.
Odwagi dodaje mi maska anonimowości...

Od jakiegoś czasu mam problem z moim partnerem. Jest to dla mnie problem większy niż może się wydawać. Jesteśmy oboje przed 30-stką, ze sobą od ponad 2,5 roku. Mieszkamy razem, planujemy wspólną przyszłość, a wszystko właściwie układa się dobrze. Jak dla mnie nawet wspaniale, bo ja za nim nadal szaleję i według mnie jest najwspanialszym facetem pod słońcem. Nie nudzimy się ze sobą, szanujemy się, współpracujemy, mamy wspólne marzenia, jest miedzy nami ogromna ilość czułości i tęsknota już po kilku godzinach... Zawsze było też zaufanie... wprawdzie zbudowane od nowa, ale stabilne i pewne , wypełniające moje serce. Tymczasem teraz coś we mnie drgnęło.

Kilka razy przyłapałam go na oglądaniu zdjęć nagich kobiet. Albo wylatywały na mnie rozstawionymi nogami po włączeniu jego telefonu, albo bezczelnie na komputerze. Nigdy go nie szpiegowałam - raz szukałam linka do zagubionej aukcji, raz chciałam zobaczyć zdjęcia w telefonie, za każdym razem byłam zdruzgotana. Mogłam być nawet w pokoju obok. Wystarczyło wyjście do koleżanki, na zakupy za dnia... Był to zawsze dzień, w którym sam odmawiał mi zbliżenia. Czułam się odrzucona, okłamana : "jestem zmęczony, zasypiam"... Moje stroszone piórka, wdzięki - wszystko przegrywało z jakąś brzydką, wyuzdaną nastolatką wypinającą tyłek do obiektywu.
Dlaczego woli zrobić to sam, patrząc na inną , na zdjęciu... niż na swoją własną, młodą partnerkę...

Nie zwariowałam, nie udaję się na forum, do obcych ludzi, bez rozmowy z Nim. Rozmawialiśmy o tym, nie wiedział że tak mnie to zaboli. Były łzy, jego przeprosiny, tłumaczył że nie ma w tym nic więcej , że to naturalna, prymitywna potrzeba, nagła i bez większego przemyślenia, że to krępujące. A przede wszystkim, że mnie kocha i że musimy więcej rozmawiać.
Potem była powtórka z rozrywki, znów ta sama sytuacja. Znów ta sama rozmowa.
Jakiś miesiąc temu kolejna taka sytuacja... Wiem, ze to robił. Znów spławił mnie w łóżku. Wprawdzie historia usunięta, a moja uwaga skutecznie odwrócona, ale nie jestem głupia.
Tym razem już o tym nie mówiłam, bo cóż mogę więcej dodać? Teraz znów to samo... Już widzę po jego zachowaniu.
Mam nawet wrażenie, że raz obudził mnie dźwięk jego masturbacji w nocy, kiedy JA LEŻAŁAM OBOK.

Czytałam już kilka for internetowych, wypowiedzi innych kobiet, bo staram się to zrozumieć. Pomóc sobie jakoś to zaakceptować, przeboleć. Nie mogę podzielić się tym z nikim bliskim - żadną koleżanką , z nikim z rodziny, z nikim... Jestem tylko ja i on, a rozmawialiśmy już o tym kilkakrotnie. Na wielu forach wtrącają się panowie i tłumacząc kolegów w ramach męskiej solidarności, rzucają argumenty takie jak :
- Stałe partnerki/ żony/ narzeczone - same sobie winne - oziębłe, nigdy nie mają czasu na seks, zawsze mają wymówki, a potem się dziwią
- Są jak zakonnice w łóżku, zero fantazji , lekkiej pikanterii
- Nie chcą uprawiać seksu oralnego , nie umieją cieszyć się z seksu
- Facet kocha i jest dobry gość, wiec nigdy nie zdradzi, ale ma też swoje fantazje i skoro jesteś drętwa, to pomaga sobie inaczej
- No i ostatnie , najsmutniejsze: Nie podobasz mu się już, żonko, spójrz prawdzie w oczy. Jak facetowi przestała się podobać zapracowana i zaniedbana żona, to najlepiej go wysłać do psychiatry, bo pewnie ma problem.

To są argumenty panów. Tych panów, o których mówił mój partner : "Faceci tak mają, wszyscy to robią, ale nikt nie powie".
Dalej nic z tego nie rozumiem!
Ja nie jestem oziębła, jestem czuła i mam właściwie codzienną ochotę na seks... Myślę, że mogłam odmówić mojemu partnerowi może średnio 3 razy w roku. Szczególnie, że chyba nawet ja częściej mogłabym się kochać niż on. Gdy on nie zaczynał, nieśmiało zaczynałam ja, niestety czasami bez skutku... teraz chyba wiem dlaczego... było już "po sprawie".
Wcale nie jestem pruderyjna, myślę że wręcz przeciwnie w porównaniu do innych kobiet. Cieszę się seksem, mam prawie zawsze orgazm, pytałam mojego partnera WIELE razy czy jest zadowolony z naszego seksu, czy mu się podoba, czy czegoś mu nie brakuje, może ma jakieś fantazje , o których nie mówi, bo jestem na wszystko otwarta...
Zostaje mi ostatnie wytłumaczenie - nie podobam mu się już... Jak to możliwe?
Jesteśmy razem 2,5 roku , oboje jesteśmy młodzi. Ja mam kobiece kształty, bardzo duży biust, ładną buzię. Wprawdzie nie brakuje mi wad, ale jak nam wszystkim. Mam spore powodzenie u mężczyzn, dbam o siebie.
Nie jestem chyba również kłopotliwa - jestem pracowita, samodzielna, serdeczna, myślę że mam poczucie humoru, w wielu rzeczach go wyręczam, tak jak i on mnie.
Ostatnio jednak dostrzegam już u siebie tylko wady... widzę tylko gdzie mam za dużo, gdzie nieładnie, gdzie mam cellulit, coraz bardziej blaknę , tyję i patrzy na mnie z lustra przygarbione nieszczęście.

Ciągle o tym myślę... Ciągle zadaję sobie pytanie - Dlaczego to robi? Jak to możliwe, że nie pociągam go aż tak bardzo, że woli to robić za moimi plecami patrząc na jakąś paskudną wywlokę na płaskim ekranie? Gdybym mu odmówiła, odmawiała regularnie, a on miałby potrzebę - zrozumiałabym. Nie mogę jednak zrozumieć tego, że można woleć zrobić to po kryjomu samemu i potem próbować wywijać się jakimiś kłamstewkami.
Chcę mu dać wszystko to o czym może wstydzić sie powiedzieć. Ba! Jak nawet sama mam na to ochotę. Miałam... bo teraz już brakuje mi swobody i pewności siebie w łóżku... przestałam nawet chodzić w bieliznie po domu.
Dlaczego to robi skoro twierdzi że mnie kocha i ze wszystko mu się podoba? Czy ma aż taką potrzebę czegoś innego? Ciekawość innych kobiet? Innego ciała? Potrzebę zwierzęcego rżnięcia bez emocji?
Kobiety straszą na forach, że tak się zaczyna, a kończy się na zdradach, a ja wychodzę z siebie i po raz kolejny czuję się zdradzona.
Przegrana, gorsza, odrzucona. Nieposiadająca tego "czegoś" , co ma ta 19-latka , która rozchyla nogi do zdjęcia. To ją wybrał mój ukochany na wieczór...
Serce mi pęka, krwawi, a moje poczucie własnej atrakcyjności coraz bardziej zmierza ku dołowi... Czuję się brzydka i bez wpływu na to, bo żadna ilość pieniędzy wydana w salonach kosmetycznych, żadna ilość kędziorków na głowie, kolorowych pazurków i szminek nie ma znaczenia.
Dlaczego on planuje ze mną przyszłość?
Widzę, że się stara, że o mnie dba, że mnie szanuje, że jest pełen zainteresowania w stosunku do mojej osoby, pełen czułości, poświecenia, rozczulania się... Wiem, że mnie kocha, przynajmniej według mojej definicji miłości...
Ale nigdy nie mówi, że jestem piękna... Mówią mi to inni ludzi, również inni mężczyźni, a dla mnie to nie znaczy nic ... jak pusty dźwięk, bo tylko od niego chciałabym to usłyszeć...
Wprawdzie mój partner  mówi dużo ważniejsze rzeczy, dużo głębsze i istotniejsze i takie, za które własnie go cenię... Ale o tych bzdetach, trywialnych drobnostkach nie mówi nigdy.... Jest natomiast BustyJessie69 i własna ręka...

Nic nie mogę z tego zrozumieć, a martwi mnie to tak strasznie, że powoli odechciewa mi się żyć...

45

Odp: Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Zapraszam na darmowe porady pomogę jestem seksuologiem

Posty [ 45 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Woli zdjęcia innych kobiet i masturbację

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024