Witam Was, mój synek wczoraj skończył 2 miesiące. Od jakiegoś miesiąca od czasu do czasu miewał wzdęcia i w związku z tym, płakał i nie mógł zrobić kupki, ale zatwardzeń nie miał, gdyż była ona rzadka. Problem polegał na niemożliwości wyciśnięcia jej przez Małego. Dostaliśmy od lekarza Debridat i kwestia kupki w miarę się unormowała. Czasem popłakał troszkę z bólu, ale Espumisan i herbatka koperkowa pomagały i ból ustępował. Jednak od jakiegoś tygodnia Małemu zaczęło sie więcej i częściej niż wcześniej ulewać po jedzeniu, a nawet do 1,5 godz po nim. Nie są to jednak chluśnięcia, tylko strużka nadtrawionego pokarmu wypływająca z buźki. Czasem nawet jest to w stanie go obudzić. Do tego doszły makabryczne bóle, które nie pozwalają mu zasnąć, ani normalnie funkcjonować. Wczoraj trwały one prawie 7 godzin. Lekarz zlecił wykonanie badania moczu. Jutro zrobimy. Dziś Mały jest po 1. szczepieniu i śpi, ale co chwilę te bóle go budzą i płacze, a następnie zasypia dalej.
Zastanawiam się czy to nie refluks, jednak z opowieści osób które mają dzieci z refluksem wynika, że nie do końca.
Czy któraś z Was miała styczność z podobnym przypadkiem? Czym to może być spowodowane i jak pomóc Maluszkowi?
Czym go karmisz?
3 2016-01-20 14:19:19 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-01-20 14:20:11)
Z opisu wynika, że może to być jak najbardziej refluks.
Nie czekaj na odpowiedzi, tylko dzwoń i umawiaj się do jeszcze jednego pediatry.
Szkoda czekać i dziecko męczyć. Lepiej to skonsultować z paroma lekarzami.
4 2016-01-20 14:22:21 Ostatnio edytowany przez mila_byla (2016-01-20 14:29:33)
Zapomniałam, karmię go mlekiem modyfikowanym Nestle Nan Pro 1. Lekarz zalecił dodawanie do każdego karmienia jednej miarki Nestle AR na refluks. Będę próbować.
A czy mogę iść na NFZ do lekarza w innej przychodni, czy musiałabym przepisać do niego dziecko? Czy w tej sytuacji zostaje mi tylko wizyta prywatna?
Zapomniałam, karmię go mlekiem modyfikowanym Nestle Nan Pro 1. Lekarz zalecił dodawanie do każdego karmienia jednej miarki Nestle AR na refluks. Będę próbować.
A czy mogę iść na NFZ do lekarza w innej przychodni, czy musiałabym przepisać do niego dziecko? Czy w tej sytuacji zostaje mi tylko wizyta prywatna?
U nas trzeba się przepisywać. Ale możesz iść prywatnie.
Mila, on może mieć po prostu uczulenie na mleko z laktozą. Mój syn tak miał, rok się z tym męczyłam, dopiero jak przeszłam na sojowe to ustało.
Ja też miałam kiedyś taki problem ze swoim maluchem. Lekarz mi właśnie powiedział, że to kolka i że to prawdopodobnie przez mleko i mam je zmienić. Zmieniłam ale to i tak nic nie pomogło. Szwagierka powiedziała mi, że to pewnie kolka i że teraz na rynku są butelki antykolkowe. I wiecie, że faktycznie zadziałała? Ja kupiłam w smyku butelkę Twistshake. Faktycznie zauważyłam zmianę. Z wcześniejszej butelki mleko chyba za szybko leciało i mały łapczywie jadł, i łykał mimowolnie powietrze. A tu w tym smoczku jest taki specjalny wentylek, który odprowadza powietrze i mleko leci równomiernie. Więc jeśli nie pomaga np. zmiana mleka, ciepłe kąpiele i babcine sposoby na kolkę to może warto spróbować kupić taką butelkę antykolkową.
Witam, ja sama nie mam dzieci (już wspominałam w innych wypowiedziach o moich problemach z zajściem w ciążę), ale mój brat ma dwójkę szkrabów. Córka miała od zawsze problemy z robieniem kupki, potem doszła przepuklina i trzeba było operować. Po zabiegu lekarz polecił bratu dicopeg junior. I rzeczywiście Lenka częściej się wypróżnia, a kolka się nie odnawia.
Powodów takiego stanu rzeczy może być całe mnóstwo. Trzeba wykluczyć poprzez wykonanie stosowanych badań, wszystkie możliwe problemy.
Jeżeli dziecko jest bardzo niespokojne, płacze i ewidentnie coś go boli, daj mu Viburcol w połączeniu z paracetamolem lub nurofenem w syropie.