Super, że jest nas coraz więcej! To na pewno pomoże na wspomniany wyżej słomiany zapał
Ja poczyniłam kolejne kroki w walce z tłuszczykiem. Tak jak wcześniej pisałam, tak zrobiłam. Poszłam w ramach tego pakietu startowego darmowego do Saturna na Targówku. Najpierw było spotkanie i rozmowa - czego oczekuję, jakie efekty chcę osiągnąć itp. I po tej rozmowie dobrano mi ćwiczenia. Padło na.. Cardioshape. To zajęcia oparte o trening interwałowy, co mnie najpierw lekko przeraziło, bo kojarzyło mi się, że koszmarnym wyciskiem
Wczoraj wieczorem jednak odważyłam się spróbować. I było super Ćwiczenia nie były nudne i nie czułam się jakbym musiała to to robić za karę, a tego się trochę bałam Ćwiczy się do fajnej, energetycznej muzyki, układ ćwiczeń jest fajnie dobrany, wszystko idzie jakoś tak "płynnie" i mimo, że moooocno czuć pracę mięśni, to nie jest tak, że ma się dość po 20 min. Instruktorka też przemiła, wyrozumiała, sympatyczna, zarażała energią, nie jak cerber, który stoi nad tobą i się wścieka, że coś robisz za wolno. Dzisiaj oczywiście odczuwam wczorajszy trening, zakwasy są, owszem, ale o dziwo nie zniechęca mnie. Może to śmieszne, że po jednym dniu mam aż taką dawkę energii, ale naprawdę czuję się jakaś taka... aktywna Dziewczyny, naprawdę warto się ruszyć z kanapy! Teraz to rozumiem
A jak będzie z zapałem do dalszych ćwiczeń? No cóż, mam nadzieję, że wytrwam w takim nastroju jak teraz i że mi w tym pomoże doping forumowiczek
chomik9911 napisał/a:Cześć dziewczyny
Dołączę się do Was. Ja regularnie biegam, chodzę na taką siłownię zewnętrzną i ćwiczę w domu kilkanaście minut zawsze przed bieganiem. Dodatkowo skaczę na skakance, czasami pójdę na basen no i sporo chodzę na piechotę. Z jedzeniem jest różnie, zdarzają się grzeszki w postaci pizzy którą kocham czy kebaba Słodycze ograniczyłam do minimum, staram się jeść po prostu rozsądnie. Do każdego posiłku warzywa (jeśli się da), piję sok wyciśnięty z pomarańczy i grejpfrutów często, baaaardzo rzadko natomiast pijam gazowane napoje bo nie lubię ich (chyba że mnie coś najdzie). Za to kocham wodę niegazowaną, zieloną i czerwoną herbatę. Niestety przez upały chwilowo zrezygnowałam z ćwiczeń, bo nie daję rady, dodatkowo mam młyn w pracy więc przez 2 tyg nie będę mogła biegać.. Dodam jeszcze, że schudłam kilkanaście kg i trzymam wagę bez problemu, ale chciałabym zrzucić 3 kg jeszcze, aczkolwiek w moim przypadku jest to trudne. Organizm przyzwyczaił się już do tego trybu życia i pewnie musiałabym wprowadzić bardziej rygorystyczną dietę a tego nie chcę, więc waga póki co stoi w miejscu.
Wow! Gratuluję! Godne podziwu! Kilkanaście kg!
A nie boisz się, że jeśli teraz zrobisz przerwę w ćwiczeniach, to będzie Ci trudno wrócić? Ja się boję, że jak teraz zacznę a potem odpuszczę chociażby jeden trening, to już się rozleniwię i zniweczę całą pracę