Jak wytłumaczyć to facetowi? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak wytłumaczyć to facetowi?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Jak wytłumaczyć to facetowi?

Witam. Chciałabym sie poradzić was jak wytłumaczyć facetowi, że wychowanie dziecka ma wpływ na późniejszy jego rozwój. Ostatnio rozmawialiśmy o moim koledze, który w dzieciństwie był poniżany przez ojca alkoholika, który go wyzywał raz nawet pamiętam taką sytuacje, że go wyrzucił z domu a później biegał za nim z pałą i chciał go bić to kolega wtedy chciał się powiesić, płakał i widać było, że cierpiał. Mi zawsze powtarzał, że nie będzie taki jak ojciec a później gdy dorósł to sam pił i wdawał się w bójki i zaczeły sie narkotyki, sprawy w sądzie za pobicia bo niestety miał do tego smykałkę. I mój facet twierdzi, że takie coś już ktoś ma w głowie, że to nie jest kwestia wychowania i taki ktoś się nie zmieni. I, że dzieci czasem powinno się bić a ja mam całkiem odmienne zdanie, wiadomo, że w związku tak jest ale chciałabym aby On mnie zrozumiał bo ja dorastałam w takim samym domu. I dla mnie dzieci nie powinno się bić tylko jeśli coś źle zrobi to wytłumaczyć, że tak sie nie powinno robić i wogóle. Bo jego zdaniem dziecko samo się wychowa a tak przecież nie jest. Trzeba uczyć go odpowiedzialności, zaradności, co robić w danych sytuacjach i jak zrozumieć innego człowieka itp. A wy co o tym wszystkim myślicie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak wytłumaczyć to facetowi?

Są konkretne badania na temat wpływu wychowania na rozwój dziecka. Np. jasno pokazują, że zdecydowana większość przestępców i osób w patologiach wychowywało się bez ojca. Ani bicie, ani tłumaczenie nic nie dają. Ważny jest autorytet, stanowczość i konsekwencja. Jest na ten temat wiele wartościowych opracowań. Np. - jeśli nie posprzątasz zabawek, to nie pójdziemy na plac zabaw. I faktycznie jeśli nie posprząta, to konsekwentnie nie ma wyjścia, choćby dziecko rzucało się po podłodze w histerii. Do tego zerowa reakcja na tą histerię.

Natomiast wszelkie pytania "jak przekonać", "jak wytłumaczyć" są bez sensu - nie przekonasz. Tak samo z reszta jak nie przekonasz dziecka samym tylko tłumaczeniem.

3

Odp: Jak wytłumaczyć to facetowi?
antykobieta napisał/a:

Są konkretne badania na temat wpływu wychowania na rozwój dziecka. Np. jasno pokazują, że zdecydowana większość przestępców i osób w patologiach wychowywało się bez ojca. Ani bicie, ani tłumaczenie nic nie dają. Ważny jest autorytet, stanowczość i konsekwencja. Jest na ten temat wiele wartościowych opracowań. Np. - jeśli nie posprzątasz zabawek, to nie pójdziemy na plac zabaw. I faktycznie jeśli nie posprząta, to konsekwentnie nie ma wyjścia, choćby dziecko rzucało się po podłodze w histerii. Do tego zerowa reakcja na tą histerię.

Natomiast wszelkie pytania "jak przekonać", "jak wytłumaczyć" są bez sensu - nie przekonasz. Tak samo z reszta jak nie przekonasz dziecka samym tylko tłumaczeniem.

I o to mi właśnie chodziło. W sumie samo tłumaczenie nie da nic ale moim zdaniem dużo też da. Ale z tymi zabawkami masz racje o coś takiego właśnie mi chodziło.
No tak dziecka nie przekona ale dorosłego mężczyznę dobrymi argumentami przekona.

4

Odp: Jak wytłumaczyć to facetowi?

Jako facet - myślę sobie tak. Mam zdanie na jakiś temat i moja kobieta zaczynami mówić, że jestem w błędzie i mnie przekonywać i udowadniać, że się mylę, bo ona wie lepiej. Mój opór staje się jeszcze większy, zwłaszcza, że facet lubi czuć się w pozycji lidera. Jednak kobiety mają swoje sposoby na sprytną manipulację i doskonale sobie z tym radzą. Czasem mam wrażenie, że to kobiety rządzą, a facetom się tylko wydaje, że są liderami smile

Co mógłbym zaproponować - wycofaj się ze swojej pozycji, że wszystko wiesz i uznaj,że tak na prawdę do końca nie wiesz, jaki model wychowania jest dobry. Że może on ma rację, bo przecież bezstresowe wychowanie prowadzi do powstania pokolenia rozwydrzonych dzieci. Zaproponuj w związku z tym lekturę jakichś opracowań na ten temat. Możecie np na zmianę czytać na głos. Tylko bez wstawek "a widzisz, jest tak, jak mówiłam". Co więcej - pozwól jemu, by on wynajdywał takie fragmenty, które w jakiś tam sposób potwierdzają jego zdanie, w ten sposób podejdzie do lektury z większym zaufaniem. Możecie też razem jakieś fragmenty skrytykować, wtedy będzie też miał poczucie, że to wy jesteście razem przeciw książce, anie że książka jest orężem w walce z nim. Mogę Ci polecić ciekawą do tego celu książkę. Kevin Leman, "Jak wychowywać dziecko i nie oszaleć". Ostatnio dużo jeżdżę autem i słucham audiobooków - wpadła mi właśnie w ręce ta pozycja w postaci audiobooka. To z resztą też dobra opcja - słuchać wspólnie audiobooka podczas wspólnych wyjazdów autem (jeśli takie macie). Co ciekawe, autor jest protestanckim pastorem i psychologiem i co jakiś czas daje wstawki na temat chrześcijaństwa, listów do Efezjan itd. Ja jestem kompletnie na bakier z chrześcijańską religijnością i te wstawki były dla mnie bez sensu. Równie dobrze  można było je wyciąć i książka nie straciłaby na wartości. Jeśli nie jesteście religijni, to jest to doskonały powód do wspólnej krytyki prezentowanych tam postaw. Jednak z punktu widzenia psychologii książka jest rewelacyjna, w dodatku powołuje się tam na przykłady zachowań własnych dzieci. Co ciekawe, porusza też kwestię cielesnego karcenia dzieci i nawet ją popiera, ale oczywiście w umiarkowany sposób. Jest to więc krok w kierunku twojego partnera, który wprawdzie znajdzie tu poparcie, ale lepiej przyjrzy się temu aspektowi i być może złagodzi stanowisko. Przy okazji z pewnością Ty też zweryfikujesz swoje poglądy i czegoś się ciekawego dowiesz.

To jest moja propozycja - nie wiem, czy się sprawdzi, ale sądzę, że warto spróbować od tej strony. Na pewno jednak nic na siłę i z pozycji "bo ja wiem lepiej". Mnóstwo dzieci rozwiedzionych rodziców przeżywa dramaty braku obu rodziców, bo "matka wie lepiej".

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak wytłumaczyć to facetowi?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024