Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Witam wszystkich chcialabym sie poradzilc czuje ze mam powazny problem ze soba sama siebie przestalam rozumiec sad robilam rzeczy ktorych nie potrafie zrozumiec .  Otoz chodzi o to ze zostalam zgwlacona na spotkaniu z kolega w jego mieszkaniu . Opieralam sie jednak to byla chwila moment I to sie stalo I juz nic nie potrafilam zrobic sad I poczulam ten ogromny dziwny bol nie do opisania . Jednak to nie byl koniec poniewaz zaczelam do niego wracac sad nie wiem co mna targalo zeby tak robic ale tak bylo a teraz nie potrafie spojrzec sobie w oczy . Pozniej sama pozwalalam na seks ;/ tak jakbym zapomniala o tym bolu I uwazala ze ze to normalny sex . Jednak normalnym seksem to nigdy nie bylo . Dodam ze czulam sie jakbym byla owladnieta. I nie potrafila sie wydostac z tego czulam ze to sie nigdy nie skaczy ze tylko na niego zasluguje . ..dlaczego pozniej  samowolnie pozwalam na takie traktowanie  ?  Niewiem co mna opetalo.  Zachowywalam sie jakbym byla zakochana w gwlacicielu.. . sad chyba jestem nienormalna ;/

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

hm... Nie, myślę że nie jesteś nienormalna. Myślę, że po prostu Ci się to podobało i po prostu do tego wracałaś. A teraz walczysz ze swoimi wspomnieniami, emocjami. Może lubisz być tak traktowana, w ten sposób.

Nie byłaś wcześniej w związku gdzie facet krzywdził Cię, np łapał mocno za ręce itd. Czasami takie rzeczy wiążą się z naszą przeszłością. W naszej psychice zostają i czasem takie zachowania się podobają, choć z boku wygląda to źle.

3

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Nie jesteś nie normalna , ani nie myślę jak KamciaDiabliczka , żeby broń Boże Ci się to podobało. Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie , ale wiem że osoby które przeszły w życiu jakąś traumę czasami zachowują się później w sposób niezrozumiały nawet dla samych siebie . Włącza się jakiś mechanizm , który nakazuje im robić coś czego w normalnej sytuacji by nie robili. Dlatego nasza pomoc może polegać tylko na tym żeby Cię wspierać , ale zawsze w takich sytuacjach będę podkreślać że potrzebna jest pomoc specjalisty. Udaj się do psychologa i to jak najszybciej. Jesteś ofiarą , a już doszło do tego że to Ty czujesz się winna.

4

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana
KamciaDiabliczka napisał/a:

hm... Nie, myślę że nie jesteś nienormalna. Myślę, że po prostu Ci się to podobało i po prostu do tego wracałaś.

Też tak mi się wydaje bo w przeciwnym razie w sprawę powinien zostać wciągnięty prokurator (prawdopodobieństwo gwałtu).

5

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana
Bullitt napisał/a:
KamciaDiabliczka napisał/a:

hm... Nie, myślę że nie jesteś nienormalna. Myślę, że po prostu Ci się to podobało i po prostu do tego wracałaś.

Też tak mi się wydaje bo w przeciwnym razie w sprawę powinien zostać wciągnięty prokurator (prawdopodobieństwo gwałtu).

Świetnie , teraz utwierdźcie autorkę w przekonaniu że jej się to podoba , a co za tym idzie to jej wina . Jesteście psychologami , seksuologami ? Została zgwałcona , a to dlaczego sprawca nie poniósł kary za to co zrobił, często wynika z tego że ofiary gwałtu nie potrafią o tym rozmawiać, między innymi ze strachu przed takimi osądami jak Wasze. Dajcie już lepiej spokój z takimi opiniami , bo zamiast pomóc dziewczynie zrobicie jej większą krzywdę. edytaaaa16 , przestań się zadręczać i udaj się do psychologa , daj sobie pomóc.

6

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Edyta w żadnym wypadku nie obwiniaj się.
Dla mnie wygląda to jakbyś była pod wpływem "pigułki gwałtu", lub czegoś o podobnym działaniu.
Czytałam, że wówczas kobiety słuchają głosu sprawcy i obdarowują go czynami, które on sobie życzy. Normalnie nie pozwoliłyby sobie na takie zachowanie.

Co za świnia z tego "kolegi" ! Grrrr!
To nie jest kolega to jest przestępca.

Jak dawno to się stał? Może można jeszcze jakieś badania krwi zrobić?
Na pewno przyda się Tobie pomoc psychologa.

7

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana
Lilia86 napisał/a:

Dla mnie wygląda to jakbyś była pod wpływem "pigułki gwałtu", lub czegoś o podobnym działaniu.

Za każdym razem jej podawał jak do niego wracała? lol

Lilia86 napisał/a:

Czytałam, że wówczas kobiety słuchają głosu sprawcy i obdarowują go czynami, które on sobie życzy.

A jakiś innych rewelacji nie czytałaś, może coś o końcu świata?

8 Ostatnio edytowany przez Lilia86 (2012-12-16 12:41:28)

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Bullit, wyraziłam tylko swoje zdanie. A uważasz, że nie mam prawa wierzyć w koniec świata?
Jednak to, czy wierzę czy też nie - wiary będzie się tyczyć, a różne środki odużające na rynku są i będą. No i zboczeńcy, którzy wypróbują je  na dziewczynach też zawsze się znajdą.

To co wiem na ten temat, to tylko to,  co przeczytałam. No i na szczęście nie miałam okazji doświadczyć tego osobiście. No,ale widzę, że ty masz większe doświadczenie w tej dziedzinie.
Czyżby z autopsji?

Twoje komentarze nie pomogą dziewczynie w rozwiązaniu problemu, a wręcz przewnie możesz pogorszyć sytuację.
Myślę, że taką opinię, czy też przyczynę zachowania Edyty  powinien wystawić specjalista.

9 Ostatnio edytowany przez JustynaPiatkowska (2012-12-17 09:25:51)

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Edytaaa16@o2.pl,
traumatyczne doświadczenia burzą nasze dotychczasowe życie. Reakcje i zmiana zachowania po traumie często są pozornie niezrozumiałe. Niektórzy zamykają się w sobie, izolują, popadają w rozpacz - inni rzucają się w wir wydarzeń, stają się burzliwi, intensywni, nawet agresywni. Charakterystyczne jest balansowanie na granicy życia i śmierci - np. poprzez powtarzanie ryzykownych zachowań.

Doświadczenie traumy (wydarzenia szokującego, niezrozumiałego, skrajnie niebezpiecznego) sprawia, że osoby, które jej doświadczyły popadają w stany tak zwanej dysocjacji - rozpadu, dezintegracji, w której nie mają pełnej świadomości, okresowo "tracą kontakt" ze swoją pamięcią, tożsamością, spostrzeganiem rzeczywistości. Jest to pierwotny mechanizm obronny przed ponownym doświadczeniem traumy - "Gdyby to się powtórzyło wyjdę ze swojego ciała", "To mnie nie dotyczy, to nie byłam ja, to nie moje życie", "To nie dzieje się naprawdę". To, co czujesz i co robisz (robiłaś) doświadczyło też wiele innych kobiet.

Również o powracanie na miejsce traumy i nawiązaniu niezrozumiałej, paradoksalnej więzi z gwałcicielem mówi wiele dziewczyn, ofiar przemocy seksualnej. Mogą mieć na to wpływ również nieuporządkowane wydarzenia, wspomnienia z przeszłości, z dzieciństwa - niedoskonałe relacje z rodzicami, rodziną lub pierwszymi partnerami. Kiedy obserwujemy, jak w naszym otoczeniu miłość miesza się z przemocą (np. obserwujemy chorobę alkoholową najbliższych, przemoc domową, rozpadające się związki) - zacierają się granice między dobrem a złem. Sprawca przemocy krzywdzi, ale też daje zainteresowanie, bywa mniej agresywny, a bardziej sympatyczny - nagradza.

Doświadczyłaś przemocy fizycznej i emocjonalnej, seksualnej, gwałtów i zmuszania do seksu. Nie było to Twoją winą. To, co dzieje się z Tobą i to, w jaki sposób podejmujesz decyzje jest naturalną formą reakcji na niezrozumiałe doświadczenia i obroną... ale też wpływa dziś na Ciebie destrukcyjnie. Dobrze, że zauważyłaś to i zdecydowałaś się szukać wsparcia i pomocy.

Dziś jesteś już bezpieczna i masz wpływ na swoje życie. Możesz sobie pomóc, uporządkować swoją przeszłość, zrozumieć i ukoić trudne emocje, odzyskać spokój.
Polecam kontakt z psychoterapeutą.

10

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

powinnas udac sie do psychologa i na policje.tylko tak mi sie wydaje ze policja moze cie uznac za niewiarygodna bo sama do niego chodzilas i ten gosciu tez moze to wykorzystac w swojej obronie.w kazdym badz razie jestes ofiara i musisz przestac do niego chodzic.jezeli dojdzie do sprawy w sadzie to pewnie bedzie tam jakis psycholog ktory wyjasni twoje postepowanie.ja sama nie wiem dlaczego tak sie stalo bo nie jestem specjalista

11

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana
Lilia86 napisał/a:

Edyta w żadnym wypadku nie obwiniaj się.
Dla mnie wygląda to jakbyś była pod wpływem "pigułki gwałtu", lub czegoś o podobnym działaniu.
Czytałam, że wówczas kobiety słuchają głosu sprawcy i obdarowują go czynami, które on sobie życzy. Normalnie nie pozwoliłyby sobie na takie zachowanie.

Co za świnia z tego "kolegi" ! Grrrr!
To nie jest kolega to jest przestępca.

Jak dawno to się stał? Może można jeszcze jakieś badania krwi zrobić?
Na pewno przyda się Tobie pomoc psychologa.

ja wlasnie przez cala ta znajomosc czulam sie wlasnie jakbym byla na czyms . Pamietam ze sama nie wiedzialam czy to co sie dzieje jest. Prawidziwe czy tez nie . Niestety to bylo juz zbyt dawno jakies pol roku temu . Czasem o tym zapominam czasem czuje jakby to sie dzialo wczoraj .. Wiem czuje ze rozmowa z psychologiem moze mi pomoc postaram sie do niego udac   . Dziekuje za odpowiedz wink

12

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

P

KamciaDiabliczka napisał/a:

hm... Nie, myślę że nie jesteś nienormalna. Myślę, że po prostu Ci się to podobało i po prostu do tego wracałaś. A teraz walczysz ze swoimi wspomnieniami, emocjami. Może lubisz być tak traktowana, w ten sposób.

Nie byłaś wcześniej w związku gdzie facet krzywdził Cię, np łapał mocno za ręce itd. Czasami takie rzeczy wiążą się z naszą przeszłością. W naszej psychice zostają i czasem takie zachowania się podobają, choć z boku wygląda to źle.

.                                           Przyznam sie ze czasem potrafilam czuc jakoms tam przyjemnosc sad co mnie jakby jeszcze bardziej dobija sad jednak caly ten czas tak naprawde to byl bol poprostu ogromny bol . Nie niegdy wczesniej nie mialam takiego zwiazku ;/

13

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana
kochamkonie napisał/a:

Nie jesteś nie normalna , ani nie myślę jak KamciaDiabliczka , żeby broń Boże Ci się to podobało. Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie , ale wiem że osoby które przeszły w życiu jakąś traumę czasami zachowują się później w sposób niezrozumiały nawet dla samych siebie . Włącza się jakiś mechanizm , który nakazuje im robić coś czego w normalnej sytuacji by nie robili. Dlatego nasza pomoc może polegać tylko na tym żeby Cię wspierać , ale zawsze w takich sytuacjach będę podkreślać że potrzebna jest pomoc specjalisty. Udaj się do psychologa i to jak najszybciej. Jesteś ofiarą , a już doszło do tego że to Ty czujesz się winna.

Dziekuje za ta odpowiedz . Dokladnie tak sie czulam jakby mi cos nakazywalo zeby z nim to dalej ciagnac sad a ten mechanizm to byl we mnie I ten seks z nim byl jak jakis mechanizm .. sad

14

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Ile masz lat?
Jakie relacje Cię łączą z tym chłopakiem?
Napisz 5 zdań o swojej rodzinie.

A Wy co tacy szybcy do pisania, że nie jest nienormalna? Skąd to możecie wiedzieć?

15

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Mi się wydaje podobnie, że ci się to edytaaa16@o2.pl z jednej strony podobało, a z drugiej wypierałaś się tego mając kompletnie inne wyobrażenie seksu czy tego co cie podnieca. Nie musiałaś odczuwać fizycznej przyjemności, bo mogło dawać ci to przyjemność emocjonalną (taka forma samoudręczania się).

Mnie ciekawi tylko co robiłaś w mieszkaniu tego kolegi....

16

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Zostałaś zgwałcona czy po prostu seks ci nie sprawił przyjemności?,bo mi to raczej wygląda na te drugie,po co do niego wracałaś???

17

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Edytko, ja nie znam się na sposobie odbierania wrażeń przez kobiety. Jestem męrzczyzną. Przeczytaj może "11 minut" Coelho. Ta książeczka pozwala trochę bardziej zrozumieć naturę kobiet. Może dlatego, jednocześnie współczując Ci, mniej dziwi mnie Twoja uległość gwałcicielowi. Kobieta dobrze się czuje będąc u boku męrzczyzny silnego. Męrzczyzny, u boku którego można być spokojnym. On jest tak ustanowiony w świecie że u jego boku można żyć spokojnie. Czasem, tak myślę, to odczucie może iść zbyt daleko. Tak daleko że będziesz się czuć pewnie obok męrzczyzny który Cię krzywdzi. Nie znam się, ale myślę że jesteś "normalna". Krzywdzić się, pozwalaj tylko w takim stopniu, dopuki Ci to spokój i pewność siebie przynosi. Ale może ja nic z tego nie rozumiem. Na pewno żadna kobieta nie powinna być gwałcona. Wszystkiego dobrego w nowym roku.

18 Ostatnio edytowany przez Vian (2013-01-04 03:51:56)

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana
Krzysiu napisał/a:

Krzywdzić się, pozwalaj tylko w takim stopniu, dopuki Ci to spokój i pewność siebie przynosi. Ale może ja nic z tego nie rozumiem.

Bez urazy, masz rację - nic z tego nie rozumiesz.
Krzywdzić się nie powinno pozwalać w ŻADNYM stopniu.

I proszę Was - nie uczcie się natury kobiet z książek Cohelo.

po co do niego wracałaś???

Dużo z Was o to pyta, w dwóch słowach odpowiem za autorkę (która być może odpowiedziałaby "nie wiem" albo coś w tym stylu) - Wam gwałt kojarzy się z brutalnym stosunkiem wymuszonym siłą. Błąd. Wymusić stosunek można na dziesiątki różnych sposobów - siłą, szantażem emocjonalnym, groźbą, itd itp. Zgwałcić też może każdy, nie tylko ktoś obcy albo słabo znany, ale też partner, mąż, kuzyn, ktoś, kogo uważaliśmy za najbliższego przyjaciela, brat, ojciec... I tym przypadkom towarzyszą kompletnie inne emocje. Zupełnie inaczej czuje się kobieta, którą zgwałci zbir w ciemnym zaułku, inaczej taka, którą zgwałci partner, a jeszcze inaczej ta, którą zgwałci członek rodziny, ojciec, brat czy wuj. Inaczej, kiedy gwałt będzie brutalny, a inaczej, kiedy gwałciciel groźbą albo emocjonalnym szantażem zmusi ofiarę do współudziału.

Gdybym miała zgadywać odpowiedzi na własne pytania powiedziałabym, że autorka jest jeszcze bardzo młoda, ma -naście lat, a ten kolega to chłopak, z którym bliżej nieokreślone COŚ ją łączyło. Może ona mu sie podobała i chciałby z nią być, a ona była niezdecydowana? Może się spotykali? Może chłopak był po alkoholu lub narkotykach? Może oboje byli? On chciał seksu, ona nie, on i tak zrobił swoje. To jest gwałt. Reszta jest bez znaczenia.

Dalej dziewczyna dość jasno pisze, czemu wracała: "czulam ze to sie nigdy nie skaczy ze tylko na niego zasluguje . Dlaczego? Może dlatego, że czuła się "brudna", skalana, miała wewnętrzne poczucie winy jak 99% ofiar gwałtów?

Więc bardzo ładnie proszę, skończcie spekulacje o tym, czy jej się to podobało, bo znam bardzo dużo zgwałconych czy gwałconych kobiet i ANI JEDNEJ, której się to podobało.

19

Odp: Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Vian?
?nie uczcie się natury kobiet z książek Cohelo (Coelho. - brzmi jego nazwisko.)?, - niby dlaczego? Nijak tego nie uzasadniłaś. Coelho co prawda jest mężczyzną, ale przynajmniej ta książka napisana jest na podstawie opowieści kobiet. Ich imiona i nazwiska są znane. Wyobraź sobie że kochająca się para, dla podniesienia emocji, umawia się na udawanie gwałtu. To może być bardzo ekscytujące. Ba... Niewiarygodnie podnosi emocje w związku. To wiem. To przykład gdy podoba się kobiecie być zgwałconą. A gdzie jest granica za którą partnerka odczuje to jako przesadę? Poczuje się naprawdę zgwałcona? To jest płynne. To może być bardzo różne dla partnerów. Twoje słowa według mnie, nie wyjaśniają nic. Więcej opowiedzieć mogłaby nam pokrzywdzona. Może wtedy moglibyśmy ją lepiej zrozumieć

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Zostalam zgwalcona a pozniej molestowana

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024