Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek.. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

Hej. Dawno mnie tu nie było, ale powróciłam. Nie umiem sobie ze soba poradzic. Nie wiem co sie ze mna dzieje.
Mam faceta, pracuje, mieszkam w Lodzi, ale od jakiegos czasu jest mi zle.
Mieszkam ze znajomymi, po skonczonych studiach postanowilam zostac w Lodzi. Uwielbiam rodzine, jestem z nia zzyta bardzo ale ostatnio zaczelam powaznie sie zastanawiac czy nie powrocic do domu, teskni mi sie:( Brakuje mi bliskich, ale wiem, ze mam juz swoje lata i musze sie ustatkowac, tu mam chloopaka, z ktorym wiaze swa przYszlosc. ale zdaje sobie sprawe, ze jak tak dalej bedzie, to i on ze mna nie wytrzyma:(
Wszystko mnie doluje. Praca- jestem tylko sprzedawca bizuteri, nie zarabiam kokosow, ogolnie mam niska samoocene, uwazam ze do niczego sie nie nadaje, ze nie stac mnie na nic lepszego, wszedzie gdzies z super angielskim poszukuja a u mnie on perfekcyjny nie jest i jak jest jakies ogloszenie to az mysle, ze po co wysylac jak i tak sobie nie poradze;/ al wysylam ale co z tego, jak dale siedze w tym sklepie.
Ostatnio oblalam prawko, fakt pierwszy egzamin, ale nawet mnie z placu nie wypuscil. Dol na maxa.
Z chlopakiem dobrze mi sie uklada, ale tez czegos mi brakuje, ciagle za malo kasy, niby jest ok a nic sie nie dzieje, wracam z pracy i albo ogladamy cos albo siedzimy i zamulamy, nic sie nie dzieje:(
Wszystko mnie doluje, nie widze w niczym sensu, tesknie za domem, placze gdzies po nocach, jest mi smutno, ciagle mi sie cos nie udaje, uwazam ze jestem beznadziejna:(( ile tak dalej bedzie?? co mam robic???:(
Napisalabym wiecej o moim stanie ale nie chcialam Wam sie rozpisywac, to tak powierzchownie tylko:(

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

Może to taki mały kryzys związany z samodzielnym życiem, z dala od miejsc z dzieciństwa, od rodziny?
Jakie swoje lata? Jesteś młoda i to nie żaden wstyd wpaść do rodziców czy rodzeństwa i wypłakać się im. smile

3

Odp: Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

Oj...mialam dokladnie to samo co Ty.
Przezywalam dokladnie to samo co Ty.
W domu rodzinnym mialam za dobrze po prostu. Bezpieczenstwo, swobode, mniej obowiazkow. Swietnie po prostu.
Wracalam dwa razy i teraz, po kilku latach uwazam, ze to byl blad.
Ale chyba musialam stanowczo dorosnac do wyprowadzki.

Dzieki Bogu rozterki mam za soba.

I jeszcze cos...Ja bylam sama. Ty masz kogos u swego boku.
Wspolnie musicie cos zrobic.
Nudzisz sie i co masz innego robic jak nie dolowac sie?

Czas sie podniesc z kanapy i zaczac dzialac.
A co do pracy...probuj bo kleska bedzie jak przestaniesz szukac.

4

Odp: Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

No tak kazdy powie,jestes jeszcze mloda podnies glowe idz do przodu nie boj sie.Tylko czasem ten strach ta nijakosc nie chce wypuscic czlowieka ze swoich pazurow.Jak mialam tyle lat ,mialam meza,dzieci i gospodarstwo czyli mnostwo pracy.Lecz nie mialam w nikim oparcia tylko wszystko bylo zle zrobione ja bylam do niczego .Wciaz slyszalam te slowa "jestes do niczego" Tak dlugo to slyszalam az w to uwierzylam.Dzis lecze sie z depresji.Jedno wiem nie poddawaj sie wyjdz z domu ,zmien prace.zmien kolor wlosow,przestaw meble w mieszkaniu, kup kwiaty moga byc w doniczce.Wazne zeby bylo cos nowego w Twoim zyciu.Sprobuj nauczyc sie cieszyc sie kazda chwila.Kup sobie jakies male zwierzatko,nawet zlota rybka,chomik czy inne male stworznie potrafi sprawic czlowiekowi ogromna radosc.Po kazdym meczacym dniu wracasz do domu bo wiesz ze na ciebie ktos czeka ,.Mialam kiedys swinke morska,sa swietne,duzo do glaskania,i swoim malym glosikiem witaja sie bo wiedza ze dasz im jakis smakolyk.Nastepny krok to kot lub pies.Mam i jedno i drugie .Psica wyciaga mnie z domu
a kocica lasi sie do mnie gdy ma ochote na glaskanie.Nawet z facetem mozna sie dogadac zeby nie siedziec w domu nadchodzi wiosna. Najwazniejsze uwierz w siebie,jesli czujesz ze to jest trudne,napisz sobie to na kartce wielkimi literami albo kup zeszyt i w nim napisz tyle razy ze jestes wspaniala az tak sie stanie.Dzis wiem ze tak mozna bo tak wychowalam moja corke,mnie tych wszystkich informacji nikt nie mowil gdy potrzebowalam pomocy.Tylko ta depresja mnie meczy i zyc normalnie nie daje.Jak tylko ma okazje to mnie atakuje,staram sie nie dac,chowam ja gleboko a ona i tak wylazi i gryzie.A ja siadam i placze,biore leki ale i tak w pochmurne dni lub gdy wyskoczy jakis problem,nie radze sobie i krzycze sama do siebie ze mam dosc wszystkiego,nawet teraz gdy to pisze lzt ciekna ciurkim z oczu.Okulary zamazane,ale zciskam zeby bo wiem ze musze zyc.
Nie daj sie stlamsic

5

Odp: Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

No i sie narobilo:((
Moj facet mozliwe, ze dostanie prace w Warszawie. Ma dobre CV, zaprosili go dzis na rozmowe, a jutro na kolejny etap:((
I co dalej?? ja nie chce sie z Lodzi wyprowadzac, dobrze mi tu, poza tym uwazam, ze jestem za niesmiala, za skromna i za spokojna na Warszawe;/ Tam to juz hyba wogole ciezko prace znalezc, a moj angielski nie jest swietny;/
Zycze mu szczescia, ale z drugiej strony w glebi duszy caly dzien dzis sie denerwowalam, bo gdzies tam w srodku nie chcialam zeby dostal ta prace.
Kocham go, myslalam ze to juz to, a teraz??? Dla mnie zadne zwiazki na odleglosc nie maja szams, tu bylismy ciagle razem a teraz bedziemy sie raz na tydzien widziec/? tak nie chce;/
On wogol sie wkurza, mowi, ze razem tam pojdziemy, ze robi to dla nas, ze bdzie w stanie nas na poczatku utrzymac, jak czegos nie znajde, ale ja jakos nie wierze ze w warszawie moge dostac jakas dobra prace  z mom marnym wyksztalceniem:((
Nie chce go tracic, ale boje sie ze tak bedzie, ze wybierze prace, nie mnie:((
Pogubilam sie totalnie w zyciu. Nie wiem, czy isc za nim, czy posluchac siebie i zostac tu:(((((

6

Odp: Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

Warszawa to przecież nie koniec świata!
A może właśnie ten wyjazd dobrze Ci zrobi. Może taka zmiana będzie dla Ciebie zbawienna?

Jak nie, to wtedy się zastanowisz i najwyżej wrócisz do Łodzi.

No chyba, że problemem jest Twój związek. Zastanów się, co tak na prawdę czujesz do chłopka. Jesteś z nim związana? Jeśli tak, to jedź z nim, bo uschniesz z tęsknoty.

Warszawa to duże miasto - dużo możliwości i rozwiązań.
A może wystarczy pójść na kurs doszkalający język? Wzrośnie wtedy Twoja pewność siebie, będzie prościej z pracą.

7

Odp: Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

Droga Wizaz888, przeczytałam uważnie Twoją wypowiedź i mam pytanie w związku z tym.
Czy wiesz, czego chcesz tak najbardziej, co jest Twoim największym pragnieniem?

Uświadomienie sobie "miejsca", w którym jesteśmy na drodze życia,
pomaga nam uzmysłowić sobie kierunek poszukiwań i działania, które doprowadzą
nas do szczęścia i pełnej haromnii.

Proponuję Ci, abyś obejrzała filmik o rozwoju pragnień.
Jest w internecie pod nazwą "Rozwój pragnień"- mi bardzo dużo dał;
Zaczyna się od słów: "Nasze poziomy rozwoju zależą od naszego pragnienia otrzymywania. Tutaj jest nasza istota, nasze pragnienie otrzymywania, które rozwija się nieustannie..."

Pozwodzenia i nie siedź w miejscu smile

8

Odp: Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

jakbym czytala o sobie ;/ tylko ja chlopaka nie mam i jestem starsza, ale reszta sie zgadza, i miasto i praca i brak wyksztalcenia, angielskiego ;/
patrzac z boku powiezialabym Ci, wez sie w garsc, idz na studia, idz na angielskie bo mloda jestes i mozesz wszystko...

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Co się ze mną dzieje? :( Brak chęci do życia...do czegokolwiek..

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024