Mój 3 latek jest dobrze rozwijającym się, fajnym dzieckiem, choć czasem pokazuje swoje nerwy.
Jednak mamy problemy, które nas niepokoją.
Otóż.
Praktycznie co noc, pojawia się glośny płacz, ryk, wycie. Zazwyczaj pomaga przytulenie, smok na chwilę. Jednak częściej jest tak, że maluch odpycha się rękami, krzyczy, kopie, wyrywa się. Robi to wszystko z zamkniętymi oczami, jakby przez sen.
To wygląda jakby od kogoś się odpychał, kto robi mu krzywdę, bije go.
Dopiero głośne powiedzenie "obudź się, to ja mama (tata)"
Wtedy następuje przebudzenie i... jest wszystko ok...
Przy pytaniu "co się śniło" odpowiada, ze ręka...
Co robić? Wstawanie co noc jest naprawdę męczace.