Nieprzytomna i wykorzystana - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Nieprzytomna i wykorzystana

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

Temat: Nieprzytomna i wykorzystana

Czy ktoś wie moze jak działają tabletki nasenne ? Napiszę w skrócie o co chodzi.

Ostatnio nocowałam u takiego starszego chłopaka. Piliśmy wódkę i w ogóle, fajnie było. Miałam już trochę gaz i w pewnym momencie urwał mi się całkowicie film ale nie od alkoholu.
Obudziłam się około 9:00 rano i bardzo bolał mnie tyłek, nie mogłam normalnie chodzić.

Zapytałam go o to co się stało. A On powiedział że byłam bardzo pijana i szybko poszłam spać.

Podejrzewam że dał mi jakieś mocne tabletki nasenne, albo coś podobnego i jak spałam nieprzytomna to wyru***ł mnie w tyłek.
On twierdzi że nie wie o co mi chodzi i że mam nie robić z niego idioty bo on nic takiego nie zrobił.

Czy to jest w ogóle możliwe, że po tabletkach nasennych mogłam leżeć nieprzytomna przez kilka godzin i nie czuć że ktoś mnie ru***ł ? Że się nie obudziłam i w ogóle ?
Jak to jest w ogóle możliwe że tyle godzin leżałam nieprzytomna a ktoś w tym czasie robił sobie ze mną co chce ?
Może dał mi kilka takich tabletek i dlatego sen był tak mocny ? Albo może to było coś jeszcze innego ?

Czuję sie taka wykorzystana i upokorzona a jeszcze nic mu nie mogę udowodnić.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Oliwia2006r napisał/a:

Czy ktoś wie moze jak działają tabletki nasenne ? Napiszę w skrócie o co chodzi.

Ostatnio nocowałam u takiego starszego chłopaka. Piliśmy wódkę i w ogóle, fajnie było. Miałam już trochę gaz i w pewnym momencie urwał mi się całkowicie film ale nie od alkoholu.
Obudziłam się około 9:00 rano i bardzo bolał mnie tyłek, nie mogłam normalnie chodzić.

Zapytałam go o to co się stało. A On powiedział że byłam bardzo pijana i szybko poszłam spać.

Podejrzewam że dał mi jakieś mocne tabletki nasenne, albo coś podobnego i jak spałam nieprzytomna to wyru***ł mnie w tyłek.
On twierdzi że nie wie o co mi chodzi i że mam nie robić z niego idioty bo on nic takiego nie zrobił.

Czy to jest w ogóle możliwe, że po tabletkach nasennych mogłam leżeć nieprzytomna przez kilka godzin i nie czuć że ktoś mnie ru***ł ? Że się nie obudziłam i w ogóle ?
Jak to jest w ogóle możliwe że tyle godzin leżałam nieprzytomna a ktoś w tym czasie robił sobie ze mną co chce ?
Może dał mi kilka takich tabletek i dlatego sen był tak mocny ? Albo może to było coś jeszcze innego ?

Czuję sie taka wykorzystana i upokorzona a jeszcze nic mu nie mogę udowodnić.

Litości... Jeśli to nie trollowy temat, to jak możemy ci pomóc?

Może zwróc się do lekarza po obdukcję? Znając realia polskie, to niczego nie zdzialasz, bo piłaś z nim alkohol z nieprzymuszonej woli i byłaś u niego w mieszkaniu także nie pod przymusem.

Smutne, ale masz nauczkę na przyszłość.

3

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana

Jak dawno to się wydarzyło? Może jeszcze istnieje możliwość pobrania krwi i zbadania na obecność środków odurzających?

Niemniej z tego co wiem, to tak właśnie działa tzw. tabletka gwałtu - pijesz coś z jej zawartością, potem urywa Ci się film i już nie wiesz co się dalej dzieje, a po obudzeniu niczego nie pamiętasz.

Na Twoim miejscu próbowałabym jak najszybciej zgłosić, że podejrzewasz, że coś takiego mogło się zdarzyć. Możesz też zadzwonić na telefon zaufania albo stosowną infolinię, oni są właściwie przeszkoleni i będą wiedzieć, co powinnaś w takiej sytuacji zrobić.

4 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2025-06-05 21:51:54)

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Priscilla napisał/a:

Jak dawno to się wydarzyło? Może jeszcze istnieje możliwość pobrania krwi i zbadania na obecność środków odurzających?

Niemniej z tego co wiem, to tak właśnie działa tzw. tabletka gwałtu - pijesz coś z jej zawartością, potem urywa Ci się film i już nie wiesz co się dalej dzieje, a po obudzeniu niczego nie pamiętasz.

Na Twoim miejscu próbowałabym jak najszybciej zgłosić, że podejrzewasz, że coś takiego mogło się zdarzyć. Możesz też zadzwonić na telefon zaufania albo stosowną infolinię, oni są właściwie przeszkoleni i będą wiedzieć, co powinnaś w takiej sytuacji zrobić.

Dobrze radzisz Priścilla, ale to już na wszystko jest za późno. Wydawałoby się, że osoba serwująca tabletkę gwałtu, tak jak w przypadku większości narkotyków, powinna obawiać się konsekwencji po wykryciu w organizmie ofiary śladów substancji. Nic bardziej mylnego. GHB bardzo szybko znika z organizmu, nie pozostawiając po sobie śladu. Tak więc należy być pewnym, że badanie krwi Autorki nic nie wykaże. Oczywiście należy zalożyć, że facet podał jej coś innego, co może "pływać" w krwi do 72 godzin po zażyciu. Najważniejszą sprawą byłaby jednak obdukcja lekarska, badanie i pobranie wymazow.

Inną rzeczą są późniejsze sprawy o udowodnienie gwałtu. Bez 100% dowodów (a nawet więcej) w polskich sądach nie ma na to żadnych szans.

5

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Salomonka napisał/a:

Litości... Jeśli to nie trollowy temat

A myślisz, że co?

6

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Solaris napisał/a:

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

Oczywiście, że tego nie napisała kobieta

8

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana

Jednym słowem, a raczej zdaniem; Poziom trollingu na tym forum sięga zenitu big_smile

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Salomonka napisał/a:

Jednym słowem, a raczej zdaniem; Poziom trollingu na tym forum sięga zenitu big_smile

To jest akurat bardzo glupi trolling

10

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Solaris napisał/a:

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

I nie przyszłaby na wódkę do niewiadomo jakiego starszego gościa z nocowaniem włącznie tongue

11

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
wieka napisał/a:
Solaris napisał/a:

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

I nie przyszłaby na wódkę do niewiadomo jakiego starszego gościa z nocowaniem włącznie tongue

Tu jeszcze bym uwierzyła, bo dziewczyny bywają naiwne i głupie, potrafią iść ubzdryngolone na chatę z nowo poznanym facetem, którego poznały 2 godziny wcześniej w jakimś klubie.

12

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Solaris napisał/a:
wieka napisał/a:
Solaris napisał/a:

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

I nie przyszłaby na wódkę do niewiadomo jakiego starszego gościa z nocowaniem włącznie tongue

Tu jeszcze bym uwierzyła, bo dziewczyny bywają naiwne i głupie, potrafią iść ubzdryngolone na chatę z nowo poznanym facetem, którego poznały 2 godziny wcześniej w jakimś klubie.

Z tym, że ta przyszła sama i trzeźwa big_smile

13

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
wieka napisał/a:


Z tym, że ta przyszła sama i trzeźwa big_smile

Nie wiadomo. Nie napisała o takich szczegółach, skąd się tam wzięła ani kim jest chłopak. Jak niezbyt znany to nie rozumiem takich dziewczyn. Rozrywkowe ryzykantki. Tylko co to za rozrywka iść i chlać wódę?
Ryzyko takie, że następnego dnia zamiast głowy może boleć tyłek wink

14

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana

Albo to prowo albo nie które kobiety są głupie jaki normalny człowiek idzie samotnie do kogoś chlać wóde ja jak bym poznał jakąś kobietę na pewno w tym samym dniu nie poszedł bym samotnie do kogoś na chatę przecież czy to facet czy kobieta to przecież ryzyko prawda neutral

15

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Solaris napisał/a:

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

Czytałam już na tym forum teksty w typie "ja jeb*e", co miało znaczyć mniej więcej "nie mogę" albo "zaraz nie wytrzymam", więc wierzę, że są dziewczyny, które używają takiego języka.

W tym przypadku mimo wszystko wolę dać się nabrać niż oskarżyć kogoś, kto ma realny problem.

16

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Priscilla napisał/a:
Solaris napisał/a:

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

Czytałam już na tym forum teksty w typie "ja jeb*e", co miało znaczyć mniej więcej "nie mogę" albo "zaraz nie wytrzymam", więc wierzę, że są dziewczyny, które używają takiego języka.

W tym przypadku mimo wszystko wolę dać się nabrać niż oskarżyć kogoś, kto ma realny problem.

Z tym, że tu nie da się pomóc, jedyny problem to czy to była tabletka gwałtu czy tabletki nasenne, a tego nie rozstrzygniemy, gdyby nawet to i tak jest po ptokach.
Generalnie ten tekst wskazuje jakby to pisał facet, bo autor zamilkł, żeby nie odpowiedzieć na ewentualne pytania.

17

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Priscilla napisał/a:
Solaris napisał/a:

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

Czytałam już na tym forum teksty w typie "ja jeb*e", co miało znaczyć mniej więcej "nie mogę" albo "zaraz nie wytrzymam", więc wierzę, że są dziewczyny, które używają takiego języka.

W tym przypadku mimo wszystko wolę dać się nabrać niż oskarżyć kogoś, kto ma realny problem.

Masz rację, lepiej odpowiedzieć poważnie trolowi niż ryzykować, że oleje się potrzebującego. Ale to forum swoją atmosferą, gdzie troll wygląda zza każdego krzaka robi swoje wink

18

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
Julia life in UK napisał/a:
Solaris napisał/a:

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

Oczywiście, że tego nie napisała kobieta


Oj, zdziwiłabyś się, jakbys sobie posłuchała rozmów nastolatek czy poczytała fora, na których sporo dziewczyn sie udziela.

Odp: Nieprzytomna i wykorzystana
katarina napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
Solaris napisał/a:

Nie wiem, może się nie znam, ale chyba dziewczyna/kobieta nie napisałaby, że ją ktoś ru...ał.

Oczywiście, że tego nie napisała kobieta


Oj, zdziwiłabyś się, jakbys sobie posłuchała rozmów nastolatek czy poczytała fora, na których sporo dziewczyn sie udziela.

Taaaa big_smile
No i rzekomo zgwalcona dziewczyna siada na forum i pisze "ze ktoś ją wyru***"
Na 200% to pisał facet... no nic bawcie się dalej

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Nieprzytomna i wykorzystana

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024