R
1 2025-04-15 15:08:16 Ostatnio edytowany przez Zalamanaja (2025-04-15 19:02:34)
Dzień dobry, z mężem jesteśmy po ślubie nie mamy rodzielności majątkowej,I są duże zgrzyty z podziałem obowiązków i oplatami(życiem) mąż zarabia 3 razy więcej ode mnie.Ma jeszcze dodatkowe źródło dochodu w weekendy( co przekłada na nas) mamy osobne konta(ja niemam dostępu do jego Konta, on do mojego) tak naprawdę nie wiem ile dokładnie zarabia, bo ma swoją działalność gospodarczą.Problem polega na tym, ze każe mi się dokładać do rachunków, jedzenia, pół na pół.Teraz to nawet więcej płacę od niego, ponieważ płacę nasz wspólny kredyt, śmieci, prąd.A on gaz, wodę, paliwo, internet I pół na pól jedzenie.Jestem już tym zmęczona, jak mi się nie podoba, to mam poszukać sobie dodatkowego źródła dochodu.Czy to jest normalne?Nie czuje się, że tym dobrze, a tez mi wstyd pytać znajomych, dlatego postanowiłam tutaj napisać.Wszystkie czynności domowe, robię ja, opieka nad kilku mc dzieckiem należy do mnie, on twierdzi, ze zajmuje Się pracami na ogrodzie.Wzioł mi internet, i np gdy się pokłócimy odcina mnie od internetu.Tak każąc.W ciążę miałam bardzo burzliwa, ponieważ remontowaliśmy dom( mąż spędzał na budowie całe dnie) ja albo z nimi, albo na mieszkaniu, jak urodziłam mąż na remoncie, ja sama przy dziecku, każdy już miał dosyć remontu, nie mogę powiedzieć mąż jest robotny, ale niema do mnie za grosze szacunku, ciążę miała wysokiego ryzyka, a powinna była, jeździć na rowerze, chodzić po górach bo jego koleżanki w ciąży były fit, ja nie ponieważ byłam przy kosci.Codziennie są kłótnie, a ja mam.dosyc tego.
Wystarczy sprawdzić ile kosztuje urodzenie dziecka przez surogatkę. Do tego doliczyć opiekę nad dzieckiem, usługi seksualne i inne - typu: sprzątanie, gotowanie. Poza tym facet więcej je i jest więcej do sprzątania. Kto by się pisał na taką eksploatację? Po co?
3 2025-04-15 15:39:16 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2025-04-15 15:40:37)
Ta osoba, ktora zaklada fejkowe tematy (pod m.in. nickiem Agnes) jest jedyna, ktora chcialbym aby ktos zbanowal i zabral do psychiatryka
Ta osoba, ktora zaklada fejkowe tematy (pod m.in. nickiem Agnes) jest jedyna, ktora chcialbym aby ktos zbanowal i zabral do psychiatryka
Po co tak głupio komentować?
Coraz dziwniejsze to forum.
Zalamanaja napisał/a:Dzień dobry, z mężem jesteśmy po ślubie nie mamy rodzielności majątkowej,I są duże zgrzyty z podziałem obowiązków i oplatami(życiem) mąż zarabia 3 razy więcej ode mnie.Ma jeszcze dodatkowe źródło dochodu w weekendy( co przekłada na nas) mamy osobne konta(ja niemam dostępu do jego Konta, on do mojego) tak naprawdę nie wiem ile dokładnie zarabia, bo ma swoją działalność gospodarczą.Problem polega na tym, ze każe mi się dokładać do rachunków, jedzenia, pół na pół.Teraz to nawet więcej płacę od niego, ponieważ płacę nasz wspólny kredyt, śmieci, prąd.A on gaz, wodę, paliwo, internet I pół na pól jedzenie.Jestem już tym zmęczona, jak mi się nie podoba, to mam poszukać sobie dodatkowego źródła dochodu.Czy to jest normalne?Nie czuje się, że tym dobrze, a tez mi wstyd pytać znajomych, dlatego postanowiłam tutaj napisać.Wszystkie czynności domowe, robię ja, opieka nad kilku mc dzieckiem należy do mnie, on twierdzi, ze zajmuje Się pracami na ogrodzie.Wzioł mi internet, i np gdy się pokłócimy odcina mnie od internetu.Tak każąc.W ciążę miałam bardzo burzliwa, ponieważ remontowaliśmy dom( mąż spędzał na budowie całe dnie) ja albo z nimi, albo na mieszkaniu, jak urodziłam mąż na remoncie, ja sama przy dziecku, każdy już miał dosyć remontu, nie mogę powiedzieć mąż jest robotny, ale niema do mnie za grosze szacunku, ciążę miała wysokiego ryzyka, a powinna była, jeździć na rowerze, chodzić po górach bo jego koleżanki w ciąży były fit, ja nie ponieważ byłam przy kosci.Codziennie są kłótnie, a ja mam.dosyc tego.
Wystarczy sprawdzić ile kosztuje urodzenie dziecka przez surogatkę. Do tego doliczyć opiekę nad dzieckiem, usługi seksualne i inne - typu: sprzątanie, gotowanie. Poza tym facet więcej je i jest więcej do sprzątania. Kto by się pisał na taką eksploatację? Po co?
Mamy wspólny kredyt, a mąż powiedział ze się nie wprowadzi
Tak tkwisz w toksycznym zwiazku. A Twoj mąż traktuje Ciebie jak dziecko. Co to wogole znaczy, ze daje kary na Internet. Sobie niech da kare i przestanie sie rządzic... a co do podzialu pieniedzy to jest oczywiście podzial niesprawiedliwy. Powinno byc kazdy daje po polowie tego co zarabia.
Usunęłas swój temat, ale przeczytałam u Samotnej Wilczycy z czym masz problem i napiszę, bo może jeszcze tu zajrzysz.
Hmm. Wszystko zalezy od tego, jak bardzo jesteś zdeterminowana aby zakończyć swoją udrękę. Masz wspólny kredyt z mężem, ale to jeszcze nie koniec świata. Jeśli dojdzie do rozwodu, sąd zasądzi albo sprzedaż domu, albo spłatę ciebie przez męża, abyś mogła sobie jakieś małe mieszkanko kupić. Z jego dochodami nie będzie miał z tym problemu. Jeśli chodzi o kredyt który jeszcze pozostał do spłaty, to musicie go oboje dalej splacać. W praktyce oznacza to, że oboje wciąż będziecie zobowiązani do spłaty kredytu, dopóki nie zostanie on przeniesiony na jednego z was lub spłacony w całości Mało podałas szczegółów, ale dobrze byloby, gdybyś zasięgnęla rady doświadczonego doradcy finansowego, specjalizującego się w nieruchomościach. Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji, ale trzeba je zauważyć/znaleźć.
Myślę, że męża raczej nie zmienisz i jedyne co możesz zrobić, to zacząć walczyć o siebie. To nie będzie łatwe, ale jest do ogarnięcia, gdy naprawdę będziesz tego chciała.
9 2025-04-15 22:55:24 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2025-04-15 23:02:36)
Salomonka niedawno co pisala:
SamotnaWilczyca napisał/a:Masz rację. Ludzie potrafią też założyć kilka kont, by móc poklepywać siebie samego po ramieniu.
To nawet czasami jest zabawne, bo wydaje się im, że jak trochę zmienią szyk zdania to już ich nikt nie rozpozna, a widać z daleka who is who.
Po czym doradza w najbardziej oczywistym, fejkowym temacie od kilku miesiecy xD
Salomonka niedawno co pisala:
Salomonka napisał/a:SamotnaWilczyca napisał/a:Masz rację. Ludzie potrafią też założyć kilka kont, by móc poklepywać siebie samego po ramieniu.
To nawet czasami jest zabawne, bo wydaje się im, że jak trochę zmienią szyk zdania to już ich nikt nie rozpozna, a widać z daleka who is who.
Po czym doradza w najbardziej oczywistym, fejkowym temacie od kilku miesiecy xD
Jest ich kilka. O który ci chodzi?
Salomonka niedawno co pisala:
Salomonka napisał/a:SamotnaWilczyca napisał/a:Masz rację. Ludzie potrafią też założyć kilka kont, by móc poklepywać siebie samego po ramieniu.
To nawet czasami jest zabawne, bo wydaje się im, że jak trochę zmienią szyk zdania to już ich nikt nie rozpozna, a widać z daleka who is who.
Po czym doradza w najbardziej oczywistym, fejkowym temacie od kilku miesiecy xD
No popatrz Johny Co ten portal by bez ciebie zrobił.
"Najbardziej oczywisty fejkowy temat od kilku miesięcy" jakoś mi się spodobal, podobnie jak tobie podobają się inne w których się pocisz z entuzjazmu.
Ogólnie; Spadaj.
Skoro Johny sie tu odezwal, to mam do niego pytanie zupelnie w innym temacie
Czy to ty znalazles mnie na Tik toku?