Powaznie pisze i chyba pojde niedlugo zrobic sobie wiecej badań. Od jakiegoś czasu jestem ciagle zmeczona(biore leki z zelazem, więc to pewnie co innego niz anemia), po jakims wysiłku fizycznym musze usiasc i odpoczywac. Mam duzo motywacji ,zeby robic różne rzeczy,chce robic te rzeczy,ale fizycznie nie moge. Nie wiem czy to sa poczatki depresji czy poczatki jakies choroby? Chociaz nie mam powodów do depresji tak myślę. Tak mam juz od jakiegos czasu. Duzo do tego doklada zimno-gdy jest zimno moj poziom energii jest na zerowym poziomie. Moj mózg chce robic wiele ciekawych rzeczy, ja wrecz marze o tym,by mój dzien był zawsze jakis no ciekawy i aktywny, ale jakoś ciężko mi wstać. Jeszcze jedna rzecz mnie niepokoi pod pacha mam duży powiększony wezel chlonny, gdy byłam u lekarza o tym.wspomnialam,ale wtedy był mniejszy i lekarz powiedzial "ze czasem tak jest ,ze gdy organizm walczy z infekcja to ma sie powiekszone wezly chlonne" a ja wtedy tez bylam przeziebiona. Tylko, ze przeziebienie znikneko, a ja wczoraj przy kapieli poznym wieczorem zauwazylam mocno powiekszony ten wezel chlonny, wiec boję sie ,ze to moze byc jakas poważna choroba-tylko niewiem jaka. Ogolnie gdy musze to staram sie byc aktywna i wczesniej myślałam, ze to lenistwo, ale teraz zdaje sobie sprawe, ze mnie naprawde jest ciezko zebrac energie by np byc aktywna przez cały dzien. Dzis np wstalam o 7 obudziłam corke do szkoly, ja wrocilam do łóżka,ale nie spalam, pomoglam pozniej corce odprawic ja do szkoly, ona juz od dluzszego czasu sama jezdzi do gimnazjum-a ja wrocilam do lozka, po prostu nie mialam energii,cos tam w necie poczytalam, chyba nawet tu na forum wlazlam no i pozniej zasnelam obudzilam się po 9 i znow zasnelam obudzilam się po 11 i znow zasnelam i wstalam dopiero o12 nadal zmeczona. Zmotywowalam się tylko do zabawy z kotem,lekkich cwiczen no i poszlam wyniesc śmieci. Naczynia sa jeszcze nie pozmywane, co mnie wkurza,bo lubię porzadek,pranie musze dzis zrobić ale mnie sie nie chce-inaczej chce mnie się, ale nie mam na to energii. Mam duzo planow i checi, motywacji chce robic wiele rzeczy, ale brak energii mi na to nie pozwala. Zastanawiam się jakie sobie zrobic konkretne badania. Nie mam pojęcia co mnie dolega. Tak od jakiegoś czasu juz mam moze OK 2 tygodni tylko nic nie pisalam, bo myslalam,ze mi jakos samo przejdzie
1 2025-03-06 15:24:51 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-06 15:27:45)
To bóg daje Ci znaki "idź do pracy, idź do pracy, idź do pracy"
jezu Perwersyjny blagam cie.. ; /
4 2025-03-06 15:59:38 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-06 16:00:04)
To bóg daje Ci znaki "idź do pracy, idź do pracy, idź do pracy"
No wlasnie, ze NIE, bo nie uważasz, ze Bog nie dal by mi jednoczesnie braku energii skoro Bog by chcial ,żebym poszla do pracy ?
a witamina k? bierzesz witamine C??
Ja tu powaznie pisze, bo zaczynam sie powaznie martwic swoim zdrowiem
a witamina k? bierzesz witamine C??
Tak biore suple juz od dawna. Dlatego niewiem skad to się wzielo ten brak energii no dosłownie za niedlugo zapuszcze korzenie
Perwersyjny za to szczupł napisał/a:To bóg daje Ci znaki "idź do pracy, idź do pracy, idź do pracy"
No wlasnie, ze NIE, bo nie uważasz, ze Bog nie dal by mi jednoczesnie braku energii skoro Bog by chcial ,żebym poszla do pracy ?
Nie, Bóg nie ułatwia niczego, od daje próby do zaliczenia.
Julia life in UK napisał/a:Perwersyjny za to szczupł napisał/a:To bóg daje Ci znaki "idź do pracy, idź do pracy, idź do pracy"
No wlasnie, ze NIE, bo nie uważasz, ze Bog nie dal by mi jednoczesnie braku energii skoro Bog by chcial ,żebym poszla do pracy ?
Nie, Bóg nie ułatwia niczego, od daje próby do zaliczenia.
Już nie wymyślaj sobie skurat to nie ma NIC wspólnego z brakiem pracy
10 2025-03-06 17:17:29 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-06 17:27:30)
Zadzwonilam do swojego lekarza pierwszego kontaktu(GP w Anglii się nazywa) chciałam umowic się na wizyte to mi powiedzial "ze musze wypelnic formularz na ich stronie". Wypelnilam, wpisalam jakie mam objawy i dali mi wizyte na poniedzialek. Cale szczęście, ze nie zdecydowalam sie dzwonic do glownego szpitala, bo bym pewnie dopiero najwczesniej za 2 miesiace dostala termin pierwszej wizyty,a do tego czasu juz dawno bym się wykonczyla. Cale szczęście, ze istnieja te male przychodnie. Jakos przeczekam te kilka dni a przez ten czas postaram się znalezc jakies może porady na necie,które dodają energii. Ja tak w życiu nie mialam, to jest po po prostu masakra- z jednej strony chce bardzo być aktywna, spotykać się z kumpelami, wszędzie lazic, zajmować się hobby,spędzać fajnie czas z córką, no ale nie dam rady-nie mam zwyczajnie na to energii. To mnie tak wkurza, ze człowiek chce,a nie może. Niewiem może mam na coś alergie w końcu też os niedawna przestałam być na diecie roślinnej, no,ale wtedy bym też miała inne objawy prawda ,a nie tylko zmeczenie. Myślałam na początku,że to depresja tyle,że ja nie mam do niej powodów plus czytalam,że depresja to brak motywacji, a ja akurat motywacje to mam ogromną tylko,że co z tego skoro mam równocześnie ogromnie niska energię. Ja się zaczynam bać, że to coś poważnego.
Ty się Julcia nie martw zdrowiem tylko duszą. Bo tak się migasz od roboty i miliony usprawiedliwień zawsze masz na wszystko, ze jak nic skończysz w piątym kręgu piekielnym. Jak nie w VIII za trolling
Ty się Julcia nie martw zdrowiem tylko duszą. Bo tak się migasz od roboty i miliony usprawiedliwień zawsze masz na wszystko, ze jak nic skończysz w piątym kręgu piekielnym. Jak nie w VIII za trolling
ja do piekła nie pojde. O to się nie martw.
13 2025-03-06 18:36:04 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-06 18:38:11)
Dobra juz postanowilam, że koniec tego wszystkiego! Dziś daje sobie taki ostatni dzień beznadziejnego braku energii, a od jutra to nawet,gdybym się musiała na siłę zmuszać, żeby coś zrobić to będę to robić. Mam już dość NIC NIE ROBIENIA-ludzie wy wiecie jakie to jest męczące i wkurzające mieć w mózgu tyle pomyslow, chcieć robić wiele rzeczy,a nie móc tego robić przez brak energii i ciągle zmeczenie, które nie mija nawet po spaniu? Nigdy tak nie miałam. Do lekarza pojde swoją droga, zrobie badania i w zaleznosci od diagnozy zaczne leczenie. Natomiast ja tez sie musze sama za siebie wziąsc, bo ja po prostu się wykoncze za niedlugo jeżeli bede tak siedziec calymi dniami-przecież to czlowiek moze od tego faktycznie dostac depresji. Jedyne co mi daje nadzieje to wlasnie koronka i modlitwy no ogolnie wiarą plus dziecko rzecz jasna, gdybym byla niewierzaca juz pewnie dawno poszla bym sobie honorowo strzelic w leb. Dlatego postanowilam od jutra choćby metoda małych krokow wstawac z lozka/kanapy i cos robic chocby to mialo byc na poczatku kilka minut dziennie z przerwami. No musze sie jakos przelamac, bo mnie to juz zaczyna psychicznie wykanczac taki brak energii-to nie jest nic fajnego, jak sie ma pelno pomyslow i motywacji a fizycznie się jest zbyt zmeczonym ,zeby to wszystko robic. Ale od jutra postaram się to powoli zmienic
14 2025-03-06 19:51:41 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2025-03-06 19:52:01)
Dodaj do tego długie spacery od jutra. I nie ma zmiłuj się, nie ma, że boli.
15 2025-03-06 20:04:10 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-06 20:04:43)
Dodaj do tego długie spacery od jutra. I nie ma zmiłuj się, nie ma, że boli.
Tak wlasnie planuje wylazic z domu na sile w imie zasady zesram sie a nie dam się . Moze od razu dlugie spacery to nie,ale chociaż na 15 minut wyjść i ten głupi leb przewietrzyc ,bo ja juz naprawdę jestem sama przerazona to co się ze mna porobilo
16 2025-03-06 20:13:08 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-06 20:13:55)
Wogole przyszla corki kolezanka po szkole i co chwile slysze slowo "fuck" od niej przez sciane no sobie mysle teraz wiem skąd mi corka tak wulgaryzmy zaczęła używać. Ale co jej powiem-tak ja matka wychowala. Moja corka wie,ze jak z jej ust uslysze wulgaryzmy to ma telefon zabrany. A juz wiecej jej nie pozwole tu przychodzic, bo az uszy wiedna juz chyba ze sto razy wulgaryzmy od niej słysze z za sciany. Natomiast nie mam energii, wiec mam na to wywalone o 7 wraca do domu i juz tu gowniara nie przyjdzie. Wogole dzis to im tylko frytki zrobilam z tego worka ziemniakow i shejka,dalam im ciastka i tyle-nie mam energii stac przy garach
"...zesram sie a nie dam się..."??? No nie, Julka, majtek szkoda to raz, dwa to ten zapaszek, a o innych historiach to już nie wspomnę
"...zesram sie a nie dam się..."??? No nie, Julka, majtek szkoda to raz, dwa to ten zapaszek, a o innych historiach to już nie wspomnę
no zarty zartami, ale ja od jutra na powaznie sie za siebie biore. Musze,bo sie psychicznie wykoncze. Zycie mi ucieka. Musze byc aktywna, cos robic, a nie tylko siedziec,bo brak energii. No widocznie cos jest nie tak w organizmie, no,ale z tym trzeba walczyc no i zacząć leczyc jezeli będzie taka potrzeba
19 2025-03-06 20:25:29 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2025-03-06 20:25:48)
I tu zgadzam się z Tobą. Masz rację. Każdy ma lepsze i gorsze dni. Takie życie. A pożartować czasami trzeba, śmiech to zdrowie.
I tu zgadzam się z Tobą. Masz rację. Każdy ma lepsze i gorsze dni. Takie życie. A pożartować czasami trzeba, śmiech to zdrowie.
To nie jest tylko gorszy dzień, to mam od ok 2 tygodni i ciągle czuję zmeczenie i brak energii. Anemia odpada,bo biorę lęki z zelazem od lekarza, więc powinno być lepiej,a nie jest. Wogole teraz się musze zmotywowac iść do kuchni,bo dostałam od godziny czasu taka ochotę na brokuly,jak nigdy przed tem. Ugotuje brokuly z marchewka,cebula, przyprawami i zblenduje na zupę krem z brokułów. No mówię "ze cos jest nie tak-zmeczenie a teraz zachcianki jak baba w ciazy" Ja to pisze,że to nie jest normalne eh idem do kuchni
Alessandro napisał/a:I tu zgadzam się z Tobą. Masz rację. Każdy ma lepsze i gorsze dni. Takie życie. A pożartować czasami trzeba, śmiech to zdrowie.
To nie jest tylko gorszy dzień, to mam od ok 2 tygodni i ciągle czuję zmeczenie i brak energii. Anemia odpada,bo biorę lęki z zelazem od lekarza, więc powinno być lepiej,a nie jest. Wogole teraz się musze zmotywowac iść do kuchni,bo dostałam od godziny czasu taka ochotę na brokuly,jak nigdy przed tem. Ugotuje brokuly z marchewka,cebula, przyprawami i zblenduje na zupę krem z brokułów. No mówię "ze cos jest nie tak-zmeczenie a teraz zachcianki jak baba w ciazy" Ja to pisze,że to nie jest normalne eh idem do kuchni
Dorzuć jakiś tłuszcz do tej zupki.
Niektóre witaminy potrzebują tłuszczu aby działać
Wlasnie wrocilam z pol godzinnego spaceru, jakos się zmusilam,ale nadal kiepsko z energia. Teraz mam zamiar siedzieć tak dlugo dopóki nie wstane
Po południu znów idź na spacer, ale tym razem dłuższy. Potem zrób coś smacznego do jedzenia albo kup po drodze na poprawę humoru.
Głowa do góry.
moze przesilenie wiosenne?
moze przesilenie wiosenne?
No moze tak,ale do lekarza pojde i tak w poniedzialek
Kurde, Julka. Idę o zakład, że to Twój kolejny pomysł na trollowy temat.
Wcześniej ciąża, muzułmańskie perypetie, chęć pójścia do zakonu, a teraz założę się że wymyślisz raka.
Forumowicze, wspomnicie moje słowa
Kurde, Julka. Idę o zakład, że to Twój kolejny pomysł na trollowy temat.
Wcześniej ciąża, muzułmańskie perypetie, chęć pójścia do zakonu, a teraz założę się że wymyślisz raka.
Forumowicze, wspomnicie moje słowa
Przeciez ja nie trolluje. A rakow napewno nie bede wymyslac. Wczesniej tez nie trollowalam np z Islamem, bo byłam Muzulmanka. Wogole skąd Ci się wzielo, ze zmęczenie=rak? Ja to podejrzewam problemy hormonalne, a nie zaraz raka. Pojde w poniedzialek do lekarza to się dowiem jakie zrobic badania. A trollowac o nowotworach napewno nie bede. Malo tego nawet,gdybym miala raka to bym tu napewno o tym nie napisala, bo nie potrzebne by mnie bylo czytać "ze trolluje"
Malo tego nawet,gdybym miala raka to bym tu napewno o tym nie napisala, bo nie potrzebne by mnie bylo czytać "ze trolluje"
Uff, ulżyło mi, jednak i tak ci nie wierzę, że dotrzymasz slowa.
A ja sądzę, że, jak już to zostało tu powiedziane, to zwyczajne przesilenie wiosenne.
Zresztą dla świętego spokoju warto będzie zrobić badania morfologia plus mocz i będzie wiadomo.
Julia life in UK napisał/a:Malo tego nawet,gdybym miala raka to bym tu napewno o tym nie napisala, bo nie potrzebne by mnie bylo czytać "ze trolluje"
Uff, ulżyło mi, jednak i tak ci nie wierzę, że dotrzymasz slowa.
To nie wierz. Teraz to tu wogole o niczym nie wolno napisac, bo zaraz jest ,że trolling. Jak napisze, ze wyszły problemy hormonalne-trolling, jak napisze, ze wyszły niedobory-trolling, jak napisze, ze wyszła jakąś alergia czy nietolerancja-trolling, jak napisze, ze to np zespół przewlekłego zmęczenie-trolling, jak napisze, ze to nic takiego lekarz nie wykryl-trolling. Więc ja już jestem.przygotowana na to moje drogie, kochane fanki, że cokolwiek nie napisze wy uznacie to za trolling dlatego też jeżeli odpukać to by było na serio coś poważnego to tu na forum to przemilcze i predzej napisze"ze to nic powaznego" ,bo nie wyobrażam sobie w przypadku potencjalnej poważnej choroby czytać na forum"ze trolluje i, ze krzywdze osoby, ktore sa naprawde chore" takze nie spodziewajcie się sensacji
..............,bo nie wyobrażam sobie w przypadku potencjalnej poważnej choroby czytać na forum"ze trolluje i, ze krzywdze osoby, ktore sa naprawde chore" takze nie spodziewajcie się sensacji
Kto sieje wiatr zbiera burzę.
Jakoś mi cię nie żal, więc nie próbuj wzbudzać współczucia. Dopiero co wyśmiewałaś inne chore osoby, a teraz oczekujesz że ktoś pożałuje ciebie z twoim wyimaginowanym rakiem? Nie żartuj.
Twój... Tysiącpięćsetpięćdziesiątyczwarty wątek do utylizacji. Nie popisałaś się Julka, chyba za bardzo uwierzyłaś w swoje trollowe możliwości i tu taki zong...
32 2025-03-07 19:15:24 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-07 19:16:29)
Julia life in UK napisał/a:..............,bo nie wyobrażam sobie w przypadku potencjalnej poważnej choroby czytać na forum"ze trolluje i, ze krzywdze osoby, ktore sa naprawde chore" takze nie spodziewajcie się sensacji
Kto sieje wiatr zbiera burzę.
Jakoś mi cię nie żal, więc nie próbuj wzbudzać współczucia. Dopiero co wyśmiewałaś inne chore osoby, a teraz oczekujesz że ktoś pożałuje ciebie z twoim wyimaginowanym rakiem? Nie żartuj.
Twój... Tysiącpięćsetpięćdziesiątyczwarty wątek do utylizacji. Nie popisałaś się Julka, chyba za bardzo uwierzyłaś w swoje trollowe możliwości i tu taki zong...
Ostatnie co bym tu zrobiła to wzbudzanie wspolczucia z jednego powodu dla was wszystko co wychodzi choćby millimetr poza szare,nudne zycie jest prowokacja i trollingiem . Zaliczylam wpadke za pierwszym razem-trolling NIE jest możliwe wpadka za pierwszym razem. Ja nie wpadlam to NIKT nie wpadnie. Przeszlam na Islam, pisze wam na forum Koran i jego nauki-trolling nie jest możliwe przejść na Islam. Ja bym nigdy nie przeszla to NIKT nie przejdzie,bo ja nie przejde to nikt nie przejdzie. A jak ktos zyje inaczej niz tylko wstajac, idac do roboty wracając do domu i zajmujac się domem to trolluje " he he takie Twoje i niektorych tutaj myślenie
Salomonka napisał/a:Julia life in UK napisał/a:..............,bo nie wyobrażam sobie w przypadku potencjalnej poważnej choroby czytać na forum"ze trolluje i, ze krzywdze osoby, ktore sa naprawde chore" takze nie spodziewajcie się sensacji
Kto sieje wiatr zbiera burzę.
Jakoś mi cię nie żal, więc nie próbuj wzbudzać współczucia. Dopiero co wyśmiewałaś inne chore osoby, a teraz oczekujesz że ktoś pożałuje ciebie z twoim wyimaginowanym rakiem? Nie żartuj.
Twój... Tysiącpięćsetpięćdziesiątyczwarty wątek do utylizacji. Nie popisałaś się Julka, chyba za bardzo uwierzyłaś w swoje trollowe możliwości i tu taki zong...
Ostatnie co bym tu zrobiła to wzbudzanie wspolczucia z jednego powodu dla was wszystko co wychodzi choćby millimetr poza szare,nudne zycie jest prowokacja i trollingiem
. Zaliczylam wpadke za pierwszym razem-trolling NIE jest możliwe wpadka za pierwszym razem. Ja nie wpadlam to NIKT nie wpadnie. Przeszlam na Islam, pisze wam na forum Koran i jego nauki-trolling nie jest możliwe przejść na Islam. Ja bym nigdy nie przeszla to NIKT nie przejdzie,bo ja nie przejde to nikt nie przejdzie. A jak ktos zyje inaczej niz tylko wstajac, idac do roboty wracając do domu i zajmujac się domem to trolluje " he he takie Twoje i niektorych tutaj myślenie
Bez komentarza.
Julia life in UK napisał/a:Salomonka napisał/a:Kto sieje wiatr zbiera burzę.
Jakoś mi cię nie żal, więc nie próbuj wzbudzać współczucia. Dopiero co wyśmiewałaś inne chore osoby, a teraz oczekujesz że ktoś pożałuje ciebie z twoim wyimaginowanym rakiem? Nie żartuj.
Twój... Tysiącpięćsetpięćdziesiątyczwarty wątek do utylizacji. Nie popisałaś się Julka, chyba za bardzo uwierzyłaś w swoje trollowe możliwości i tu taki zong...
Ostatnie co bym tu zrobiła to wzbudzanie wspolczucia z jednego powodu dla was wszystko co wychodzi choćby millimetr poza szare,nudne zycie jest prowokacja i trollingiem
. Zaliczylam wpadke za pierwszym razem-trolling NIE jest możliwe wpadka za pierwszym razem. Ja nie wpadlam to NIKT nie wpadnie. Przeszlam na Islam, pisze wam na forum Koran i jego nauki-trolling nie jest możliwe przejść na Islam. Ja bym nigdy nie przeszla to NIKT nie przejdzie,bo ja nie przejde to nikt nie przejdzie. A jak ktos zyje inaczej niz tylko wstajac, idac do roboty wracając do domu i zajmujac się domem to trolluje " he he takie Twoje i niektorych tutaj myślenie
Bez komentarza.
bo wiesz,ze prawda
Salomonka napisał/a:Julia life in UK napisał/a:Ostatnie co bym tu zrobiła to wzbudzanie wspolczucia z jednego powodu dla was wszystko co wychodzi choćby millimetr poza szare,nudne zycie jest prowokacja i trollingiem
. Zaliczylam wpadke za pierwszym razem-trolling NIE jest możliwe wpadka za pierwszym razem. Ja nie wpadlam to NIKT nie wpadnie. Przeszlam na Islam, pisze wam na forum Koran i jego nauki-trolling nie jest możliwe przejść na Islam. Ja bym nigdy nie przeszla to NIKT nie przejdzie,bo ja nie przejde to nikt nie przejdzie. A jak ktos zyje inaczej niz tylko wstajac, idac do roboty wracając do domu i zajmujac się domem to trolluje " he he takie Twoje i niektorych tutaj myślenie
Bez komentarza.
bo wiesz,ze prawda
Bo wiem, że z trollami nikt nie wygrał.
Julia life in UK napisał/a:Salomonka napisał/a:Bez komentarza.
bo wiesz,ze prawda
Bo wiem, że z trollami nikt nie wygrał.
dobre
dobre
... dla idioty.
Julia life in UK napisał/a:
dobre
... dla idioty.
Czyli dla ciebie
39 2025-03-07 21:33:00 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2025-03-07 21:37:43)
Salomonka napisał/a:Julia life in UK napisał/a:
dobre
... dla idioty.
Czyli dla ciebie
Jakoś tylko ty oświadczyłaś że to dobre.
Julka, nie spodziewalam się innej odpowiedzi od ciebie.
Możesz wszystkim zrobić przyjemnośc i pojśc z tego forum?
Jestes jak przyklejone gówno do buta. Niby człowiek but oczyści i idzie dalej, ale jednak coś mu dalej śmierdzi...
Chociaz nie mam powodów do depresji tak myślę.
Odniosę się na początku do tego - Julia ludzie sobie nie wybierają depresji, bo maja lub nie maja powodu. To choroba, która może dotknąć tego, który 'tylko' stracił prace, a nie dotknąć tego co przeżył śmierć najbliższej osoby.
A teraz do Twojego wątku - troszkę mi to wyglada na mononukleozę bo rozumiem ze niedawno byłaś przeziębiona i miałaś powiększony węzeł chłonny?
Ja miałam tak właśnie po zakażeniu EBV i nie miałam siły na nic, bardzo obniżony nastrój i brak siły fizycznej (wejście po schodach czy wyjście do sklepu było ekstremalnie męczące) i trwało to niestety aż kilka tygodni po ustaniu objawów przeziebienia a węzeł tez był jeszcze długo powiększony. To tylko sugestia z mojej strony. Może u Ciebie cos innego.
Julia life in UK napisał/a:Chociaz nie mam powodów do depresji tak myślę.
Odniosę się na początku do tego - Julia ludzie sobie nie wybierają depresji, bo maja lub nie maja powodu. To choroba, która może dotknąć tego, który 'tylko' stracił prace, a nie dotknąć tego co przeżył śmierć najbliższej osoby.
A teraz do Twojego wątku - troszkę mi to wyglada na mononukleozę bo rozumiem ze niedawno byłaś przeziębiona i miałaś powiększony węzeł chłonny?
Ja miałam tak właśnie po zakażeniu EBV i nie miałam siły na nic, bardzo obniżony nastrój i brak siły fizycznej (wejście po schodach czy wyjście do sklepu było ekstremalnie męczące) i trwało to niestety aż kilka tygodni po ustaniu objawów przeziebienia a węzeł tez był jeszcze długo powiększony. To tylko sugestia z mojej strony. Może u Ciebie cos innego.
U niej to z pewnością nowa ciąża...
Klaryssa napisał/a:Julia life in UK napisał/a:Chociaz nie mam powodów do depresji tak myślę.
Odniosę się na początku do tego - Julia ludzie sobie nie wybierają depresji, bo maja lub nie maja powodu. To choroba, która może dotknąć tego, który 'tylko' stracił prace, a nie dotknąć tego co przeżył śmierć najbliższej osoby.
A teraz do Twojego wątku - troszkę mi to wyglada na mononukleozę bo rozumiem ze niedawno byłaś przeziębiona i miałaś powiększony węzeł chłonny?
Ja miałam tak właśnie po zakażeniu EBV i nie miałam siły na nic, bardzo obniżony nastrój i brak siły fizycznej (wejście po schodach czy wyjście do sklepu było ekstremalnie męczące) i trwało to niestety aż kilka tygodni po ustaniu objawów przeziebienia a węzeł tez był jeszcze długo powiększony. To tylko sugestia z mojej strony. Może u Ciebie cos innego.U niej to z pewnością nowa ciąża...
Taaa chyba niepokalane poczecie . Ty.jak cos wymyslisz
Julia life in UK napisał/a:Chociaz nie mam powodów do depresji tak myślę.
Odniosę się na początku do tego - Julia ludzie sobie nie wybierają depresji, bo maja lub nie maja powodu. To choroba, która może dotknąć tego, który 'tylko' stracił prace, a nie dotknąć tego co przeżył śmierć najbliższej osoby.
A teraz do Twojego wątku - troszkę mi to wyglada na mononukleozę bo rozumiem ze niedawno byłaś przeziębiona i miałaś powiększony węzeł chłonny?
Ja miałam tak właśnie po zakażeniu EBV i nie miałam siły na nic, bardzo obniżony nastrój i brak siły fizycznej (wejście po schodach czy wyjście do sklepu było ekstremalnie męczące) i trwało to niestety aż kilka tygodni po ustaniu objawów przeziebienia a węzeł tez był jeszcze długo powiększony. To tylko sugestia z mojej strony. Może u Ciebie cos innego.
Co to jest to EBV ? bede musiała poczytac o tym
Julia life in UK napisał/a:Salomonka napisał/a:... dla idioty.
Czyli dla ciebie
Jakoś tylko ty oświadczyłaś że to dobre.
Julka, nie spodziewalam się innej odpowiedzi od ciebie.
Możesz wszystkim zrobić przyjemnośc i pojśc z tego forum?Jestes jak przyklejone gówno do buta. Niby człowiek but oczyści i idzie dalej, ale jednak coś mu dalej śmierdzi...
Nie pojde z tego forum... jak Ci się nie podoba to Ty wyjdz z mojego tematu, bo przyczepilas się do dwóch moich nowych tematow jak gowno do buta
Jak tam dzisiaj? Energia jest czy dalej jej nie ma? A tak z ciekawości, w UK jest taki Dzień Kobiet, ewentualnie coś podobnego?
Jak tam dzisiaj? Energia jest czy dalej jej nie ma? A tak z ciekawości, w UK jest taki Dzień Kobiet, ewentualnie coś podobnego?
No właśnie też jestem ciekaw
47 2025-03-09 11:41:41 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-09 11:41:57)
Jak tam dzisiaj? Energia jest czy dalej jej nie ma? A tak z ciekawości, w UK jest taki Dzień Kobiet, ewentualnie coś podobnego?
Tak jest Dzień Kobiet w UK. Energia nadal bez zmian zmuszam się do robienia rzeczy, plus od wczoraj jeszcze mnie kości bolą w kolanie jak stara babkę . Jutro idę do lekarza
Julia life in UK napisał/a:Salomonka napisał/a:... dla idioty.
Czyli dla ciebie
Jakoś tylko ty oświadczyłaś że to dobre.
Julka, nie spodziewalam się innej odpowiedzi od ciebie.
Możesz wszystkim zrobić przyjemnośc i pojśc z tego forum?Jestes jak przyklejone gówno do buta. Niby człowiek but oczyści i idzie dalej, ale jednak coś mu dalej śmierdzi...
Nie Julka, nie odchodz, bo by bylo nudno
49 2025-03-10 12:58:57 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-10 12:59:46)
Wracam od lekarza GP w przychodni. Ogólnie to jeszcze nic nie wiem po pierwszej wizycie. Natomiast lekarz pobral mi krew do badania, zrobił badanie ogólne. Dostałam dwa skierowana pierwsze do szpitala za 2 tygodnie do onkologa,żeby zbadac ten powiekszony wezel chlonny pod pacha czy to nic poważnego i drugie mam za dwa dni w srode tu do przychodni GP do endokrynologa na badania tarczycy. To wszystko i poki nie mam wyników badań to lekarz też nie bardzo może co poradzić.
to porobisz badania i moze sie dowiesz co jest przyczyna, ale ja stawiam na przesilenie wiosenne.
Pogoda strasznie zmienna, u nas bylo kilka dni 16-19 stopni, od jutra okolo 6 do 9 stopni i od 21go znow okolo 17 stopni....
to porobisz badania i moze sie dowiesz co jest przyczyna, ale ja stawiam na przesilenie wiosenne.
Pogoda strasznie zmienna, u nas bylo kilka dni 16-19 stopni, od jutra okolo 6 do 9 stopni i od 21go znow okolo 17 stopni....
Tak przed wiosna pogoda czesto taka jest,ale badania dzis sam lekarz zasugerowal,wiec warto zrobic. Dzis tez nie mam energii ledwo się do lekarza wybralam, a tak mnie sie iść nie chcialo dobrze,że nie mam daleko
52 2025-03-10 13:43:40 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2025-03-10 13:44:39)
Dobrze, ze dostałaś te skierowania. Porobisz badania, specjaliści sprawdzą i będziesz wiedziała na czym stoisz.
Życzę zdrowia.
Jest tragicznie. Ja niewiem czy ja się czasami nie wybieram już do Nieba. Tragedia ze zdrowiem albo się wyleczę albo wyciagne kopyta. Energia level zero- ja od rana przez prawie wszystkie dni ostatnio leze w łóżku mimo tego,że śpię odpowiednio ilość godzin, jestem non stop zmęczona niewiadomo czym-nic nie robieniem. Mam motywacje, ale fizycznie nie umiem być aktywna. Bolą mnie stawy jak stara babcie, ciągle mi zimno mimo,że jest coraz cieplej na dworze. Najgorsze, że zauważyłam, że zaczęłam tyć, mimo, że pilnuje diety. Ja niewiem czy to czasem też nie będzie przez zmianę diety-przez kilka lat byłam na diecie roslinnej i zawsze miałam dużo energii. Przez przypadek wyszedł mi niski poziom żelaza mimo braniu suplementów, wiec postanowilam zacząc jesc produkty odzwierzece i mieso. Na poczatku bylo duzo lepiej, wyniki żelaza mnie sie duzo poprawily, ja mialam duzo energii... a nagle to się stalo że cały czas prawie leżę bez energii. Zaczęłam obserwowac swoją dietę i zauważyłam, że mleko, jajka i produkty sojowe to właśnie po nich tak źle się czuję. Myślę, żeby je wyrzucic z diety nawet bez robienia testów na nietolerancję pokarmowe ot tak po prostu-skoro po długiej obserwacji widze, że się czuje tragicznie po tych produktach to po co mi jakieś testy na to,żeby mieć tylko chyba 100% potwierdzenie z 99% ,bo na 99% jestem pewna, że to po tych produktach o np dziś rano wstałam po 7 odprawiłam corke do szkoly, później miałam dość sporo energii wiec poszlam do sklepu. Na śniadanie zjadłam produkt z jajkiem i po 15 minutach dostałam taki zjazd energii, że po prostu niewiem kiedy zasnelam spalam aż do po 12 z przerwami. Teraz jestem bardzo zmęczona, staram się nie spać. Talię ekstremalne zmęczenie mam zawsze po mleku,jajkach i też po sojowych produktach ostatnio. Tylko dziwne jest to,że nie mam żadnych innych typowych objawów alergii i nietolerancji-nie mam wysypki, nie boli mnie brzuch itp mam tylko to silne zmeczenie i to nie jest zwykle zmeczenie ja się czuje jakbym nie spala tydzień czasu wogole nie mam przez to nawet dobrej koncentracji. Jutro idę do endokrynologa na badania tarczycy,a za 2 tygodnie do szpitala ,żeby zbadac ten powiekszony węzeł chlonny,bo jeszcze mi nie zlazi. Natomiast ja sobie od jutra całkowicie wyeliminuje z diety mleko,jajka i soje i wszystkie produkty, które je zawieraja i zobaczę czy będzie poprawa. Wiecie sobie mysle przecież soja wpływa na hormony, do mleka też pakują hormony, zresztą krowy i kury to wszystko jest hodowane masowo na hormonach celowo i to idzie do jajec i mleka tak samo, zresztą hormony w mleku występują tez naturalnie tyle,że są dobre dla organizmu cielaka, a nie dla czlowieka-to sobie mysle, ze może to od hormonow tak źle się czuję. Natomiast inne produkty roślinne jem te co lubię plus mieso i ryby i czuje się wtedy najlepiej zauwazylam. Myślicie co to może być być-alergia,nietolerancja czy hormony z mleka,jajek i soi?
Zaniki pamieci tez juz mnie zaczely dopadac i przez to juz zapomnialam koronki jak odmawiac. Znam tylko krotkie modlitwy na pamiec tzw Akty, a tak to skleroza juz mnie dopadla. Niewiem jak ja pojde do tego zakonu. Musze się wyleczyc ,bo to juz jest tragedia, za niedlugo zapomne jak jest Amen w pacierzu i to pisze powaznie. Chyba naprawdę to juz się zbliża moj koniec i pojde do Nieba
Dopóki rozpoznajesz wszystkich, no prawie wszystkich na tym forum, to znaczy, że pamięć masz jeszcze bardzo dobrą
Dopóki rozpoznajesz wszystkich, no prawie wszystkich na tym forum, to znaczy, że pamięć masz jeszcze bardzo dobrą
No tak ,ale już powoli zapominam
57 2025-03-11 18:28:22 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2025-03-11 18:28:45)
Julka, kiedy spojrzysz w lustro i swojemu odbiciu powiesz "dzień dobry" to będzie znaczyć, że Twoja pamięć już na oparach jedzie Ale jeszcze bardzo daleko do tego.
Julka, kiedy spojrzysz w lustro i swojemu odbiciu powiesz "dzień dobry" to będzie znaczyć, że Twoja pamięć już na oparach jedzie
no tak będzie za niedlugo, że spojrze do lustra i powiem "a kim pani jest"
60 2025-03-11 18:53:38 Ostatnio edytowany przez nikitaa (2025-03-11 18:54:31)
Produkty mleczne są uważane za mocno alergizujące. Żelaza w nich żadnego nie ma. Jeśli uważasz, że po nich źle się czujesz, to wyłącz z diety i obserwuj co sie dzieje.
Najlepsze testy to stopniowe włączanie nowych produktów i sprawdzanie jak na nie reagujesz. Podobnie można postępować wykluczając coś z diety.
Produkty mleczne są uważane za mocno alergizujące. Żelaza w nich żadnego nie ma. Jeśli uważasz, że po nich źle się czujesz, to wyłącz z diety i obserwuj co sie dzieje.
Najlepsze testy to stopniowe włączanie nowych produktów i sprawdzanie jak na nie reagujesz. Podobnie można postępować wykluczając coś z diety.
Tak właśnie mam zamiar zrobić
Dzisiaj bylam u endykrynologa, zrobil mi badania tarczycy ale wyniki beda dopiero za jakieś 2 tygodnie. Takze musze czekac
Najważniejsze, że zrobiłaś te badania. Za 2 tygodnie zrobisz kolejne. Grunt, że wzięłaś się za siebie, że nie zlekceważyłaś tego.
Najważniejsze, że zrobiłaś te badania. Za 2 tygodnie zrobisz kolejne. Grunt, że wzięłaś się za siebie, że nie zlekceważyłaś tego.
Za 2 tygodnie bede miec wyniki juz niektorych badań plus musze do onkologa jechac
Ale nadal jest taka bez energii, byle jaka?