Dzis 1 grudzien swieta ida za niedlugo. Pierwsza niedziela Adwentu. Piszcie jak bedziecie sie przygotowywac do swiat, kiedy kupujecie prezenty, co planujecie gotowac na Wigilie, gdzie spedzacie swieta?
2 2024-12-01 14:53:04 Ostatnio edytowany przez Legat (2024-12-01 14:54:07)
A w kościółku się było?
3 2024-12-01 15:21:34 Ostatnio edytowany przez Serduszko<3 (2024-12-01 15:26:05)
To ja skorzystam i podpytam co kupujecie. Mam Problem z prezentem dla faceta matki. Kobietom to nie mam kłopotów, ale mężczyznom to nigdy nie wiem co dać.
I jeśli pamiętacie tego typa z piątku to mimo że on chciałby dalej sie spotykać i związku a wg mnie nie pasujemy do siebie na więcej niż przyjaciele to chciałabym mu dać jakiś drobiazg. Wyobrażacie sobie że on na święta nie dostaje prezentów? Bo tsk przy okazji wyszlo w rozmowie. Jestem strasznie empatyczną osobą i to takie troche smutne i chce żeby choć jakiś jeden dostał. W końcu to święta. Tylko nie mam pomysłu co.
A w kościółku się było?
Tak- dzis Adwent sie zaczal. Wielki Dzien dla mnie tez.
To ja skorzystam i podpytam co kupujecie. Mam Problem z prezentem dla faceta matki. Kobietom to nie mam kłopotów, ale mężczyznom to nigdy nie wiem co dać.
I jeśli pamiętacie tego typa z piątku to mimo że on chciałby dalej sie spotykać i związku a wg mnie nie pasujemy do siebie na więcej niż przyjaciele to chciałabym mu dać jakiś drobiazg. Wyobrażacie sobie że on na święta nie dostaje prezentów? Bo tsk przy okazji wyszlo w rozmowie. Jestem strasznie empatyczną osobą i to takie troche smutne i chce żeby choć jakiś jeden dostał. W końcu to święta. Tylko nie mam pomysłu co.
U mojej kuzynki ze strony meza od lat nikt nie kupuje sobie drogich prezentow tylko.kazdy daje cos wlasnorecznie zrobione- mnie sie ta tradycja nawet podoba.
Uwielbiam święta, choć te w tym roku będą wyjątkowo trudne. Kocham wigilijne dania, u nas zawsze jest bardzo tradycyjnie pod tym kątem i poza Wigilią cały rok nie jem łazanek i grochu smażonego, by delektować się nimi ten jeden dzień w roku to będą pierwsze święta po odejściu od męża, a i tak na 99 proc dla dobra córki spędzimy je razem. Zawsze mamy dużą wigilię, będzie nas z kilkanaście osób dlatego prezenty robi się tylko dzieciom. Mam parę pomysłów na prezent dla córki, staramy się nigdy nie przesadzać z ilością bo co za dużo to nie zdrowo. Na nowe mieszkanie kupię sobie małą choineczkę tylko, bo mam mało miejsca, w domu u męża mieliśmy zawsze choinkę pod sufit. Święta, ach święta. Uwielbiam no.
7 2024-12-01 18:56:34 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-12-01 18:57:00)
Uwielbiam święta, choć te w tym roku będą wyjątkowo trudne. Kocham wigilijne dania, u nas zawsze jest bardzo tradycyjnie pod tym kątem i poza Wigilią cały rok nie jem łazanek i grochu smażonego, by delektować się nimi ten jeden dzień w roku
to będą pierwsze święta po odejściu od męża, a i tak na 99 proc dla dobra córki spędzimy je razem. Zawsze mamy dużą wigilię, będzie nas z kilkanaście osób dlatego prezenty robi się tylko dzieciom. Mam parę pomysłów na prezent dla córki, staramy się nigdy nie przesadzać z ilością bo co za dużo to nie zdrowo. Na nowe mieszkanie kupię sobie małą choineczkę tylko, bo mam mało miejsca, w domu u męża mieliśmy zawsze choinkę pod sufit. Święta, ach święta. Uwielbiam no.
To fajnie jezeli oboje sie postaracie to bedziecie miec udane swieta razem z corka. Ja to przez caly rok nie jem uszek zeby miec na Wigilie . Ja choinke z corka juz za tydzien ubieramy
Ja będę w święta sama.
I wcale mi nie będzie smutno z tego powodu, przyzwyczaiłam się.
Ugotuję sobie uszka, barszcz, pierogi z kapustą, rybę po grecku, jakieś ciasto i będę to zjadała przez całe święta.
Prezent zrobię dla chłopca z Domu Dziecka, wylosowała mi go fundacja pomagająca dzieciom na FB.
Zaniosę też paczkę z żywnością dla ubogich do parafialnego kościoła.
A prezent dla siebie sama sobie kupię. Jeszcze nie zdecydowałam jaki.
Przyozdobię światełkami na baterie jodełkę rosnącą przed domem, w domu jakiś stroik z żywych gałązek tejże jodełki.
Zadzwonię do rodziny, złożę im życzenia.
Zamówiłam kilka książek, będę czytać.
Pójdę na spacer, posiedzę w internecie.
Może jeszcze zamówię obrazek do malowania po numerach.
I dni świąteczne zlecą.
Ja będę w święta sama.
I wcale mi nie będzie smutno z tego powodu, przyzwyczaiłam się.
Ugotuję sobie uszka, barszcz, pierogi z kapustą, rybę po grecku, jakieś ciasto i będę to zjadała przez całe święta.
Prezent zrobię dla chłopca z Domu Dziecka, wylosowała mi go fundacja pomagająca dzieciom na FB.
Zaniosę też paczkę z żywnością dla ubogich do parafialnego kościoła.
A prezent dla siebie sama sobie kupię. Jeszcze nie zdecydowałam jaki.
Przyozdobię światełkami na baterie jodełkę rosnącą przed domem, w domu jakiś stroik z żywych gałązek tejże jodełki.
Zadzwonię do rodziny, złożę im życzenia.
Zamówiłam kilka książek, będę czytać.
Pójdę na spacer, posiedzę w internecie.
Może jeszcze zamówię obrazek do malowania po numerach.
I dni świąteczne zlecą.
Dlaczego sama na swieta? Moze do rodziny pojedz albo do kolezanki jakies jak chcesz. Albo do tego kolegi do do sanatorium sobie pojechal
Zawsze uwielbiałam święta, a w tym roku ich nie chcę.
Wkurzają mnie świąteczne piosenki w radio.
Po niedawnej śmierci mojego Brata boję się tych świat.
Nie ozdabiam, nie planuję.
Zawsze uwielbiałam święta, a w tym roku ich nie chcę.
Wkurzają mnie świąteczne piosenki w radio.Po niedawnej śmierci mojego Brata boję się tych świat.
Nie ozdabiam, nie planuję.
Duzo ludzi tak ma(nawet w mojej rodzinie) ze akurat na okres swiateczny umiera ktos bliski
GloriaSoul napisał/a:Ja będę w święta sama.
I wcale mi nie będzie smutno z tego powodu, przyzwyczaiłam się.
Ugotuję sobie uszka, barszcz, pierogi z kapustą, rybę po grecku, jakieś ciasto i będę to zjadała przez całe święta.
Prezent zrobię dla chłopca z Domu Dziecka, wylosowała mi go fundacja pomagająca dzieciom na FB.
Zaniosę też paczkę z żywnością dla ubogich do parafialnego kościoła.
A prezent dla siebie sama sobie kupię. Jeszcze nie zdecydowałam jaki.
Przyozdobię światełkami na baterie jodełkę rosnącą przed domem, w domu jakiś stroik z żywych gałązek tejże jodełki.
Zadzwonię do rodziny, złożę im życzenia.
Zamówiłam kilka książek, będę czytać.
Pójdę na spacer, posiedzę w internecie.
Może jeszcze zamówię obrazek do malowania po numerach.
I dni świąteczne zlecą.Dlaczego sama na swieta? Moze do rodziny pojedz albo do kolezanki jakies jak chcesz. Albo do tego kolegi do do sanatorium sobie pojechal
Źle bym się czuła wpraszając się do kogoś na święta. Zresztą nawet wolę być sama.
New Me napisał/a:GloriaSoul napisał/a:Ja będę w święta sama.
I wcale mi nie będzie smutno z tego powodu, przyzwyczaiłam się.
Ugotuję sobie uszka, barszcz, pierogi z kapustą, rybę po grecku, jakieś ciasto i będę to zjadała przez całe święta.
Prezent zrobię dla chłopca z Domu Dziecka, wylosowała mi go fundacja pomagająca dzieciom na FB.
Zaniosę też paczkę z żywnością dla ubogich do parafialnego kościoła.
A prezent dla siebie sama sobie kupię. Jeszcze nie zdecydowałam jaki.
Przyozdobię światełkami na baterie jodełkę rosnącą przed domem, w domu jakiś stroik z żywych gałązek tejże jodełki.
Zadzwonię do rodziny, złożę im życzenia.
Zamówiłam kilka książek, będę czytać.
Pójdę na spacer, posiedzę w internecie.
Może jeszcze zamówię obrazek do malowania po numerach.
I dni świąteczne zlecą.Dlaczego sama na swieta? Moze do rodziny pojedz albo do kolezanki jakies jak chcesz. Albo do tego kolegi do do sanatorium sobie pojechal
Źle bym się czuła wpraszając się do kogoś na święta. Zresztą nawet wolę być sama.
No ja tez nie lubie sie wpraszac
Zawsze uwielbiałam święta, a w tym roku ich nie chcę.
Wkurzają mnie świąteczne piosenki w radio.Po niedawnej śmierci mojego Brata boję się tych świat.
Nie ozdabiam, nie planuję.
Motocyklistko moje kondolencje. Mam pewne swoje doświadczenia w tej kwestii i nie dziwię się, że się obawiasz jak to wszystko będzie wyglądać. Ciężko czuć klimat świat wiedząc, że ktoś nie zasiądzie z nami do stołu.
Ja bardzo lubię święta i mimo trudności w życiu staram się już je powoli celebrować. Jak pisałam, w pracy już słuchamy świątecznej muzyki, o wigilii już w rodzinie rozmawiamy, rozdzielamy się tym, kto co ugotuje. Usiądę obok męża dla córki i pewnie będzie bolał mnie brzuch, ale pozornie będzie normalnie.
Już nie mogę się doczekać jak odwiedzę Homlę czy inne Action by nakupować ozdóbek na mieszkanie prezent dla córki wybrany. Sobie też sprawie jakiś. Trzeba się porozpieszczać.
Gloria jak ty mi zaimponowalas. Ja nawet nie pomyslalam o jakiejs jalmuznie. Mimo ze Boze Narodzenie, okred nadziei. A ty ten dzieciak z domu dziecka i na dodatek jeszcze pomyslalas o zywnosci dla potrzebujacych z parafii. Jak szanuje!
Gloria jak ty mi zaimponowalas. Ja nawet nie pomyslalam o jakiejs jalmuznie. Mimo ze Boze Narodzenie, okred nadziei. A ty ten dzieciak z domu dziecka i na dodatek jeszcze pomyslalas o zywnosci dla potrzebujacych z parafii. Jak szanuje!
Tak bardzo dobrze ze pomaga innym sprawia radosc na swieta
blueangel napisał/a:Gloria jak ty mi zaimponowalas. Ja nawet nie pomyslalam o jakiejs jalmuznie. Mimo ze Boze Narodzenie, okred nadziei. A ty ten dzieciak z domu dziecka i na dodatek jeszcze pomyslalas o zywnosci dla potrzebujacych z parafii. Jak szanuje!
Tak bardzo dobrze ze pomaga innym sprawia radosc na swieta
Tak do końca nie jestem przekonana czy chłopiec będzie zadowolony z mojego prezentu.
W liście do Mikołaja podał nazwy przedmiotów.
Ja zupełnie nie wiedziałam co to jest bo nie znam się na młodzieżowej elektronice.
Gdy zapoznałam się z tematem to nie wiedziałam co mam wybrać z powodu ogromu propozycji, wzorów, kolorów.
I nadal nie wiem czy mu o to chodziło, do czego chce tego używać, czy mu się to przyda.
Jednym z przedmiotów są np. "ledy na taśmie".
Kupiłam 5 metrowe, nie wiedziałam jaki kolor to jedna wielokolorowa, druga biały ciepły.
W opisie jest to z pilotem, 12 zmian, coś tam jeszcze.
Ale czy tego akurat chłopiec pragnął to nie wiem.
Pozostałe przedmioty to też zagadka czy będą się podobały, czy będą użyteczne.
Motocyklistka napisał/a:Zawsze uwielbiałam święta, a w tym roku ich nie chcę.
Wkurzają mnie świąteczne piosenki w radio.Po niedawnej śmierci mojego Brata boję się tych świat.
Nie ozdabiam, nie planuję.Motocyklistko moje kondolencje. Mam pewne swoje doświadczenia w tej kwestii i nie dziwię się, że się obawiasz jak to wszystko będzie wyglądać. Ciężko czuć klimat świat wiedząc, że ktoś nie zasiądzie z nami do stołu.
Dziękuję.
Jak na razie to wszystko jest bardzo świeże, więc ból w sercu nie współgra z radosnymi świątecznymi nagraniami w radio.
Generalnie nie jestem wierząca, ale Wigilię i Boże Narodzenie do tej pory bardzo lubiłam.
Uwielbiam gotować, więc wszystko staram się dopieścić. Lampki, mnóstwo lampek zawsze musiało być w domu.
Glioria, myślę że stanęłaś na wysokości zadania i chłopiec będzie przeszczęśliwy.
Tak, to co robi GloriaSoul jest piękne. To inspiracja dla mnie, nigdy nie pomyślałam że można rozszerzyć działania i kogoś tak uszczęśliwić. Także dziękuję.
Motocyklistko znam wiele niewierzących osób, albo innego wyznania jak mój mąż, którzy święta Bożego Narodzenia bardzo lubią, klimat, jedzenie, muzykę świąteczną, ozdoby ale... w tym roku jest u Ciebie inaczej. Pozwól sobie na wszystko co słabe I smutne, bądź w tym sobą, prawdziwa i szczera że swoimi stanami. Może to banał co piszę, ale tak czuje. Ściskam.
Tak, to co robi GloriaSoul jest piękne. To inspiracja dla mnie, nigdy nie pomyślałam że można rozszerzyć działania i kogoś tak uszczęśliwić. Także dziękuję.
Motocyklistko znam wiele niewierzących osób, albo innego wyznania jak mój mąż, którzy święta Bożego Narodzenia bardzo lubią, klimat, jedzenie, muzykę świąteczną, ozdoby ale... w tym roku jest u Ciebie inaczej. Pozwól sobie na wszystko co słabe I smutne, bądź w tym sobą, prawdziwa i szczera że swoimi stanami. Może to banał co piszę, ale tak czuje. Ściskam.
Ciężko Go "z rąk wypuścić".
Tak po prostu.
Dlatego te święta będą inne. Bez dekoracji, bez lampek.
Dla mnie Wigilia ma duże znaczenie rodzinne. Bywali u mnie również samotni przyjaciele, którzy stawali w progu domu bez zapowiedzi. Zawsze w tym czasie staramy się być razem. Tak zwyczajnie, po ludzku.
Zawsze podczas przygotowań puszczam kolędy, wyjątkowo lubię te nasze, polskie. A już w wykonaniu górali, to pełnia szczęścia.
R_ita2 napisał/a:Tak, to co robi GloriaSoul jest piękne. To inspiracja dla mnie, nigdy nie pomyślałam że można rozszerzyć działania i kogoś tak uszczęśliwić. Także dziękuję.
Motocyklistko znam wiele niewierzących osób, albo innego wyznania jak mój mąż, którzy święta Bożego Narodzenia bardzo lubią, klimat, jedzenie, muzykę świąteczną, ozdoby ale... w tym roku jest u Ciebie inaczej. Pozwól sobie na wszystko co słabe I smutne, bądź w tym sobą, prawdziwa i szczera że swoimi stanami. Może to banał co piszę, ale tak czuje. Ściskam.
Ciężko Go "z rąk wypuścić".
Tak po prostu.
Dlatego te święta będą inne. Bez dekoracji, bez lampek.
Dla mnie Wigilia ma duże znaczenie rodzinne. Bywali u mnie również samotni przyjaciele, którzy stawali w progu domu bez zapowiedzi. Zawsze w tym czasie staramy się być razem. Tak zwyczajnie, po ludzku.
Zawsze podczas przygotowań puszczam kolędy, wyjątkowo lubię te nasze, polskie. A już w wykonaniu górali, to pełnia szczęścia.
Ja kocham koledy. Ide na pasterke z corka o polnocy w tym roku i z kumpela
R_ita2 napisał/a:Tak, to co robi GloriaSoul jest piękne. To inspiracja dla mnie, nigdy nie pomyślałam że można rozszerzyć działania i kogoś tak uszczęśliwić. Także dziękuję.
Motocyklistko znam wiele niewierzących osób, albo innego wyznania jak mój mąż, którzy święta Bożego Narodzenia bardzo lubią, klimat, jedzenie, muzykę świąteczną, ozdoby ale... w tym roku jest u Ciebie inaczej. Pozwól sobie na wszystko co słabe I smutne, bądź w tym sobą, prawdziwa i szczera że swoimi stanami. Może to banał co piszę, ale tak czuje. Ściskam.
Ciężko Go "z rąk wypuścić".
Tak po prostu.
Dlatego te święta będą inne. Bez dekoracji, bez lampek.
Dla mnie Wigilia ma duże znaczenie rodzinne. Bywali u mnie również samotni przyjaciele, którzy stawali w progu domu bez zapowiedzi. Zawsze w tym czasie staramy się być razem. Tak zwyczajnie, po ludzku.
Zawsze podczas przygotowań puszczam kolędy, wyjątkowo lubię te nasze, polskie. A już w wykonaniu górali, to pełnia szczęścia.
I takie "inne" też będą ok. Po Twojemu...
Bardzo lubię kolędy w wykonaniu górali. Ja (wbrew pozorom) jestem wierząca i zawsze jest u nas miejsce na wspólny śpiew. Wigilia zawsze liczna. Na pasterce jeszcze z córką nie byłam, przyznaje
Motocyklistka napisał/a:R_ita2 napisał/a:Tak, to co robi GloriaSoul jest piękne. To inspiracja dla mnie, nigdy nie pomyślałam że można rozszerzyć działania i kogoś tak uszczęśliwić. Także dziękuję.
Motocyklistko znam wiele niewierzących osób, albo innego wyznania jak mój mąż, którzy święta Bożego Narodzenia bardzo lubią, klimat, jedzenie, muzykę świąteczną, ozdoby ale... w tym roku jest u Ciebie inaczej. Pozwól sobie na wszystko co słabe I smutne, bądź w tym sobą, prawdziwa i szczera że swoimi stanami. Może to banał co piszę, ale tak czuje. Ściskam.
Ciężko Go "z rąk wypuścić".
Tak po prostu.
Dlatego te święta będą inne. Bez dekoracji, bez lampek.
Dla mnie Wigilia ma duże znaczenie rodzinne. Bywali u mnie również samotni przyjaciele, którzy stawali w progu domu bez zapowiedzi. Zawsze w tym czasie staramy się być razem. Tak zwyczajnie, po ludzku.
Zawsze podczas przygotowań puszczam kolędy, wyjątkowo lubię te nasze, polskie. A już w wykonaniu górali, to pełnia szczęścia.I takie "inne" też będą ok. Po Twojemu...
Bardzo lubię kolędy w wykonaniu górali. Ja (wbrew pozorom) jestem wierząca i zawsze jest u nas miejsce na wspólny śpiew. Wigilia zawsze liczna. Na pasterce jeszcze z córką nie byłam, przyznaje
Ja bede pierwszy raz od wielu lat
Musicie czekać do północy czy macie wcześniej? Bo w parafii, gdzie mieszka ciotka u której zawsze jest wigilia nie ma o 22. I umówmy się, nikomu nie chce się czekać, w sensie już sił nie ma po tylu wrażeniach.
Ja też kocham kolędy, lubię śpiewać.
Zaliczyłam kilkanaście Pasterek.
Z dzieciństwa pamiętam tłumy idące moją ulicą do kościoła.
W zatłoczonym kościele sporo mężczyzn było już po alkoholu.
Jego woń z ich gardeł mieszała się z zapachami wody po goleniu, damskich perfum i lakieru do włosów i cudownym zapachem świerkowych choinek.
Czasami był śnieg i mróz i cudnie skrzypiało pod nogami w czasie drogi.
Wracaliśmy do domu i jedliśmy gorący bigos popijany kompotem.
Między 2 a 3 w nocy.
Teraźniejsze Boże Narodzenie nie ma już takiego klimatu jak kiedyś. Śnieg, bardzo dużo śniegu, szyby w oknach pomalowane mrozem, w oknach widoczne choinki z zapalonymi światełkami, w kuchni zapach przysmaków, które jadło się tylko na święta...
Teraźniejsze Boże Narodzenie nie ma już takiego klimatu jak kiedyś. Śnieg, bardzo dużo śniegu, szyby w oknach pomalowane mrozem, w oknach widoczne choinki z zapalonymi światełkami, w kuchni zapach przysmaków, które jadło się tylko na święta...
Ja pamiętam jak jeszcze żyła babcia, która mnie wychowywała i jaką ona magię wokół świąt robila spotykało się rodzinnie na lepienie pierogów z kapustą i grzybami, na pieczenie i dekorowanie pierników. Choinka była ubierana dopiero w wigilię przez dzieciaki. Trzymała wszystko, że tak brzydko powiem "w kupie". Teraz dalej mamy dużą wigilię bo ciotka jest już starowinką i przejęła tradycje po babci ale ja czuję i wiem, że jak i ona umrze to nie widzę godnej następczyni kultywowania skrzykiwania kilkunastu osób na wigilię.
A dziś w pracy jedna z koleżanek przyniosła mandarynki i mimo, że są dostępne cały rok to zrobiła klimat przypominając czasy dziecięce i puszczając Last Christmas odliczamy dni do świąt, no...
Pomarańcze i cytryny przypływały do Polski tylko przed świętami. Stało się po nie w kilometrowych kolejkach.
Cukiernie skupowały nawet skórki po nich.
U mnie w domu mama sama robiła z tych skórek konfiturę w cukrze używaną potem do ciast.
Atrakcją dla mnie jako dziecka były tzw. zimne ognie.
Gasiło się wtedy światło i zapalało ten drucik pokryty czymś tam brązowym.
Człowiek się cieszył widząc te iskierki odrywające się od drucika.
Pomarańcze i cytryny przypływały do Polski tylko przed świętami. Stało się po nie w kilometrowych kolejkach.
Cukiernie skupowały nawet skórki po nich.
U mnie w domu mama sama robiła z tych skórek konfiturę w cukrze używaną potem do ciast.
Atrakcją dla mnie jako dziecka były tzw. zimne ognie.
Gasiło się wtedy światło i zapalało ten drucik pokryty czymś tam brązowym.
Człowiek się cieszył widząc te iskierki odrywające się od drucika.
U mnie tez byly zimne ognie a teraz co swieta to pale swieczki o zapachu pomaranczy to super nastroj jest swiateczny
U mnie też były zimne ognie do dziś można je kupić i z tego co wiem, to wielu rodziców kupuje dzieciom na Sylwestra np.
Wczoraj w nocy zamówiłam prezent dla córki. Coś co sprawi, że spędzimy razem cudownie czas,a nie tylko rzecz, którą rzuci w kąt po paru dniach 20 dni do wigilii!
PS powiem wam, że nigdy nie jadłam kutii. Nie było u nas w zwyczaju jej robienia. Może kiedyś się skusze i zrobię.
Sztuczne ognie to drucik z przyklejonymi opiłkami żelaza. My w bidulu zawsze kładliśmy pomarańczę z powbijanymi goździkami (taka przyprawa) dawało to super zapach w pokoju.
A czytając wasze wpisy to z moim mężem Andrzejem stwierdziliśmy że kupimy gry planszowe i zaniesiemy do domu dziecka. Chciałam kupić sobie aparat fotograficzny ale to mam nadzieję sprawi większą radość nie tylko mi.
Pozdrawiam Iza
32 2024-12-04 10:43:54 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-12-04 10:45:38)
Iza, gratuluję super mega fantastycznego pomysłu!!! Jestem pewny, że zrobicie piękną niespodziankę.
Pomysł to zasługa forum
Twoja i Twojego męża także
Wiesz, cieszę się, że zostałaś na forum Miłego dnia
Dziękuje za miłe słowa, też się cieszę że zostałam i życzę wszystkim miłego dnia.
Sztuczne ognie to drucik z przyklejonymi opiłkami żelaza. My w bidulu zawsze kładliśmy pomarańczę z powbijanymi goździkami (taka przyprawa) dawało to super zapach w pokoju.
A czytając wasze wpisy to z moim mężem Andrzejem stwierdziliśmy że kupimy gry planszowe i zaniesiemy do domu dziecka. Chciałam kupić sobie aparat fotograficzny ale to mam nadzieję sprawi większą radość nie tylko mi.
Pozdrawiam Iza
Bardzo dobry pomysl. Dobrze jest pomagac innym
New Me dla ciebie duży plus za założenie dobrego tematu.
New Me dla ciebie duży plus za założenie dobrego tematu.
Dzieki swieta ida to trzeba cos swiateczne a ja sie zalapalam, ze juz czas prezenty kupowac tak ten czas leci 3 tygodnie i swieta
39 2024-12-04 12:45:35 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-12-04 12:46:11)
W końcu przed nami Wigilia, Boże Narodzenie. To jest najważniejsze. Czas zacząć mówić ludzkim głosem.
To czas, aby przestać szarpać się wzajemnie, bo ile można.
Ważne, żebyśmy zdrowi byli i nieco milsi i sympatyczniejsi dla siebie nawzajem...
W końcu przed nami Wigilia, Boże Narodzenie. To jest najważniejsze. Czas zacząć mówić ludzkim głosem.
To czas, aby przestać szarpać się wzajemnie, bo ile można.
Ważne, żebyśmy zdrowi byli i nieco milsi i sympatyczniejsi dla siebie nawzajem...
Tak powinno byc caly rok nie tylko Wigilie
Masz rację, ale oboje wiemy, że to jest nierealne, niestety.
Ale ten Twój wątek bardzo mi się podoba. Mam takie wrażenie, jakbyśmy wszyscy usiedli przy jednym stole i rozmawiali o świętach, śmieli się i żartowali To przyjemne uczucie
Masz rację, ale oboje wiemy, że to jest nierealne, niestety.
Ale ten Twój wątek bardzo mi się podoba. Mam takie wrażenie, jakbyśmy wszyscy usiedli przy jednym stole i rozmawiali o świętach, śmieli się i żartowaliTo przyjemne uczucie
Tak forumowa Wigilie trzeba bedzie zrobic
Julka a ile Twoja córa ma lat? Bo mi umknęło jakie pomysły na prezenty?
Ja córce już zamówiłam projektor planetarium do obserwowania i podziwiania gwiazd, gwiazdozbiorów, planet w układzie słonecznym na ścianie w pokoju. Odpalimy i będę jej opowiadać o niebie i kosmosie mam też w koszyku parę książeczek, bo bardzo lubi jak się jej czyta. Stawiam na jakość. Nie ilość.
Jako dorośli nie robimy sobie prezentów, a dla innych dzieci niż swoje drobiazgi. Słodycze, jakieś kubki, misie, planszówki, książki. Niektórzy szarpną się na lego
Też podoba mi się ten temat.
W temacie wigilii jestem ciekawa tej firmowej, w końcu jestem nowa w grupie a po wigilii firmowej, wigilia działowa.
44 2024-12-04 18:20:33 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-12-04 18:21:10)
Julka a ile Twoja córa ma lat? Bo mi umknęło
jakie pomysły na prezenty?
Ja córce już zamówiłam projektor planetarium do obserwowania i podziwiania gwiazd, gwiazdozbiorów, planet w układzie słonecznym na ścianie w pokoju. Odpalimy i będę jej opowiadać o niebie i kosmosiemam też w koszyku parę książeczek, bo bardzo lubi jak się jej czyta. Stawiam na jakość. Nie ilość.
Jako dorośli nie robimy sobie prezentów, a dla innych dzieci niż swoje drobiazgi. Słodycze, jakieś kubki, misie, planszówki, książki. Niektórzy szarpną się na lego
![]()
Też podoba mi się ten temat.
W temacie wigilii jestem ciekawa tej firmowej, w końcu jestem nowa w grupie
a po wigilii firmowej, wigilia działowa.
Ma 11 lat. Tak ogolnie to wiem co chce corka, a musze jeszcze innym prezenty kupic. To sie znow zacznie latanie po sklepach, ale w tym roku ide na latwizne i zamawiam przez neta. Zakupy spozywcze na swieta tylko trzeba bedzie zrobic. Akurat latania po sklepach w poszukiwaniu prezentow to nie lubie, ale za to lubie pakowac prezenty i je ozdabiac, zeby ladnie wygladaly
Julka, jestem na tak z tą forumową Wigilią Masz jakiś pomysł jak to zrobić?
Ja tak sobie myślę. Może tak dzień przed Wigilią popołudniu każdy siada na forum i rozmawiamy, jakieś żarty, jakieś wygłupy, pogawędki. W dzień Wigilii to może już nie każdemu pasować. A jeżeli ktoś jeszcze przygotowuje kolację rodzinną to już w ogóle nie będzie mieć czasu na inne rzeczy.
A może każdy kto wejdzie na ten wątek to sam coś zaproponuje. Każdy pomysł się liczy.
Co Ty na to???
Julka, jestem na tak z tą forumową Wigilią
Masz jakiś pomysł jak to zrobić?
Ja tak sobie myślę. Może tak dzień przed Wigilią popołudniu każdy siada na forum i rozmawiamy, jakieś żarty, jakieś wygłupy, pogawędki. W dzień Wigilii to może już nie każdemu pasować. A jeżeli ktoś jeszcze przygotowuje kolację rodzinną to już w ogóle nie będzie mieć czasu na inne rzeczy.
A może każdy kto wejdzie na ten wątek to sam coś zaproponuje. Każdy pomysł się liczy.
Co Ty na to???
Zaloze temat Wigilijny Stol i kazdy kto bedzie chcial moze przyjsc i zyczenia zlozymy, se koledy odspiewamy wszyscy
O! To ja na pewno wpadnę na chwilkę złożyć życzenia
O! To ja na pewno wpadnę na chwilkę złożyć życzenia
To fajnie mam nadzieje duzo osob wpadnie na moja forumowa Wigilia, ale zaloze dzien przed Wigilia, bo Wigilia musze robic prawdziwa Wigilie
My się dzielimy tym kto co przygotowuje na wigilię i całe szczęście w tym roku spadła na mnie tylko kwestia przygotowywania ryb a, że nie każdy lubi karpie to jeszcze jakis dorsz i inne pyszności. Więc się nie narobię
ale jeszcze myślę by upiec pierniczki, choć na takie tradycyjne, staropolskie a nie z paczki to już pewnie za późno.
50 2024-12-04 19:16:51 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-12-04 19:22:16)
Julka, świetny pomysł!!! Oczywiście ja też przyjdę Tak na marginesie zapytam, czy podobały Ci się te filmy o najpiękniejszych parkach?
Rita, jeśli zamierzasz upiec pierniczki to może razem z córką? Co Ty na to? Nie ma lepszej zabawy córki z mamą jak wspólne pieczenie ciasteczek świątecznych. Twoja córka jest już w takim wieku, że spokojnie mogłaby Tobie pomóc. A i dla Niej byłaby to super frajda. Na koniec wspólna degustacja. Pychotka
Ps. Julka co powiedziałabyś, żeby w Twój temat Wigilijny stół zaczął się w taki sposób:
Alessandro, innego scenariusza niż razem nie dopuszczam. Zrobić ciasto, nasyfić mąką i się przy tym świetnie bawić... a potem posprzątać może jutro kupię kartoniki z pierniczkami, foremki w domu mieliśmy, jakieś posypki i czekoladę... no
Dziś jej co prawda też nie widzę ale jutro i w piątek i weekend tak, ale zapytam męża jak widzi piątkowe "syfienie w kuchni"
Alessandro, innego scenariusza niż razem nie dopuszczam. Zrobić ciasto, nasyfić mąką i się przy tym świetnie bawić... a potem posprzątać
może jutro kupię kartoniki z pierniczkami, foremki w domu mieliśmy, jakieś posypki i czekoladę... no
![]()
Dziś jej co prawda też nie widzę ale jutro i w piątek i weekend tak, ale zapytam męża jak widzi piątkowe "syfienie w kuchni"
Ja skladam domek z piernika z corka od kilku lat juz co swieta. Juz many kolekcje 4 domkow
53 2024-12-04 19:33:08 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-12-04 19:34:50)
Julka, to też świetna zabawa, a przy tym jak wyobraźnia pracuje, super Pewnie każdy domek jest nieco inny. Uważam, że to fantastyczna świąteczna pamiątka
54 2024-12-04 19:36:57 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-12-04 19:37:17)
Julka, to też świetna zabawa, a przy tym jak wyobraźnia pracuje, super
Pewnie każdy domek jest nieco inny. Uważam, że to fantastyczna świąteczna pamiątka
No tak ja sie ciesze jak dziecko do tych domkow kupuje co roku inny model do sklejenia
Julka, ale super chyba wiem o jakich domkach mówisz. Moja siostra na zeszłe święta zamówiła takie bloki piernikowe i tez je posklejała w domek, udekorowała lukrem, postawiła na tacy pełnej białej, świątecznej posypki imitującej śnieg plus reniferki i wygladalo czadowo
fajno macie.
Najważniejsze, że jest super zabawa, dużo śmiechu, bo przecież o o to w tym wszystkim chodzi. Zresztą Boże Narodzenie to bardzo wesołe święta, radosne. Więc bawmy się
Julka, ale super
chyba wiem o jakich domkach mówisz. Moja siostra na zeszłe święta zamówiła takie bloki piernikowe i tez je posklejała w domek, udekorowała lukrem, postawiła na tacy pełnej białej, świątecznej posypki imitującej śnieg plus reniferki i wygladalo czadowo
fajno macie.
No tak ja uwielbiam robic rozne dekoracje takie na swieta. Moze nawet bombki sobie uszyje na choinke w zeszlym roku uszylam 4 bombki.
58 2024-12-04 19:52:11 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-12-04 19:57:23)
Widzę Julka, że masz zdolności manualne i że bardzo lubisz robić takie rzeczy. Pewnie sprawia Ci to sporo satysfakcji. To dobrze.
Ty masz po prostu talent
Widzę Julka, że masz zdolności manualne i że bardzo lubisz robić takie rzeczy. Pewnie sprawia Ci to sporo satysfakcji. To dobrze.
Ty masz po prostu talent
Tak lubie robic rozne takie rzeczy kreatywne
Sama jesteś bardzo kreatywna i twórcza. Dalej rób swoje. Bo warto, naprawdę warto.
Julka, chcesz nadać nowemu wątkowi tytuł "Wigilijny stół". A może lepszy byłby tytuł "Przy wigilijnym stole"? Co Ty na to?
To ma być Twój temat, więc będziesz jego Szefową, ja mogę co najwyżej coś podpowiedzieć czy zasugerować.
Porządek musi być
Julka, chcesz nadać nowemu wątkowi tytuł "Wigilijny stół". A może lepszy byłby tytuł "Przy wigilijnym stole"? Co Ty na to?
To ma być Twój temat, więc będziesz jego Szefową, ja mogę co najwyżej coś podpowiedzieć czy zasugerować.
Porządek musi być
Nie. Zostanie Wigilijny Stol a kazdy przy moim wigilijnym stole ma byc dla siebie mily, dobry i uprzejmy. Zero jadu, klotni i trollowania
Słuchaj, nawet nie wyobrażam sobie, aby przy stole wigilijnym miały być jakieś awantury, zadymy, trollowanie czy inne podobne historie.
Słuchaj, nawet nie wyobrażam sobie, aby przy stole wigilijnym miały być jakieś awantury, zadymy, trollowanie czy inne podobne historie.
Ja tez nie
Julka, a jakie potrawy szykujesz na Wigilię i w ogóle na święta. Sama wszystko szykujesz, czy coś zamawiasz?