Dobry wieczór. Dostałem forum z polecenia i trochę dziwnie mi pisać na kobiecym forum jako facet, ale co mi szkodzi. Mam 28 lat i jestem w związku z kobietą 25 letnią. Jesteśmy razem od 3 lat, mieszkamy razem i mam zamiar się oświadczyć w najbliższych miesiącach, ona sama często mi daje znaki że czeka na te zaręczyny. Ja tego również bardzo chce, ale no właśnie jest jedno ale. Dostałem od jej przyjaciółki screena w którym moja kobieta pisze jej, że podoba jej się facet z którym pracuje, pisze tam, że super się ubiera, że czasem to się zapatrzec można i tego typu rzeczy i teraz nie wiem co mam o tym myśleć, trochę mi to siedzi w głowie i nie powiem uwiera na duszy...co byście kobiety zrobiły w moim przypadku gdyby to facet do kolegi zachwalał inną kobietę jaka to ona piękna?
Dobry wieczór. Dostałem forum z polecenia i trochę dziwnie mi pisać na kobiecym forum jako facet, ale co mi szkodzi. Mam 28 lat i jestem w związku z kobietą 25 letnią. Jesteśmy razem od 3 lat, mieszkamy razem i mam zamiar się oświadczyć w najbliższych miesiącach, ona sama często mi daje znaki że czeka na te zaręczyny. Ja tego również bardzo chce, ale no właśnie jest jedno ale. Dostałem od jej przyjaciółki screena w którym moja kobieta pisze jej, że podoba jej się facet z którym pracuje, pisze tam, że super się ubiera, że czasem to się zapatrzec można i tego typu rzeczy i teraz nie wiem co mam o tym myśleć, trochę mi to siedzi w głowie i nie powiem uwiera na duszy...co byście kobiety zrobiły w moim przypadku gdyby to facet do kolegi zachwalał inną kobietę jaka to ona piękna?
Ja bym sie wstrzymala z oswiadczynami i patrzyla jak sie sytuacja rozwinie, czy to tylko przelotny crush, czy jest cos na rzeczy. Swoja droga niezla ta przyjacioleczka, ciekawe czy jej nie podpuscila zeby ci doniesc. Uwazaj na nia, bo moze ona tez chce rozwalic wam zwiazek z jakiegos powodu.
Oświadcz się i ubieraj lepiej
Dziwna ta przyjaciółka. A w jakim kontekście twoja dziewczyna to pisała? Może właśnie ta jej koleżanka coś ja podpuściła
Dziwna ta przyjaciółka. A w jakim kontekście twoja dziewczyna to pisała? Może właśnie ta jej koleżanka coś ja podpuściła
Niestety nie mam jak kontrolować tego co będzie dalej bo z nią do pracy nie chodzę. Odnośnie kontekstu to moja dziewczyna sama zaczęła temat pytanien " a widziałaś tego nowego Krystiana? Ciacho hahaha"
Koleżanka konfidentka Ciekawe dlaczego tak jej zależało, by donieść. Pewnie niemiło coś takiego się czyta, jednak z drugiej strony podobno każdy facet rzuca okiem i jest to normalne. To nie dowody zdrady, jeszcze.
7 2024-04-10 01:06:01 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-04-10 01:06:28)
To że ktoś jest w związku nie czyni go nagle ślepym i głuchym, a takie teksty, o ile na takim etapie temat się zakończy, naprawdę nie muszą nic znaczyć.
Faktycznie wyszło niezręcznie i mało komfortowo, ale nie wyrokowałabym pochopnie, bo takie fałszywe koleżaneczki potrafią knuć niezłe intrygi.
Czy Ty przypadkiem nie wpadłeś jej w oko? Albo dziewczyna nie przegrała kiedyś w rywalizacji o Twoje względy i to może być jej zemsta?
Oczywiście, że brzmi jak dziecinada, ale to forum nie takie rzeczy widziało, więc..
To że ktoś jest w związku nie czyni go nagle ślepym i głuchym, a takie teksty, o ile na takim etapie temat się zakończy, naprawdę nie muszą nic znaczyć.
Faktycznie wyszło niezręcznie i mało komfortowo, ale nie wyrokowałabym pochopnie, bo takie fałszywe koleżaneczki potrafią knuć niezłe intrygi.
Czy Ty przypadkiem nie wpadłeś jej w oko? Albo dziewczyna nie przegrała kiedyś w rywalizacji o Twoje względy i to może być jej zemsta?Oczywiście, że brzmi jak dziecinada, ale to forum nie takie rzeczy widziało, więc..
Nie nie, nic z tych rzeczy. Ja jej nie znam, zn się wiem tyle że to koleżanka mojej dziewczyny, dosłownie dwa razy ją widziałem i to w obecności mojej dziewczyny. Napisała do mnie pierwszy raz w życiu że chce mnie ostrzec cytuje "ja bym nie chciała aby mój facet tak się wypowiadał o innej kobiecie jak twoja Marta o tym gościu"
Już nie wiem co o tym wszystkim mam sądzić
Priscilla napisał/a:To że ktoś jest w związku nie czyni go nagle ślepym i głuchym, a takie teksty, o ile na takim etapie temat się zakończy, naprawdę nie muszą nic znaczyć.
Faktycznie wyszło niezręcznie mało komfortowo, ale nie wyorkowałabym pochopnie, bo takie fałszywe koleżaneczki potrafią knuć niezłe intrygi.
Czy Ty przypadkiem nie wpadłeś jej w oko? Albo dziewczyna nie przegrała kiedyś w rywalizacji o Twoje względy i to może być jej zemsta?Oczywiście, że brzmi jak dziecinada, ale to forum nie takie rzeczy widziało, więc..
Nie nie, nic z tych rzeczy. Ja jej nie znam, zn się wiem tyle że to koleżanka mojej dziewczyny, dosłownie dwa razy ją widziałem i to w obecności mojej dziewczyny. Napisała do mnie pierwszy raz w życiu że chce mnie ostrzec cytuje "ja bym nie chciała aby mój facet tak się wypowiadał o innej kobiecie jak twoja Marta o tym gościu"
Już nie wiem co o tym wszystkim mam sądzić
Niezla agentka z tej laski. Ludzie czasem przez lata sie gryza z myslami, czy powiedziec komus o tym, ze go partner zdradza jak maja turbo twarde dowody a ta leci go obcego faceta, bo kolezanka z roboty napisala, ze jakis typ sie fajnie ubiera. Nie bronie twojej dziewczyny ale faktycznie wyglada jakby ta kolezanka chciala wam troche namieszac w zwiazku, moze skrycie nie lubi tej twojej Marty.
Ja bym z dystansem patrzyla na jej dzialania ale nie skreslalabym informatorki, tylko wykorzystala jej nadgorliwosc. Mozesz poczekac i za jakis czas sprobowac wybadac czy twoja panna olala temat, czy podchwycila i zarywa do tego typa w pracy. Moze akurat to twoja dziewczyna chciala wybadac czy kolezance sie ten facet podoba i zobaczyc jak ona zareaguje, niektore kobiety lubia bawic sie w swatki.
10 2024-04-10 02:19:42 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-04-10 02:22:02)
Nie nie, nic z tych rzeczy. Ja jej nie znam, zn się wiem tyle że to koleżanka mojej dziewczyny, dosłownie dwa razy ją widziałem i to w obecności mojej dziewczyny. Napisała do mnie pierwszy raz w życiu że chce mnie ostrzec cytuje "ja bym nie chciała aby mój facet tak się wypowiadał o innej kobiecie jak twoja Marta o tym gościu"
Już nie wiem co o tym wszystkim mam sądzić
To może jej się podobasz, jest sama i zazdrosna, że innym się układa, a jej nie, więc miesza między Wami.
Rozumiem, że prosiła o dyskrecję?
Bez względu jednak na przyczyny, to takie osoby nie budzą mojego zaufania i byłabym ostrożna.
W każdym razie na Twoim miejscu spóbowałabym podejść jakoś swoją dziewczynę. Podpytać, czy jest pewna, że to z Tobą chciałaby iść przez życie, że gotowa jest na taki krok już teraz i tym podobne. Na podstawie czyichś spontanicznych reakcji można naprawdę dużo wywnioskować.
Moze akurat to twoja dziewczyna chciala wybadac czy kolezance sie ten facet podoba i zobaczyc jak ona zareaguje, niektore kobiety lubia bawic sie w swatki.
Nie pomyślałam o tym, ale taka opcja też jest możliwa.
Tak czy siak koleżanka do odstarzału.
Odnośnie kontekstu to moja dziewczyna sama zaczęła temat pytanien " a widziałaś tego nowego Krystiana? Ciacho hahaha"
Wielu mężów/partnerów tego nie widzi, że kobiety lubią mówić o facecie, który im się podoba, albo im imponuje. Nie potrafią tego ukryć i tak jak tu ona chce się kręcić wokół tego Krystiana.
Wg mnie wasz związek był zawarty zbyt wcześnie. Ona miała zaledwie 22 lata. Mogą jej się podobać inni super kolecie np. z pracy, bo podobnych w życiu zapewne nie spotkała. Mogą jej imponować zaradnością, tzw. białą koszulą. Czego wcześniej nie doświadczyła. A ty co? Będziesz ja sprawdzał? Zastanawiał się, czy ten super koleś w końcu nie zwróci na nią uwagi? Pójście do pracy, to nowy etap życia, który może zakończyć dotychczasowy związek. Bo dla niej otwierają się nowy horyzonty. Nowi imponujący jej kolesie.
Priscilla napisał/a:To że ktoś jest w związku nie czyni go nagle ślepym i głuchym, a takie teksty, o ile na takim etapie temat się zakończy, naprawdę nie muszą nic znaczyć.
Faktycznie wyszło niezręcznie i mało komfortowo, ale nie wyrokowałabym pochopnie, bo takie fałszywe koleżaneczki potrafią knuć niezłe intrygi.
Czy Ty przypadkiem nie wpadłeś jej w oko? Albo dziewczyna nie przegrała kiedyś w rywalizacji o Twoje względy i to może być jej zemsta?Oczywiście, że brzmi jak dziecinada, ale to forum nie takie rzeczy widziało, więc..
Nie nie, nic z tych rzeczy. Ja jej nie znam, zn się wiem tyle że to koleżanka mojej dziewczyny, dosłownie dwa razy ją widziałem i to w obecności mojej dziewczyny. Napisała do mnie pierwszy raz w życiu że chce mnie ostrzec cytuje "ja bym nie chciała aby mój facet tak się wypowiadał o innej kobiecie jak twoja Marta o tym gościu"
Już nie wiem co o tym wszystkim mam sądzić
Skad wziela twoj nr. tel?
Ta koleżanka to niezła żmija, pewnie ma jakiś cel, normalne koleżanki tak gadają między sobą i nie ma w tym nic złego, nie możesz po prostu otwarcie porozmawiać z dziewczyną???
nie możesz po prostu otwarcie porozmawiać z dziewczyną???
A jak sobie taką rozmowę wyobrażasz?
Nie ma w tym nic złego, jak jesteśmy w związku też podabają nam się inni, czym możemy podzielić się z koleżanką /kolegą.
Ona widocznie próbuje rozwalić wasz związek, jak sam widzisz, zapaliła Ci się lampka, czyli efekt osiągnięty. Powiedz dziewczynie jaką ma koleżaneczkę, nie ukrywaj tego faktu przed nią.
Blondynka01 napisał/a:nie możesz po prostu otwarcie porozmawiać z dziewczyną???
A jak sobie taką rozmowę wyobrażasz?
Normalnie pokazałabym dziewczynie ta rozmowę i wyjaśniła. Powinna wiedzieć jaka koleżanka się otacza. Przed zaręczynami taka rozmowa jest ważna.
Zgadzam się z poprzednikami, że jest duża szansa, że przyjaciółce Wasz związek jest bardzo nie w smak. Powiem więcej, jest tyle darmowych, prostych w obsłudze generatorów rozmów, że też uważam, że powinieneś z dziewczyną pogadać, bo może się okazać, że się zadręczasz jakimś fejkiem.
Witam, wracam po kilku dniach. Dziewczyna ogólnie się wypiera wszystkiego i twierdzi że to podanie było dla żartów, ale no właśnie nie dawało mi spokoju bo dziwnie zdenerwowana była gdy to mówiła i może źle zrobiłem ale zaglądałem do jej telefonu a tam jej konwersacje z tym gościem...zero o pracyz tylko sprawy prywatne....wypytywanie co lubi na obiad....jaki film mu poleca... Nie wiem co mam o tym myślęc
Witam, wracam po kilku dniach. Dziewczyna ogólnie się wypiera wszystkiego i twierdzi że to podanie było dla żartów, ale no właśnie nie dawało mi spokoju bo dziwnie zdenerwowana była gdy to mówiła i może źle zrobiłem ale zaglądałem do jej telefonu a tam jej konwersacje z tym gościem...zero o pracyz tylko sprawy prywatne....wypytywanie co lubi na obiad....jaki film mu poleca... Nie wiem co mam o tym myślęc
Widać, że dziewczyna się wkręca Bo to się zwykle tak "zacina"
Słabo to wygląda.
Nie jest lojalna wobec Ciebie.
Tak zaczynają się romanse.
Myślę,że w najbliższym czasie przeskoczy na drugą gałąź.
21 2024-04-13 11:21:55 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-04-13 20:26:57)
Witam, wracam po kilku dniach. Dziewczyna ogólnie się wypiera wszystkiego i twierdzi że to podanie było dla żartów, ale no właśnie nie dawało mi spokoju bo dziwnie zdenerwowana była gdy to mówiła i może źle zrobiłem ale zaglądałem do jej telefonu a tam jej konwersacje z tym gościem...zero o pracyz tylko sprawy prywatne....wypytywanie co lubi na obiad....jaki film mu poleca... Nie wiem co mam o tym myślęc
Skoro już wie, że przekracza granice lojalności, to odpuści sobie te kontakty z kolegą, choć jak na razie nic nie wskazuje na to przekroczenie, bo jeśli kolega pyta o takie sprawy, to wypada odpowiedzieć, tylko ona może nie zdawać sobie sprawy w jaką stronę ta relacja może pójść, albo robi to świadomie.
Nie wiesz co siedzi w jej głowie.
Czas pokaże, jak ona dalej będzie się zachowywała, na siłę jej nie zatrzymasz, jeśli zauroczy się innym, więc obserwuj sytuację.
Dziewczyna chyba się wkręca, a na pewno przekroczyła granicę lojalności. W takiej sytuacji Twoje zaufanie do niej na pewno będzie ograniczone i na pewno rzuci się to cieniem na jej osobie.
Ostatnie, co powinieneś zrobić, to się oświadczyć w nadziei, że to ją do czegoś zobowiąże.
23 2024-04-13 14:34:17 Ostatnio edytowany przez Halina3.1 (2024-04-13 14:34:33)
Aha no to czyli panna robi cię w chuja. Jak tam chcesz ale ja bym się z nią nie zaręczała, przynajmniej do czasu aż bym miała pewnośc, że nie doprawi mi rogów jak się była okazja nadarzy.
Głupio trochę było się z nią konfrontować, bo wiadomo, że się nie przyzna a pewnie będzie się lepiej kryć. Trzeba było po cichu ten telefon sprawdzić i obserwować sytuację jak potoczy się dalej naturalnie, to byś miał czarno na białym czy tylko się z nim zakolegowała, czy zaczyna robić podkopy do zmiany gałęzi.
Pokaz dziewczynie sccreena i porozmawiaj. Tylko zastanów się czy dam z kolegami nie plotkujesz o tym która dziewczyna to fajna dupcia
Komentowanie czyjegoś wyglądu to jedno - ludzie w związkach wciąż mogą znajdować innych ludzi atrakcyjnymi, a nawet podzielić się taką myślą z kimś znajomym, ale angażowanie się z kimś w znajomość do takiego stopnia za plecami partnera to drugie.
Gdybym była w podobnej sytuacji skonfrontowałabym tę dziewczynę z faktami, bez zarzucania zdrady powiedziałabym, że nie czuję się komfortowo z tym, że ta znajomość się pogłębia i że taki rodzaj zażyłości jest w moim odczuciu przekroczeniem granic lojalności w związku. Masz prawo Autorze czuć się z tym niezręcznie. Na ten moment chyba warto wstrzymać się z oświadczynami i zobaczyć dokąd ta sytuacja pójdzie, a potem podjąć adekwatną decyzję.