AndrzejMuchomor napisał/a:Cześć
Dzień dobry
Jestem tutaj nowy. Mam do Was pytanie mam niby mały problem. Mam syna nie mieszka ze mna w te wakacje okazało się ze bedziemy jechali w to samo miejsce . Sprawa jest taka ze On nie za bardzo chce tam jechac argumetujac ze bedzie mu sie nudzic , etc ...no i wybrzydza. Matka jego niby nie chce se wtracac, mowiac ze sami musimy to zalatwic , ale daje do zrozumienia "za moglbym sie lepiej postarac i dziecku zapewnic wakacje , no bo przeciez nie moge mu sie dziwic - on potrzebuje atrakcji" , no ze zrobie jak chce , no trudno ... ale ....
i pytanie czy mam go zabrac i tyle ( czy mu sie podoba czy nie sa takie wakacje i jedziemy ) czy skoro steka i nie podoba mu sie - w najlepszym razie laskawie zaakceptuje - to go zostawic z matka i tyle?
Nawet jak jedziecie do dziadków pod gruszę to mogą to być dla 9 latka atrakcyjne wakacje o ile się nim zajmiesz, będziesz nim zainteresowany.
Nie trzeba dużo kasy aby dziecko było zadowolone.
Można kupić tanio piłkę, jakiś inny drobny sprzęt sportowy.
Zaproponuj mu grę w nogę, kosza, siatkę- może mu się to spodoba.
Może badminton, ping pong, jakieś planszówki, bierki czy inne gry gdy pada.
Od czasu do czasu jakiś wyjazd na zwiedzanie, może jest coś ciekawego dla takiego dziecka w okolicy gdzie będziecie.
Konie, basen, paintball, ścianka wspinaczkowa - to aż tak dużo nie kosztuje.
Najważniejsze aby był w centrum Twojego zainteresowania.
Rozmawiaj z nim, pytaj o różne rzeczy.
Bo jeśli go zostawisz samemu sobie, zajmiesz się telefonem to faktycznie będzie się nudził i marudził.