Cześć, kobieta w ciągu 3 miesięcy zadała mi 3 pytania o tematy prywatne na messenger, czyli sama zaczęła temat prywatny by mnie poznać. Zauważyłem, że w trakcie rozmowy przez telefon i spotkania, które odbyliśmy zadała mi więcej pytań niż w trakcie tych 3 miesięcy na messenger. Gdy rozpocznę tematy prywatne to bierze w nich udział chętnie, chętnie odpisuje, lecz nie zawsze. Tematy prywatne raczej inicjuję ja, zależy to jednak od pory dnia zauważyłem, że pod wieczór częściej i łatwiej mówi o prywatnych sprawach. Chce się spotykać, planuje kolejne spotkania, jednocześnie nie pisze, nie dzwoni do mnie jako pierwsza. Gdybym ja nie poruszał prywatnych tematów z nią, to z pewnością mniej byłoby prywatnych rozmów między nami.
Co myślicie? Rozumiecie o co w tym biega?
2 2024-02-10 13:14:26 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2024-02-10 13:15:57)
Nie kumam problemu. Że co ze kobieta nie zachowuje się jak nastolatka i woli tematy prywatne intymne omawiać jak już to na żywo a nie przez telefon czy wiadomości na messengerze? Serio to jest powód do rozkminy?
No i to że na bardziej poważne rozmowy ma się nastrój raczej wieczorem gdy jest się w domu na spokojnie a nie w ciągu dnia w pracy czy w sklepie to chyba wręcz standardowe i oczywiste.
Jakby Ciebie tylko przepytywała a sama odmawiała rozmów na ten temat to jeszcze bym widziała powód do analiz ale tu ? Nudzi Ci się w sobotę i postanowiłeś założyć temat o niczym?
Cześć, kobieta w ciągu 3 miesięcy zadała mi 3 pytania o tematy prywatne na messenger, czyli sama zaczęła temat prywatny by mnie poznać. Zauważyłem, że w trakcie rozmowy przez telefon i spotkania, które odbyliśmy zadała mi więcej pytań niż w trakcie tych 3 miesięcy na messenger. Gdy rozpocznę tematy prywatne to bierze w nich udział chętnie, chętnie odpisuje, lecz nie zawsze. Tematy prywatne raczej inicjuję ja, zależy to jednak od pory dnia zauważyłem, że pod wieczór częściej i łatwiej mówi o prywatnych sprawach. Chce się spotykać, planuje kolejne spotkania, jednocześnie nie pisze, nie dzwoni do mnie jako pierwsza. Gdybym ja nie poruszał prywatnych tematów z nią, to z pewnością mniej byłoby prywatnych rozmów między nami.
Co myślicie? Rozumiecie o co w tym biega?
A jak wygląda znajomość na żywo?
A jak wygląda znajomość na żywo?
Oboje muszą być żywi
Szczerze 94 napisał/a:Cześć, kobieta w ciągu 3 miesięcy zadała mi 3 pytania o tematy prywatne na messenger, czyli sama zaczęła temat prywatny by mnie poznać. Zauważyłem, że w trakcie rozmowy przez telefon i spotkania, które odbyliśmy zadała mi więcej pytań niż w trakcie tych 3 miesięcy na messenger. Gdy rozpocznę tematy prywatne to bierze w nich udział chętnie, chętnie odpisuje, lecz nie zawsze. Tematy prywatne raczej inicjuję ja, zależy to jednak od pory dnia zauważyłem, że pod wieczór częściej i łatwiej mówi o prywatnych sprawach. Chce się spotykać, planuje kolejne spotkania, jednocześnie nie pisze, nie dzwoni do mnie jako pierwsza. Gdybym ja nie poruszał prywatnych tematów z nią, to z pewnością mniej byłoby prywatnych rozmów między nami.
Co myślicie? Rozumiecie o co w tym biega?A jak wygląda znajomość na żywo?
Jest fajnie. Nawiązuje subtelnie kontakt fizyczny, jeszcze tu etap przez drugim spotkaniem a chciała się umówić na nie.