Znajomy z Ukrainy mieszkający w Polsce miał wylew - nie w pracy. Chłopak pracował fizycznie i chciał rozwijać się w tym kierunku. Niestety po udarze ta droga zamknęła się przed nim. Dostawał 2 tyś zł zasiłku, ale gdy znajoma załatwiła mu pracę na niepełny w dodatku etat, ten zasiłek już mu nie przysługuje. W tym momencie brutto zarabia 2,100. To trochę mało jak na utrzymanie się samemu. Za sam pokój płaci 1200. W dodatku niezbyt dobrze się czuje wciąż, często coś go boli, czuję się słabo, brakuje mu pieniędzy. Rehabilitację ma. Natomiast zastanawiam się, bo zupełnie nie znam się na tym temacie i nawet nie wiem gdzie mogłabym dopytać - czy można mu jakoś pomóc, głównie finansowo, bo on nie ma nawet sił, żeby podejmować się kolejnych prac. Czy są może jakieś inne opcje, nie wiem odszkodowania, renty...? Jakie prawa ma taką osobą? Ewentualnie, gdzie szukać takiej wiedzy, żeby była pewna?
Z góry ślicznie dziękuję za każdą odpowiedź.
Znajomy z Ukrainy mieszkający w Polsce miał wylew - nie w pracy. Chłopak pracował fizycznie i chciał rozwijać się w tym kierunku. Niestety po udarze ta droga zamknęła się przed nim. Dostawał 2 tyś zł zasiłku, ale gdy znajoma załatwiła mu pracę na niepełny w dodatku etat, ten zasiłek już mu nie przysługuje. W tym momencie brutto zarabia 2,100. To trochę mało jak na utrzymanie się samemu. Za sam pokój płaci 1200. W dodatku niezbyt dobrze się czuje wciąż, często coś go boli, czuję się słabo, brakuje mu pieniędzy. Rehabilitację ma. Natomiast zastanawiam się, bo zupełnie nie znam się na tym temacie i nawet nie wiem gdzie mogłabym dopytać - czy można mu jakoś pomóc, głównie finansowo, bo on nie ma nawet sił, żeby podejmować się kolejnych prac. Czy są może jakieś inne opcje, nie wiem odszkodowania, renty...? Jakie prawa ma taką osobą? Ewentualnie, gdzie szukać takiej wiedzy, żeby była pewna?
Z góry ślicznie dziękuję za każdą odpowiedź.
Najlepiej zwrócić się z tym do informacji w ZUS.
Albo w większych miastach są chyba jeszcze punkty informacyjne dla Ukraińców gdzie można uzyskać pomoc prawną.
A w ogóle to dlaczego on jest w Polsce a nie walczył na Ukrainie?
Są organizacje pomagające Ukraińcom - oni mogą coś doradzić, poszukaj w internecie. To, czy dostanie rentę zależy od tego, czy był ubezpieczony, ale nawet gdyby ją dostał, to nie sądzę, by była wyższa niz to, co on zarabia.
Dziękuję za odpowiedzi. Podpytam go o to jakie informacje już ma, zdobył. W internecie znalazłam jakieś informacje na temat renty czy ulg, ale nie było konkretnych informacji w jaki sposób się o to starać.
"A w ogóle to dlaczego on jest w Polsce a nie walczył na Ukrainie?"
On mieszkał tutaj już wcześniej, przed wojną, pracował na umowę o pracę. Po prostu nie rzucił wszystkiego i nie wrócił tam, żeby walczyć.