Spalam z chlopakiem 1 stycznia i niestety miałam owulacje. Twierdzi ze gumka nie pękła ani nie zsunęła się. Kilka dni po owulacji zaczeły mnie boleć jajniki i podbrzusze więc zmartwiłam się, że to ciąża. Wykonałam dziś (9 stycznia) test ciążowy i wyszedł negatywny. Wracając do domu poczułam pieczenie w pochwie więc pomyślałam, że to może byc jakas infekcja. Ale albo teraz mam shizy albo zaczynają mnie pobolewać piersi. Okres mam dostać za 8dni. Bardzo się tym stresuje prosze powiedzcie co o tym sądzicie?
Spalam z chlopakiem 1 stycznia i niestety miałam owulacje. Twierdzi ze gumka nie pękła ani nie zsunęła się. Kilka dni po owulacji zaczeły mnie boleć jajniki i podbrzusze więc zmartwiłam się, że to ciąża. Wykonałam dziś (9 stycznia) test ciążowy i wyszedł negatywny. Wracając do domu poczułam pieczenie w pochwie więc pomyślałam, że to może byc jakas infekcja. Ale albo teraz mam shizy albo zaczynają mnie pobolewać piersi. Okres mam dostać za 8dni. Bardzo się tym stresuje prosze powiedzcie co o tym sądzicie?
Skąd wiesz, ze mialaś owulację?
Jezeli gumka nie pękla ani się nie zsunęla, to ryzyka praktycznie nie ma. Test ciązowy jest wiarygodny 14 dni po stosunku.
Skąd wiesz, ze mialaś owulację?
Jezeli gumka nie pękla ani się nie zsunęla, to ryzyka praktycznie nie ma. Test ciązowy jest wiarygodny 14 dni po stosunku.
mam aplikacje flo czyli kalendarz który przewiduje dzien miesiaczki i owulacje
moj chlopak mowil ze gumka ani sie nie zsunela ani nie pękła tylko nie rozumiem skąd te objawy... zakażenie? na tle nerwowym? martwi mnie to bardzo
Skąd wiesz, ze mialaś owulację?
Jezeli gumka nie pękla ani się nie zsunęla, to ryzyka praktycznie nie ma. Test ciązowy jest wiarygodny 14 dni po stosunku.
mam aplikacje flo czyli kalendarz który przewiduje dzien miesiaczki i owulacje
moj chlopak mowil ze gumka ani sie nie zsunela ani nie pękła tylko nie rozumiem skąd te objawy... zakażenie? na tle nerwowym? martwi mnie to bardzo
Czyli nie wiesz, kiedy miałas owulację, bo taki kalendarzyk to o kant dupy rozbić.
Objawy jak objawy, zawsze cos moze zakłuć czy zaboleć, a ze siestresujesz, to interpretujesz to jako ciążę.
Skoro tak bardzo się boisz ciązy, to może trzeba zweryfikować metodę antykoncepcji?
Czyli nie wiesz, kiedy miałas owulację, bo taki kalendarzyk to o kant dupy rozbić.
Objawy jak objawy, zawsze cos moze zakłuć czy zaboleć, a ze siestresujesz, to interpretujesz to jako ciążę.
Skoro tak bardzo się boisz ciązy, to może trzeba zweryfikować metodę antykoncepcji?
prezerwatwy zawsze dawały rade. mam dosc intensywne upławy i pieczenie w pochwie więc myślę, że wygląda to na infekcje. Słyszałam ze mogą brać sie z nieodpowiedniej higieny przy stosunku co niestety mogło mieć miejsce ponieważ od razu po tym poszłam spać, nie wysikałam sie ani nie przemyłam więc, myślę że jednak test był wiarygodny. miewam momentami bóle piersi ale mam nadzięję, że to na tle nerwowym lub zwiastun okresu który ma być za 8dni. Co o tym sądzisz? Wygląda na infekcje chyba? ale zawsze lepiej z kims porozmawiac ) wtedy troszke stres ze mnie schodzi
Czyli nie wiesz, kiedy miałas owulację, bo taki kalendarzyk to o kant dupy rozbić.
Objawy jak objawy, zawsze cos moze zakłuć czy zaboleć, a ze siestresujesz, to interpretujesz to jako ciążę.
Skoro tak bardzo się boisz ciązy, to może trzeba zweryfikować metodę antykoncepcji?
prezerwatwy zawsze dawały rade. mam dosc intensywne upławy i pieczenie w pochwie więc myślę, że wygląda to na infekcje. Słyszałam ze mogą brać sie z nieodpowiedniej higieny przy stosunku co niestety mogło mieć miejsce ponieważ od razu po tym poszłam spać, nie wysikałam sie ani nie przemyłam więc, myślę że jednak test był wiarygodny. miewam momentami bóle piersi ale mam nadzięję, że to na tle nerwowym lub zwiastun okresu który ma być za 8dni. Co o tym sądzisz? Wygląda na infekcje chyba? ale zawsze lepiej z kims porozmawiac
) wtedy troszke stres ze mnie schodzi
Test jest wiarygodny 14 dni po stosunku.
Ale u Ciebie raczej nie ma ryzyka.
Może przejdź się z tą infekcją do lekarza?
Test jest wiarygodny 14 dni po stosunku.
Ale u Ciebie raczej nie ma ryzyka.
Może przejdź się z tą infekcją do lekarza?
Kupiłam bardzo czuły test ciązowy pink, który wykrywa ciąże 6 dni od zbliżenia jednak odczekałam kilka w zapasie gdyby do zaplodnienia nie doszlo w dzien stosunku. Słyszałam ze jest bardzo skuteczny i wykrywa nawet 3 dniową ciąże wiec staram sie nie myslec o ciazy... zaczynam dzis stosowac tabletki doustne i dopochwowe iladian które pomogły mojej mamie w podobnej sytuacji, jeśli po kilku dniach stosowania objawy infekcji nie ustaną wybiorę się do ginekologa.
Test jest wiarygodny 14 dni po stosunku.
Ale u Ciebie raczej nie ma ryzyka.Może przejdź się z tą infekcją do lekarza?
Kupiłam bardzo czuły test ciązowy pink, który wykrywa ciąże 6 dni od zbliżenia jednak odczekałam kilka w zapasie gdyby do zaplodnienia nie doszlo w dzien stosunku. Słyszałam ze jest bardzo skuteczny i wykrywa nawet 3 dniową ciąże wiec staram sie nie myslec o ciazy... zaczynam dzis stosowac tabletki doustne i dopochwowe iladian które pomogły mojej mamie w podobnej sytuacji, jeśli po kilku dniach stosowania objawy infekcji nie ustaną wybiorę się do ginekologa.
Test ciązowy jest wiarygodny 14 dni od stosunku niezależnie od tego, co piszą na opakowaniu.
Test ciązowy jest wiarygodny 14 dni od stosunku niezależnie od tego, co piszą na opakowaniu.
Zrobiłam jeszcze dzis kolejny bo bardzo sie stresowałam, nadal negatywny, ale jesli do zbilzenia doszlo 1.01 jakos w nocy o godz 2/3 czy tesy wyjdzie wiarygodny jeśli zrobie go 14.01? czy lepiej jeszcze czekac?
Test ciązowy jest wiarygodny 14 dni od stosunku niezależnie od tego, co piszą na opakowaniu.
Zrobiłam jeszcze dzis kolejny bo bardzo sie stresowałam, nadal negatywny, ale jesli do zbilzenia doszlo 1.01 jakos w nocy o godz 2/3 czy tesy wyjdzie wiarygodny jeśli zrobie go 14.01? czy lepiej jeszcze czekac?
A ile razy mam Ci jeszcze napisać, że test jest wiarygodny 14 dni po stosunku?
Insza inszość, ze nie jesteś w ciąży, bo skoro gumka wytrzymała, to naprawdę nie masz sobie co wmawiać ciąży.