Co byście czuli ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Co byście czuli ?

Ktoś z grona dalszych znajomych, śmiem stwierdzić, że nawet bardzo dalekich mnie naśladuje. Co byście myśleli o tej osobie ? Ja generalnie czuję zażenowanie takim zachowaniem, tym bardziej, że jesteśmy osobami dorosłymi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co byście czuli ?

A możesz napisać w czym Cię naśladuje?
Nie raz byłam naśladowana i odczucia były różne. Czasem mi imponowało, że ktoś bierze ze mnie wzór, a czasem wkurzało, że idzie na łatwiznę i czerpie z moich pomysłów. Dużo zależało do faktu, czy ktoś otwarcie przyznawał się do skorzystania z moich wzorów - wtedy miał pełną zgodę.

Najbardziej przykrą sytuację pamiętam z 8 klasy podstawówki. Nie mam zdolności plastycznych, więc zawsze nadrabiałam pomysłowością, żeby sobie uprościć zadanie i wypaść jak najlepiej.  Raz nauczycielka rzuciła temat i wszyscy  zawarli swoje prace w 3 różnych sposobach, a ja dość szybko wpadłam na zupełnie inny, nie wymagający zdolności bo niemal praktycznie techniczny rysunek. Żeby nikt nie podebrał mi projektu w klasie robiłam to co większość a właściwą pracę wykonałam w domu. Pech chciał, że w czasie tygodnia odwiedziła mnie koleżanka z klasy i pochwaliłam się jej swoim  rozwiązaniem - skutek : tylko my dwie miałyśmy takie rysunki. Byłam wściekła, że ukradła mi pomysł. To mnie nauczyło, żeby chronić swoje "prawa autorskie" zanim  wszelkiego typu "konkursy" nie dobiegną końca wink

3

Odp: Co byście czuli ?

wink

Jeaniene Frost, "W pół drogi do grobu" napisał/a:

Naśladownictwo to najszczersza forma pochlebstwa.

Odp: Co byście czuli ?
Agnes76 napisał/a:

A możesz napisać w czym Cię naśladuje?
Nie raz byłam naśladowana i odczucia były różne. Czasem mi imponowało, że ktoś bierze ze mnie wzór, a czasem wkurzało, że idzie na łatwiznę i czerpie z moich pomysłów. Dużo zależało do faktu, czy ktoś otwarcie przyznawał się do skorzystania z moich wzorów - wtedy miał pełną zgodę.

Najbardziej przykrą sytuację pamiętam z 8 klasy podstawówki. Nie mam zdolności plastycznych, więc zawsze nadrabiałam pomysłowością, żeby sobie uprościć zadanie i wypaść jak najlepiej.  Raz nauczycielka rzuciła temat i wszyscy  zawarli swoje prace w 3 różnych sposobach, a ja dość szybko wpadłam na zupełnie inny, nie wymagający zdolności bo niemal praktycznie techniczny rysunek. Żeby nikt nie podebrał mi projektu w klasie robiłam to co większość a właściwą pracę wykonałam w domu. Pech chciał, że w czasie tygodnia odwiedziła mnie koleżanka z klasy i pochwaliłam się jej swoim  rozwiązaniem - skutek : tylko my dwie miałyśmy takie rysunki. Byłam wściekła, że ukradła mi pomysł. To mnie nauczyło, żeby chronić swoje "prawa autorskie" zanim  wszelkiego typu "konkursy" nie dobiegną końca wink


W sposobie ubierania, w sposobie czesania. Generalnie dziwna sytuacja, bo to osoba spotyka się z kimś komu dałam kosza, no i tu widzę problem...

5

Odp: Co byście czuli ?
Jack Sparrow napisał/a:

wink

Jeaniene Frost, "W pół drogi do grobu" napisał/a:

Naśladownictwo to najszczersza forma pochlebstwa.

dobre smile



W sposobie ubierania, w sposobie czesania. Generalnie dziwna sytuacja, bo to osoba spotyka się z kimś komu dałam kosza, no i tu widzę problem...

Ja bym tutaj widziała wpływ byłego chłopaka. Żadna normalna dziewczyna nie chce się upodabniać do swojej poprzedniczki. Bardzo możliwe, ze zasugerował jej co mu się podoba, a ona chce spełnić jego upodobania. To komplement w Twoja stronę wink

Odp: Co byście czuli ?
Agnes76 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

wink

Jeaniene Frost, "W pół drogi do grobu" napisał/a:

Naśladownictwo to najszczersza forma pochlebstwa.

dobre smile



W sposobie ubierania, w sposobie czesania. Generalnie dziwna sytuacja, bo to osoba spotyka się z kimś komu dałam kosza, no i tu widzę problem...

Ja bym tutaj widziała wpływ byłego chłopaka. Żadna normalna dziewczyna nie chce się upodabniać do swojej poprzedniczki. Bardzo możliwe, ze zasugerował jej co mu się podoba, a ona chce spełnić jego upodobania. To komplement w Twoja stronę wink

Niby tak, ale w takim razie współczuję jej, ze nie potrafi go zdobyć byciem sobą, bo tak będzie w moim cieniu, a to znaczy, że ma bardzo niską samoocenę, co jeżeli związek się ich skończy odczuje bardzo :<

7

Odp: Co byście czuli ?
nasladowana1234 napisał/a:

W sposobie ubierania, w sposobie czesania. Generalnie dziwna sytuacja, bo to osoba spotyka się z kimś komu dałam kosza, no i tu widzę problem...

Kompensacja: nie mógł być z Tobą, więc tworzy podobiznę.

Ale po co Ty widzisz problem? Jaki to problem dla Ciebie?

Dla Ciebie to informacja i komplement.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024