Od jakiegoś czasu libido moje i mojej dziewczyny znacznie się różni. Skutkuje to zgrzytami w tej sferze. Ona chciała by robić to najlepiej codziennie, mi wystarcza raz na tydzień nawet raz na dwa tygodnie. Na początku znajomości było inaczej jednak po 4latach związku często wybieram poprostu odpoczynek niż współżycie. Tymbardziej że dużo pracuje. Bo ile można robić to samo z tą samą osobą. Na innych polach relacji jest między nami naprawdę dobrze. Jednak ten brak seksu skutkuje tym że moja kobieta czuje się nie atrakcyjna. Nie wiem co zrobić z tym problemem. Bywały chwilę że moja Pani witała mnie po pracy jakimś gorącym strojem (po np 12h pracy) i poprostu mówiłem jej wprost że dzisiaj nic z tego nie będzie. Skutkowało to łzami w jej oczach. Zależy mi na niej ale nie nadąrzam za jej potrzebami. Ona masturbuje się już niemal codziennie. A ja wolę poczytać książke niż bawić się z nią. Co robić? Zastanawiam się nad przyszłością związku, nie wiem czy w związku z tą sytuacją to powoli nie będzie się rozpadało. :-/ Co do mojego testosteronu (zrobiłem sobie wyniki by sprawdzić czy wszystko okej po mojej stronie-wyszedł ponad normę), reszta wyników też wzorcowa.
1 2023-10-30 16:13:29 Ostatnio edytowany przez Kkrzysiek307 (2023-10-30 16:15:50)
Testosteron ponad normę, wbrew pozorom nie jest dobry, bo jest przekształcany w estrogeny, co może być jakąś częścią powodu Twojego problemu. Jeżeli byś się z tym uporał i nic by się nie zmieniło, może zaproponuj jej swingowanie, jeśli nie masz nic przeciwko
Chciał bym mieć takie problemy
Testosteron mam lekko ponad normę niemal od zawsze. Były momenty gdy był jeszcze większy, jak i momenty w których był w połowie skali ale nie wiele to zmieniało. Co do swingowania moja Pani jest tradycjonalistką i nie chce nawet słyszeć o takich wymysłach. Dla niej seks= miłość. I tylko taką zależność akceptuję. U mężczyzn wiadomo że wygląda to inaczej ;-)
Tylko ja się obawiam że to może być początek końca a wiele już razem przeszliśmy i szkoda było by to zmarnować.
No to trza częściej uprawiać seks z nią
A po ile macie lat ?
Dopiero albo już 23lata
Dopiero albo już 23lata
Lubię młode.
Podaj namiary
Farmer nie za młoda trochę ?
Dopiero albo już 23lata
Porozmawiaj z nią. To jest jednak najważniejsze w związku. Jak nie dojdziecie do porozumienia to może nie jesteście sobie pisani. Oprócz tego, gra wstępna jest baardzo ważna, jak przez cały dzień, czy kilka godzin przed, będziecie sobie nawet tylko pisali jakieś sprośne wiadomości, to może jakoś się rozbudzisz?
Farmer nie za młoda trochę ?
A gdzie
Młoda, chętna i z dużymi potrzebami.
Jak uważasz
Jak uważasz
Przecież ten temat to bait.
Farmer nie za młoda trochę ?
chciałes takie dla siebie bardziej?? skubaniutki no..
Właśnie że nie żaden bait takie sytuacje się dzieją. Mam nawet znajomego który trafił na totalną nimfomanke i po pól roku powiedział ze z wózka wysiada bo nie da rady. A mówił że nie było takie coś jak zadowolenie zawsze było jej mało, a on fizycznie nie dawał rady. Na przygodę fajna sprawa ale na realny związek w takiej sytuacji raczej szans nie ma. Chyba że ktoś da radę kilka razy pod rząd i tak codziennie.
Właśnie że nie żaden bait takie sytuacje się dzieją. Mam nawet znajomego który trafił na totalną nimfomanke i po pól roku powiedział ze z wózka wysiada bo nie da rady. A mówił że nie było takie coś jak zadowolenie zawsze było jej mało, a on fizycznie nie dawał rady. Na przygodę fajna sprawa ale na realny związek w takiej sytuacji raczej szans nie ma. Chyba że ktoś da radę kilka razy pod rząd i tak codziennie.
Twoja dziewczyna nie wygląda na nimfomankę, a Ty jak tak młodym wieku nie masz ochoty codziennie, tzn, że masz problem z libido, więc nie usprawiedliwiaj się, mówiac ile można z jedną kobietą, inni mają tak całe życie i nie narzekają, wręcz przeciwnie
Dlatego daj sobie spokój, bo niestety nigdy jej nie dorównasz.
Współczuję. Ja czasami jestem w robocie 17h, a i tak jak mnie moja pani chwyci za krocze zanim zasnę, to jest akcja
Siła się zawsze znajdzie
18 2023-10-30 23:14:29 Ostatnio edytowany przez Ryzyk Fizyk (2023-10-30 23:25:24)
mi wystarcza raz na tydzień nawet raz na dwa tygodnie
Chłopie, idź do seksuologa. Przeciętny 23-latek zabierałby partnerkę do łóżka codziennie (a nawet 2-3 razy dziennie), o ile tylko miałby czas i możliwości. Zapracujesz się na śmierć zanim dociągniesz do 40-tki.
19 2023-10-31 06:56:18 Ostatnio edytowany przez zwyczajny gość (2023-10-31 06:57:43)
Nie bądź wiśnia, podziel się z innymi
Jeżeli kochać, to nie indywidualnie,
Jak się zakochać, to tylko we dwóch
Czy platonicznie pragniesz jej, czy już sypialnie,
Niech w uczuciu wspiera wierny cię druh
Bo pojedynczo się z dziewczyną nie upora
Ni dyplomata, ni mędrzec, ni wódz
Więc ty drugiego sobie dobierz amatora,
I wespół w zespół, by żądz moc móc zmóc
I wespół w zespół, wespół w zespół,
By żądz moc móc zmóc
I wespół w zespół, wespół w zespół,
By żądz moc móc zmóc
Bo kiedy sam w zmysłów trwasz zawierusze,
To wszystek czas Ci pochłonie i zdrowie,
Lecz gdy z oddanym kolegą to tuszę,
Że tylko w połowie
Właśnie że nie żaden bait takie sytuacje się dzieją. Mam nawet znajomego który trafił na totalną nimfomanke i po pól roku powiedział ze z wózka wysiada bo nie da rady. A mówił że nie było takie coś jak zadowolenie zawsze było jej mało, a on fizycznie nie dawał rady. Na przygodę fajna sprawa ale na realny związek w takiej sytuacji raczej szans nie ma. Chyba że ktoś da radę kilka razy pod rząd i tak codziennie.
No to zakładaj strap-ona i niech na nim poskacze
21 2023-11-09 00:11:03 Ostatnio edytowany przez onaanna (2023-11-09 00:11:40)
Zajedzie Cie...
A ona pracuje? Pewnie nie. Skoro ma tyle sily na te rzeczy.
Mam znajomego ktorego zona chce sexu codziennie. Ona nie pracuje. Mysle ze sie boi ze facet ja zostawi. A wtedy musialaby isc do pracy...dlatego codziennie chce sexu tzn jako zapewnienie trwalosci zwiazku .
Czy ona ma jakies inne zainteresowania oprocz sexu?
Widzę tu dwa rozwiązania. Kupujesz jej jakieś wibratory i niech korzysta, drugie znajdujecie dla niej kochanka i za Twoja zgodą ona się na nim wyżywa. Z twoim zdrowiem jest wszystko ok. Ale za pewne już wiesz że popęd to nie sam testosteron. Ma na to wpływ dużo czynników od dużej ilości pracy, dieta .styl życia geny. Czytam o takich problemach na każdym forum. Kobiety też się wypowiadają. Przeważa opinia o kochanku za zgodą męża. Ale z powodu dumy mało który się zgadza a potem i tak żona odchodzi bo jest sfrustrowana brakiem seksu. A te pary co mają kochanka żyją razem w zgodzie długie lata
23 2023-11-16 13:13:29 Ostatnio edytowany przez Perwersyjny za to szczupł (2023-11-16 13:16:40)
Widzę tu dwa rozwiązania.
Jeżeli komuś w wieku dwudziestu paru lat wystarcza seks raz na tydzień czy dwa to za 10 lat będzie raz na rok a za dwadzieścia lat zero. Taki związek nie ma najmniejszych szans na przetrwanie. Tak więc idź do lekarza i zrób sobie kompleksowe badania albo szukaj kobiety takiej której też wystarczy raz na dwa tygodnie, są takie. Jak pamiętam siebie w tym wieku to tylko wióry leciały, po dwa, trzy numerki co noc.
A, że tak zapytam, jak na ten temat rozmawiacie?
Komunikacja mimo wszystko to podstawa.