Proszę o pomoc muszę się wyglądać - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Proszę o pomoc muszę się wyglądać

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Proszę o pomoc muszę się wyglądać

Muszę w końcu się wygadać i proszę o radę. Jesteśmy małżeństwem już 11 lat. Od dłuższego czasu zaczęło się miedzy nami psuć. Mnie wkurzały jej wybuchy gniewu i ciągle czepianie się wszystkiego. Mieliśmy wtedy problemy z pracą i sądzę że ona chciała wtedy oparcia które nie umiałem jej dać ... wsparcia psychicznego. Jeśli nawet się starałem to odrzucała mnie od siebie ciągłym narzekaniem. Trwało tak dobre dwa lata aż do momentu gdy sam zorientowałem się że tak się nie da i postanowiłem wszystko naprawić. Wtedy dowiedziałem się że ona pisze i flirtuje SMS z kolesiem z Warszawy ... o dowiedziałem się z tego tylko powodu że żona jego przesłała mi ich SMS. Byłem w szoku i załamany ... wierzyłem jej w 100 %. Mija już prawie dwa lata ot tego. Cięgle o tym myślę i jestem nie znośny ... podejrzewam ja o wszystko ... staram się naprawić i mimo że nie wybaczyłem jej tamtego to tkwimy w tym ... Kocham ją i boli mnie to że tak mnie potraktowała z drugiej strony pewnie czuła się samotna bo nie miała mojego wsparcia ... rozumiem to. Ale jak chce zacząć od nowa to ona jest cały czas nieobecna ... sama mi powiedziała że jest ze mną tylko że wzgląd na dzieci .... wiem że nie dąży mnie uczuciem ... nie przytula nie całuje ... jeszcze ta podejrzliwość tylko psuje wszystko co gdzieś uda mi się odbudować ... A najgorsze jest to że wiem że piszę znów z kimś - tylko że mówi że to kolega i musi się wygadać ... ze mną nie chce .... jestem załamany ... nie wytrzymuje. Przepraszam za chaotyczny opis ale nigdy z nikim o tym nie porozmawiałem ...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
Samotny1988 napisał/a:

sama mi powiedziała że jest ze mną tylko że wzgląd na dzieci .

Ekhm...czyli jedyne czego potrzebuje od ciebie to kasy. A bolca ma już dawno na boku. Dlatego odsunęła się od ciebie praktycznie całkowicie.

Pozostaje ci jedna rzecz: rozwód. Najlepiej z orzeczeniem o jej winie ze względu na zdradę emocjonalną (ciągłe pogaduchy z innymi, ale nie z tobą).


Jak coś to są tematyczne fundacje i stowarzyszenia dla mężczyzn, które oferują profesjonalną pomoc facetom w twojej sytuacji.

3

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
Jack Sparrow napisał/a:
Samotny1988 napisał/a:

sama mi powiedziała że jest ze mną tylko że wzgląd na dzieci .

Ekhm...czyli jedyne czego potrzebuje od ciebie to kasy. A bolca ma już dawno na boku. Dlatego odsunęła się od ciebie praktycznie całkowicie.

Pozostaje ci jedna rzecz: rozwód. Najlepiej z orzeczeniem o jej winie ze względu na zdradę emocjonalną (ciągłe pogaduchy z innymi, ale nie z tobą). .


Rozwód z winy kobiety bo rozmawia z innymi mężczyznami?
Dobry żart
Halo, tu Ziemia big_smile


A bolca ma już dawno na boku

Jack, Ty jesteś lepszy niż Rutkowski, wykryłeś sprawę od ręki. Jasnowidz normalnie lol

4

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
Samotny1988 napisał/a:

Muszę w końcu się wygadać i proszę o radę. Jesteśmy małżeństwem już 11 lat. Od dłuższego czasu zaczęło się miedzy nami psuć. Mnie wkurzały jej wybuchy gniewu i ciągle czepianie się wszystkiego. Mieliśmy wtedy problemy z pracą i sądzę że ona chciała wtedy oparcia które nie umiałem jej dać ... wsparcia psychicznego. Jeśli nawet się starałem to odrzucała mnie od siebie ciągłym narzekaniem. Trwało tak dobre dwa lata aż do momentu gdy sam zorientowałem się że tak się nie da i postanowiłem wszystko naprawić. Wtedy dowiedziałem się że ona pisze i flirtuje SMS z kolesiem z Warszawy ... o dowiedziałem się z tego tylko powodu że żona jego przesłała mi ich SMS. Byłem w szoku i załamany ... wierzyłem jej w 100 %. Mija już prawie dwa lata ot tego. Cięgle o tym myślę i jestem nie znośny ... podejrzewam ja o wszystko ... staram się naprawić i mimo że nie wybaczyłem jej tamtego to tkwimy w tym ... Kocham ją i boli mnie to że tak mnie potraktowała z drugiej strony pewnie czuła się samotna bo nie miała mojego wsparcia ... rozumiem to. Ale jak chce zacząć od nowa to ona jest cały czas nieobecna ... sama mi powiedziała że jest ze mną tylko że wzgląd na dzieci .... wiem że nie dąży mnie uczuciem ... nie przytula nie całuje ... jeszcze ta podejrzliwość tylko psuje wszystko co gdzieś uda mi się odbudować ... A najgorsze jest to że wiem że piszę znów z kimś - tylko że mówi że to kolega i musi się wygadać ... ze mną nie chce .... jestem załamany ... nie wytrzymuje. Przepraszam za chaotyczny opis ale nigdy z nikim o tym nie porozmawiałem ...

Zawsze możesz próbować odzyskać żonę, a może się uda? Zaproś ją gdzieś, zrób jej fajny prezent, wyjedźcie razem?

5

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
Agnes76 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
Samotny1988 napisał/a:

sama mi powiedziała że jest ze mną tylko że wzgląd na dzieci .

Ekhm...czyli jedyne czego potrzebuje od ciebie to kasy. A bolca ma już dawno na boku. Dlatego odsunęła się od ciebie praktycznie całkowicie.

Pozostaje ci jedna rzecz: rozwód. Najlepiej z orzeczeniem o jej winie ze względu na zdradę emocjonalną (ciągłe pogaduchy z innymi, ale nie z tobą). .


Rozwód z winy kobiety bo rozmawia z innymi mężczyznami?
Dobry żart
Halo, tu Ziemia big_smile

Bo z nim jednocześnie nie chce. To jest rozpad życia małżeńskiego spowodowany przez osobę, która się wycofuje z relacji.

A bolca ma już dawno na boku

Jack, Ty jesteś lepszy niż Rutkowski, wykryłeś sprawę od ręki. Jasnowidz normalnie lol

Jeśli jesteś w związku, a ktoś oddala się emocjonalnie do tego stopnia, ze nie ma żadnej bliskości, czułości, nawet rozmowy i traktuje cię jak nielubianego współlokatora, to tu nie ma innego wniosku jak dla mnie.

6

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
Agnes76 napisał/a:

Rozwód z winy kobiety bo rozmawia z innymi mężczyznami?
Dobry żart
Halo, tu Ziemia big_smile

Zdrada emocjonalna też może  być przyczyną rozwodu.

7

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
Samotny1988 napisał/a:

Muszę w końcu się wygadać i proszę o radę. Jesteśmy małżeństwem już 11 lat. Od dłuższego czasu zaczęło się miedzy nami psuć. Mnie wkurzały jej wybuchy gniewu i ciągle czepianie się wszystkiego. Mieliśmy wtedy problemy z pracą i sądzę że ona chciała wtedy oparcia które nie umiałem jej dać ... wsparcia psychicznego. Jeśli nawet się starałem to odrzucała mnie od siebie ciągłym narzekaniem. Trwało tak dobre dwa lata aż do momentu gdy sam zorientowałem się że tak się nie da i postanowiłem wszystko naprawić. Wtedy dowiedziałem się że ona pisze i flirtuje SMS z kolesiem z Warszawy ... o dowiedziałem się z tego tylko powodu że żona jego przesłała mi ich SMS. Byłem w szoku i załamany ... wierzyłem jej w 100 %. Mija już prawie dwa lata ot tego. Cięgle o tym myślę i jestem nie znośny ... podejrzewam ja o wszystko ... staram się naprawić i mimo że nie wybaczyłem jej tamtego to tkwimy w tym ... Kocham ją i boli mnie to że tak mnie potraktowała z drugiej strony pewnie czuła się samotna bo nie miała mojego wsparcia ... rozumiem to. Ale jak chce zacząć od nowa to ona jest cały czas nieobecna ... sama mi powiedziała że jest ze mną tylko że wzgląd na dzieci .... wiem że nie dąży mnie uczuciem ... nie przytula nie całuje ... jeszcze ta podejrzliwość tylko psuje wszystko co gdzieś uda mi się odbudować ... A najgorsze jest to że wiem że piszę znów z kimś - tylko że mówi że to kolega i musi się wygadać ... ze mną nie chce .... jestem załamany ... nie wytrzymuje. Przepraszam za chaotyczny opis ale nigdy z nikim o tym nie porozmawiałem ...

Piszesz jak pojawiający się tu często trzykropkowy troll, ale niech będzie, że to tylko przypadkowa zbieżność ;-)

Czyli tak. Pierwsza zdrada emocjonalna żony miała miejsce, gdy ona miała problemy z pracą a Ty nie potrafiłeś jej udzielić wsparcia. Przełknąłeś to z nieznanych bliżej powodów. A teraz żona pisze z nowym kolegą, mówi Ci wprost, że jest z Tobą tylko ze względu na dzieci, nie przytula, nie całuje itp. więc przyszedłeś na forum. Ale właściwie po co?

8

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
MagdaLena1111 napisał/a:
Samotny1988 napisał/a:

Muszę w końcu się wygadać i proszę o radę. Jesteśmy małżeństwem już 11 lat. Od dłuższego czasu zaczęło się miedzy nami psuć. Mnie wkurzały jej wybuchy gniewu i ciągle czepianie się wszystkiego. Mieliśmy wtedy problemy z pracą i sądzę że ona chciała wtedy oparcia które nie umiałem jej dać ... wsparcia psychicznego. Jeśli nawet się starałem to odrzucała mnie od siebie ciągłym narzekaniem. Trwało tak dobre dwa lata aż do momentu gdy sam zorientowałem się że tak się nie da i postanowiłem wszystko naprawić. Wtedy dowiedziałem się że ona pisze i flirtuje SMS z kolesiem z Warszawy ... o dowiedziałem się z tego tylko powodu że żona jego przesłała mi ich SMS. Byłem w szoku i załamany ... wierzyłem jej w 100 %. Mija już prawie dwa lata ot tego. Cięgle o tym myślę i jestem nie znośny ... podejrzewam ja o wszystko ... staram się naprawić i mimo że nie wybaczyłem jej tamtego to tkwimy w tym ... Kocham ją i boli mnie to że tak mnie potraktowała z drugiej strony pewnie czuła się samotna bo nie miała mojego wsparcia ... rozumiem to. Ale jak chce zacząć od nowa to ona jest cały czas nieobecna ... sama mi powiedziała że jest ze mną tylko że wzgląd na dzieci .... wiem że nie dąży mnie uczuciem ... nie przytula nie całuje ... jeszcze ta podejrzliwość tylko psuje wszystko co gdzieś uda mi się odbudować ... A najgorsze jest to że wiem że piszę znów z kimś - tylko że mówi że to kolega i musi się wygadać ... ze mną nie chce .... jestem załamany ... nie wytrzymuje. Przepraszam za chaotyczny opis ale nigdy z nikim o tym nie porozmawiałem ...

Piszesz jak pojawiający się tu często trzykropkowy troll, ale niech będzie, że to tylko przypadkowa zbieżność ;-)

Czyli tak. Pierwsza zdrada emocjonalna żony miała miejsce, gdy ona miała problemy z pracą a Ty nie potrafiłeś jej udzielić wsparcia. Przełknąłeś to z nieznanych bliżej powodów. A teraz żona pisze z nowym kolegą, mówi Ci wprost, że jest z Tobą tylko ze względu na dzieci, nie przytula, nie całuje itp. więc przyszedłeś na forum. Ale właściwie po co?

Bo to ON kocha. A gdy się kocha, to decyzja o rozwodzie jest bardzo trudna, nawet mimo przesłanek "za". Pewnie dlatego szuka wsparcia dla tej decyzji i to wsparcie musi być BARDZO mocne.
Napiszę ci więcej: jeśli ktoś zdoła skłonić jego żonę do terapii, to on na to pójdzie, bo w pierwszej kolejności chce żeby dało się to naprawić.

9

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
Nowe_otwarcie napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Samotny1988 napisał/a:

Muszę w końcu się wygadać i proszę o radę. Jesteśmy małżeństwem już 11 lat. Od dłuższego czasu zaczęło się miedzy nami psuć. Mnie wkurzały jej wybuchy gniewu i ciągle czepianie się wszystkiego. Mieliśmy wtedy problemy z pracą i sądzę że ona chciała wtedy oparcia które nie umiałem jej dać ... wsparcia psychicznego. Jeśli nawet się starałem to odrzucała mnie od siebie ciągłym narzekaniem. Trwało tak dobre dwa lata aż do momentu gdy sam zorientowałem się że tak się nie da i postanowiłem wszystko naprawić. Wtedy dowiedziałem się że ona pisze i flirtuje SMS z kolesiem z Warszawy ... o dowiedziałem się z tego tylko powodu że żona jego przesłała mi ich SMS. Byłem w szoku i załamany ... wierzyłem jej w 100 %. Mija już prawie dwa lata ot tego. Cięgle o tym myślę i jestem nie znośny ... podejrzewam ja o wszystko ... staram się naprawić i mimo że nie wybaczyłem jej tamtego to tkwimy w tym ... Kocham ją i boli mnie to że tak mnie potraktowała z drugiej strony pewnie czuła się samotna bo nie miała mojego wsparcia ... rozumiem to. Ale jak chce zacząć od nowa to ona jest cały czas nieobecna ... sama mi powiedziała że jest ze mną tylko że wzgląd na dzieci .... wiem że nie dąży mnie uczuciem ... nie przytula nie całuje ... jeszcze ta podejrzliwość tylko psuje wszystko co gdzieś uda mi się odbudować ... A najgorsze jest to że wiem że piszę znów z kimś - tylko że mówi że to kolega i musi się wygadać ... ze mną nie chce .... jestem załamany ... nie wytrzymuje. Przepraszam za chaotyczny opis ale nigdy z nikim o tym nie porozmawiałem ...

Piszesz jak pojawiający się tu często trzykropkowy troll, ale niech będzie, że to tylko przypadkowa zbieżność ;-)

Czyli tak. Pierwsza zdrada emocjonalna żony miała miejsce, gdy ona miała problemy z pracą a Ty nie potrafiłeś jej udzielić wsparcia. Przełknąłeś to z nieznanych bliżej powodów. A teraz żona pisze z nowym kolegą, mówi Ci wprost, że jest z Tobą tylko ze względu na dzieci, nie przytula, nie całuje itp. więc przyszedłeś na forum. Ale właściwie po co?

Bo to ON kocha. A gdy się kocha, to decyzja o rozwodzie jest bardzo trudna, nawet mimo przesłanek "za". Pewnie dlatego szuka wsparcia dla tej decyzji i to wsparcie musi być BARDZO mocne.
Napiszę ci więcej: jeśli ktoś zdoła skłonić jego żonę do terapii, to on na to pójdzie, bo w pierwszej kolejności chce żeby dało się to naprawić.

Tjaaa…Argument typu „tak bardzo kocham, dlatego tkwię w patologicznym związku”, to ulubiony powód do tkwienia w toksycznych związkach osób, które same kwalifikują się na terapię z uwagi na posiadane deficyty.
To ja już prędzej rozumiem argumenty tej żony typu dzieci oraz wszystko, co związane z małżeństwem, a co powoduje, że trudniej z niego wyjść niż z nudnego seansu w kinie, bo to układ wzajemnych zależności, powiązań towarzyskich, rodzinnych i majątkowych

10

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
MagdaLena1111 napisał/a:

Piszesz jak pojawiający się tu często trzykropkowy troll, ale niech będzie, że to tylko przypadkowa zbieżność ;-)

Tej się zebrało na robienie porządków big_smile tongue
Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem....  i przewidziałem to..... mam na to dowody big_smile

11

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
paslawek napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Piszesz jak pojawiający się tu często trzykropkowy troll, ale niech będzie, że to tylko przypadkowa zbieżność ;-)

Tej się zebrało na robienie porządków big_smile tongue
Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem....  i przewidziałem to..... mam na to dowody big_smile

Wiesz jak tu u mnie duszno? Do tego, jak się połknęło piłkę, to najfajniej robić porządki wymachując paluszkami :-D

12

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
MagdaLena1111 napisał/a:
paslawek napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Piszesz jak pojawiający się tu często trzykropkowy troll, ale niech będzie, że to tylko przypadkowa zbieżność ;-)

Tej się zebrało na robienie porządków big_smile tongue
Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem....  i przewidziałem to..... mam na to dowody big_smile

Wiesz jak tu u mnie duszno? Do tego, jak się połknęło piłkę, to najfajniej robić porządki wymachując paluszkami :-D

Z miejsca zacienionego i chłodnego koniecznie  - kapelusz na głowę .:D albo chustę

13

Odp: Proszę o pomoc muszę się wyglądać
paslawek napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Tej się zebrało na robienie porządków big_smile tongue
Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem....  i przewidziałem to..... mam na to dowody big_smile

Wiesz jak tu u mnie duszno? Do tego, jak się połknęło piłkę, to najfajniej robić porządki wymachując paluszkami :-D

Z miejsca zacienionego i chłodnego koniecznie  - kapelusz na głowę .:D albo chustę

Dzięki :-) Jest spoko, bo nie ma słońca, tylko parne powietrze, ale nie narzekam, bo to chyba już ostatnie podrygi lata.

Ale porządki na forum nawet, gdy duszno można porobić :-D

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Proszę o pomoc muszę się wyglądać

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024