Rozstać się? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Rozstać się?

Jesteśmy razem dopiero 3 tygodnie, ale czuję, że ta relacja podcina mi skrzydła.
On ma 33 lata, ja mam 25. Na początku zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, dobrze wychowany, empatyczny. Jednak to wrażenie zaczęło się psuć, bo kiedy zaczęliśmy spotykać się w grupie z jego znajomymi, zobaczyłam, że się zmienia przy nich. Dużo przeklina, pije, ma inne poczucie humoru, moim zdaniem, niesmaczne. Kiedy się przy nich upija, to szturcha mnie, bełkocze - nie podoba mi się to. Rozmawiałam z nim o tym ostatnio, powiedział mi, że teraz jest sobą i powinnam go takiego pokochać. Że sama powinnam się wyluzować i wejść w ten świat.
Tylko… Moje uczucie znacząco osłabło. Pokochałam kogoś innego, kogoś, kto zachowywał się zupełnie inaczej i teraz czuję się rozczarowana.
Bardzo lubię chodzić na koncerty muzyki klasycznej, do teatru, opery, na wystawy, do muzeów i zwykle ja proponuję takie wyjścia, bo mój partner woli siedzieć w domu i grać w gry. Kiedy wychodzimy razem do teatru, to często się wstydzę za jego zachowanie, bo on niestosownie komentuje grę (i wygląd!) aktorów i moim zdaniem jest to nie na miejscu… On nie podziela moich zainteresowań, umniejsza im. W wolnym czasie lubię wyszywać różne wzory (np. na poszewkach, kocach, bluzkach), a on nigdy nie pochwalił mojej pracy, tylko raz usłyszałam, że w sklepie też można takie kupić.
Dodatkowo męczy mnie to, że chce się ze mną widywać codziennie, cały czas pisać, a ja lubię mieć czas dla siebie, dla przyjaciółek, na zainteresowania, na własne myśli, rozwój. Bardzo też naciska na współżycie i zamieszkanie u mnie (on mieszka u rodziców), a dla mnie to totalnie za wcześnie. Wystarczy już, że uległam na prośbę pocałunku, ale do tej pory tego żałuję, bo tego nie czułam i to było za wcześnie dla mnie. On naciska dalej i mówi, że to wcale nie jest za wcześnie.
Nie mam już żadnej radości z tego związku, mam dosyć i bardziej się cieszę, gdy jestem sama niż z nim. Nie zerwałam jeszcze, bo obiektywnie jest naprawdę dobrym człowiekiem, pomocnym, empatycznym, jedynie brak mu ogłady. Myślicie, że można nabyć ogładę? Czy lepiej zerwać?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Rozstać się?

Skoro:

gabrysia92a napisał/a:

Jesteśmy razem dopiero 3 tygodnie, ale czuję, że ta relacja podcina mi skrzydła. (...)

to zakończ relację.

3

Odp: Rozstać się?

Chłop ma 33 lata a nie 15, już go nie wychowasz, zwłaszcza że mówisz mu wprost co Ci się nie podoba a on Ci na to "przyzwyczaj się, bo taki jestem". Nic dobrego Cię w tej relacji nie czeka, zwiewaj póki to wczesny etap bo on się nie zmieni, będzie tylko gorzej.

4 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-08-21 15:42:59)

Odp: Rozstać się?

Zerwać, póki czas, to nie jest facet dla Ciebie.
Dziwne, że w tak krótkim czasie mieliście tyle różnych nieciekawych sytuacji i zdążyłaś go pokochać!?

5

Odp: Rozstać się?
gabrysia92a napisał/a:

Jesteśmy razem dopiero 3 tygodnie, ale czuję, że ta relacja podcina mi skrzydła.
On ma 33 lata, ja mam 25. Na początku zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, dobrze wychowany, empatyczny. Jednak to wrażenie zaczęło się psuć, bo kiedy zaczęliśmy spotykać się w grupie z jego znajomymi, zobaczyłam, że się zmienia przy nich. Dużo przeklina, pije, ma inne poczucie humoru, moim zdaniem, niesmaczne. Kiedy się przy nich upija, to szturcha mnie, bełkocze - nie podoba mi się to. Rozmawiałam z nim o tym ostatnio, powiedział mi, że teraz jest sobą i powinnam go takiego pokochać. Że sama powinnam się wyluzować i wejść w ten świat.
Tylko… Moje uczucie znacząco osłabło. Pokochałam kogoś innego, kogoś, kto zachowywał się zupełnie inaczej i teraz czuję się rozczarowana.
Bardzo lubię chodzić na koncerty muzyki klasycznej, do teatru, opery, na wystawy, do muzeów i zwykle ja proponuję takie wyjścia, bo mój partner woli siedzieć w domu i grać w gry. Kiedy wychodzimy razem do teatru, to często się wstydzę za jego zachowanie, bo on niestosownie komentuje grę (i wygląd!) aktorów i moim zdaniem jest to nie na miejscu… On nie podziela moich zainteresowań, umniejsza im. W wolnym czasie lubię wyszywać różne wzory (np. na poszewkach, kocach, bluzkach), a on nigdy nie pochwalił mojej pracy, tylko raz usłyszałam, że w sklepie też można takie kupić.
Dodatkowo męczy mnie to, że chce się ze mną widywać codziennie, cały czas pisać, a ja lubię mieć czas dla siebie, dla przyjaciółek, na zainteresowania, na własne myśli, rozwój. Bardzo też naciska na współżycie i zamieszkanie u mnie (on mieszka u rodziców), a dla mnie to totalnie za wcześnie. Wystarczy już, że uległam na prośbę pocałunku, ale do tej pory tego żałuję, bo tego nie czułam i to było za wcześnie dla mnie. On naciska dalej i mówi, że to wcale nie jest za wcześnie.
Nie mam już żadnej radości z tego związku, mam dosyć i bardziej się cieszę, gdy jestem sama niż z nim. Nie zerwałam jeszcze, bo obiektywnie jest naprawdę dobrym człowiekiem, pomocnym, empatycznym, jedynie brak mu ogłady. Myślicie, że można nabyć ogładę? Czy lepiej zerwać?

Ty się jeszcze pytasz? To cham i prostak, jeszcze staruch. Pewnie się chwali kolegom jaką to młodą dupę wyrwał.

6

Odp: Rozstać się?

Cham prostak i do tego pijak, nie wiadomo czy nie alkoholik.
Nie jesteś jego zona z 20 letnim stażem, aby sie zastanawiać nad pomocą mu, czy naprawą.
3 tygodniowa relacja to kompletnie nic, do niczego cie nie zobowiązuje.
Zerwij z nim.

7 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-08-21 19:30:15)

Odp: Rozstać się?
Szeptuch napisał/a:

Cham prostak i do tego pijak, nie wiadomo czy nie alkoholik.
.

No nie wiadomo w sumie big_smile
Jednak wiadomo, że jak pijak to złodziej big_smile

A w temacie do Autorki rzadko kiedy tutejsze  towarzystwo jest takie zgodne
Zostaw go tego faceta, odetnij się i zero kontaktu z nim dla swojego spokoju
kompletny rozjazd jest między wami  masz wiele szczęścia, że widzisz to po takim krótkim czasie, a facet się nie ukrywa i nie udaje
nie zawsze tak jest
nie licz że się zmieni dla Ciebie  za jakiś czas - jemu pasuje widocznie takim być
życie nie dało mu w kość jeszcze dostatecznie żeby miał jakąś refleksję pomysł na zmianę

8

Odp: Rozstać się?

Popisuje sie przed znajomymi, faceci tak robia chca zablysnac jak woda w klozecie to beda sie zachowac niczym na tancach godowych

9

Odp: Rozstać się?

Ani z nim nie wyjdziesz do teatru, ani nie będziesz z nim grać w gry, lepiej się czujesz bez niego i o czym tu dyskutować. Każdy jest dobry i pomocny jak mu na czymś zależy, a potem może być różnie. Jesteś za młoda, by w to wchodzić.

10

Odp: Rozstać się?

3 tygodnie to nie związek, to luźna znajomość
on imprezowy ekstrawertyk, prostaczek, lekkoduch mieszkający z rodzicami
ty introwertyczka potrzebująca spokoju i mająca swój świat wewnętrzny

nie pasujecie do siebie

11

Odp: Rozstać się?
Farmer napisał/a:

3 tygodnie to nie związek, to luźna znajomość
on imprezowy ekstrawertyk, prostaczek, lekkoduch mieszkający z rodzicami
ty introwertyczka potrzebująca spokoju i mająca swój świat wewnętrzny

nie pasujecie do siebie

Dlaczego 3 tygodnie to nie zwiazek? Jezeli postanowili byc razem od 3 tygodni to jest to zwiazek,tyle,ze krotkotrwaly jak narazie

12

Odp: Rozstać się?

Nie pasujecie do siebie i to sie nie zmieni. Lepiej sie rozstac na tym etapie znajomosci.
Jestes mloda i znajdziesz sobie kogos, kto bedzie mial podobne zainteresowania.

13

Odp: Rozstać się?
Gosiawie napisał/a:

Nie pasujecie do siebie i to sie nie zmieni. Lepiej sie rozstac na tym etapie znajomosci.
Jestes mloda i znajdziesz sobie kogos, kto bedzie mial podobne zainteresowania.

Tez tak uwazam

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024