No właśnie ja szukam pracy od dwóch - trzech tygodni. Byłam na jednej rozmowie, ale nikt później nie oddzwonił. Ja się stresuje zawsze jak idę na rozmowę, Przez problemy nie mam w ogóle pewności siebie, mam wrażenie że każdy patrzy na mnie z góry i traktuje jak jakiś przedmiot który nie ma uczuć.
Pożyczyłam od niego 5 000 żeby opłacić ojcu za 2 000 rachunki bo już nie miał prądu w domu i czynsze zaległe i inne opłaty. Z 3 000 miałam jeszcze pójść z pieskiem do weterynarza, chciałam sobie kupić jakieś buty, spodnie i koszulkę i oddać trochę babci a skończyło się na tym że tata znalazł te pieniądze, zabrał i pije za nie do dzisiaj pewnie, a ja nic sobie nie kupiłam tylko muszę teraz to wszystko oddawać.
Dlaczego to jest przestępstwo ? On mnie nie zmusza do niczego. Sama się zgodziłam na takie traktowanie. Zawsze mi się podobał, ale uważa że jestem dla niego za młoda. Nie podoba mi się jak czasami mnie traktuje, ale dzięki niemu nie muszę mieszkać z ojcem.
Tak teraz myślę że chyba muszę z nim porozmawiać i spytać się jakie ma plany co do mnie. Bo nie rozumiem, mówił że mu się podobam, ale nie chcę nic więcej. Dziwne. Ja się zgodziłam na wszystkie jego pomysły, więc niech on też się określi co chce ze mną zrobić, bo ja już nie wiem co mam robić. Jestem tak znerwicowana że znowu zasnąć nie mogę. Chce tylko żeby wszystko się jakoś ułożyło.