Witam wszystkich. Chcialam trcohe sie poradzic w sprawie ukladu z zajetym facetem. Mezczyzna z ktorym sie spotyam ma partnerke i dwojke dzieci ( nie sa malzenswtem) Spotykamy sie od okolo 7 miesiecy przynajmniej raz w tygodniu. Warto wspomniec ze przez pierwsze 3 miesiace nie spalismy ze soba, nie byl to powod dla ktorego zaczelismy sie spotkac. Po prostu dobrze czujemy sie w swoim towarzystwie. On ma takze dzieci z inna kobieta z ktora rozstal sie lata temu. Ostatnio rozmawialismy ze soba na temat przyszlosci i oboje swterdzilismy ze gdy zaczynalismy sie spotykac bo po prostu dobrze sie rozumiemy i czujemy w swoim towarzystwie zadne z nas nie planowalo ze bedzie to sie dalej ciagnelo przez tyle juz czasu. Wiem ze dotarlismy do etapu ze tesknimy za soba i ze gdybysmy mogli to spedzialibysmy wiecej czasu ze soba.
Wiem ze zaraz wyleje sie na mnie hate ze zabieram ojca dzieciom i ze nie mam zadnych uczuc empatii wobec jego partnerki i ze jest to historia jak kazda inna w tym temacie. Nigdy nie oczekiwalam od niego zadnych deklaracji milosnych itp ale doskonale tez wiem ze nie kocha swojej partnerki i nie sypia z nia juz od wielu miesiecy najpierw ona go odzrucala po jakims czas sam przestal inicjowac cokolwiek. Ja wrecz sama go zapytalam i wyjasnilam ze nawet najgorsza prawda jest dla mnie lepsza niz klamstwo. Nigdy nie wspolczulam mu jaka to jego partnerka jest zla i nigdy jej nie oczernialam. Wiem ze sytuacja miedzy nimi nie jest dobra ze zdarzaja sie i nawet klotnie przy dzieciach i ze nawet ostatnio zapytala sie go czy chce odejsc ( wiem to nie z jego opowiadan ale z faktu ze sama widzialam wiadomosci przez nia wyslane)
Wiem ze zaraz ktos mnie skomentuje negatywnie ale wiem ze jest to uklad tylko i wylacznie ze wzgledu na dzieci z wytlumaczeniem ze juz kiedys rozstal sie z partnerka z dziecmi i ze tym razem by chcial zrobic tak jak sie powinno, nie zostawiac dzieci. Widze ze targaja nim emocje ze sam zdaje sobie z tego sprawe ze zostanie z partnerka ze wzgledu na dzieci nie da pelni szczescia i ze milosc do dzieci nie zastapi uczuc jakie sie ma wzgledem partnerki. wiem ze ma dla mnie uczucia ale wiem ze stara sie je blokowac ( jesli to jest mozliwe) wydaje mi sie ze bardziej je ukrywa.Mimo ze jak to wszyscy nazwa ukrywamy sie wczoraj np poszlismy razem na zakupy dla dzieci ( partnerka wyjechala na weekend z jednym z dzieci) w bialy dzien na jednej z najbardziej ruchliwych ulic. Jeszcze wspomne ze dwum jego znajomym ( najlepszym) zostalam przedstawiona.