Witam, chyba zły dział wybrałem, ale do sedna ..
Mam 24 lata, mojej dziewczynie 21 lat, zmarł tata....z którym była bardzo blisko, to ogromny cios.
Jesteśmy razem od 6 miesięcy, jej mamę widziałem dosłownie dwa razy u niej, tatę również...miałem okazję rozmawiać.
Dziewczyna chce abym poszedł z nią na pogrzeb..
Do pierwszej ławki w kościele ...i nie wiem czy wypada...sama rodzina nikt po za jej rodzicami i bratem mnie nie zna...strasznie mi głupio. Nie wiem czy iść z nią czy zostać gdzieś z tyłu jak zwykły gość?
Druga sprawa to totalnie nie wiem jak mam się ubrać....czy czarny garnitur to nie za poważnie?
Jak inaczej polecacie się ubrać? Mam jeden wielki mętlik w głowie z góry dziękuję za cenne rady