Jestem od jakiegoś czasu z nowym partnerem. W sumie jesteśmy razem od około 3 miesięcy. Niedawno rozpoczęliśmy współżycie. Problem polega na tym, że on zbyt szybko dochodzi. Do pewnego czasu uznawałam to za pewnego rodzaju niewerbalny komplement. Ale po kilku nieudanych próbach, zaczynam się trochę frustrować.
Dodam, że ja jestem w wieku 24 lat a on ma 19. Czy to faceci w tym wieku tak po prostu mają, że są nabuzowani pod tym względem?
Pierwszy raz szybko. A drugi wolno pewnie...
Można liczyć na orgazm przez penetrację, albo można mieć orgazm inaczej.
Młody i niedoświadczony, daj mu czas. No i spróbuj 2. raz, powinien dłużej wytrzymać.
Jestem od jakiegoś czasu z nowym partnerem. W sumie jesteśmy razem od około 3 miesięcy. Niedawno rozpoczęliśmy współżycie. Problem polega na tym, że on zbyt szybko dochodzi. Do pewnego czasu uznawałam to za pewnego rodzaju niewerbalny komplement. Ale po kilku nieudanych próbach, zaczynam się trochę frustrować.
Dodam, że ja jestem w wieku 24 lat a on ma 19. Czy to faceci w tym wieku tak po prostu mają, że są nabuzowani pod tym względem?
W tym wieku to chłopak strzeli od samego trzymanie za rękę
Zanim się zabierzesz za seks weź go ręcznie zadowól, poczekaj 10 minut i przejdź do rzeczy ....będzie lepiej.
Chyba, że on tak z natury - to są lekarstwa na opóźnienie wytrysku.
Mbiri napisał/a:Jestem od jakiegoś czasu z nowym partnerem. W sumie jesteśmy razem od około 3 miesięcy. Niedawno rozpoczęliśmy współżycie. Problem polega na tym, że on zbyt szybko dochodzi. Do pewnego czasu uznawałam to za pewnego rodzaju niewerbalny komplement. Ale po kilku nieudanych próbach, zaczynam się trochę frustrować.
Dodam, że ja jestem w wieku 24 lat a on ma 19. Czy to faceci w tym wieku tak po prostu mają, że są nabuzowani pod tym względem?W tym wieku to chłopak strzeli od samego trzymanie za rękę
Zanim się zabierzesz za seks weź go ręcznie zadowól, poczekaj 10 minut i przejdź do rzeczy ....będzie lepiej.
Chyba, że on tak z natury - to są lekarstwa na opóźnienie wytrysku.
To bardzo kiepski pomysł. To najpierw on powinien się nią zająć. Palcami, językiem, jak tylko chcą. Doprowadzić ją do orgazmu, albo blisko orgazmu i dopiero wtedy zacząć swoje.
zwyczajny gość napisał/a:Mbiri napisał/a:Jestem od jakiegoś czasu z nowym partnerem. W sumie jesteśmy razem od około 3 miesięcy. Niedawno rozpoczęliśmy współżycie. Problem polega na tym, że on zbyt szybko dochodzi. Do pewnego czasu uznawałam to za pewnego rodzaju niewerbalny komplement. Ale po kilku nieudanych próbach, zaczynam się trochę frustrować.
Dodam, że ja jestem w wieku 24 lat a on ma 19. Czy to faceci w tym wieku tak po prostu mają, że są nabuzowani pod tym względem?W tym wieku to chłopak strzeli od samego trzymanie za rękę
Zanim się zabierzesz za seks weź go ręcznie zadowól, poczekaj 10 minut i przejdź do rzeczy ....będzie lepiej.
Chyba, że on tak z natury - to są lekarstwa na opóźnienie wytrysku.To bardzo kiepski pomysł. To najpierw on powinien się nią zająć. Palcami, językiem, jak tylko chcą. Doprowadzić ją do orgazmu, albo blisko orgazmu i dopiero wtedy zacząć swoje.
To bardzo spoko pomysł. Zrób mu loda, niech sobie dojdzie szybko. Po 30 minutach druga runda i powinien te 15-20 minut penetracji wytrzymać.
Natomiast z doświadczenia wiem, że kobieta potrzebuje czuć się zrelaksowana, widzieć w mężczyźnie poczucie pewności siebie i świadomość, że wie co robi w łóżku. Masz dość młodego partnera. Możliwe, że sytuacja byłaby odwrotna gdybyś Ty miała 19 lat, a gość 25.
Mam nadzieję, że facet odbiega od standardowego 19 latka i nie obrazi się jak zaczniesz z nim na ten temat rozmawiać. Jeśli się fochnie, to już szybka droga do utraty pewności siebie.
Niestety te tematy są brutalne dla młodych mężczyzn. A (może mylnie) domyślam się, że Ty jako 25latka masz o wiele większe doświadczenie w seksie.
Misinx napisał/a:zwyczajny gość napisał/a:W tym wieku to chłopak strzeli od samego trzymanie za rękę
Zanim się zabierzesz za seks weź go ręcznie zadowól, poczekaj 10 minut i przejdź do rzeczy ....będzie lepiej.
Chyba, że on tak z natury - to są lekarstwa na opóźnienie wytrysku.To bardzo kiepski pomysł. To najpierw on powinien się nią zająć. Palcami, językiem, jak tylko chcą. Doprowadzić ją do orgazmu, albo blisko orgazmu i dopiero wtedy zacząć swoje.
To bardzo spoko pomysł. Zrób mu loda, niech sobie dojdzie szybko. Po 30 minutach druga runda i powinien te 15-20 minut penetracji wytrzymać.
Natomiast z doświadczenia wiem, że kobieta potrzebuje czuć się zrelaksowana, widzieć w mężczyźnie poczucie pewności siebie i świadomość, że wie co robi w łóżku. Masz dość młodego partnera. Możliwe, że sytuacja byłaby odwrotna gdybyś Ty miała 19 lat, a gość 25.
Mam nadzieję, że facet odbiega od standardowego 19 latka i nie obrazi się jak zaczniesz z nim na ten temat rozmawiać. Jeśli się fochnie, to już szybka droga do utraty pewności siebie.
Niestety te tematy są brutalne dla młodych mężczyzn. A (może mylnie) domyślam się, że Ty jako 25latka masz o wiele większe doświadczenie w seksie.
A kto powiedział, że będzie druga runda ? Tryśnie i pewnie pójdzie spać. Na tym to się skończy.
To najpierw on powinien się nią zająć. Palcami, językiem, jak tylko chcą. Doprowadzić ją do orgazmu, albo blisko orgazmu i dopiero wtedy zacząć swoje.
No, no... właśnie, super hiper.
Popieram.
Minetkę robić w zwolnionym tempie.
Zresztą loda też.
JordanT napisał/a:Misinx napisał/a:To bardzo kiepski pomysł. To najpierw on powinien się nią zająć. Palcami, językiem, jak tylko chcą. Doprowadzić ją do orgazmu, albo blisko orgazmu i dopiero wtedy zacząć swoje.
To bardzo spoko pomysł. Zrób mu loda, niech sobie dojdzie szybko. Po 30 minutach druga runda i powinien te 15-20 minut penetracji wytrzymać.
Natomiast z doświadczenia wiem, że kobieta potrzebuje czuć się zrelaksowana, widzieć w mężczyźnie poczucie pewności siebie i świadomość, że wie co robi w łóżku. Masz dość młodego partnera. Możliwe, że sytuacja byłaby odwrotna gdybyś Ty miała 19 lat, a gość 25.
Mam nadzieję, że facet odbiega od standardowego 19 latka i nie obrazi się jak zaczniesz z nim na ten temat rozmawiać. Jeśli się fochnie, to już szybka droga do utraty pewności siebie.
Niestety te tematy są brutalne dla młodych mężczyzn. A (może mylnie) domyślam się, że Ty jako 25latka masz o wiele większe doświadczenie w seksie.A kto powiedział, że będzie druga runda ? Tryśnie i pewnie pójdzie spać. Na tym to się skończy.
To chyba Ty nie wiem skąd ten stereotyp, że po seksie to od razu do spanka
W sumie to najczęściej z kobietą uprawiamy seks z rana i potem jeszcze kilka razy jeśli mamy oboje wolne. W międzyczasie gotowanie, serial, siłownia itd. Przy czym kierując słowa w stronę autorki tematu - spróbujcie tego, żeby właśnie z rana wystartować i spróbować potem kilka razy w ciągu dnia. Każdy kolejny stosunek powinien trwać dłużej.
Masz też młodego gościa, więc niestety będzie się na Tobie uczył. Musisz z nim porozmawiać i przedstawić mu co lubisz w seksie.
BTW piszesz, że nie umie z nim dojść. A sama potrafisz? Z innymi partnerami jak było?
Jeśli jest to kwestia tylko odpowiednio długiej penetracji, to jest to do wypracowania. Jednak z moich obserwacji wpływa na to wiele czynników, pomyśl o tym.
Masz dość młodego partnera. Możliwe, że sytuacja byłaby odwrotna gdybyś Ty miała 19 lat, a gość 25.
Raczej nie. U nas, znaczy kobiet, to tak nie działa jak u Was. Wy musicie się uczyć opóźniania orgazmu, my jego osiągania.
JordanT napisał/a:Masz dość młodego partnera. Możliwe, że sytuacja byłaby odwrotna gdybyś Ty miała 19 lat, a gość 25.
Raczej nie. U nas, znaczy kobiet, to tak nie działa jak u Was. Wy musicie się uczyć opóźniania orgazmu, my jego osiągania.
Ma to sens
Po pierwsze czy on może drugi trzeci raz? Czy on potrafi dać Ci orgazm w inny sposób? Czy potrzebujesz penetracji? Czy potrzebujesz bliskości?
Faceci w tym wieku są nabuzowani pod tym względem. To może być przyczyna jego problemów. Po prostu jego receptory czucia na członku są wyczulone nawet na najmniejszy dotyk do granic możliwości.
Większość facetów w tym wieku to krótkodystansowcy. Szybko kończą, ale szybko mogą ponownie.
Polecam stosowanie preparatów wydłużających stosunek, łagodzących nadwrażliwość receptorów dotyku...
Misinx napisał/a:To najpierw on powinien się nią zająć. Palcami, językiem, jak tylko chcą. Doprowadzić ją do orgazmu, albo blisko orgazmu i dopiero wtedy zacząć swoje.
No, no... właśnie, super hiper.
![]()
Popieram.![]()
Minetkę robić w zwolnionym tempie.
Zresztą loda też.
Bez jaj. Gary, ty chyba nigdy nie byłeś młody
Jak zacznie minetkę robić ....to gwarantuje po minucie wystrzeli, a potem nie będzie co robić.
On ma 19 lat i pierwszy raz kobietę.
Nerwy go zjedzą
A w czym problem? Niech gość wystrzeli, czekacie 15 minut aż dojdzie do siebie i potem jedziecie dalej, tym razem potrwa to już znacznie dłużej. Problem krótkodystansowców jest akurat prosty do rozwiązania, gorzej by było, gdyby gość godzinami nie mógł dojść, na to (chyba) nie ma prostej rady.
Tak natura stworzyła ludzi. Mężczyzna ma dojść jak najszybciej, aby ekspresowo przekazać nasienie, a kobieta ma dojść jak najpóźniej, by mieć najwięcej czasu na przyjęcie tego nasienia.
Ja dochodzę średnio w 15 - 40 sekund.
Mieliśmy podobny problem do pewnego czasu. Jakieś dobre środki łagodzące napięcie seksualne bardzo dobrze się spisują. Facet po nich może zdecydowanie dłużej. Mam tutaj chociażby na myśli orgasm control (dostepny jest w tabletkach, żelu oraz spray-u).
Mieliśmy podobny problem do pewnego czasu. Jakieś dobre środki łagodzące napięcie seksualne bardzo dobrze się spisują. Facet po nich może zdecydowanie dłużej. Mam tutaj chociażby na myśli orgasm control (dostepny jest w tabletkach, żelu oraz spray-u).
Jak się poczyta Twoje posty to po prostu reklamujesz wszystko i wszędzie, dużo za to płacą?
Masz tutaj na myśli ten preparat: https://intymnosc.pl/pl/bestsellery/155 … -2015.html ??
A nie było tak, że zbyt mocno go to znieczulało?
Tak natura stworzyła ludzi. Mężczyzna ma dojść jak najszybciej, aby ekspresowo przekazać nasienie, a kobieta ma dojść jak najpóźniej, by mieć najwięcej czasu na przyjęcie tego nasienia.
Ja dochodzę średnio w 15 - 40 sekund.
I dlatego żadna nie będzie miała z Ciebie pożytku.
I dlatego żadna nie będzie miała z Ciebie pożytku.
Jak na razie to Ty zaliczyłeś już rozwód a ja nie
W teorii tak - dziewczyny nie będą miały ze mnie pożytku ale w praktyce to Ty jesteś idealnym przykładem - rozwodnikiem.
Misinx napisał/a:I dlatego żadna nie będzie miała z Ciebie pożytku.
Jak na razie to Ty zaliczyłeś już rozwód a ja nie
W teorii tak - dziewczyny nie będą miały ze mnie pożytku ale w praktyce to Ty jesteś idealnym przykładem - rozwodnikiem.
A co ma rozwód do tego ? Tego się nie robi obrączką.
Ty jesteś z Ordo Iuris ?
Tak tak, dokładnie to. I z tym znieczuleniem to chyba sobie żartujesz? On wszystko czuje, po prostu ma większą kontrolę tak więc spokojnie big_smile Nie zabierze mu to władzy tam na dole.
Powiem Ci,że ten żel jest ok ale najlepiej jest brać go z tabletkami. Wtedy widzisz naprawdę takie działanie jakie jest. Czyli tabletki plus żel i będzie w stanie o wiele dłuzej. Wszystko to są ziołowe składniki, obecnie nawet lekarze polecają cała serię jako ostatni przystanek przed braniem poważnych leków.
Polecam stosowanie preparatów wydłużających stosunek, łagodzących nadwrażliwość receptorów dotyku bez utraty erekcji jak na przykład pigułki Stud Pills przed samym stosunkiem na przykład 2 sztuki