Jutro o 17:00 idę do psychiatry po raz pierwszy po rocznej przerwie. Macie dla mnie jakieś rady co do wizyty? Boję się jak to będzie i przydałyby mi się jakieś dobre rady
tu masz rady, nie ma za co.
Było niezbyt komfortowo, ale jakoś wytrzymałam. Psychiatra nie zmieniła mi leków, za to zwiększyła dawkowanie jednego z nich, bo powiedziała że to nie jest duża dawka co ja ją mam. I przede wszystkim poleciła mi pracować nad sobą u psychologa albo psychoterapeuty, bez tego mi się znacznie nie polepszy
Zmień otoczenie, bo to ono powoduje problemy.
Mam niestety to samo, psychiatra odsyła do terapeuty, terapeuta do psychiatry. Cały klucz od sukcesu tkwi w znalezieniu odpowiedniego specjalisty. Doradzałabym dać temu kredyt zaufania i przestrzegać zaleceń, a z czasem jakby nie zadziałało, szukać innego specjalisty.
Mam niestety to samo, psychiatra odsyła do terapeuty, terapeuta do psychiatry. Cały klucz od sukcesu tkwi w znalezieniu odpowiedniego specjalisty. Doradzałabym dać temu kredyt zaufania i przestrzegać zaleceń, a z czasem jakby nie zadziałało, szukać innego specjalisty.
Bo powinni pracować razem. Terapeuta i psychiatra. Samymi lekami nie wyeliminuje się problemów, które ma Autorka. Na pierwszy rzut oka widać, że terapia nawet więcej jej da niż leki.
Spisz sobie najlepiej na kartce tematy, które chcesz poruszyć, żeby Ci nic nie umknęło.