Problem w związku który przestaje istnieć - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Problem w związku który przestaje istnieć

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 54 ]

1

Temat: Problem w związku który przestaje istnieć

Witam serdecznie.

Poznałem 5msc temu Kobietę. Na początku nie oszalalem na jej punkcie, ale po 3 randce zobaczyłem w niej nie tylko piękno zewnętrzne, a to tkwiące wewnątrz. Zauroczyłem się ze wzajemnością.
Wspaniałe chwilę się rozwijały i byliśmy oboje oczarowani i szczęśliwi. Nie byliśmy jeszcze zakochani....no chyba nie do końca, bo ja już trochę byłem.


Po dwóch miesiącach sielanki dowiedziałem się jak nie odbierała telefonu że była na spotkaniu. Chciała mi wszystko wyjaśnić, bo zależało jej na mnie i chciała być szczera.

Powiedziała, że była na spotkaniu że swoim byłym który chciał żeby mu pomogła bo miał jakieś problemy. Zapewnił ją ze jest gotowy jeśli ona chciałaby znowu z nim być. Dziewczyna pokazała pierścionek i powiedziała, że jest ze mną szczęśliwa i że się spóźnił.

Rozmawialiśmy dużo o tym i prosiłem ją żeby zerwała z nim kontakt bo to niezdrowe. Ona zgodziła się, lecz czas uciekał i kontakt sms nadal trwał. Denerwowałem się i dopytywałem a ona sie wściekała i nie chciała zakończyć tej sprawy.

Powiedziała mi dwa tygodnie temu, że jestem wspaniały i jest ze mną szczęśliwa, ale mnie nie kocha (nie potrafi, bo do niego zostały jakieś dawne uczucia). Świetnie sie dogadujemy, troszczymy o siebie, podobamy się sobie wzajemnie i w łóżku jest cudownie każdemu co przyznaliśmy też oboje.

Problem jest w jej uczuciach. Nie może do mnie poczuć,, motylków ", tęsknoty itp.
Powiedziała mi, że nie ma to sensu, bo mnie tylko unieszczęśliwia, ale jakby tylko coś poczuła to byłaby najszczęśliwsza ze mną na świecie.
Szkoda tego wszystkiego tak zostawiać.

Co myślicie?

Ona chce iść do psychologa, żeby jej pomógł bo sama niewie co się z nią dzieje i czemu nie może się zakochać.

Dziwne to wszystko bardzo, bardzo.
Ja nie byłem chyba aż tak zakochany choć nie długo prawie 40tka na karku.
Wiem że kobiet jest pełno, ale pragnę tej jednej.

Akceptujemy w sobie wszystko i dobrze nam że sobą, ale co z tymi uczuciami, dlaczego nie chcą jej przyjść???

Tamta osoba stoi na drodze, a ona powiedziała, że choć chce to nie potrafi się odciąć jakby była przywiązana.

Proszę o pomoc...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Dziewczyna pokazała pierścionek i powiedziała, że jest ze mną szczęśliwa i że się spóźnił.

Jesteście zaręczeni?

Mitom napisał/a:

Co myślicie?

Ona kocha tamtego i za chwilę do niego wróci.

3

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Emm
Poznałeś 5 miesięcy temu dziewczynę, jak piszesz której nie kochasz,jedynie się zauroczyłeś, i już zdążyłeś się oświadczyć?
Ty jej nie kochasz, ona ci tez wprost powiedziała że Cie nie kocha, więc po co to ciągnąć?

4

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Nie jesteśmy zaręczeni. To był pierścionek pieczetujacy związek partnerski.

Jeśli kocha tamtego to dlaczego nie wróciła 3 miesiące temu do niego i tak dalej rozwijaliśmy nasza znajomość.

On ja zdradził i dlatego tamten związek się zakończył, a uczucia jakieś do niego pozostały. Ona nie chce z nim być, a jednak nie może się odciąć.

Ten temat jak widzicie jest bardziej złożony.

Ona ulokowane ma uczucia przy nim i nie może sie na mnie otworzyć. Przerabiał ktoś podobną sytuację?

5

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Dodam też, że ona ciągle zastanawia się co zrobić i sama jest w kropce.
Na mnie z którym jest szczęśliwa odpowiadam jej praktycznie pod każdym względem, ale nie może się zakochać.
Może być też z nim który ja zdradził i robił awantury itp, a uczucia do niego pozostały, bo wsztstko się stało nagle.

Dziwne to wszydtko ale nie takie jednoznaczne jakby się wydawało.

Laczy nas coś pięknego, a podobno miłość przychodzi z czasem.

Czy istnieje takie cis, że ona ma zablikowaner serce tamtym facetem i nie może sie przez to otworzyc.

Dodam też że jej samej z tym źle i zapisała sie do psychologa, żeby móc wyjaśnić co się w jej sercu dzieje.

6 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-02-05 20:57:12)

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Skoro nie wyleczyła się z tamtej miłości, nie powinna wchodzić w nową relację.
A tak byłeś jej plastrem na rany, a ona mówi Ci to co chcesz usłyszeć.
Pójdzie do psychologa, żeby jej powiedział, kogo kocha, wolne żarty... Ona, jak już uzależniła się od byłej toksycznej miłości i psycholog może pomóc jej się z tego wyleczyć,  jeśli będzie sama chciała, ale to automatycznie nie oznacza, że pokocha Ciebie.
Odpuść, nie naciskaj, wtedy przekonasz się co jej w sercu gra.

7

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Nie jesteśmy zaręczeni. To był pierścionek pieczetujacy związek partnerski.

Pierwsze słyszę o takiej tradycji.
W czym niby lezy różnica?

Nie trzeba psychologa aby "wiedzieć co się dzieje w jej sercu"
Jest uzależniona od emocji które dostarczał jej  były.
Ona uprawiając sex z tobą raczej myślała o swoim byłym
Takie toksyczne relacje naprawdę wywierają swoje piętno.
więc nie, ten temat nie jest złożony.
Tak jak napisała wieka, robiłeś/robisz za plaster po byłym.
Gdy były szepnie miłe słówko, ona poleci do niego jak na skrzydłach.
Nic z tego nie będzie, nie trać na nia czasu.
Nie rozumiem dlaczego zależy Ci na kimś, kto wprost Ci powiedział że cie nie kocha.

8

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Przerabialiśmy ten temat też. Powiedziałem jej że najpierw mogła uporządkować sobie wszystko i dopiero kogoś szukać, a tak czuje sie oszukany. Odpowiedź jej to że myślała, że kogis tak pokocha że zburzy ten mur.

Może mówila co chce usłyszec i byłem plastrem na rany, ale obojętna dla mnie nie jest. Powiedziała, że istnieją 3 rodzaje milosci(młodzieńcza, miłość szaleńcza, gdzie często towarzyszy ból i ostatnia miłość dojrzała) gdzie dochodzi sie do tego że chce sie z tą osobą być i troszczyc się o nią i polegać. Wychodzi na to, że my możemy być ta ostatnia miłością.

Z tym odpuszczeniem to masz rację, bo zauważyłem, że jak jestem obojętny to ona bardziej zabiega i sama wychodzi z inicjatywą.

Wiem, że nie ma gwarancji że się zakocha, ale co jest w zyciu pewne?

9 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-02-05 21:51:47)

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Powiedziała, że istnieją 3 rodzaje milosci(młodzieńcza, miłość szaleńcza, gdzie często towarzyszy ból i ostatnia miłość dojrzała) gdzie dochodzi sie do tego że chce sie z tą osobą być i troszczyc się o nią i polegać. Wychodzi na to, że my możemy być ta ostatnia miłością.

Widać specjalistka od stopniowania miłości tongue

Następny kit Ci wciska, taka miłość dojrzała o której Ci mówi, dotyczy ludzi dojrzałych, czyli po kilku dziesiątkach lat wspólnego życia... jak po drodze jej się nie zniszczy.

Dajesz sobą manipulować.

10

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

No to została wylana na mnie negatywnych wizji.
Czy nikt nie bierze nawet takiej możliwości pod uwagę, że Kobieta ma problem ze sobą. To Kobieta po różnych przejściach. Została zraniona wiele razy.

Może wyjść na to, że jej bronię, ale wiem co z nią przezylem. Potrafię odróżnić kiedy ktoś jest szczery. Ona mnie jeszcze z niczym nie okłamała. Mogła dla dobra sprawy mówić 1000 razy że mnie kocha bo to chciałem usłyszec. Dla niej to słowo jest szczególne.

Podobno liczą się czyny, a nie słowa. Wszystkie czyny wskazywały na to, że od niej biją uczucia tylko boi się ich wyznać. Była nieufna do mnie, bo obawiała sie kolejnego skrzywdzenia.
Ona sama nie wie czemu nie może się zakochać. Wierzcie, że naprawdę brzmi to od niej szczerze. Wyznała, że gdyby to poczuła to byłoby wsztstko takie proste.... Chciałaby mnie na zawsze.

Niektórzy mają problemy po nie udanych związkach. To już ten wiek gdzie każdy nosi jakieś zranienia i wątpliwości.

Staram się dystansować i mówić sobie, że to już nie ma przyszłości, ale to nie jest takie oczywiste.

Mamy wspaniałe fundamenty, tylko teraz potrzeba trochę walki o to z jej strony.
Jak wyjaśni swoje uczucia z p. Psycholog i stwierdzi, że nie potrafi mnie pokochać to już będzie przesadzone.

11 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-05 22:33:25)

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Mitom niestety kobieta sprzedała ci kilka klamstewek. W nich chodziło o to, że ona nie jest taka zła. Nic nie poradzi i takie tam głupotki. A prawda jest taka, że byłeś tylko przystanią, odpoczynkiem od tamtego, a szans u niej nie miałeś. Mimo swojego wieku, ona jest osobą niedojrzałą, wykorzystującą ciebie do uspokojenia swojej głowy, ułożenia myśli i powrotu do tamtego. To jest bezlitosne, no ale takie czasem życie jest.

12

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Nie mowiłą Ci 1000 razy że cie kocha po to aby w razie czego właśnie ci powiedzieć "przecież ja Ci nie mówiłam że cie kocham,to ty sobie wszystko dopowiedziałeś, nie odpowiadam za twoje projekcje na nasza relacje"

13

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Może faktycznie otwieracie mi oczy.

Ja już życzyłem jej szczęścia i chciałem odpuscic, jednak ostatnio usltszalem cos ci odnowiło moja nadzieję.

Powiedziała, że czasami trzeba wykonać krok w tył żeby zrobić dwa do przodu. Mowila o Nas i było widać, że jej zależy.... Ehhh, wpadlem z tą miłością. Jestem wybredny do kobiet, a ta mnie zaślepiła.... Jednostronna miłość jest okropna.

14

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Ona mnie jeszcze z niczym nie okłamała.

Napewno?

Mitom napisał/a:

Rozmawialiśmy dużo o tym i prosiłem ją żeby zerwała z nim kontakt bo to niezdrowe. Ona zgodziła się, lecz czas uciekał i kontakt sms nadal trwał.

Jesteś pewien że się nie widują?

Chciałeś poznać opinię obcych to ją dostajesz.

15

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Nikt nie wie dlaczego nie może się zakochać w danej osobie, bo to by oznaczało zakochanie z rozsądku, a nie ma czegoś takiego.
Albo jest chemia, albo nie... Więc nie licz, że to się zmieni.

Sprzedaje Ci wiele głodnych kawałków, jak to jaka była z Tobą szczęśliwa, ale nie kocha... A to się wyklucza.

16

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Czy napewno mnie nie oklamala... Nie zauważyłem żeby coś kręciła ukrywała. Zawsze mówiła prawdę, nawet ta przykrą. To też się docenia.

Czy sie spotykają... Można przyjąć taki scenariusz. Można przyjąć każdy negatywny, ale czy o to chodzci, żeby widzieć wszystko w czarnych barwach.

Najprościej jest stara rzecz wyrzucić i kupić nową, ale jak się ta stara naprawi to dopiero jest satysfakcja.

Dziękuję, że Wasze wszystkie spostrzeżenia. One mi ułatwiają stworzyć ten dystans.

Pewne jest to, że jest to kobieta niezwykła, piękna, inteligentna i mógłbym długo wymieniać ahhh i ohhh, a po takich się mocno cierpi.

Chemia była i jest nadal, ale brakuje zakochania, stąd jest to skomplikowany przypadek.
Czy może być tak, że ona ma uczucia ulokowane u byłego i nie pozwala jej to na nowe zakochanie?

17

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Chemia była i jest nadal, ale brakuje zakochania, stąd jest to skomplikowany przypadek.
Czy może być tak, że ona ma uczucia ulokowane u byłego i nie pozwala jej to na nowe zakochanie?

Pożądanie a miłość dwa bieguny.
Ona Ciebie nie kocha - jeżeli powie "kocham" to skąd wiesz że to uczucie a nie rozum?

Robisz błąd prosząc o uczucie.

Powiedz jej że robisz przerwę w kontaktach aż ona uporządkuje swoje uczucia - jeżeli tego nie zrobisz to niczego nie będziesz pewny. Chcesz żyć ze znakiem zapytania?

18 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-02-06 00:28:02)

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Ale rozkminiasz... Przecież wiadomo że nie da się zakochać bo się chce...
Cały czas ciągnęło ją do byłego, a jednak mogła być z Tobą, do tego "szczęśliwa", uważasz, że to było uczciwe?
Jeśli już, to zrobiła z Ciebie królika doświadczalnego, żeby sprawdzić czy poczuje do Ciebie to samo co do byłego, sprawdziła, że nie...
Z jej strony jeśli była chemia, to udawana, bo cały czas w głowie był ex.
Jest dobrą aktorką, więc okręciła Cię wokół palca, widać po tym jak wierzysz w każde jej słowo i  "szczere" zachowanie.

Edit.
Do tego potrafi trzymać Cię na orbicie, wie, że zawsze może do Ciebie wrócić i powiedzieć, wiesz jednak czuje do Ciebie miłość "dojrzałą", a Ty będziesz w siódmym niebie...
Od Ciebie więc zależy czy chcesz, być dla niej opcją zapasową.

19

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Byłeś opcją na przeczekanie i tamponem emocjonalnym.
Prawdopodobnie nic do ciebie nie czuła i nie czuje, a teraz wciska oklepane kawałki.
Mam nadzieję, że było przynajmniej fajnie.

20

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Taki właśnie miałem plan. Trafiłeś w 10 tke.

Chciałem zrobić przerwę i powiedzieć jej, że niech sobie wszystko ułoży w głowie i wtedy się odezwie.
Byłem u niej jak już to zakładałem ostatni raz, bo obiecałem zawiesic półkę i kilka rzeczy. Pozniej pojechaliśmy w miejsce z naszych pierwszych randek na spacer i tam były poważne rozmowy. Uslyszalem ze tak pasującej osoby do niej jeszcze nie spotkała w życiu. Że nie wie jak to wszystko się potoczy itp.

Plan trochę szlak trafił, po potem wieczorne filmy i przytulanie się... Ehh.. Ona tak na mnie działa, że mięknę sad

Nie ciagnelo jej do byłego tylko jak to powiedziała, on jej pomagał dużo w życiu w sytuacjach zdrowotnych i zalamania i jak miał problem nie mogła go zostawić. Uważała, że jest mu to winna.

Faktycznie królikiem doswiadczalnym byłem, bo zakładała,  że mocno się we mnie zakocha i to ją popchnie do ruchu, żeby pożegnać się z byłym raz na zawsze.

Potrafi mnie trzymać na orbicie, to prawda. Gubi mnie ta miłość do niej - prawdziwa. Bardzo dawno tego nie czułem.
Nie chce być opcja zapasowa, ale chyba wierzę w cuda, że zobaczy że traci coś czego nigdy nie bedzie miała.

Wydaje mi się, że za bardzo się też starałem o nią i otaczalem ciepłem największym jakie mogę dać.
Kobiety lubią niedostępnych i najlepsze to, że do innych taki byłem, a tu wpadłem jak śliwka w kapot:(

Nie chce też żeby pokochała mnie z rozsądku, ale inaczej spojrzała na nasz związek wolna od balastu ex.

21 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-02-06 01:09:28)

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Czyli mówiła, że:

Mitom napisał/a:

Nie ciagnelo jej do byłego

ALE równocześnie

Mitom napisał/a:

on jej pomagał dużo w życiu w sytuacjach zdrowotnych i zalamania i jak miał problem nie mogła go zostawić.

To są dwie logicznie sprzeczne informacje.

a dodatkowo:

Mitom napisał/a:

Uważała, że jest mu to winna.

Tak, byłeś na orbicie.
Myślami też.

22

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Poza na mimozę jak widać świetnie działa. Nic z tego nie będzie Autorze. Urwij kontakt i zablokuj, żeby znowu nie było pretekstu, do szukania pomocy w życiu przez Nią u Ciebie.

23 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-02-06 10:28:23)

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Wg mnie
1. Pani nie żywiła do Ciebie nawet namiastki uczucia jakiego byś oczekiwał, zdecydowanie byłeś plastrem. Wydawało jej się, że sobie poradziła z tamtym uczuciem więc szukała i znalazła Ciebie ale teraz znów odjeżdża emocjonalnie. Czy byłbyś w stanie to zaakceptować, ze cały czas jesteś kołem zapasowym bez pewności zaangażowania z jej strony ?
2. Wydaje mi się, że Pani teraz gra nieuczciwie, nie jest szczera. Mydli Ci oczy, ale czy nie wiadomo dlaczego ? Wygląda podobnie jak w wątku obok czyli friendzone (ze wskazaniem na FWB) mocno wyrachowane. Wyraźnie Ci wyartykułowała, że kocha tamtego, może nie dosłownie ale musisz to przyjąć. Takie stwierdzenia, że jest mu coś winna (g..no jest mu winna), to sygnał, ze on jest ważniejszy. Gdybyś był jej celem nie by oby takiego tematu
3. Najpierw myślałem, ze jest manipulowana ale sadzę, że nieuczciwa, że nie mówi prawdy. Nie wiemy tego, ale tamten koleś to może być jakiś toksyk, narcyz, który akurat nie miał innego celu wiec postanowił znowu uderzyć do dziewczyny i ona odpłynęła ale z drugiej strony nie ma pewności co do niego, a że lubi Ciebie i ma w garści to trzyma w zanadrzu, do przytulanek. Jesteś nie tylko plastrem ale tez kołem zapasowym. Wskazuje na to jej postępowanie. Mimo, że nie chce z Tobą być to się (WTF) z Tobą przytula ? To wygląda dziwnie.

Mitom napisał/a:

...Plan trochę szlak trafił, po potem wieczorne filmy i przytulanie się... Ehh.. Ona tak na mnie działa, że mięknę sad....

Ostrzeżenie. Jeśli kiedyś od niej usłyszysz (zastanów się, może już usłyszałeś) ... "wydawało Ci się", "ja tak nie powiedziałam" ew. "źle zinterpretowałeś" to UCIEKAJ W POPŁOCHU.
Reasumując, uczucia nigdy nie było i nic nie wskazuje by miało być kiedykolwiek.
Zacytuje klasyka ..."RUN, FOREST RUN"

24

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Chciałem zrobić przerwę i powiedzieć jej, że niech sobie wszystko ułoży w głowie i wtedy się odezwie.

Takich przerw nie robi się dla waszego związku, bo ona ciebie ma i tu ma tyły zabezpieczone. Ona tą przerwę wykorzysta dla upewnienia jak wygląda sprawa z "byłym". Tak to niestety działa. Znaczy sam wychodzisz z wygodną dla niej inicjatywą. Z resztą jeżeli już otwarcie powiedziała, że cieplej jej tam. No to przerwa jest zbędna.

25

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Patrzycie przez pryzmat zdrowo rozsadkowy czego mi brakuje.

Choć jestem mądrym i zaradnym facetem to miłość do niej mnie kompletnie zaślepiła.

Takie zakochanie zdarza się raz w życiu i dlatego tak szkoda było mi tego nie wykorzystać. Rozumieliśmy się praktycznie bez słów, trafialiśmy w swoje potrzeby. Czułem że z tą kobietą mógłbym się zestarzeć i już nie podobały mi się inne....

Chciałbym tutaj Wam napisać za kilka miesięcy, że wszystko się ułożyło idealnie po mojej myśli i już jesteśmy oboje zakochani i nie wyobrażamy sobie życia bez siebie.... Marzyciel smile

26

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

"Wydaje mi się, że za bardzo się też starałem o nią i otaczalem ciepłem największym jakie mogę dać."

Dobrze Ci się wydaje, ona wykorzystuje swoje atuty, żeby mieć to co chce... Absolutnie nie odpowiadasz jej jako facet do życia, bo ona potrzebuje faceta z jajami, emocji, adrenaliny...
Przy Tobie by się wynudziła jak mops...
Dlatego nie pasujesz do niej i nie licz, że to może być kobieta Twojego życia.


"Uslyszalem ze tak pasującej osoby do niej jeszcze nie spotkała w życiu"

To właśnie blef, jest wręcz przeciwnie, nawija Ci makaron na uszy... A Ty wszystko łykasz jak pelikan.

Dlatego odetnij się, bądź w końcu facetem i powiedz, że w tej sytuacji, nie widzisz kontynuowania tej relacji i bądź konsekwentny.
Albo spotykaj się na jej warunkach, ale licz się z tym, że nigdy z nią nie będziesz.
Jak nie wróci do byłego, to zakocha się w facecie, który faktycznie będzie jej odpowiadał.

27

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Czy sie spotykają... Można przyjąć taki scenariusz. Można przyjąć każdy negatywny, ale czy o to chodzci, żeby widzieć wszystko w czarnych barwach.

Myślisz że jak będziesz zabarwiał kolorami to będzie lepiej?
Chodzi o to żeby widzieć ludzi takimi jakimi są a nie jakimi chcemy ich widzieć.
Na Twoim miejscu sprawdziłbym czy się widują. Dlaczego? Bo jeśli się widują to oznacza że tracisz czas a ona Ciebie okłamuje dając nadzieję że coś się u niej zmieni.

Mitom napisał/a:

Najprościej jest stara rzecz wyrzucić i kupić nową, ale jak się ta stara naprawi to dopiero jest satysfakcja.

Tylko że człowiek nie jest rzeczą a Ty chcesz naprawić coś czego nie było - ona Ciebie nie pokochała i tego nie naprawisz.

Mitom napisał/a:

Chemia była i jest nadal, ale brakuje zakochania, stąd jest to skomplikowany przypadek.

Kobiety tak samo jak faceci potrafią się bzykać bez głębszego uczucia, wystarczy zwykłe ludzkie pożądanie.
I to u was występuje, tylko Ty się zakochałeś ona nie.
Ty chcesz czegoś więcej ona chce utrzymać taki stan rzeczy jaki jest.
I tu zaczyna się jej manipulacja - chciałabym ale nie mogę, to jest we mnie może psycholog wydłubie - słowem ona przeciąga i mówi to co Ty chcesz usłyszeć.
A Ty to łykasz i sobie racjonalizujesz.
A prawda jest taka że gdyby miła pokochać już by to zrobiła.
Rozumiem że...

Mitom napisał/a:

Pewne jest to, że jest to kobieta niezwykła, piękna, inteligentna i mógłbym długo wymieniać ahhh i ohhh, a po takich się mocno cierpi.

Ale nie uważasz że właśnie dlatego tamten nie odpuszcza?
Pisałeś że...

Mitom napisał/a:

Nie zauważyłem żeby coś kręciła ukrywała.

Ale napisałeś coś takiego...

Mitom napisał/a:

Po dwóch miesiącach sielanki dowiedziałem się jak nie odbierała telefonu że była na spotkaniu. Chciała mi wszystko wyjaśnić, bo zależało jej na mnie i chciała być szczera.

Nie ukrywa? To dlaczego nie powiedziała Ci że idzie na spotkanie z ex przed tym spotkaniem tylko już po spotkaniu? Dlaczego nie powiedziała Ci że ex się odezwał i się umówiła?
Szczera? Po fakcie?
Otóż uważam że ona nie chciała Tobie robić dobrze tylko sobie, bo zauważ że w tym momencie nie musiała ukrywać przed Tobą że z ex ma kontakt, nie musiała wychodzić do łazienki z telefonem tylko ten kontakt był legalny bo o nim wiedziałeś. A i tamtemu nie musiała się tłumaczyć dlaczego tak późno odpisuje.
To że Tobie powiedziała to było zabezpieczenie w przypadku gdyby np. ktoś ją widział z tamtym i Tobie powiedział, a na Twoje pytanie kto to odpowiedź że to ex ale przecież Ty wiesz że tamten ma problem i MUSIAŁA mu pomóc.
Wiesz chociaż co to za problemy? czy też nie powiedziała bo nie może?

Mitom napisał/a:

Czy może być tak, że ona ma uczucia ulokowane u byłego i nie pozwala jej to na nowe zakochanie?

Nie. A odpowiedź jak jest już słyszałeś

Mitom napisał/a:

Powiedziała mi dwa tygodnie temu, że jestem wspaniały i jest ze mną szczęśliwa, ale mnie nie kocha

I tu są kolejne manipulacje, żeby złagodzić tekst "nie kocham" poprzedziła to cukierkami - jesteś wspaniały, jest szczęśliwa - co chciała tymi tekstami osiągnąć? nadal przy niej jesteś, prawda?
Od momentu gdy się dowiedziałeś o ex minęły trzy miesiące(jeśli dobrze liczę) a Ty nadal tam(przy niej) jesteś.

Mitom napisał/a:

Nie ciagnelo jej do byłego tylko jak to powiedziała, on jej pomagał dużo w życiu w sytuacjach zdrowotnych i zalamania i jak miał problem nie mogła go zostawić. Uważała, że jest mu to winna.

Jak się nie mylę te pomaganie trwa trzy miesiące, jeśli mu pomaga to na bank się spotykają. "nie ciągnęło jej"?

Mitom napisał/a:

Rozmawialiśmy dużo o tym i prosiłem ją żeby zerwała z nim kontakt bo to niezdrowe. Ona zgodziła się, lecz czas uciekał i kontakt sms nadal trwał. Denerwowałem się i dopytywałem a ona sie wściekała i nie chciała zakończyć tej sprawy.

To dlaczego była ta wściekłość?

Mitom napisał/a:

Ona tak na mnie działa, że mięknę

I dlatego proponuję rozmowę telefoniczną żeby to zakończyć.
Ale coś czuję że musisz zobaczyć żeby uwierzyć, bywa.

Legat napisał/a:

Ona tą przerwę wykorzysta dla upewnienia jak wygląda sprawa z "byłym".

I zostawić autora - i dobrze, ta relacja jest dla niego toksyczna.

28

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Takie zakochanie zdarza się raz w życiu i dlatego tak szkoda było mi tego nie wykorzystać.

To mit. Kolejna miłość może być jeszcze silniejsza.

Miałam kiedyś tak, że zaczęłam się spotkać z chłopakiem gdy miałam jeszcze w głowie byłego i nie potrafiłam wyrzucić go z głowy.  Aby być w porządku zakończyłam nową znajomość zanim jeszcze do czegokolwiek doszło. Po kilku miesiącach mojego odchorowywania spotkaliśmy się z tym chłopakiem przez przypadek i uczucie rozkwitło.


Ale wtedy sama postanowiłam nie robić mu nadziei i go nie ranić. Ta Twoja nic sobie nie robi z Twojego bólu i wykorzystuje Cię aby jej było miło. To dużo o niej świadczy. Do czego jeszcze taka osoba jest zdolna dla własnych korzyści?

29

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Szacunek dla samego siebie, godność vs płaszczenie się przed jakąś tam pańcią od siedmiu boleści, która nie może się obejść bez odpowiednio wysokiej  atencji i emocji, zaślepienie koktajlem hormonalnym, który Cię zalewa.

Co wybierasz?

30 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-02-06 16:15:15)

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
maku2 napisał/a:
Mitom napisał/a:

Po dwóch miesiącach sielanki dowiedziałem się jak nie odbierała telefonu że była na spotkaniu. Chciała mi wszystko wyjaśnić, bo zależało jej na mnie i chciała być szczera.

Nie ukrywa? To dlaczego nie powiedziała Ci że idzie na spotkanie z ex przed tym spotkaniem tylko już po spotkaniu? Dlaczego nie powiedziała Ci że ex się odezwał i się umówiła?
Szczera? Po fakcie?.

Ten fragment mi umknął. Uwagi Maku bardzo trafne ale powyższe bym to rozwinął.

Mitam ... Raczej jesteś cały czas okłamywany. Pomyślmy, czy jeśli chciała się spotkać i wyjaśnić mu, że jest z Tobą, bo na Tobie jej zależy itd. to nie byłoby proście załatwić to tak, że by odebrała ten telefon przy nim ? Pani wg. mnie fizycznie Cię okłamała, nic prawdopodobnie nie mówiła o Tobie, a jeśli wspomniała to jesteś niezobowiązującą znajomością.
Dalsze to "opowieści są z mchu i paproci", dla Ciebie. Pierścionek, czy problemem jest go zdjąć ?
Lubi Cię jak frienda, pewnie dlatego ma jakiekolwiek wyrzuty.

31

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Mitom - hej jesteś plastrem, zakładką lub klinem - bywa, tylko Ty się dalej w to nie pchaj.
Ona albo wróci do ex, albo znajdzie opcje docelową - Ty nią nie jesteś.

32

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Masz wiele zalet za które Cię kocha i docenia. Jesteś jak ciepły, porządny płaszcz na wiele zim.
Nie ma motylków bo jej niczym nie oszołomiłeś, nie imponujesz jej jakąś swoją cechą.
Czasem w związku tak bywa, że chłopak za bardzo dba o dziewczynę co przekłada się na uległość i okazywanie adoracji . Dobrze jest czasem  pokazać dziewczynie swoją przewagę w jakiejś dziedzinie i  zajebistość wink

33

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Agnes76 napisał/a:

Dobrze jest czasem  pokazać dziewczynie swoją przewagę w jakiejś dziedzinie i  zajebistość wink

Tylko tutaj jest na to za późno. Ona porównuje i wychodzi jej że przyjaźń tak, zakochanie nie.

34

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
maku2 napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Dobrze jest czasem  pokazać dziewczynie swoją przewagę w jakiejś dziedzinie i  zajebistość wink

Tylko tutaj jest na to za późno. Ona porównuje i wychodzi jej że przyjaźń tak, zakochanie nie.

A bo ja wiem....zdarzają się sytuacje, że nagle możemy zobaczyć człowieka w innym świetle i bardzo nam czymś zaimponuje.

35

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Agnes76 napisał/a:
maku2 napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Dobrze jest czasem  pokazać dziewczynie swoją przewagę w jakiejś dziedzinie i  zajebistość wink

Tylko tutaj jest na to za późno. Ona porównuje i wychodzi jej że przyjaźń tak, zakochanie nie.

A bo ja wiem....zdarzają się sytuacje, że nagle możemy zobaczyć człowieka w innym świetle i bardzo nam czymś zaimponuje.

Ale nie w takich przypadkach, oni mają wszystko oprócz jej uczucia "zakochania" w autorze ale za to mamy jej deklaracje że - nie kocha go.
Załóżmy nawet że masz rację.
To i tak nic z tego nie będzie bo jest jej ex. A według mnie oni się spotykają a ich pierwsze -podobno pierwsze - spotkanie pod hasłem że tamten ma problem i ona mu pomaga to ściema. Tamten postanowił wrócić a nie szukać u niej pomocy.

36

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
maku2 napisał/a:
Agnes76 napisał/a:
maku2 napisał/a:

Tylko tutaj jest na to za późno. Ona porównuje i wychodzi jej że przyjaźń tak, zakochanie nie.

A bo ja wiem....zdarzają się sytuacje, że nagle możemy zobaczyć człowieka w innym świetle i bardzo nam czymś zaimponuje.

Ale nie w takich przypadkach, oni mają wszystko oprócz jej uczucia "zakochania" w autorze ale za to mamy jej deklaracje że - nie kocha go.
Załóżmy nawet że masz rację.
To i tak nic z tego nie będzie bo jest jej ex. A według mnie oni się spotykają a ich pierwsze -podobno pierwsze - spotkanie pod hasłem że tamten ma problem i ona mu pomaga to ściema. Tamten postanowił wrócić a nie szukać u niej pomocy.

Masz rację, w tym przypadku musiałby stać się cud. Tym bardziej, że  ona powiedziała, że choć chce to nie potrafi się odciąć jakby była przywiązana.
Poprzedni partner ma wyraźną przewagę.

W związku muszą być dwie osoby. Jeśli wszystko kręci się wokół jednej to druga staje się przeźroczysta.

37

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Ten temat jak widzicie jest bardziej złożony.

Temat jest prosty jak drut.
Ty jesteś pionkiem w jej rozgrywce z tzw. byłym. On chce z nią być i ona chce być z nim, więc będą razem- tylko aktualnie trwają targi na jakich zasadach.
Jej spotykanie się z Tobą to element szantażu z gatunku 'patrz- mogę sobie kogoś znaleźć'. I nic więcej.
Jej teksty o rozterkach, które łykasz jak młody pelikan - to ściema mająca Cię zatrzymać na stanowisku pretendenta- z jednej strony; a moralny spadochron dla niej - z drugiej. W sensie, że jak już nie będziesz potrzebny, to bez wyrzutów spuści Cię w kiblu, bo przecież ''ona Ci mówiła jak się sprawy mają'', więc nie masz prawa nic mieć jej za złe.

38

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Autorze, po ile lat macie ?

39

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Sporo odpowiedzi jest w moim temacie. Dziękuję.

Muszę jednak kilka rzeczy sprostować i podać kilka faktów które może zmienia podejście komentujących.

Ktoś tutaj napisał, że "ona potrzebuje faceta z fantazja, polotem,jajami, a ja jej tego nie daje"
Usłyszałem z jej ust, że jestem wyjątkowy i mam własne zdanie i dużo pewności siebie i pazur. Powiedziała, że ze mną nigdy by się nie nudziła.
Czy kłamała? Na dobrą sprawę wszystko może być kłamstwem. Skąd wiecie czy Wasi wybrankowie/wybranki Was nie okłamują?

Na czyms w tym życiu pełnym obłudy trzeba sie opierać.

"Łykam jak pelikan jej kłamstwa"
Wydaje mi sie ze trochę już miałem doswiadczen z kobietami i ogólnie ludźmi, bo prowadzę firmę i nie jestem z gatunku osób łatwo wiernych, a raczej ostrożnych.

Dlaczego mnie nie może pokochać?Powiedziała, że w obecnej sytuacji nie mogłaby się otworzyć na nikogo, bo czuje, że ma nie zakonczona ta sprawę z byłym.
Nie ufała mi. Mowila, że bardzo ufała mężczyzna których miała i ja zawiedli po całości.
Jak w takim razie ma przyjść miłość bez zaufania? Tu jest też problem.
Nie dałem jej powodów do braku zaufania i myślę, że jest tu problem natury psychologicznej.

Możecie domniemywać, że sie spotykali z jej ex jednak jest to człowiek który ja zdradził, robił jeszcze awantury i ona nie chciała z nim być. Po zdradzie była w nim ciągle jeszcze zakochana i rozum podpowiadał,  że to niema sensu. Zakończyła związek.

On odezwał się pod pretekstem żeby mu pomogła, bo ma depresję, jednak zaproponowal jej, że chce z nią być znowu, a ona pokazała mu pierscionek i powiedziała,, za późno się obudziłeś ".
Jeśli moja rola była tutaj taka, żeby wzbudzić w nim zazdrość to idealnie jej to wyszło, ale z nim w dalszym ciągu nie jest więc to nie trzyma się" kupy".

Reasumując

Zraniona Kobieta przez los z brakiem zaufania do mężczyzn, która nie może odnaleźć siebie i swoich uczyć.

Dziewczyna zapisała się do psychologa i chce odnaleźć swoje uczucia/dlaczego nie ufa.

40

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
random.further napisał/a:

Autorze, po ile lat macie ?

Mężczyzna 38 kobieta 34

41

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Z tym, że Ty budzisz zaufanie, ona nie...

Nie zakończyła z byłym... czego?

Tak czy tak terapia jej się przyda, musisz przekonać się na własnej skórze czy z tej mąki będzie chleb... Tylko ciekawe jak długo będzie Cię zwodzić.
Dlatego powinieneś się całkiem odciąć, żeby to nie trwało w nieskończoność.

42

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

To co robisz, to racjonalizacja. Składanie do kupy jej wyrwanych stwierdzeń. Aby tliła się nadzieja. A jak to wygląda? Dla przykładu. Ona twierdzi, że chce tego komu może zaufać, bo była okłamywana. No i jak wybiera? Facet ją zdradził, źle traktował, okłamywał. No i co z tego?
To nic nie warte stwierdzenia. Ona w swoich wyborach nie kieruje się tym, o czym mówi. Sama jest osobą nie wartą zaufania, bo powie ci jedno, a zrobi co zrobi. Będzie spotykać się z kolesiem, który ją podobno skrzywdził.

43

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Zraniona Kobieta przez los z brakiem zaufania do mężczyzn, która nie może odnaleźć siebie i swoich uczyć.

.


Naiwniak.

44

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Czy kłamała? Na dobrą sprawę wszystko może być kłamstwem. Skąd wiecie czy Wasi wybrankowie/wybranki Was nie okłamują?

Czyli ona może kłamać bo inni mogą kłamać?

Mitom napisał/a:

Na czyms w tym życiu pełnym obłudy trzeba sie opierać.

Ale Ty chcesz się oprzeć na kobiecie która nie była wobec Ciebie szczera, która Ciebie nie kocha, która utrzymuje kontakt z ex. Na czym Twoje oparcie ma polegać?

Mitom napisał/a:

Dlaczego mnie nie może pokochać?Powiedziała, że w obecnej sytuacji nie mogłaby się otworzyć na nikogo, bo czuje, że ma nie zakonczona ta sprawę z byłym.
Nie ufała mi. Mowila, że bardzo ufała mężczyzna których miała i ja zawiedli po całości.
Jak w takim razie ma przyjść miłość bez zaufania? Tu jest też problem.
Nie dałem jej powodów do braku zaufania i myślę, że jest tu problem natury psychologicznej.

Wybacz ale jak dla mnie jest to kolejna jej wymówka. Która ma sprawić żebyś ją żałował, wykazał się empatią. A przecież to co ona mówi gryzie się - ufała innym ale Tobie nie była i nie jest w stanie zaufać? Jak dla mnie ona w ten sposób maskuje ze jej uczucie do byłego nie minęło.

Mitom napisał/a:

Możecie domniemywać, że sie spotykali z jej ex jednak jest to człowiek który ja zdradził, robił jeszcze awantury i ona nie chciała z nim być. Po zdradzie była w nim ciągle jeszcze zakochana i rozum podpowiadał,  że to niema sensu. Zakończyła związek.

On odezwał się pod pretekstem żeby mu pomogła, bo ma depresję, jednak zaproponowal jej, że chce z nią być znowu, a ona pokazała mu pierscionek i powiedziała,, za późno się obudziłeś ".

A pomimo tego wściekała sie gdy chciałeś by zerwała kontakt? A przecież on był taki zły a Ty taki dobry? I kiedy już wiedziała że on nie ma depresji tylko chce się z nią zejść to nadal utrzymywała z nim kontakt?
Przecież to wszystko się gryzie.

45

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Zraniona Kobieta przez los z brakiem zaufania do mężczyzn, która nie może odnaleźć siebie i swoich uczyć.

Dziewczyna zapisała się do psychologa i chce odnaleźć swoje uczucia/dlaczego nie ufa.

Masz 38 lat, niby stary, a głupi.

46 Ostatnio edytowany przez bullet (2023-02-08 16:08:25)

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Farmer napisał/a:
Mitom napisał/a:

Zraniona Kobieta przez los z brakiem zaufania do mężczyzn, która nie może odnaleźć siebie i swoich uczyć.

Dziewczyna zapisała się do psychologa i chce odnaleźć swoje uczucia/dlaczego nie ufa.

Masz 38 lat, niby stary, a głupi.

Ileż tu takich się przewinęło ....
Mitom ... jesteś kolejnym, który przychodzi i mówi cos w ten deseń ... "tak, u innych tak jest jak napisaliście, moja sprawa jest wyjątkowa", prawie w każdym wątku przewinęło się podobne stwierdzenie autora. Ja Ci napiszę "nie, nie jest wyjątkowa, ona się nie pogubiła, ona Cię zdradza i okłamuje".

47

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
bullet napisał/a:

"nie, nie jest wyjątkowa, ona się nie pogubiła, ona Cię zdradza i okłamuje".

Nie ma kogo zdradzać, bo przecież do niego nic nie czuje.
Potrzebny dla jej ego jest taki orbiter, który będzie na każde zawołanie.

@Mitom - wreszcie skorzystaj z jaj, którymi obdarzyła cię natura i kopnij pannę w dupę

PS. Poszukaj sobie kobiety poniżej 30-tki.

48

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Przygotowuje się na odcięcie od niej i niebawem to zrobię.

Fakt, że utrzymywała z nim kontakt tłumaczyła, że ona mu nic nie pisze i chce sie tylko spotkać ostatni raz, żeby wyjaśnić wszydtko co ich dotyczyło, żeby w przyszłości czegoś nie żałowała i wracała do tego.
Namawiałem ja że to bez sensu. W końcu odpuściłem, bo stwierdziłem,  że ten gość nie dorasta mi do pięt i niech ona dokona sana wyboru. Gdyby die we mnie zakochała to byłoby banalnie proste, ale nie zdołała. Na prawdę juz nie wiem co było powodem. Może nie zaiskrzyło. Na początku było mega zauroczenie i chemia. Dostarczalem jej emocji i wrażeń, nie siedzieliśmy w domu.
Może to przez tego ex, może przez jej zniszczone serce i słaby próg dostępu do niego, a może coś się wypaliło.
Mówicie, że nie kochała, a może bała się zakochać z jakiegos powodu... Ehhh... Sam już nic nie wiem... Nie potrafię jej zupełnie rozszyfrować.

Faktycznie... 38 niby stary i głupi.

Czekam na tego jej psychologa. Ciekawe co zostanie wniesione w jej głowę.
Czuje już, że po tych przejściach nic dobrego z tego już nie wyniknie, ale gdzieś tak ta iskierka nadzieji została.

Mowicie, że ten przypadek nie jest szczególny.... I może macie rację, bo komentarze są jednoznaczne i nikt nie zagrzewa do walki, a tylko i wyłącznie do odcięcia się raz na zawsze.

Dlaczego poszukać kobiety poniżej 30?

Odnośnie kłamstw to na kłamstwie prosto w oczy jej jeszcze nie złapalem.

49

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Przestań już płakać nad jej 'traumatycznymi'' przejściami, bo to wręcz niesmaczne (Twoja naiwność, rzecz jasna).

Zrozum, że KAŻDA kobieta (...i mężczyzna!) po 16 roku życia ma jakieś niemiłe wspomnienia związane z płcią przeciwną.
KAŻDA na kimś się zawiodła, rozczarowała i w ten albo inny sposób została skrzywdzona.
Takie jest życie po prostu i taki urok kontaktów z płcią przeciwną.

I jeśli najpopularniejszym wnioskiem wynikłym z takich doświadczeń jest nadwątlone zaufanie do facetów, to się po prostu podchodzi do nich z większą ostrożnością, a nie serwuje im elaboraty na temat własnych traum. No nie wiem, jak Ci to jeszcze prościej wyjaśnić....
Jak boisz się, że ktoś może Cię okraść, to nie mówisz tej osobie ''obawiam, się że jest pan złodziejem'', tylko po cichu uważasz na portfel.

Tak samo tu. Już te jej gadki o rzekomych rozterkach są jasną przesłanką, że w coś gra.
Więc przestań się wreszcie podniecać tym CO ona mówi, a zacznij się zastanawiać PO CO to mówi.
Po co w ogóle informuje Cię, że jej ''były'' coś od niej chce..? Jaki to ma cel.
Tak patrz na jej zachowanie, to może wreszcie Ci się oczy otworzą.

Wiesz - jak spotykam faceta, który mnie choć trochę interesuje, to rozważam pięć razy, zanim powiem lub zrobię coś, co mogłoby go do mnie zrazić...
A krzywe akcje z eksami zdecydowanie należą do tej kategorii.

Jesteś orbiterem-pretendentem i niczym więcej. Jak wreszcie się obudzisz to może to dostrzeżesz.
A jak się wycofasz, to ona nagle spróbuje Cię przyciągnąć, ale tylko na poprzednie miejsce. Zobaczysz.
Po prostu fajnie mieć na podorędziu frajera ds. animacji czasu wolnego.
Dobranoc.

50

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć
Mitom napisał/a:

Fakt, że utrzymywała z nim kontakt tłumaczyła, że ona mu nic nie pisze i chce sie tylko spotkać ostatni raz, żeby wyjaśnić wszydtko co ich dotyczyło, żeby w przyszłości czegoś nie żałowała i wracała do tego

Kolejne masło maślane. Utrzymywała z nim kontakt ale nic mu nie pisała? To jak ona ten kontakt utrzymywała skoro nie pisała? Rozmowy? Spotkania?

Mitom napisał/a:

...ten gość nie dorasta mi do pięt i niech ona dokona sana wyboru. Gdyby die we mnie zakochała to byłoby banalnie proste, ale nie zdołała. Na prawdę juz nie wiem co było powodem.

Poważnie nie wiesz,czy udajesz? Rozpiszę CI to
Jesteście "razem" 5 miesięcy z czego
- pierwsze dwa miesiące było zarąbiście
- po dwóch miesiącach zjawia się ex
- przez kolejne dwa miesiące ona z nim utrzymuje kontakt
- dwa/trzy tygodnie temu ona mówi że Ciebie nie kocha
Teraz widzisz powód?
Jak nie to powodem że ona się w Tobie nie zakochała jest ONA a przyczyną jest jej ex którego znowu dopuściła do swojej głowy i to w momencie gdy mogła się zakochać w Tobie.
A teraz ona tego nie zrobi bo ten czas minął.
Zapomnij o psychologu on nic z tym nie zrobi.
Sprawdziłeś czy oni się nadal widują?

51

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

A jak miałeś złapać na kłamstwie... Nie odróżniasz manipulacji od szczerości, bo masz różowe okulary...
Nie później, tylko teraz załóż spodnie, prostuj kolana, żeby się nie uginały... I powiedz, że nie będziecie się kontaktować do czasu, dopóki konkretnie się nie zdeklaruje, czego chce od życia. Teraz bawi się Tobą, bo na to przyzwalasz...Pokaż, że nie jesteś mięczakiem, za jakiego Cię ma, niech się zdziwi.

52

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Daj sobie spokój. Nic z tego nie będzie. I odpuść sobie teorię "to ta jedyna". Dopamina Cie zalała.

Ciągnij to dalej a będziesz żałował. Twoja sytuacja jest bardzo bardzo bardzo klarowna. Jak dziewczyna chce niech idzie do psychologa pomoże jej zrozumieć mechanizm który nią kieruje (emocje przy byłym- nieważne jakie ważne że są mocne).

Jesteś "zamiennikiem". Pogódź się tym i poszukaj kogoś dla kogo będziesz nr 1. Nie trac czasu chłopie. Zrozum że nigdy nie będziesz dla niej tym jedynym (w przeciwieństwie do Teojego poprzednika). Ona się kiedyś obudzi - dla jej dobra lepiej szybciej niż później.

PS wróci do poprzednika

53

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

Frajer jesteś. Jeszcze nie jedna ciebie ogra przy takim misiowym podejściu.

54

Odp: Problem w związku który przestaje istnieć

No cóż z jej strony niezaiskrzyło. Trudno zmusić kogoś do uczuć.
Na zasadzie..tylko Cię lubię

Posty [ 54 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Problem w związku który przestaje istnieć

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024