Witajcie. Potrzebuje się poradzić na forum. Otóż mam lat 17 skończyłam dziś.. Jestem zakochana w księciu Danii, Christianie. On jest rok starszy. Jak mogę go zdobyć? Bardzo chce zostać znana i sławna i przy tym pomogagac ludziom i by pisali o mnie w gazetach. Będę mogła też pomogac biednym i dzieciom dzięki swej pozycji. Co mogę zrobić żeby go spotkać? W jakim towarzystwie się obracać? Ja bardzo, bardzo chce być sławna. Chce żeby o mnie pamietana, nie chce być zwykła Kowalską po której od 100 lat po jej śmierci nikt nie będzie pamiętał. Poza tym koi nauczyciele będą mogli oglądać mój ślub z nim i mówić "och jak miło zobaczyć Julkę tak szczęśliwa i całującą męża" Wszystkie rady mile widziane. Nie robię sobie żartów potrzebuje waszej pomocy.
W pierwszej kolejności przestać trollować.
3 2023-01-31 21:19:22 Ostatnio edytowany przez Kasssja (2023-01-31 21:19:39)
To dość optymistyczne założenie, że 100 lat po naszej (zwykłych Kowalskich) śmierci ktoś będzie nadal o nas pamiętać
Witajcie. Potrzebuje się poradzić na forum. Otóż mam lat 17 skończyłam dziś.. Jestem zakochana w księciu Danii, Christianie. On jest rok starszy. Jak mogę go zdobyć? Bardzo chce zostać znana i sławna i przy tym pomogagac ludziom i by pisali o mnie w gazetach. Będę mogła też pomogac biednym i dzieciom dzięki swej pozycji. Co mogę zrobić żeby go spotkać? W jakim towarzystwie się obracać? Ja bardzo, bardzo chce być sławna. Chce żeby o mnie pamietana, nie chce być zwykła Kowalską po której od 100 lat po jej śmierci nikt nie będzie pamiętał. Poza tym koi nauczyciele będą mogli oglądać mój ślub z nim i mówić "och jak miło zobaczyć Julkę tak szczęśliwa i całującą męża" Wszystkie rady mile widziane. Nie robię sobie żartów potrzebuje waszej pomocy.
Och te nastoletnie platoniczne miłości
Najlepiej gdybyś się obracała w jego dworskim towarzystwie
Jeśli mam Ci radzić, to najlepiej żyć dla siebie, robić to, co sprawia Ci przyjemność i daje satysfakcję, bo ludzki podziw, w tym nauczycieli, wcale nie gwarantuje szczęśliwego życia.
A masz zadatki na męczennicę, żeby dla przyszłej sławy poświęcić własne szczęście?