Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 88 ]

1

Temat: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

W naszej ojczyźnie jest pewien obiekt społeczno-geograficzny, który dzieli się na dwa podobiekty - warszafkę i prowincję z tą warszafką nierozerwalnie związaną.
I tak mamy statystyczną rodzinę na podwarszawskiej prowincji (Podlasie, Mazowsze itp.) - model społeczny tam panujący wygląda tak, że rolą dziewczyny jest wyjechać do Stolycy na studia, chłopak ma zaś zostać na ojcowiznie. W efekcie, młode kobiety nabierają poglądów progresywnych, zaś pozostali na prowincji mężczyźni pozostają konserwatywni.

Problem nadmiaru zbyt konserwatywnych mężczyzn i radykalnie postępowych kobiet więc istotnie istnieje - jednakże w praktyce obejmuje on wyłącznie obszar warszawsko-słoiczany, dotyczy więc zakresu nie większego niż 10% społeczeństwa naszego kraju. Warszawocentryczna prasa lewicowa usiłuje przeskalować owe zjawisko na całą Polskę. W rezultacie tego powstają problemy w relacjach męsko-damskich w reszcie kraju, polegające na totalnej negacji postaw (umiarkowanie) konserwatywnych u kobiet oraz przypisywanie radykalnego konserwatyzmu mężczyznom co prowadzi do powstawania ad hok nieporozumień w relacjach.

Czy też zauważacie, że warszafka dewastuje relacje społeczne, zwłaszcza męsko-damskie w naszym kraju?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Podlasie jako podwarszawska prowincja big_smile Get a life. To już nie pierwszy taki wątek w Twoim wykonaniu, co chcesz nim osiągnąć?

3

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Mam wrażenie, że "warszafką" jarają się najbardziej ci, którzy mają na tym punkcie jakieś kompleksy i muszą sobie na siłę udowodnić, że Warszawa to zło wcielone.

4

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:

W naszej ojczyźnie jest pewien obiekt społeczno-geograficzny, który dzieli się na dwa podobiekty - warszafkę i prowincję z tą warszafką nierozerwalnie związaną.
I tak mamy statystyczną rodzinę na podwarszawskiej prowincji (Podlasie, Mazowsze itp.) - model społeczny tam panujący wygląda tak, że rolą dziewczyny jest wyjechać do Stolycy na studia, chłopak ma zaś zostać na ojcowiznie. W efekcie, młode kobiety nabierają poglądów progresywnych, zaś pozostali na prowincji mężczyźni pozostają konserwatywni.

Problem nadmiaru zbyt konserwatywnych mężczyzn i radykalnie postępowych kobiet więc istotnie istnieje - jednakże w praktyce obejmuje on wyłącznie obszar warszawsko-słoiczany, dotyczy więc zakresu nie większego niż 10% społeczeństwa naszego kraju. Warszawocentryczna prasa lewicowa usiłuje przeskalować owe zjawisko na całą Polskę. W rezultacie tego powstają problemy w relacjach męsko-damskich w reszcie kraju, polegające na totalnej negacji postaw (umiarkowanie) konserwatywnych u kobiet oraz przypisywanie radykalnego konserwatyzmu mężczyznom co prowadzi do powstawania ad hok nieporozumień w relacjach.

Czy też zauważacie, że warszafka dewastuje relacje społeczne, zwłaszcza męsko-damskie w naszym kraju?

Może po prostu ci konserwatywni mężczyźni powinni sobie zdać wreszcie sprawę, że "nawet małpa w końcu zeszła z drzewa" ? Świat się zmienia, a oni stoją w miejscu.

5

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:

W naszej ojczyźnie jest pewien obiekt społeczno-geograficzny, który dzieli się na dwa podobiekty - warszafkę i prowincję z tą warszafką nierozerwalnie związaną.
I tak mamy statystyczną rodzinę na podwarszawskiej prowincji (Podlasie, Mazowsze itp.) - model społeczny tam panujący wygląda tak, że rolą dziewczyny jest wyjechać do Stolycy na studia, chłopak ma zaś zostać na ojcowiznie. W efekcie, młode kobiety nabierają poglądów progresywnych, zaś pozostali na prowincji mężczyźni pozostają konserwatywni.

Problem nadmiaru zbyt konserwatywnych mężczyzn i radykalnie postępowych kobiet więc istotnie istnieje - jednakże w praktyce obejmuje on wyłącznie obszar warszawsko-słoiczany, dotyczy więc zakresu nie większego niż 10% społeczeństwa naszego kraju. Warszawocentryczna prasa lewicowa usiłuje przeskalować owe zjawisko na całą Polskę. W rezultacie tego powstają problemy w relacjach męsko-damskich w reszcie kraju, polegające na totalnej negacji postaw (umiarkowanie) konserwatywnych u kobiet oraz przypisywanie radykalnego konserwatyzmu mężczyznom co prowadzi do powstawania ad hok nieporozumień w relacjach.

Czy też zauważacie, że warszafka dewastuje relacje społeczne, zwłaszcza męsko-damskie w naszym kraju?

Radzę poszerzyć horyzonty. Ciasno. Ciemno.

6

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Bardzo uogólniasz.
To nie jest problem Warszawy tylko większych miast gdzie uniwerki bardzo w swojej tolerancji zjechały w lewą stronę gdzie prawa nie ma prawa istnieć.
I to nie tyczy się wszystkich dziewczyn tylko jakiegoś jej procentu.
I nie każdy facet na tzw. prowincji jest z musu konserwatystą bo żyje na prowincji.
Poglądy progresywne/ideologiczne - jest to wybór który każdy z nas podejmuje - przyjmujemy lub odrzucamy - zauważ że tylko wąska grupa tak na prawdę je przyjmuje a ogromna większość w tym temacie milczy chcąc uniknąć hejtu/szydery/agresji.

Osobiście uważam że problem jest głębszy i zaczął się o wiele wcześniej.

7 Ostatnio edytowany przez Grasse (2023-01-04 15:31:36)

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
maku2 napisał/a:

Bardzo uogólniasz.
To nie jest problem Warszawy tylko większych miast gdzie uniwerki bardzo w swojej tolerancji zjechały w lewą stronę gdzie prawa nie ma prawa istnieć.
Osobiście uważam że problem jest głębszy i zaczął się o wiele wcześniej.

Hmm. W moim mieście jest pięć uczelni państwowych. Taką najbardziej konserwatywną wydaje się być Politechnika Morska, ale to z oczywistych względów mundurowych. PUM przyciąga studentów z całego świata, jest więc multi-kulti ale takie pozytywne, o lewicowym radykalizmie tam nie słyszałem, światopoglądowo jest to uczelnia tak jakby centrowa. Podobnie jak ZUT, który kończyłem (dawna Politechnika+Akademia Rolnicza)

Bardziej lewicowe są raczej Akademia Sztuki i uniwerek - o ile ta pierwsza ma jakichś odnoszących sukcesy absolwentów, to na dyplom tej drugiej rzadko który pracodawca zwróci uwagę.

Misinx napisał/a:

Może po prostu ci konserwatywni mężczyźni powinni sobie zdać wreszcie sprawę, że "nawet małpa w końcu zeszła z drzewa" ? Świat się zmienia, a oni stoją w miejscu.

Ech, chyba średnio u Ciebie z czytaniem ze zrozumieniem. Zamysł główny mojego wątku to pytanie - czemu zjawiska z miksu warszafko-okołoprowincjonalnego próbuje się umościć w skali całego kraju. Poza tym napisałem wyraźnie - na prowincji okołowarszawskiej (słoiczanej) są silne oczekiwania społeczne, żeby
A) Mężczyzna został na ojcowiźnie i spełniał się w tradycyjnych rolach
B) Kobieta wyjechała do stolicy i zdobyła jak najwięcej fakultetów

Paradoksalnie odrzucenie mężczyzn A przez kobiety B jest przejawem patriarchalizmu, opiera się na założeniu, że rolą mężczyzny jest być lepiej wykształconym od kobiety. Linią główną tego wątku jest jednak kompleks warszafki i jego rzutowanie na całą Polskę przez niektóre media.

Lady Loka napisał/a:

Mam wrażenie, że "warszafką" jarają się najbardziej ci, którzy mają na tym punkcie jakieś kompleksy i muszą sobie na siłę udowodnić, że Warszawa to zło wcielone.

Ja jestem szczecinianinem. W moim mieście, przyznanie się do przeprowadzki do Warszawy bardzo często spotyka się z pogardą i wyszydzaniem. Niektórzy czasami mocno w tym przesadzają ale ogólnie tak jest, czasami Warszawa traktowana jest jak Kazań, który myśli że jest Nowym Jorkiem big_smile

8

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Nie ma żadnych oczekiwań społecznych tylko mężczyźni są coraz słabsi psychicznie / wychowywani na mamisynków więc zostają w gnieździe a kobiety wolą podjąć ryzyko i wyjechać w poszukiwaniu lepszych perspektyw. U siebie nie mają czego szukać, nawet prac fizycznych.

9

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Czyli mieszkasz w Szczecinie, więc najbardziej znasz się na tym, jakie role ludzie określają dla siebie w okolicach Warszawy?
Szukasz sobie na siłę wytłumaczeń i schematów, które nie istnieją. Po prostu.
Ja tam nie widzę, żeby jakieś dziwne schematy były ludziom nakladane. Po co skupiasz się na czymś, co Cię nie dotyczy?

10

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
M!ri napisał/a:

Nie ma żadnych oczekiwań społecznych tylko mężczyźni są coraz słabsi psychicznie / wychowywani na mamisynków więc zostają w gnieździe a kobiety wolą podjąć ryzyko i wyjechać w poszukiwaniu lepszych perspektyw. U siebie nie mają czego szukać, nawet prac fizycznych.

Gdyby facet próbował opuścić ojcowiznę, to na takiej konserwatywnej wsi na ścianie wschodniej to by go oskalpowali.

Obecnie żyjemy w czasach, gdzie powiedzenie "rolą kobiety jest ..." budzi wielkie kontrowersje, zaś powiedzenie "rolą mężczyzny jest ..." wzbudza tym mniejsze im większe wzbudza to pierwsze.

11

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
M!ri napisał/a:

Nie ma żadnych oczekiwań społecznych tylko mężczyźni są coraz słabsi psychicznie

Oczekiwania pewnych grup społeczne są ale bardziej ideologiczne.
Uważam że słabość psychiczna nie dotyczy tylko mężczyzn ale i kobiet - czego pełno jest na tym forum - wynikające z przekazu społecznoideologicznego który niestety robi sieczkę z zdroworozsądkowego rozumowania. A jak bardzo to wystarczy mieć w wgląd do szpitali psychiatrycznych.

M!ri napisał/a:

wychowywani na mamisynków więc zostają w gnieździe

W gnieździe znaczy na ojcowiźnie znaczy np. na roli?
Naprawdę uważasz że wszyscy powinni przenieść się do miast? Bo jak nie to maminsynek?

M!ri napisał/a:

a kobiety wolą podjąć ryzyko i wyjechać w poszukiwaniu lepszych perspektyw. U siebie nie mają czego szukać, nawet prac fizycznych.

Jeżeli jadą na studia to te fuj złe gniazda je utrzymują, z racji budowy kobiety nie są wstanie sprostać ciężkim pracą fizycznym to i nie dziwota że się kształcą a że przemysł raczej lokowany jest w miastach to i tam zostają - też nie dziwota.
Dziwota że w ten sposób najeżdżasz na facetów.

12 Ostatnio edytowany przez Grasse (2023-01-04 16:06:50)

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
M!ri napisał/a:

Nie ma żadnych oczekiwań społecznych tylko mężczyźni są coraz słabsi psychicznie / wychowywani na mamisynków więc zostają w gnieździe a kobiety wolą podjąć ryzyko i wyjechać w poszukiwaniu lepszych perspektyw. U siebie nie mają czego szukać, nawet prac fizycznych.

Gdyby facet próbował opuścić ojcowiznę, to na takiej konserwatywnej wsi na ścianie wschodniej to by go oskalpowali.

Obecnie żyjemy w czasach, gdzie powiedzenie "rolą kobiety jest ..." budzi wielkie kontrowersje, zaś powiedzenie "rolą mężczyzny jest ..." wzbudza tym mniejsze im większe wzbudza to pierwsze.

Lady Loka napisał/a:

Czyli mieszkasz w Szczecinie, więc najbardziej znasz się na tym, jakie role ludzie określają dla siebie w okolicach Warszawy?
Szukasz sobie na siłę wytłumaczeń i schematów, które nie istnieją. Po prostu.
Ja tam nie widzę, żeby jakieś dziwne schematy były ludziom nakladane. Po co skupiasz się na czymś, co Cię nie dotyczy?

Moja rodzina od strony mamy pochodziła z tamtych okolic, więc pozostały jakieś powiązania i kontakty. Na przykład syn koleżanki mojej mamy - przeprowadził się i oni wszyscy są z niego tak dumni, jakby przynajmniej odkrył szczepionkę na raka. Wygląda to wręcz groteskowo.

Zresztą każdy średnio zorientowany człowiek nie zaprzeczy, że to tak wygląda. Dziewczyna skończy Warszawski Uniwersytet, nabędzie jasno określonego światopoglądu, a na weekend pojedzie na wieś do rodziny, dla której Kaczyński jest lewakiem.

13

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:

Gdyby facet próbował opuścić ojcowiznę, to na takiej konserwatywnej wsi na ścianie wschodniej to by go oskalpowali.

Zejdź na ziemię to nie XIX wiek myślisz że młodzi w miastach to rodowici mieszkańcy tych że miast?

Grasse napisał/a:

Obecnie żyjemy w czasach, gdzie powiedzenie "rolą kobiety jest ..." budzi wielkie kontrowersje, zaś powiedzenie "rolą mężczyzny jest ..." wzbudza tym mniejsze im większe wzbudza to pierwsze.

Żyjemy w czasach gdy mówi się że ról nie ma.

14

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
maku2 napisał/a:

Dziwota że w ten sposób najeżdżasz na facetów.

Wystarczy spojrzeć na forum co reprezentuje sobą obecne pokolenie. Boją się własnego cienia.

Grasse napisał/a:

Gdyby facet próbował opuścić ojcowiznę, to na takiej konserwatywnej wsi na ścianie wschodniej to by go oskalpowali.

A co do kaloryfera by go przykuli?

15

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
M!ri napisał/a:

Wystarczy spojrzeć na forum co reprezentuje sobą obecne pokolenie. Boją się własnego cienia.

To się tyczy całego pokolenia a nie tylko jednej części.

16

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Hah, wiedziałam, że wychodzą jakieś kompleksy.
My też mamy w rodzinie dziewczyny, które studiowały w Warszawie. Mieszkają kilkaset km od niej, a twierdzą, że są spod Warszawy, ale co z tego?
Mnie to nie rusza.

Niech sobie ludzie kończą takie uczelnie, jakie sami kończyć chcą, co Cię tak boli to, że ktoś może mieć inne poglądy niż Ty? Że ktoś faktycznie chce mieszkać w Warszawie. A niech mieszka i na zdrowie mu. Sam fakt ukończenia UW nie sprawia od razu, że ma się określone poglądy polityczne.

Ty natomiast zafiksowałeś się, jakby samo istnienie Warszawy wyrządziło Ci wielką krzywdę w życiu, a tak nie jest. To tylko Warszawa. Kilka procent populacji Polski. Tak Cię boli to, że te kilka procent wyrwało się ze wsi do miasta?

17

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Trochę nie rozumiem idei tego wątku, mieszkasz w Szczecinie, a omawiasz wyimaginowane problemy Warszawy i ściany wschodniej. A jak tam Twoje życie wygląda w Szczecinie?

Każda stolica jest oderwana od reszty kraju i niereprezentatywna.

18

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Foxterier napisał/a:

Trochę nie rozumiem idei tego wątku, mieszkasz w Szczecinie, a omawiasz wyimaginowane problemy Warszawy i ściany wschodniej. A jak tam Twoje życie wygląda w Szczecinie?

Każda stolica jest oderwana od reszty kraju i niereprezentatywna.

Przecież wszędzie piszą, że młode kobiety są progresywne, a młodzi mężczyźni konserwatywni - i to założenie jest słuszne wyłącznie w przypadku opisywanej przeze mnie kompilacji społeczno-demograficznej.

19

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Trochę nie rozumiem idei tego wątku, mieszkasz w Szczecinie, a omawiasz wyimaginowane problemy Warszawy i ściany wschodniej. A jak tam Twoje życie wygląda w Szczecinie?

Każda stolica jest oderwana od reszty kraju i niereprezentatywna.

Przecież wszędzie piszą, że młode kobiety są progresywne, a młodzi mężczyźni konserwatywni - i to założenie jest słuszne wyłącznie w przypadku opisywanej przeze mnie kompilacji społeczno-demograficznej.

Twoja teoria jest bardzo naciągana.
Nie wszystkie dziewczyny wyjeżdżają na studia.
Nie wszystkie dziewczyny wyjeżdżają na studia do Warszawy.
Nie wszystkie dziewczyny zostają w Warszawie.
Na studia wyjeżdżają też faceci.
Nie wszyscy faceci zostają na ojcowiźnie.
Masz jakieś badania na ten temat czy to tylko Twoje przemyślenia?

20

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Trochę nie rozumiem idei tego wątku, mieszkasz w Szczecinie, a omawiasz wyimaginowane problemy Warszawy i ściany wschodniej. A jak tam Twoje życie wygląda w Szczecinie?

Każda stolica jest oderwana od reszty kraju i niereprezentatywna.

Przecież wszędzie piszą, że młode kobiety są progresywne, a młodzi mężczyźni konserwatywni - i to założenie jest słuszne wyłącznie w przypadku opisywanej przeze mnie kompilacji społeczno-demograficznej.

Przestań czytać durne portale, to Cię nie będą wciągać takie głupie teorie.

Zagrożenia nie ma, bo nie ma żadnego zjawiska, które przejawiałoby 100% społeczeństwa i nie ma szans na to, żeby takie powstało.

21

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Trochę nie rozumiem idei tego wątku, mieszkasz w Szczecinie, a omawiasz wyimaginowane problemy Warszawy i ściany wschodniej. A jak tam Twoje życie wygląda w Szczecinie?

Każda stolica jest oderwana od reszty kraju i niereprezentatywna.

Przecież wszędzie piszą, że młode kobiety są progresywne, a młodzi mężczyźni konserwatywni - i to założenie jest słuszne wyłącznie w przypadku opisywanej przeze mnie kompilacji społeczno-demograficznej.

W porządku, ale czego ma to dowodzić, tzn. jaka jest Twoja teza o której chciałbyś podyskutować?

22

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk … izuja.read

To taki jeden z przykładów. Są również bardziej radykalne artykuły na ten temat, jednak cechują się projekcjami frustracji własnych ich autorów.

23

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk … izuja.read

To taki jeden z przykładów. Są również bardziej radykalne artykuły na ten temat, jednak cechują się projekcjami frustracji własnych ich autorów.

Ale ten artykuł nie mówi o migracji do Warszawy, która według Ciebie jest powodem całego zła. Mówi o tym, że w zmieniającym się świecie kobiety się odnalazły, a faceci jeszcze nie.
To jest dosyć naturalny proces, który nie pierwszy raz występuje. Następuje jakaś zmiana i obie płcie muszą się dostosować zmieniając w jakiś sposób swoje podejście. Faceci mają ciężej w tym momencie, ale jeszcze 40-50 lat temu ciężej miały kobiety.
Przyjdzie kolejne pokolenie i będzie inaczej.

24 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-01-04 19:12:31)

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Nie wiem, czy da sie wszystko zrzucic na uczelnie. Warszawa to zlepek ludnosci wlasnie z dziur, bo wikeszosc przyjechalaz tychze dziur i ot zostala. Jednak gdy ktos byl konserwatywny to tez niekoniecznie zamienil sie w lewaka. Znam konserwatywne kobiety, ktore wyjechaly do Warszawy i nawet zostaly, ale poglady im sie nie zmienily. Jesli sie  zmienily to musialy  miec juz wczesniej jakies ciagaty lub te przekonania nie byly wystarczajaco silne.

Moim zdaniem wiekszy wplywod uczelni maja chociazby media, ktorymi jestesmy bombardowani kazdego dnia i to nie tylko na przestrzeni kilku lat. Uczelnia moze byc jakims dodatekim, ale nie wyrocznia, ktora zresetuje ci mozg wbrew twojej woli

25

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Foxterier napisał/a:

A jak tam Twoje życie wygląda w Szczecinie?

To jest dobre pytanie i prawdopodobnie szczera odpowiedź odsłoniłaby prawdziwe motywacje Autora. To nie warszawka Cię boli, Grasse, tylko relacje z kobietami w Twoim własnym życiu. Albo ich brak.

26

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Lady Loka napisał/a:

Ale ten artykuł nie mówi o migracji do Warszawy, która według Ciebie jest powodem całego zła. Mówi o tym, że w zmieniającym się świecie kobiety się odnalazły, a faceci jeszcze nie.

Co rozumiesz pod terminem "odnaleźć się w zmieniającym się świecie"? Eksperyment Calhouna dowiódł, że im większy dobrobyt, tym większe zatarcie różnic w zachowaniach samców i samic.

Artykuły omawianej serii opierają się w zasadzie na dwóch założeniach

1. Młode kobiety są progresywne, młodzi mężczyźni konserwatywni
2. Młodzi mężczyźni są samotni, ponieważ kobiety wolą wiązać się ze starszymi

Podstawą tego typu artykułów jest sprzeczność powyższych tez, ponieważ jedną z podstawowych zasad tradycyjnego podziału ról jest ta, że mężczyzna ma być w związku starszy.

@wszyscy
CELEM TEGO TEMATU JEST ROZSTRZYGNIĘCIE W JAKI SPOSÓB NEGATYWNE ZJAWISKA W RELACJACH MĘSKO-DAMSKICH ZACHODZĄCE W WARSZAWIE I NA SPRĘŻONEJ Z NIĄ PROWINCJI JEST PRZED MEDIA PROJEKTOWANE NA SKALĘ OGÓLNOKRAJOWĄ.

27 Ostatnio edytowany przez Szeptuch (2023-01-04 21:05:00)

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:

@wszyscy
CELEM TEGO TEMATU JEST ROZSTRZYGNIĘCIE W JAKI SPOSÓB NEGATYWNE ZJAWISKA W RELACJACH MĘSKO-DAMSKICH ZACHODZĄCE W WARSZAWIE I NA SPRĘŻONEJ Z NIĄ PROWINCJI JEST PRZED MEDIA PROJEKTOWANE NA SKALĘ OGÓLNOKRAJOWĄ.

A o jakich to negatywnych zjawiskach mówisz?
Że ludzie żyją tak jak chcą?
Śmiem też twierdzić że taki Wrocław czy Poznań, są o wiele bardziej lewicowe.
I co z tego?
Jest jak jest.
Jeżeli komuś sie to nie podoba niech szuka sobie partnera na prowincji.
A jak sie to komuś podoba,to niech jedzie do tych dużych miast i tam sobie szuka partnera.
Tylko wiesz co.
Ja mieszkam na takiej prowincji, dziura zabita dechami, i nie powiedziałbym że młodzież, tak kobiety czy mężczyźni sa konserwatywni.
Czy to dobrze czy żle, nie am to znaczenia, tak po prostu jest.
Czy to zasługa tv czy mediów?
Wskaz mi 18 latka który ogląda telewizje czy czyta gazety, czy jakieś portale informacyjne.
Młodzi ludzie ( brzmię jak stary dziad) maja swój świat i swoje kretki,którymi ten świat malują.

28

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ale ten artykuł nie mówi o migracji do Warszawy, która według Ciebie jest powodem całego zła. Mówi o tym, że w zmieniającym się świecie kobiety się odnalazły, a faceci jeszcze nie.

Co rozumiesz pod terminem "odnaleźć się w zmieniającym się świecie"? Eksperyment Calhouna dowiódł, że im większy dobrobyt, tym większe zatarcie różnic w zachowaniach samców i samic.

Artykuły omawianej serii opierają się w zasadzie na dwóch założeniach

1. Młode kobiety są progresywne, młodzi mężczyźni konserwatywni
2. Młodzi mężczyźni są samotni, ponieważ kobiety wolą wiązać się ze starszymi

Podstawą tego typu artykułów jest sprzeczność powyższych tez, ponieważ jedną z podstawowych zasad tradycyjnego podziału ról jest ta, że mężczyzna ma być w związku starszy.

@wszyscy
CELEM TEGO TEMATU JEST ROZSTRZYGNIĘCIE W JAKI SPOSÓB NEGATYWNE ZJAWISKA W RELACJACH MĘSKO-DAMSKICH ZACHODZĄCE W WARSZAWIE I NA SPRĘŻONEJ Z NIĄ PROWINCJI JEST PRZED MEDIA PROJEKTOWANE NA SKALĘ OGÓLNOKRAJOWĄ.

No nie. Masz jakiś problem z wyciąganiem wniosków smile po pierwsze, to nie jest zjawisko, które zachodzi w Warszawie i z Warszawy idzie w Polskę bo media.

Po drugie, to nie sprowadza się tylko do poglądów politycznych. Generalnie bardzo spłycasz i bardzo upraszczasz, a artykuł to fajnie opisuje.

Nie, główną tezą artykuły nie są sprzeczności, które wymieniłeś. Chodzi o to, że faceci mają problem z odnalezieniem się we współczesnym świecie, bo już nie ma zapotrzebowania na taki typowy model mężczycny, który zapiernicza w jakiejś fabryce po 12h, a potem dostaje obiad pod nos. Po pierwsze dlatego, że przez automatyzacje nie ma popytu na takie typowo męskie zawody wymagające faktycznie użycia siły, a po drugie kobiety dają radę w świecie i nie muszą podstawiać facetom obiadków pod nos.

Jedyny problem jest w tym, że obecne pokolenie facetów jeszcze było wychowane w starym modelu, a kobiet już w nowym. Więc spokojnie w kolejnym pokoleniu będzie już stabilniej.

A to wiązanie się ze starszymi to jest światu znane od dawien dawna. Wcześniej przecież tak było, że facet musiał się dorobić, mieć ziemię, pole, a potem szukał sobie młodej żony. Normą były różnice wieku nawet i 30 lat między małżonkami i to jeszcze za czasów moich pradziadków. Więc to nie jest jakieś novum. Po prostu młodsi dojrzeją i będą mieć młodsze od siebie partnerki.

29

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:

CELEM TEGO TEMATU JEST ROZSTRZYGNIĘCIE W JAKI SPOSÓB NEGATYWNE ZJAWISKA W RELACJACH MĘSKO-DAMSKICH ZACHODZĄCE W WARSZAWIE I NA SPRĘŻONEJ Z NIĄ PROWINCJI JEST PRZED MEDIA PROJEKTOWANE NA SKALĘ OGÓLNOKRAJOWĄ.

Grasse, to cytat z artykułu, który zalinkowałeś, a który de facto pokazuje clou rozjazdu pomiędzy kobietami i mężczyznami z tego samego pokolenia, ich aspiracjami i oczekiwaniami.

”(…) rewolucja obyczajowa w Polsce objęła przede wszystkim jedną płeć. Kobiety od pokoleń wdrukowywały córkom, że ich podstawowa rola to bycie żoną i matką, która poświęca się dla rodziny. Aż w ostatnim pokoleniu coś się zacięło. Nastąpił cichy przełom. 64 proc. młodych kobiet deklaruje, że matki wspierały je w rozwoju osobistych pasji i planów zawodowych. I nie dotyczy to wcale wyłącznie dużych miast, ale w tym samym stopniu wsi i małych miasteczek. Nowa Matka Polka przerwała generacyjny łańcuch samopoświęcenia i wychowała córkę na niezależną kobietę. Ale syna wychowała tradycyjnie.(…)

30

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
MagdaLena1111 napisał/a:

Grasse, to cytat z artykułu, który zalinkowałeś, a który de facto pokazuje clou rozjazdu pomiędzy kobietami i mężczyznami z tego samego pokolenia, ich aspiracjami i oczekiwaniami.

”(…) rewolucja obyczajowa w Polsce objęła przede wszystkim jedną płeć. Kobiety od pokoleń wdrukowywały córkom, że ich podstawowa rola to bycie żoną i matką, która poświęca się dla rodziny. Aż w ostatnim pokoleniu coś się zacięło. Nastąpił cichy przełom. 64 proc. młodych kobiet deklaruje, że matki wspierały je w rozwoju osobistych pasji i planów zawodowych. I nie dotyczy to wcale wyłącznie dużych miast, ale w tym samym stopniu wsi i małych miasteczek. Nowa Matka Polka przerwała generacyjny łańcuch samopoświęcenia i wychowała córkę na niezależną kobietę. Ale syna wychowała tradycyjnie.(…)

Ale owo zjawisko na pewno znacznie bardziej rozpowszechnione jest na ścianie wschodniej. Mam bądź miałem znajomych z różnych środowisk, grup wiekowych i w ogóle go nie dostrzegam a już na pewno nie w grupie wiekowej 20-30. Nawet wśród ludzi, którzy deklarują niechęć do aktualnej władzy często dostrzega się postawy konserwatywne. Na Bachiacie/Kizombie to kobieta prosi faceta do tańca może z raz na 2-3 imprezy. I często widzę, że kobiety są bardziej konserwatywne niż mężczyźni - i zwłaszcza dostrzega się do wśród młodych, przedział 40-50 jest trochę inny.

Może jesteśmy jacyś inni. W końcu tygiel.

31

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk … izuja.read

To taki jeden z przykładów. Są również bardziej radykalne artykuły na ten temat, jednak cechują się projekcjami frustracji własnych ich autorów.

Przecież ten artykuł to paszkwil, bierzesz na serio takie chłamy?

32

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Grasse, to cytat z artykułu, który zalinkowałeś, a który de facto pokazuje clou rozjazdu pomiędzy kobietami i mężczyznami z tego samego pokolenia, ich aspiracjami i oczekiwaniami.

”(…) rewolucja obyczajowa w Polsce objęła przede wszystkim jedną płeć. Kobiety od pokoleń wdrukowywały córkom, że ich podstawowa rola to bycie żoną i matką, która poświęca się dla rodziny. Aż w ostatnim pokoleniu coś się zacięło. Nastąpił cichy przełom. 64 proc. młodych kobiet deklaruje, że matki wspierały je w rozwoju osobistych pasji i planów zawodowych. I nie dotyczy to wcale wyłącznie dużych miast, ale w tym samym stopniu wsi i małych miasteczek. Nowa Matka Polka przerwała generacyjny łańcuch samopoświęcenia i wychowała córkę na niezależną kobietę. Ale syna wychowała tradycyjnie.(…)

Ale owo zjawisko na pewno znacznie bardziej rozpowszechnione jest na ścianie wschodniej. Mam bądź miałem znajomych z różnych środowisk, grup wiekowych i w ogóle go nie dostrzegam a już na pewno nie w grupie wiekowej 20-30. Nawet wśród ludzi, którzy deklarują niechęć do aktualnej władzy często dostrzega się postawy konserwatywne. Na Bachiacie/Kizombie to kobieta prosi faceta do tańca może z raz na 2-3 imprezy. I często widzę, że kobiety są bardziej konserwatywne niż mężczyźni - i zwłaszcza dostrzega się do wśród młodych, przedział 40-50 jest trochę inny.

Może jesteśmy jacyś inni. W końcu tygiel.

Chyba mylisz różne kwestie.
Czym innym jest podejście do życia, związku, partnerstwa, a czym innym konwencja nawiązywania relacji męsko-damskich, wychodzenia z inicjatywą, czy wręcz przejmowanie jej.

33 Ostatnio edytowany przez Grasse (2023-01-04 22:59:04)

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
MagdaLena1111 napisał/a:

Chyba mylisz różne kwestie.
Czym innym jest podejście do życia, związku, partnerstwa, a czym innym konwencja nawiązywania relacji męsko-damskich, wychodzenia z inicjatywą, czy wręcz przejmowanie jej.

Nie mylę smile Po prostu, jeśli pada pytanie czy podział ról na męskie i kobiece jest słuszny, to stoją dwie możliwości do wyboru:
1) Tak
2) Nie

Pozostałe interpretacje określa się jako "zjeść ciastko i mieć ciastko"

Obecnie w naszym społeczeństwie kobieta ma wybór - mężczyzna go nie ma.

34

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Chyba mylisz różne kwestie.
Czym innym jest podejście do życia, związku, partnerstwa, a czym innym konwencja nawiązywania relacji męsko-damskich, wychodzenia z inicjatywą, czy wręcz przejmowanie jej.

Nie mylę smile Po prostu, jeśli pada pytanie czy podział ról na męskie i kobiece jest słuszny, to stoją dwie możliwości do wyboru:
1) Tak
2) Nie

Pozostałe interpretacje określa się jako "zjeść ciastko i mieć ciastko"

Obecnie w naszym społeczeństwie kobieta ma wybór - mężczyzna go nie ma.

Mój mąż siedzi obok mnie i twierdzi, że miał i ma wybór i co Ty na to :-P

35

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
MagdaLena1111 napisał/a:

Mój mąż siedzi obok mnie i twierdzi, że miał i ma wybór i co Ty na to :-P

A skąd jesteście, jeśli można zapytać? smile

36

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
MagdaLena1111 napisał/a:
Grasse napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Chyba mylisz różne kwestie.
Czym innym jest podejście do życia, związku, partnerstwa, a czym innym konwencja nawiązywania relacji męsko-damskich, wychodzenia z inicjatywą, czy wręcz przejmowanie jej.

Nie mylę smile Po prostu, jeśli pada pytanie czy podział ról na męskie i kobiece jest słuszny, to stoją dwie możliwości do wyboru:
1) Tak
2) Nie

Pozostałe interpretacje określa się jako "zjeść ciastko i mieć ciastko"

Obecnie w naszym społeczeństwie kobieta ma wybór - mężczyzna go nie ma.

Mój mąż siedzi obok mnie i twierdzi, że miał i ma wybór i co Ty na to :-P

Twój facet widać to mądry facet i widzi że to pole minowe...też bym tak powiedział... cool

37

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Mój mąż siedzi obok mnie i twierdzi, że miał i ma wybór i co Ty na to :-P

A skąd jesteście, jeśli można zapytać? smile

Żadna to tajemnica, Polska Północna, 3city.

38

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
maku2 napisał/a:

Twój facet widać to mądry facet i widzi że to pole minowe...też bym tak powiedział... cool

Niekoniecznie - istnieją pary, w których rzeczywiście istnieje relacja partnerska. Model związku to indywidualny wybór danych osób.

Niestety, póki co takie osoby jak Maja Staśko czy Patrycja Wieczorkiewicz wydają się być dla obecnej lewicy wrogiem większym niż Kaja Godek.

39

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

A Szczecin to w ogóle jeszcze Polska? Czy już prowincja i sypialnia Berlina he he

A tak poważnie to autor coś słyszał ale niedosłyszał. Przybieranie postaw skrajnych obserwuje się u młodych ludzi jeszcze zanim wyjadą na studia (do tej złej lewackiej warszawy). Polecam posłuchać o raporcie CBOS https://youtu.be/NwoX4jqJBsY?t=605

40

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
M!ri napisał/a:

A Szczecin to w ogóle jeszcze Polska? Czy już prowincja i sypialnia Berlina he he

Z cyklu "gdy wydaje ci się, że to sarkazm a oni naprawdę tak myślą"

Jeśli chodzi o Berlin, to dopiero za 3 lata mają być zrobione tory i ruszyć porządny pociąg na lotnisko. Po około dwóch dekadach obietnic.

41

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Gdyby facet próbował opuścić ojcowiznę, to na takiej konserwatywnej wsi na ścianie wschodniej to by go oskalpowali.

Co ty pierniczysz człowieku? Chyba ci się epoki pomyliły:D średniowiecze już dawno minęło. Ja mieszkam na wschodzie Polski w wypizdówku  w sumie ale takich chorych poglądów jak ty nikt tu nie ma.

42

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
display napisał/a:

Gdyby facet próbował opuścić ojcowiznę, to na takiej konserwatywnej wsi na ścianie wschodniej to by go oskalpowali.

Co ty pierniczysz człowieku? Chyba ci się epoki pomyliły:D średniowiecze już dawno minęło. Ja mieszkam na wschodzie Polski w wypizdówku  w sumie ale takich chorych poglądów jak ty nikt tu nie ma.

Autor ma bardzo mgliste pojęcie na temat życia na prowincji/wsi. Świadczy o tym już samo używanie słów typu "ojcowizna". Mówię to jako osoba pochodząca ze wsi. Grasse, rolnictwo/hodowla zwierząt to biznes jak każdy inny. Ziemię można sprzedać, można też kupić. Nikt nikogo za to nie wyklina.

43

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Wypunktowaliście Grasse, więc pewnie już tu nie wróci, za to za kilka dni/tygodni założy nowy temat z podopnymi wysrywami xD

Patrząc na to, że już bylo:
Płeć a prowadzenie auta i związek
Poglądy polityczne a atrakcyjność panów w oczach pań
Feminizm i patriarchalizm - czy aby na pewno przeciwieństwa?
Idealizacja płci przeciwnej
Sprzeczne oczekiwania mężczyzn
Brak/skrajny niedobór mężczyzn w Polsce?
Kobiecy odpowiednik białorycerstwa
Mam skrajny rozrzut erotyczno-romantyczny
Projekcje incelskie
"Pozwól skłamać, potem przedstaw dowody" - zasada postępowania

Z każdym tematem odlot Autora jest trochę większy.

A patrząc na ten temat:
Matka wmawia mi, że każda moja kobieta chce mnie wykorzystać

To chyba wszystko robi się coraz jaśniejsze.

44

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Lady Loka napisał/a:

Wypunktowaliście Grasse, więc pewnie już tu nie wróci, za to za kilka dni/tygodni założy nowy temat z podopnymi wysrywami xD

Patrząc na to, że już bylo:
Płeć a prowadzenie auta i związek
Poglądy polityczne a atrakcyjność panów w oczach pań
Feminizm i patriarchalizm - czy aby na pewno przeciwieństwa?
Idealizacja płci przeciwnej
Sprzeczne oczekiwania mężczyzn
Brak/skrajny niedobór mężczyzn w Polsce?
Kobiecy odpowiednik białorycerstwa
Mam skrajny rozrzut erotyczno-romantyczny
Projekcje incelskie
"Pozwól skłamać, potem przedstaw dowody" - zasada postępowania

Z każdym tematem odlot Autora jest trochę większy.

A patrząc na ten temat:
Matka wmawia mi, że każda moja kobieta chce mnie wykorzystać

To chyba wszystko robi się coraz jaśniejsze.

Chyba lubisz grzebać ludziom w życiorysach. A słowo "wysryw" ostatecznie potwierdza identyfikację z pewną grupą społeczną wink

45

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Wypunktowaliście Grasse, więc pewnie już tu nie wróci, za to za kilka dni/tygodni założy nowy temat z podopnymi wysrywami xD

Patrząc na to, że już bylo:
Płeć a prowadzenie auta i związek
Poglądy polityczne a atrakcyjność panów w oczach pań
Feminizm i patriarchalizm - czy aby na pewno przeciwieństwa?
Idealizacja płci przeciwnej
Sprzeczne oczekiwania mężczyzn
Brak/skrajny niedobór mężczyzn w Polsce?
Kobiecy odpowiednik białorycerstwa
Mam skrajny rozrzut erotyczno-romantyczny
Projekcje incelskie
"Pozwól skłamać, potem przedstaw dowody" - zasada postępowania

Z każdym tematem odlot Autora jest trochę większy.

A patrząc na ten temat:
Matka wmawia mi, że każda moja kobieta chce mnie wykorzystać

To chyba wszystko robi się coraz jaśniejsze.

Chyba lubisz grzebać ludziom w życiorysach. A słowo "wysryw" ostatecznie potwierdza identyfikację z pewną grupą społeczną wink

Ciężko określić inaczej tematy, które zakładasz. Bo jeszcze jakbyś faktycznie powiedział, jaki masz problem, to dałoby się dyskutować.
A Ty zakładasz dziwne tematy z tezą, która się sama siebie nie trzyma, żeby co? Usprawiedliwić to, że nikogo nie masz? Zrzucić winę na czynniki zewnętrzne? Odsunąď od siebie odpowiedzialność?
Życie w kłamstwie i złudzeniach.

46

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Lady Loka napisał/a:
Grasse napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Wypunktowaliście Grasse, więc pewnie już tu nie wróci, za to za kilka dni/tygodni założy nowy temat z podopnymi wysrywami xD

Patrząc na to, że już bylo:
Płeć a prowadzenie auta i związek
Poglądy polityczne a atrakcyjność panów w oczach pań
Feminizm i patriarchalizm - czy aby na pewno przeciwieństwa?
Idealizacja płci przeciwnej
Sprzeczne oczekiwania mężczyzn
Brak/skrajny niedobór mężczyzn w Polsce?
Kobiecy odpowiednik białorycerstwa
Mam skrajny rozrzut erotyczno-romantyczny
Projekcje incelskie
"Pozwól skłamać, potem przedstaw dowody" - zasada postępowania

Z każdym tematem odlot Autora jest trochę większy.

A patrząc na ten temat:
Matka wmawia mi, że każda moja kobieta chce mnie wykorzystać

To chyba wszystko robi się coraz jaśniejsze.

Chyba lubisz grzebać ludziom w życiorysach. A słowo "wysryw" ostatecznie potwierdza identyfikację z pewną grupą społeczną wink

Ciężko określić inaczej tematy, które zakładasz. Bo jeszcze jakbyś faktycznie powiedział, jaki masz problem, to dałoby się dyskutować.
A Ty zakładasz dziwne tematy z tezą, która się sama siebie nie trzyma, żeby co? Usprawiedliwić to, że nikogo nie masz? Zrzucić winę na czynniki zewnętrzne? Odsunąď od siebie odpowiedzialność?
Życie w kłamstwie i złudzeniach.

Są inne tematy, które tu poruszyłem i które mogą wydawać się kontrowersyjne i Ty tutaj nie przytaczasz. Aż kusi zrobienie drabinki pomiędzy jednymi a drugimi i wyciągnięcie wniosków. A "xD", którego użyłaś w poprzednim poście kojarzy mi się z pewnym politykiem.

A to, że jestem sam - to z czystego wyboru. Nie to, że uważam związek za coś strasznego, ale kalkuluję, że bycie samemu przynosi więcej korzyści niż związek. Kiedyś marzyłem o byciu w związku, dziewczynie - teraz lamentuję, że nie doceniałem wtedy młodszego wieku.

47

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Grasse napisał/a:

Chyba lubisz grzebać ludziom w życiorysach. A słowo "wysryw" ostatecznie potwierdza identyfikację z pewną grupą społeczną wink

Ciężko określić inaczej tematy, które zakładasz. Bo jeszcze jakbyś faktycznie powiedział, jaki masz problem, to dałoby się dyskutować.
A Ty zakładasz dziwne tematy z tezą, która się sama siebie nie trzyma, żeby co? Usprawiedliwić to, że nikogo nie masz? Zrzucić winę na czynniki zewnętrzne? Odsunąď od siebie odpowiedzialność?
Życie w kłamstwie i złudzeniach.

Są inne tematy, które tu poruszyłem i które mogą wydawać się kontrowersyjne i Ty tutaj nie przytaczasz. Aż kusi zrobienie drabinki pomiędzy jednymi a drugimi i wyciągnięcie wniosków. A "xD", którego użyłaś w poprzednim poście kojarzy mi się z pewnym politykiem.

A to, że jestem sam - to z czystego wyboru. Nie to, że uważam związek za coś strasznego, ale kalkuluję, że bycie samemu przynosi więcej korzyści niż związek. Kiedyś marzyłem o byciu w związku, dziewczynie - teraz lamentuję, że nie doceniałem wtedy młodszego wieku.

No to skoro jesteś sam z wyboru i jest Ci z tym dobrze, to co mają na celu kolejne tematy z wnioskami, które nie powiem skąd wyciągasz, bo znowu stwierdzisz, że pasuję Ci do jakiejś tam grupy.

W Twoich tematach nie ma nic kontrowersyjnego. To pomieszanie oczywistości z czytaniem dennych artykułów i wyciąganiem z tego wszystkiego mylnych wniosków. Tak jak i w tym temacie, w którym wypowiadasz się o ścianie wschodniej jasno stwierdzając, że skoro artykuł opisuje fenomen, którego sam nie znasz będąc na zachodzie, to musi to być dominujące na wschodzie big_smile no sam przyznaj, że jest to jednak lekko śmieszne.

Robisz fikołki logiczne i nadintepretacje zupełnie niepotrzebnie. Odstaw tego typu artykuły i gwarantuję Ci, że Ci będzie w życiu lepiej.

48

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Zdecydowanie za daleko te wnioski sięgają...

49

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
bagienni_k napisał/a:

Zdecydowanie za daleko te wnioski sięgają...

Ja założyłem temat dotyczący postrzegania zjawiska występującego w centralnej i wschodniej Polsce, które jest przedstawiane jako dotyczące CAŁEJ naszej populacji. Jako człowiek z miasta, o którym za Poznaniem nie wie się praktycznie nic, przedstawiam swoją opinię na ten temat. Niektóre koleżanki zaczęły grzebać w moich negatywnych doświadczeniach - owszem, mam je, jak każdy - zamiast odnieść się do tematu.

Faktycznie, jest coś takiego, że my - jako ludność z pasa zachodniego, a szczecinianie zwłaszcza - mamy pewien kompleks odrzucenia. I nie jest to żadna tajemnica. I z moich wypowiedzi w tym wątku zapewne to wyszło; problem w tym, że część dziewcząt przeinterpretowała kategorię geograficzną na matrymonialną.

50

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
bb8 napisał/a:
display napisał/a:

Gdyby facet próbował opuścić ojcowiznę, to na takiej konserwatywnej wsi na ścianie wschodniej to by go oskalpowali.

Co ty pierniczysz człowieku? Chyba ci się epoki pomyliły:D średniowiecze już dawno minęło. Ja mieszkam na wschodzie Polski w wypizdówku  w sumie ale takich chorych poglądów jak ty nikt tu nie ma.

Autor ma bardzo mgliste pojęcie na temat życia na prowincji/wsi. Świadczy o tym już samo używanie słów typu "ojcowizna". Mówię to jako osoba pochodząca ze wsi. Grasse, rolnictwo/hodowla zwierząt to biznes jak każdy inny. Ziemię można sprzedać, można też kupić. Nikt nikogo za to nie wyklina.

Sprzedać możesz zawsze, ale żeby kupić, to już musisz spełniać pewne warunki.

Jeśli zaś chodzi o uczelnie wyższe, niezmiernie się dziwię od zawsze, że z budżetu państwa finansowane jest mnóstwo kierunków okoloartystycznych, które niczego nie wnoszą. To samo powinno spotkać uczelnie produkujące urzędników, których już mamy o wiele za dużo.



Do Autora. Wieś sukcysewnie wymiera, więc ten problem rozwiąże się sam.

51

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
assassin napisał/a:

Do Autora. Wieś sukcysewnie wymiera, więc ten problem rozwiąże się sam.

I powstanie nowy, dużo większy.

52

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
maku2 napisał/a:
assassin napisał/a:

Do Autora. Wieś sukcysewnie wymiera, więc ten problem rozwiąże się sam.

I powstanie nowy, dużo większy.

Ja mieszkam na prowincji i w zasadzie już mi to lotto. W przyszłości kto inny będzie się tym martwił, skoro wieś teraz według wielkomiejskich społeczności jest taka be.

53 Ostatnio edytowany przez Inocynt (2023-01-06 20:17:44)

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:

Problem nadmiaru zbyt konserwatywnych mężczyzn i radykalnie postępowych kobiet więc istotnie istnieje - jednakże w praktyce obejmuje on wyłącznie obszar warszawsko-słoiczany

Nie zgodzę się, ten problem dotyka tak samo jak Warszawę, inne wielkie miasta - Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk.

Misinx napisał/a:

Może po prostu ci konserwatywni mężczyźni powinni sobie zdać wreszcie sprawę, że "nawet małpa w końcu zeszła z drzewa" ? Świat się zmienia, a oni stoją w miejscu.

No, postępaka to miło poczytać. Zejdźcie z drzewa, zostańcie weganami, elgiebetami i murzynami. I koniecznie do meczetu. Wtedy świat będzie cudowny.


Tak z innej beczki, Kobiety są jak dzieci - szybko się nudzą, wpadają w fanatyzm. Nie przypadkiem w 2005 roku większość elektoratu PiS to były kobiety, większością odbiorców Radia Maryja do dziś są kobiety. Obecne młode pokolenie wpadło w inny fanatyzm - lewicowy. Za jakieś 20 lat wahadło znowu wychyli się w drugą stronę. Tak to już jest od kiedy kobiety - na pierwszym planie stawiające emocje i prosty opis świata, a daleko za nimi logikę i rozum - mają prawa wyborcze.

M!ri napisał/a:

A co do kaloryfera by go przykuli?

Jest takie pojęcie, kobietom znane tylko ze słyszenia: odpowiedzialność. Np. za rodzinę, czyli także rodziców. Inna rzecz, że większość tych nowo-miejskich panienek o kasie, jaką wyciąga się z porządnego gospodarstwa, może tylko pomarzyć. Ale żadne pieniądze nie zastąpią satysfakcji mówienia: "Jestem warszawianką" big_smile No i wiadomo, że na wsi wiecznie nudząca się kobieta nie wyrobi, tym bardziej przy mężu zajętym gospodarstwem (kto ma jej robić za program rozrywkowy? Bo przecież dziecko samo sobą zająć się nie umie).

54

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Inocynt napisał/a:
Grasse napisał/a:

Problem nadmiaru zbyt konserwatywnych mężczyzn i radykalnie postępowych kobiet więc istotnie istnieje - jednakże w praktyce obejmuje on wyłącznie obszar warszawsko-słoiczany

Nie zgodzę się, ten problem dotyka tak samo jak Warszawę, inne wielkie miasta - Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk.

Tylko, że zobacz, jaką oglądalność ma chociażby "Rolnik szuka żony". Tam naprawdę atrakcyjne kobiety biją się o zwykłego przeciętniaka ze wsi.

Mi się wydaje, że zarówno kobiety jak i mężczyźni chcieli by zjeść ciastko i mieć ciasto - z jednej strony facet ma być zarówno partnerem jak i rycerzem; z drugiej kobieta zarówno ma odnosić sukcesy zawodowe, jak i być strażniczką domowego ogniska. I z tego powodu faceci z Polski tak bardzo interesują się Ukrainkami. One są potrafią być zarówno słodkie i łagodne, jak również potrafią pokazać pazur.

Ja się potrafiłem sprzeczać z byłymi, że mi robiły jedzenie.

55

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Grasse napisał/a:

Tylko, że zobacz, jaką oglądalność ma chociażby "Rolnik szuka żony". Tam naprawdę atrakcyjne kobiety biją się o zwykłego przeciętniaka ze wsi.

Biją się o przeciętniaka ze wsi, czy raczej zaspakajają swoją próżność i mają lek na nudę w postaci występu w telewizorni? To występujące, a oglądające... Przecież to namiastka typowego kobiecego hobby, czyli plotek.

Grasse napisał/a:

I z tego powodu faceci z Polski tak bardzo interesują się Ukrainkami.

Wcale mnie to nie dziwi. Sam bym się nie związał z Polką z wielkiego miasta i każdemu facetowi to odradzam.

56

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Inocynt napisał/a:
Grasse napisał/a:

Tylko, że zobacz, jaką oglądalność ma chociażby "Rolnik szuka żony". Tam naprawdę atrakcyjne kobiety biją się o zwykłego przeciętniaka ze wsi.

Biją się o przeciętniaka ze wsi, czy raczej zaspakajają swoją próżność i mają lek na nudę w postaci występu w telewizorni? To występujące, a oglądające... Przecież to namiastka typowego kobiecego hobby, czyli plotek.

Grasse napisał/a:

I z tego powodu faceci z Polski tak bardzo interesują się Ukrainkami.

Wcale mnie to nie dziwi. Sam bym się nie związał z Polką z wielkiego miasta i każdemu facetowi to odradzam.

Czytając takie pseudokorwinizmy zastanawiam się, ile osób je piszące to w istocie sfrustrowane mizoandryczki, chcące sprawić wrażenie, że faceci chcą wysyłać kobiety do kuchni.

57

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Ależ bierzcie sobie te Ukrainki smile nas to nie boli.

58

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Inocynt napisał/a:

Ale żadne pieniądze nie zastąpią satysfakcji mówienia: "Jestem warszawianką" big_smile

Jestem tzw. słoikiem, osiadłam już w tej chwili w Warszawie. Mam znajomych że studiów (obu płci, z przewagą facetów) w tej samej sytuacji. Nikt nie prezentuje postawy, którą opisałeś. Ludzie ciągną do stolicy, bo tu jest po prostu mnóstwo pracy i możliwości - to jest naprawdę tak proste. Nie mam pojęcia, co Was (Ciebie i Grasse) tak boli w wielkich miastach. Frustracja (śmiem twierdzić, że seksualna) wylewa się wszystkimi porami ciała tongue

59 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2023-01-06 22:44:07)

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Grasse Wydźwięk tego artykułu, który gdzieś zapodałeś zdaje się promować kilka nieco zbyt płytkich teorii..

Po pierwsze: podział i to radykalny na postępowe kobiety i konserwatywnych mężczyzn z prowincji

Po drugie ograniczenie tego do Stolicy i terenów wschodnich.

O ile pierwszy wniosek jest już zupełnie absurdalny, gdyż sugeruje, że kobiet konserwatywnych ani postępowych facetów nie ma w ogóle, to w tym drugim przypadku, zawsze przewija się ten model warszawski. Wszyscy się na tej stolicy skupiają, jakby była pępkiem całego kraju. Ogólnie, z całym szacunkiem do tego miasta i jego burzliwej historii, ale dzisiaj jego "PR" jest chyba odbierany trochę na wyrost tak, jakby nie istniały w ogóle inne duże miasta czy znaczące ośrodki, skupiające biznes, gospodarkę, atrakcyjne miejsca pracy itp.

A co z Krakowem, Wrocławiem, Katowicami, Łodzią, Poznaniem czy Trójmiastem? Nie wspomnę już o innych miastach wojewódzkich(lub byłych wojewódzkich)..

60

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Krakow jest wyluzowanie konserwatywny i Ci z Warszawy to kosmici smile

61 Ostatnio edytowany przez assassin (2023-01-06 22:31:17)

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Ela210 napisał/a:

Krakow jest wyluzowanie konserwatywny i Ci z Warszawy to kosmici smile

Tja... Nie powiem gdzie niedługo nie będzie można samochodami się poruszać, takie to wyluzowane miasto lol

Grasse, ten artykuł z Polityki stawia mężczyzn na z góry przegranej pozycji, jako gorszych, zatem dolary przeciw orzechom, że jest autorstwa jakiegoś lewicowego publicysty wink

62 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-01-06 22:38:29)

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
assassin napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Krakow jest wyluzowanie konserwatywny i Ci z Warszawy to kosmici smile

Tja... Nie powiem gdzie niedługo nie będzie można samochodami się poruszać, takie to wyluzowane miasto lol

Grasse, ten artykuł z Polityki stawia mężczyzn na z góry przegranej pozycji, jako gorszych, zatem dolary przeciw orzechom, że jest autorstwa jakiegoś lewicowego publicysty wink

Zostawia się autko w Park &Ride i wsiada w tramwaj albo na hulajnogę smile
A nie prowincjonalne sztywne tylki w autach nieelektrycznych wozić pod Sukiennice big_smile

63

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
bb8 napisał/a:

Frustracja (śmiem twierdzić, że seksualna) wylewa się wszystkimi porami ciała tongue

Ach te projekcje i sprowadzanie każdego tematu do kwestii życia seksualnego hmm Jak Ty wytrzymujesz przechodząc obok Pałacu im. Iosifa Wissarionowicza ... to naprawdę tylko monumentalny gmach big_smile

Lady Loka napisał/a:

Ależ bierzcie sobie te Ukrainki smile nas to nie boli.

Mi się najbardziej podobają Włoszki. Jeśli chodzi o Ukrainki to nie jest tak, że one są radykalnie konserwatywne a Polki radykalnie postępowe, jak by to chciały widzieć niektóre media (zarówno te lewicowe jak i korwinistyczne) Działa tu po prostu prawo popytu i podaży, konkurencji - nie bez powodu największa mizoandria panuje w Indiach, gdzie na 100 mężczyzn przypadają 94 kobiety - po prostu co rzadsze, to cenniejsze wink

bagienni_k napisał/a:

Grasse Wydźwięk tego artykułu, który gdzieś zapodałeś zdaje się promować kilka nieco zbyt płytkich teorii..

Te teorie opiera się w głównej mierze na podstawie głosujących na Konfederację. Sęk w tym, że poparcie dla tego typu partii bierze się nie tyle z konserwatywnych poglądów, jak ze sprzeciwu wobec lewicowej mizoandrii. (to jest akurat charakterystyczne dla zachodu)

Ja widziałem osoby, które piszą o "incelach z Konfederacji" Na przykład jednego działacza Razem chociażby - facet opasły do granic wyobraźni, ociekający tłuszczem, że bez dźwigu hydraulicznego się nie zbliżaj.


bagienni_k napisał/a:

Wszyscy się na tej stolicy skupiają, jakby była pępkiem całego kraju. Ogólnie, z całym szacunkiem do tego miasta i jego burzliwej historii, ale dzisiaj jego "PR" jest chyba odbierany trochę na wyrost tak, jakby nie istniały w ogóle inne duże miasta czy znaczące ośrodki, skupiające biznes, gospodarkę, atrakcyjne miejsca pracy itp.

A co z Krakowem, Wrocławiem, Katowicawi, Łodzią, Poznaniem czy Trójmiastem? Nie wspomnę już o innych miastach wojewódzkich(lub byłych wojewódzkich)

To jest - moim skromnym zdaniem - miasto dla ludzi z kompleksami, którzy chodzą do kołcza aby pomógł im uwierzyć, jacy są wspaniali. Znam wielu ludzi, którzy tam wyjechali i generalnie łączą ich te cechy.

64

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Pie**olec samochodowy chyba zaczyna ogarniać coraz więcej osób.

O ile mogę żałować, że bez auta ciężko się dostać w niektóe miejsca, to patrząc po takim Krk, który w sumie najlepiej znam, to zakrawa na samobójstwo. Jeśli tym autem chce się poruszać wyłącznie w granicach miasta. Pal licho już ten smog, przez który ciężko czasami oddychać, ale ten wszechobecny tłok i korki po sam horyzont wyprowadzają człowieka z równowagi..

65

Odp: Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju
Ela210 napisał/a:
assassin napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Krakow jest wyluzowanie konserwatywny i Ci z Warszawy to kosmici smile

Tja... Nie powiem gdzie niedługo nie będzie można samochodami się poruszać, takie to wyluzowane miasto lol

Grasse, ten artykuł z Polityki stawia mężczyzn na z góry przegranej pozycji, jako gorszych, zatem dolary przeciw orzechom, że jest autorstwa jakiegoś lewicowego publicysty wink

Zostawia się autko w Park &Ride i wsiada w tramwaj albo na hulajnogę smile
A nie prowincjonalne sztywne tylki w autach nieelektrycznych wozić pod Sukiennice big_smile

Albo się wyprowadza urzędy i większe firmy na prowincję, a nie komplikuje życie petentom, transportowi i pracownikom wink

Posty [ 1 do 65 z 88 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Warsawocentryzm a relacje męsko-damskie w naszym kraju

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024