Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 27 ]

1

Temat: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline

Cześć,
Czy był ktoś z was w relacji z osobą która ma stwierdzone DDA/ borderline? Czy dla was jest to też trochę skomplikowane? Ogólnie bardziej pytanie do was kobiety. Jestem z kobietą od pewnego czasu, w sumie to nie wiem czy jestem czy nie, dzielimy się czułościami, sypiamy ze sobą, rozmawiamy, wymieniamy się wszystkim tak jak byśmy byli w związku, poznała mnie ze swoją całą rodziną ale jednocześnie prosi mnie bym dał jej "czas", że boi się związku, nie jest jeszcze na to gotowa. Widać, że broni się przed uczuciem, czegoś się boi, może sytuacji z poprzedniego związku. Trochę jest to skomplikowane, jestem prostym człowiekiem i ciężko jest mi to zrozumieć. Może ktoś spotkał się już wcześniej z was z takim zachowaniem?
Pozdrawiam

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Drings napisał/a:

Cześć,
Czy był ktoś z was w relacji z osobą która ma stwierdzone DDA/ borderline? Czy dla was jest to też trochę skomplikowane? Ogólnie bardziej pytanie do was kobiety. Jestem z kobietą od pewnego czasu, w sumie to nie wiem czy jestem czy nie, dzielimy się czułościami, sypiamy ze sobą, rozmawiamy, wymieniamy się wszystkim tak jak byśmy byli w związku, poznała mnie ze swoją całą rodziną ale jednocześnie prosi mnie bym dał jej "czas", że boi się związku, nie jest jeszcze na to gotowa. Widać, że broni się przed uczuciem, czegoś się boi, może sytuacji z poprzedniego związku. Trochę jest to skomplikowane, jestem prostym człowiekiem i ciężko jest mi to zrozumieć. Może ktoś spotkał się już wcześniej z was z takim zachowaniem?
Pozdrawiam

Czy ta kobieta się leczy?

3

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Lady Loka napisał/a:
Drings napisał/a:

Cześć,
Czy był ktoś z was w relacji z osobą która ma stwierdzone DDA/ borderline? Czy dla was jest to też trochę skomplikowane? Ogólnie bardziej pytanie do was kobiety. Jestem z kobietą od pewnego czasu, w sumie to nie wiem czy jestem czy nie, dzielimy się czułościami, sypiamy ze sobą, rozmawiamy, wymieniamy się wszystkim tak jak byśmy byli w związku, poznała mnie ze swoją całą rodziną ale jednocześnie prosi mnie bym dał jej "czas", że boi się związku, nie jest jeszcze na to gotowa. Widać, że broni się przed uczuciem, czegoś się boi, może sytuacji z poprzedniego związku. Trochę jest to skomplikowane, jestem prostym człowiekiem i ciężko jest mi to zrozumieć. Może ktoś spotkał się już wcześniej z was z takim zachowaniem?
Pozdrawiam

Czy ta kobieta się leczy?

Tak, chodziła na terapię, aktualnie przyjmuje leki. Wiadome, czasami ciężko jest, ale nie mogę być zły na osobę, tylko na sytuację. Po prostu wcześniej miała burzliwy związek, swojego czasu miała z tego powodu depresję, na szczęście po jakimś czasie udało się to opanować.

4

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Drings napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Drings napisał/a:

Cześć,
Czy był ktoś z was w relacji z osobą która ma stwierdzone DDA/ borderline? Czy dla was jest to też trochę skomplikowane? Ogólnie bardziej pytanie do was kobiety. Jestem z kobietą od pewnego czasu, w sumie to nie wiem czy jestem czy nie, dzielimy się czułościami, sypiamy ze sobą, rozmawiamy, wymieniamy się wszystkim tak jak byśmy byli w związku, poznała mnie ze swoją całą rodziną ale jednocześnie prosi mnie bym dał jej "czas", że boi się związku, nie jest jeszcze na to gotowa. Widać, że broni się przed uczuciem, czegoś się boi, może sytuacji z poprzedniego związku. Trochę jest to skomplikowane, jestem prostym człowiekiem i ciężko jest mi to zrozumieć. Może ktoś spotkał się już wcześniej z was z takim zachowaniem?
Pozdrawiam

Czy ta kobieta się leczy?

Tak, chodziła na terapię, aktualnie przyjmuje leki. Wiadome, czasami ciężko jest, ale nie mogę być zły na osobę, tylko na sytuację. Po prostu wcześniej miała burzliwy związek, swojego czasu miała z tego powodu depresję, na szczęście po jakimś czasie udało się to opanować.

Czyli na terapię już nie chodzi?

Powiem tak, border czy nie border, jak ktoś Ci mówi, że nie jest gotowy na związek, to się wieje, bo nic zdrowego dla Ciebie w takiej sytuacji nie będzie.

Mam koleżankę ze zdiagnozowanym borderem i nigdy takich akcji nie robiła facetom.

5

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Lady Loka napisał/a:
Drings napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Czy ta kobieta się leczy?

Tak, chodziła na terapię, aktualnie przyjmuje leki. Wiadome, czasami ciężko jest, ale nie mogę być zły na osobę, tylko na sytuację. Po prostu wcześniej miała burzliwy związek, swojego czasu miała z tego powodu depresję, na szczęście po jakimś czasie udało się to opanować.

Czyli na terapię już nie chodzi?

Powiem tak, border czy nie border, jak ktoś Ci mówi, że nie jest gotowy na związek, to się wieje, bo nic zdrowego dla Ciebie w takiej sytuacji nie będzie.

Mam koleżankę ze zdiagnozowanym borderem i nigdy takich akcji nie robiła facetom.


Nie, aktualnie nie leczy się od pewnego czasu, próbowałem jej przetłumaczyć co i jak, żeby znowu zaczęła chodzić ale stwierdziła, że boi się. Czyli co proponujesz? Po prostu zostawić to bez słowa? Zacząć się odcinać? Nie chce dodatkowo dokładać jej problemów, i nie, nie jestem z nią z litości.

6 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2022-12-30 12:07:42)

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Drings napisał/a:

Cześć,
Czy był ktoś z was w relacji z osobą która ma stwierdzone DDA/ borderline? Czy dla was jest to też trochę skomplikowane? Ogólnie bardziej pytanie do was kobiety. Jestem z kobietą od pewnego czasu, w sumie to nie wiem czy jestem czy nie, dzielimy się czułościami, sypiamy ze sobą, rozmawiamy, wymieniamy się wszystkim tak jak byśmy byli w związku, poznała mnie ze swoją całą rodziną ale jednocześnie prosi mnie bym dał jej "czas", że boi się związku, nie jest jeszcze na to gotowa. Widać, że broni się przed uczuciem, czegoś się boi, może sytuacji z poprzedniego związku. Trochę jest to skomplikowane, jestem prostym człowiekiem i ciężko jest mi to zrozumieć. Może ktoś spotkał się już wcześniej z was z takim zachowaniem?
Pozdrawiam


Kobiety po przejściach chłodniej podchodzą do nowego związku. Często czym więcej razy się sparzyły tym bardziej.
Są nieufne i zimne.

Wymagają czasu , muszę poczuć że są bezpieczne i że tym razem dobrze zainwestowały swoje uczucia.

Jak ją kochasz to daj jej szansę , nie wiem ile jesteście razem ale czasami wymagany jest czas ...

Uwierz że jak przzedstawiła Cię całej swojej rodzinie to poważnie Cię traktuje i traktuje jako swojego partnera i przyszłego męza ..
Żadna kobieta która nie traktuje faceta poważnie nie przestawi go swojej rodzinie

7

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Kaszpir007 napisał/a:
Drings napisał/a:

Cześć,
Czy był ktoś z was w relacji z osobą która ma stwierdzone DDA/ borderline? Czy dla was jest to też trochę skomplikowane? Ogólnie bardziej pytanie do was kobiety. Jestem z kobietą od pewnego czasu, w sumie to nie wiem czy jestem czy nie, dzielimy się czułościami, sypiamy ze sobą, rozmawiamy, wymieniamy się wszystkim tak jak byśmy byli w związku, poznała mnie ze swoją całą rodziną ale jednocześnie prosi mnie bym dał jej "czas", że boi się związku, nie jest jeszcze na to gotowa. Widać, że broni się przed uczuciem, czegoś się boi, może sytuacji z poprzedniego związku. Trochę jest to skomplikowane, jestem prostym człowiekiem i ciężko jest mi to zrozumieć. Może ktoś spotkał się już wcześniej z was z takim zachowaniem?
Pozdrawiam


Kobiety po przejściach chłodniej podchodzą do nowego związku. Często czym więcej razy się sparzyły tym bardziej.
Są nieufne i zimne.

Wymagają czasu , muszę poczuć że są bezpieczne i że tym razem dobrze zainwestowały swoje uczucia.

Jak ją kochasz to daj jej szansę , nie wiem ile jesteście razem ale czasami wymagany jest czas ...

Uwierz że jak przzedstawiła Cię całej swojej rodzinie to poważnie Cię traktuje i traktuje jako swojego partnera i przyszłego męza ..
Żadna kobieta która nie traktuje faceta poważnie nie przestawi go swojej rodzinie


No właśnie rozmawiałem z nią o tym. Jest pewna swoich uczuć do mnie, ale boi się, jest trochę nieufna, mówi że czuje się przy mnie bezpieczna, może faktycznie potrzebuje czasu a ja za bardzo naciskam na to wszystko. Dziękuję Ci za odpowiedź smile

8

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Drings napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Drings napisał/a:

Tak, chodziła na terapię, aktualnie przyjmuje leki. Wiadome, czasami ciężko jest, ale nie mogę być zły na osobę, tylko na sytuację. Po prostu wcześniej miała burzliwy związek, swojego czasu miała z tego powodu depresję, na szczęście po jakimś czasie udało się to opanować.

Czyli na terapię już nie chodzi?

Powiem tak, border czy nie border, jak ktoś Ci mówi, że nie jest gotowy na związek, to się wieje, bo nic zdrowego dla Ciebie w takiej sytuacji nie będzie.

Mam koleżankę ze zdiagnozowanym borderem i nigdy takich akcji nie robiła facetom.


Nie, aktualnie nie leczy się od pewnego czasu, próbowałem jej przetłumaczyć co i jak, żeby znowu zaczęła chodzić ale stwierdziła, że boi się. Czyli co proponujesz? Po prostu zostawić to bez słowa? Zacząć się odcinać? Nie chce dodatkowo dokładać jej problemów, i nie, nie jestem z nią z litości.

Bez słowa to nie, ale uargumentować normalnie, że szanujesz jej podejście, ale jak ona sama nie wie co chce, to Ty jej nie pomożesz. I odciąć się od niej.

I przedstawienie Ciebie rodzinie naprawdę nic tu nie zmienia i nie jest pokazaniem, że niby traktuje Cię poważnie. Po prostu fajnie jej się z Tobą spotyka i koniec. Jak jest po złym związku, to niech sama to przepracuje zanim zacznie Tobie robić sieczkę z głowy.
Ty nie jesteś odpowiedzialny za to, że ona nie wie co czuje.

9

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Drings napisał/a:

No właśnie rozmawiałem z nią o tym. Jest pewna swoich uczuć do mnie, ale boi się,

A wyciągnąłeś od niej czego właściwie się boi? Nikt nie boi się związku tylko jakichś aspektów które łączą się ze związkiem. Np zależności wynikającej z mieszkania u kogoś.

Nie piszesz też jak długo się znacie a to ma fundamentalne znaczenie. Może jeszcze nie oceniła czy jesteś osobą rokującą na partnera.

Kolejna sprawa dlaczego tak Ci zależy aby Waszą relację nazwać związkiem? Czy nie wychodzi tutaj Twój brak pewności siebie? Fajnie spędzacie czas, jest sex - wszystko masz więc korzystaj.

10

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline

Czego Ty właściwie od niej oczekujesz żebyś przypieczętował "bycie w związku"? Sypiacie ze sobą, robicie rzeczy razem, poznałeś jej rodzinę. Czego konkretnie Ci brakuje?

11 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-12-30 14:40:12)

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Foxterier napisał/a:

Czego Ty właściwie od niej oczekujesz żebyś przypieczętował "bycie w związku"? Sypiacie ze sobą, robicie rzeczy razem, poznałeś jej rodzinę. Czego konkretnie Ci brakuje?

Właśnie też się nad tym zastanawiam :-/

Z drugiej strony, to też dziwne, że na początku relacji partner(ka) prosi o czas, gada o braku gotowości do związku, o traumach poprzedniej relacji itd. itp. Brzmi jak manipulacja. Przecież żadnych gwarancji na szczęśliwy i długotrwały związek od początku nie ma nigdy, a partnerka autora jakby przygotowywała sobie bezpieczny odwrót. Zawsze może powiedzieć, że przecież ostrzegała.

12 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-12-30 15:33:32)

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline

Dajcie spokój stare wygi forumowe nie wiedzą o co chodzi smile
O deklaracje wyłączności - słowo zdanie zapewnienie obietnicę lub coś w ten deseń
Czy taka niepewność plus wątpliwość to coś nieludzkiego jest ?
Niech rzuci kapciem w Autora tematu 9no bo nie we mnie)ten kto nigdy przez chwilę nie miał potrzeby,pragnienia,oczekiwania jasnej deklaracji z drugiej strony,
Nawet spotykając się z osobą w 100% zdrową psychicznie bez żadnych zaburzeń i bagażu w postaci np 4 partnerów seksualnych smile ludziom się to potrafi pojawić i nie dramatyzowałbym z tym .
Ona trochę manipuluje unikając, on też z lekką naciskając ,możliwe że jest to relacja/potencjalny związek szczególnej uwagi i troski.Rodzaj przywiązania w dostrojeniu się zdecyduje o zgraniu i swobodnym byciu ze sobą, a nie same słowa - wspólna codzienność a nie pokazówki od święta.
Desperacja, presja, nacisk nie będą rozwijać w zdrowy sposób tego związku, więcej cierpliwości i czasu potrzeba, mało kto jednocześnie i na wzajem czuje tak samo gotowość i ma pewność, a wiara i wątpliwość to komplet,można też zakończyć tą relacje jak czekanie i  i wytwarzana presja oczekiwań  przerastają .
Taka deklaracja "zwalnia" z obliczania rachunku prawdopodobieństwa na trwały, szczęśliwy, udany związek- trochę smile,można wtedy być legalnie "beztrosko ",zazdrosnym i egzekwować swoje związane z tym roszczenia "bezkarnie" smile
Swoją drogą deklaracje słowne to marne oparcie i fundament, na pewno nie jest to jeden element  - nie ma żadnej gwarancji na przyszłość
dlatego związki są takie ciekawe smile związki z rozsądku i ukrywanej głęboko desperacji są znacznie mniej "ciekawe" wbrew pozorom
więcej tam złudzeń i niedopowiedzeń jak w związku który zaczyna się bardziej emocjonalnie.Idealnych nie ma ponieważ właściwością związków ludzi jest rozwój mniej lub bardziej dynamiczny a nie dążenie do marazmu
a z drugiej strony miłość nie wyznawana umiera podobno.

13

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
paslawek napisał/a:

Taka deklaracja "zwalnia" z obliczania rachunku prawdopodobieństwa na trwały, szczęśliwy, udany związek- trochę smile,można wtedy być legalnie "beztrosko ",zazdrosnym i egzekwować swoje związane z tym roszczenia "bezkarnie" smile

Racja :-)
Bo deklaracja przede wszystkim wyrównywałaby poziom zaangażowania obu stron w relacji. A w tej chwili to wyglada tak, że autor jest na „tak”, a ona się waha. Ale tez jakieś takie nieszczere są te jej wahania, skoro są wszelkie elementy związku poza samą deklaracją związku. Także wyjaśnienia o zaburzeniach, przeszłości, nawet jeśli są jak najbardziej realne, to nie brzmią szczerze, bo każdy ma jakieś swoje demony i demoniki ;-), więc po co ktoś ustawia się w pozycji uprzywilejowanej, bardziej poszkodowanej? Bo oczekuje specjalnego traktowania? Dla mnie byłoby to za dużo, taka bariera, przy której łatwiej niż w to brnąć, to oznajmić, że wolę bardziej równe relacje, bez uprzywilejowania żadnej ze stron, więc jak już się ta druga strona zdecyduje na zaangażowanie i związek, to wie, gdzie mnie znaleźć, może jeszcze będę czekać.

14 Ostatnio edytowany przez Drings (2023-01-03 10:22:34)

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
MagdaLena1111 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Taka deklaracja "zwalnia" z obliczania rachunku prawdopodobieństwa na trwały, szczęśliwy, udany związek- trochę smile,można wtedy być legalnie "beztrosko ",zazdrosnym i egzekwować swoje związane z tym roszczenia "bezkarnie" smile

Racja :-)
Bo deklaracja przede wszystkim wyrównywałaby poziom zaangażowania obu stron w relacji. A w tej chwili to wyglada tak, że autor jest na „tak”, a ona się waha. Ale tez jakieś takie nieszczere są te jej wahania, skoro są wszelkie elementy związku poza samą deklaracją związku. Także wyjaśnienia o zaburzeniach, przeszłości, nawet jeśli są jak najbardziej realne, to nie brzmią szczerze, bo każdy ma jakieś swoje demony i demoniki ;-), więc po co ktoś ustawia się w pozycji uprzywilejowanej, bardziej poszkodowanej? Bo oczekuje specjalnego traktowania? Dla mnie byłoby to za dużo, taka bariera, przy której łatwiej niż w to brnąć, to oznajmić, że wolę bardziej równe relacje, bez uprzywilejowania żadnej ze stron, więc jak już się ta druga strona zdecyduje na zaangażowanie i związek, to wie, gdzie mnie znaleźć, może jeszcze będę czekać.


O masz Ci los, dlaczego wcześniej nikt tego nie powiedział w ten sposób, faktycznie jestem na każde jej zawołanie, na każdą jej zachciankę, wystarczy że napisze albo zadzwoni. Wczoraj miałem taką sytuację, że nie mogłem z nią się spotkać, wyjątkowo wypadło mi coś ( ból brzucha po treningu ) , napisałem jak jest, dostałem zjebkę, w dodatku napisała, że nie chce się zakochać i tego nie zrobi bo słyszy echo swojego poprzedniego związku, że zaczyna znowu to samo robić, że to problem jest w niej, żebym kogoś lepszego szukał, ze to, że tamo, a dzisiaj rano zadzwoniła do mnie jakby nigdy nic, tak jak zawsze. Nie wiem co o tym myśleć. Nie rozumiem, zawsze trafiam na jakieś dziwne relacje, nie potrafię odpuścić od razu, robię z siebie błazna. Dodatkowo powiedziałem jej, że skoro nie chce to niech zrezygnuje i tyle, a ona na to, że nie chce z tego rezygnować bo jest jej ze mną dobrze. WY TY FY, de facto, również ostatnio powiedziała, że może kluczem do przełamania tej jej bariery jest zamieszkanie razem, jak ja mogę zamieszkać z kimś razem, planować życie, gdzie druga strona nawet nie wie czego chce -.-

15 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-01-03 11:05:02)

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline

Nie pakuj się w relację z borderką, bo tu nigdy nic nie wiadomo, pewne jest to, że uzależnisz się od niej i nie będziesz umiał stworzyć normalnego związku z inną kobietą.
Zaburzenie osobowości jakim jest bordeline, nie poddaje się specjalnie leczeniu/terapii.

16 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2023-01-03 11:10:40)

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline

Wczoraj miałem taką sytuację, że nie mogłem z nią się spotkać, wyjątkowo wypadło mi coś ( ból brzucha po treningu ) , napisałem jak jest, dostałem zjebkę, w dodatku napisała, że nie chce się zakochać i tego nie zrobi bo słyszy echo swojego poprzedniego związku, że zaczyna znowu to samo robić, że to problem jest w niej, żebym kogoś lepszego szukał, ze to, że tamo, a dzisiaj rano zadzwoniła do mnie jakby nigdy nic, tak jak zawsze. Nie wiem co o tym myśleć. Nie rozumiem, zawsze trafiam na jakieś dziwne relacje, nie potrafię odpuścić od razu, robię z siebie błazna.

To może nad tym warto byłoby się zastanowić skoro piszesz że "zawsze trafiam na takie dziwne relacje"? Wiem że to pewnie banał ale my podświadomie ładujemy się w takie związkiktóre nam pasują z jakiegoś powodu, jeżeli eNty raz wchodzisz w relację z kimś niestałym, z problemami własnymi, z unikającym stylem przywiązania to dużo to o Tobie mówi.

Przecież Ty też masz jakąś decyzyjność i inicjatywę w tym związku a sprawiasz wrażenie że teraz wszystko zależy od tej laski.

17

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Drings napisał/a:

Wczoraj miałem taką sytuację, że nie mogłem z nią się spotkać, wyjątkowo wypadło mi coś ( ból brzucha po treningu ) , napisałem jak jest, dostałem zjebkę, w dodatku napisała, że nie chce się zakochać i tego nie zrobi bo słyszy echo swojego poprzedniego związku, że zaczyna znowu to samo robić, że to problem jest w niej, żebym kogoś lepszego szukał, ze to, że tamo, a dzisiaj rano zadzwoniła do mnie jakby nigdy nic, tak jak zawsze. Nie wiem co o tym myśleć.

Twoim problemem nie jest brak deklaracji tylko to że laska jest niestabilna a Ty się nie szanujesz bo powinieneś ją pogonić po paru takich akcjach.

18 Ostatnio edytowany przez Drings (2023-01-03 11:25:07)

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Foxterier napisał/a:

Wczoraj miałem taką sytuację, że nie mogłem z nią się spotkać, wyjątkowo wypadło mi coś ( ból brzucha po treningu ) , napisałem jak jest, dostałem zjebkę, w dodatku napisała, że nie chce się zakochać i tego nie zrobi bo słyszy echo swojego poprzedniego związku, że zaczyna znowu to samo robić, że to problem jest w niej, żebym kogoś lepszego szukał, ze to, że tamo, a dzisiaj rano zadzwoniła do mnie jakby nigdy nic, tak jak zawsze. Nie wiem co o tym myśleć. Nie rozumiem, zawsze trafiam na jakieś dziwne relacje, nie potrafię odpuścić od razu, robię z siebie błazna.

To może nad tym warto byłoby się zastanowić skoro piszesz że "zawsze trafiam na takie dziwne relacje"? Wiem że to pewnie banał ale my podświadomie ładujemy się w takie związkiktóre nam pasują z jakiegoś powodu, jeżeli eNty raz wchodzisz w relację z kimś niestałym, z problemami własnymi, z unikającym stylem przywiązania to dużo to o Tobie mówi.

Przecież Ty też masz jakąś decyzyjność i inicjatywę w tym związku a sprawiasz wrażenie że teraz wszystko zależy od tej laski.

Nie wiem, być może robię to nieświadomie, nie latam po klubach, nie korzystam z portali randkowych, nie korzystam z insta, tik toka etc, etc, naprawdę ciężko jest mnie złapać gdziekolwiek, nie to że jestem brzydki i skryty, dużo kobiet zwraca na mnie uwagę, po prostu nie szukam relacji na siłę, takie się trafiają.
Tak, jak najbardziej, raz była sytuacja, że po prostu urwałem z nią kontakt, w sensie powiedziałem co myślę, a ona wraca do mnie za każdym razem jak bumerang, przez to mam mentlik w głowie, nie chcę zachowywać się jak gówniarz i blokować ją wszędzie, tak jak mówiłem, nie potrafi zrezygnować, żyjemy jak w związku ale tak jakby nie.

19

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
M!ri napisał/a:
Drings napisał/a:

Wczoraj miałem taką sytuację, że nie mogłem z nią się spotkać, wyjątkowo wypadło mi coś ( ból brzucha po treningu ) , napisałem jak jest, dostałem zjebkę, w dodatku napisała, że nie chce się zakochać i tego nie zrobi bo słyszy echo swojego poprzedniego związku, że zaczyna znowu to samo robić, że to problem jest w niej, żebym kogoś lepszego szukał, ze to, że tamo, a dzisiaj rano zadzwoniła do mnie jakby nigdy nic, tak jak zawsze. Nie wiem co o tym myśleć.

Twoim problemem nie jest brak deklaracji tylko to że laska jest niestabilna a Ty się nie szanujesz bo powinieneś ją pogonić po paru takich akcjach.

Też tak to zacząłem odczuwać, że znowu popełniam ten sam błąd.

20 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2023-01-03 11:52:14)

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline

Tak, jak najbardziej, raz była sytuacja, że po prostu urwałem z nią kontakt, w sensie powiedziałem co myślę, a ona wraca do mnie za każdym razem jak bumerang, przez to mam mentlik w głowie, nie chcę zachowywać się jak gówniarz i blokować ją wszędzie, tak jak mówiłem, nie potrafi zrezygnować, żyjemy jak w związku ale tak jakby nie.

No ale zobacz chociażby na to zdanie: "nie chcę zachowywać się jak gówniarz i blokować ją wszędzie".

Moje pierwsze pytanie - skąd w Tobie to przekonanie że takie zachowanie byłoby gówniarskie? Kto to powiedział?
Moje drugie pytanie - nie chcesz zachowywać się jak gówniarz, czyli jakich cech nie chcesz przejawiać? I wobec kogo? Bo moją fantazją jest, że wobec samego siebie chcesz wyglądać na "porządnego i dojrzałego gościa".
Trzecia sprawa - mówisz że zablokowanie jej byłoby dla Ciebie zachowaniem się jak gówniarz. Zobacz jak ja to widzę: ta relacja jest dla Ciebie nierokująca, trudna, z barierami z jej strony; mówisz jej co Ci się nie podoba i jakie masz oczekiwania a ona to ignoruje. Wybierasz więc "siebie" i swoje wartości, zaznaczasz granice i kończysz tę relację, ale dbając o siebie uznajesz, że chcesz całkowitego zaniechania kontaktu z jej strony, więc ją blokujesz.

Czy to jest gówniarskie zachowanie czy odpowiedzialna decyzja dorosłego człowieka, że nie gra głużej w tę grę? Bo jak dla mnie bardziej gówniarskie jest to Twoje pozwalanie jej żeby wracała jak bumerang i robiła z Tobą co chciała.

21

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
M!ri napisał/a:

Twoim problemem nie jest brak deklaracji tylko to że laska jest niestabilna a Ty się nie szanujesz bo powinieneś ją pogonić po paru takich akcjach.

Uważam inaczej jest problemem brak jasnej deklaracji to jest marchewką ten brak to coś jak obietnica obietnicy nie jawna i mętna, to przyciąga Autora
odpychanie,niestabilność    to kij  to też przyciąga Autora
nie są to dwa problemy ale jeden złożony

22

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Foxterier napisał/a:

Tak, jak najbardziej, raz była sytuacja, że po prostu urwałem z nią kontakt, w sensie powiedziałem co myślę, a ona wraca do mnie za każdym razem jak bumerang, przez to mam mentlik w głowie, nie chcę zachowywać się jak gówniarz i blokować ją wszędzie, tak jak mówiłem, nie potrafi zrezygnować, żyjemy jak w związku ale tak jakby nie.

No ale zobacz chociażby na to zdanie: "nie chcę zachowywać się jak gówniarz i blokować ją wszędzie".

Moje pierwsze pytanie - skąd w Tobie to przekonanie że takie zachowanie byłoby gówniarskie? Kto to powiedział?
Moje drugie pytanie - nie chcesz zachowywać się jak gówniarz, czyli jakich cech nie chcesz przejawiać? I wobec kogo? Bo moją fantazją jest, że wobec samego siebie chcesz wyglądać na "porządnego i dojrzałego gościa".
Trzecia sprawa - mówisz że zablokowanie jej byłoby dla Ciebie zachowaniem się jak gówniarz. Zobacz jak ja to widzę: ta relacja jest dla Ciebie nierokująca, trudna, z barierami z jej strony; mówisz jej co Ci się nie podoba i jakie masz oczekiwania a ona to ignoruje. Wybierasz więc "siebie" i swoje wartości, zaznaczasz granice i kończysz tę relację, ale dbając o siebie uznajesz, że chcesz całkowitego zaniechania kontaktu z jej strony, więc ją blokujesz.

Czy to jest gówniarskie zachowanie czy odpowiedzialna decyzja dorosłego człowieka, że nie gra głużej w tę grę? Bo jak dla mnie bardziej gówniarskie jest to Twoje pozwalanie jej żeby wracała jak bumerang i robiła z Tobą co chciała.

Chyba znowu wjechał mi syndrom "tej jedynej". Jestem za bardzo emocjonalny, emocje wyłączają mi trzeźwe myślenie. Wydaje mi się, że najlepiej będzie wycofać się z tej relacji. Dzięki, czasami spojrzenie obcej osoby z innej perspektywy potrafi otworzyć oczy smile

23

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
paslawek napisał/a:
M!ri napisał/a:

Twoim problemem nie jest brak deklaracji tylko to że laska jest niestabilna a Ty się nie szanujesz bo powinieneś ją pogonić po paru takich akcjach.

Uważam inaczej jest problemem brak jasnej deklaracji to jest marchewką ten brak to coś jak obietnica obietnicy nie jawna i mętna, to przyciąga Autora
odpychanie,niestabilność    to kij  to też przyciąga Autora
nie są to dwa problemy ale jeden złożony

Ale to jest niezdrowe, chodzę zły, zestresowany, szukanie we mnie wad, nie zalet na siłę, patrzenie na moją relację z nią przez pryzmat jej byłego związku, to jest chyba ponad moje siły, starałem się jak mogłem ale wystarczy, nic na siłę dalej ciągnąć nie będę smile

24

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Drings napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Tak, jak najbardziej, raz była sytuacja, że po prostu urwałem z nią kontakt, w sensie powiedziałem co myślę, a ona wraca do mnie za każdym razem jak bumerang, przez to mam mentlik w głowie, nie chcę zachowywać się jak gówniarz i blokować ją wszędzie, tak jak mówiłem, nie potrafi zrezygnować, żyjemy jak w związku ale tak jakby nie.

No ale zobacz chociażby na to zdanie: "nie chcę zachowywać się jak gówniarz i blokować ją wszędzie".

Moje pierwsze pytanie - skąd w Tobie to przekonanie że takie zachowanie byłoby gówniarskie? Kto to powiedział?
Moje drugie pytanie - nie chcesz zachowywać się jak gówniarz, czyli jakich cech nie chcesz przejawiać? I wobec kogo? Bo moją fantazją jest, że wobec samego siebie chcesz wyglądać na "porządnego i dojrzałego gościa".
Trzecia sprawa - mówisz że zablokowanie jej byłoby dla Ciebie zachowaniem się jak gówniarz. Zobacz jak ja to widzę: ta relacja jest dla Ciebie nierokująca, trudna, z barierami z jej strony; mówisz jej co Ci się nie podoba i jakie masz oczekiwania a ona to ignoruje. Wybierasz więc "siebie" i swoje wartości, zaznaczasz granice i kończysz tę relację, ale dbając o siebie uznajesz, że chcesz całkowitego zaniechania kontaktu z jej strony, więc ją blokujesz.

Czy to jest gówniarskie zachowanie czy odpowiedzialna decyzja dorosłego człowieka, że nie gra głużej w tę grę? Bo jak dla mnie bardziej gówniarskie jest to Twoje pozwalanie jej żeby wracała jak bumerang i robiła z Tobą co chciała.

Chyba znowu wjechał mi syndrom "tej jedynej". Jestem za bardzo emocjonalny, emocje wyłączają mi trzeźwe myślenie. Wydaje mi się, że najlepiej będzie wycofać się z tej relacji. Dzięki, czasami spojrzenie obcej osoby z innej perspektywy potrafi otworzyć oczy smile

A wiesz że najpierw jest myśl, a potem emocja?

Tak sobie też myślę że ta dziewczyna w sumie zachowała się w porządku w stosunku do Ciebie - poinformowała Cię o chorobach/zaburzeniach z którymi się zmaga i to jak się zachowuje jest spójne z naturą tych zaburzeń.

25

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Foxterier napisał/a:
Drings napisał/a:
Foxterier napisał/a:

No ale zobacz chociażby na to zdanie: "nie chcę zachowywać się jak gówniarz i blokować ją wszędzie".

Moje pierwsze pytanie - skąd w Tobie to przekonanie że takie zachowanie byłoby gówniarskie? Kto to powiedział?
Moje drugie pytanie - nie chcesz zachowywać się jak gówniarz, czyli jakich cech nie chcesz przejawiać? I wobec kogo? Bo moją fantazją jest, że wobec samego siebie chcesz wyglądać na "porządnego i dojrzałego gościa".
Trzecia sprawa - mówisz że zablokowanie jej byłoby dla Ciebie zachowaniem się jak gówniarz. Zobacz jak ja to widzę: ta relacja jest dla Ciebie nierokująca, trudna, z barierami z jej strony; mówisz jej co Ci się nie podoba i jakie masz oczekiwania a ona to ignoruje. Wybierasz więc "siebie" i swoje wartości, zaznaczasz granice i kończysz tę relację, ale dbając o siebie uznajesz, że chcesz całkowitego zaniechania kontaktu z jej strony, więc ją blokujesz.

Czy to jest gówniarskie zachowanie czy odpowiedzialna decyzja dorosłego człowieka, że nie gra głużej w tę grę? Bo jak dla mnie bardziej gówniarskie jest to Twoje pozwalanie jej żeby wracała jak bumerang i robiła z Tobą co chciała.

Chyba znowu wjechał mi syndrom "tej jedynej". Jestem za bardzo emocjonalny, emocje wyłączają mi trzeźwe myślenie. Wydaje mi się, że najlepiej będzie wycofać się z tej relacji. Dzięki, czasami spojrzenie obcej osoby z innej perspektywy potrafi otworzyć oczy smile

A wiesz że najpierw jest myśl, a potem emocja?

Tak sobie też myślę że ta dziewczyna w sumie zachowała się w porządku w stosunku do Ciebie - poinformowała Cię o chorobach/zaburzeniach z którymi się zmaga i to jak się zachowuje jest spójne z naturą tych zaburzeń.

Nigdy nie powiedziałem, że zachowała się nie fair, była szczera i okej, za szybko weszła w nową relację, nie chciała, tak wyszło, teraz nie wie jak z niej wyjść smile Robiłem co mogłem, wspierałem ją tyle czasu ile mogłem, ale nie mam nikogo prawa zmuszać do miłości. Także dziękuję za wszystkie rady ! smile

26

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
Drings napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Taka deklaracja "zwalnia" z obliczania rachunku prawdopodobieństwa na trwały, szczęśliwy, udany związek- trochę smile,można wtedy być legalnie "beztrosko ",zazdrosnym i egzekwować swoje związane z tym roszczenia "bezkarnie" smile

Racja :-)
Bo deklaracja przede wszystkim wyrównywałaby poziom zaangażowania obu stron w relacji. A w tej chwili to wyglada tak, że autor jest na „tak”, a ona się waha. Ale tez jakieś takie nieszczere są te jej wahania, skoro są wszelkie elementy związku poza samą deklaracją związku. Także wyjaśnienia o zaburzeniach, przeszłości, nawet jeśli są jak najbardziej realne, to nie brzmią szczerze, bo każdy ma jakieś swoje demony i demoniki ;-), więc po co ktoś ustawia się w pozycji uprzywilejowanej, bardziej poszkodowanej? Bo oczekuje specjalnego traktowania? Dla mnie byłoby to za dużo, taka bariera, przy której łatwiej niż w to brnąć, to oznajmić, że wolę bardziej równe relacje, bez uprzywilejowania żadnej ze stron, więc jak już się ta druga strona zdecyduje na zaangażowanie i związek, to wie, gdzie mnie znaleźć, może jeszcze będę czekać.


O masz Ci los, dlaczego wcześniej nikt tego nie powiedział w ten sposób, faktycznie jestem na każde jej zawołanie, na każdą jej zachciankę, wystarczy że napisze albo zadzwoni. Wczoraj miałem taką sytuację, że nie mogłem z nią się spotkać, wyjątkowo wypadło mi coś ( ból brzucha po treningu ) , napisałem jak jest, dostałem zjebkę, w dodatku napisała, że nie chce się zakochać i tego nie zrobi bo słyszy echo swojego poprzedniego związku, że zaczyna znowu to samo robić, że to problem jest w niej, żebym kogoś lepszego szukał, ze to, że tamo, a dzisiaj rano zadzwoniła do mnie jakby nigdy nic, tak jak zawsze. Nie wiem co o tym myśleć. Nie rozumiem, zawsze trafiam na jakieś dziwne relacje, nie potrafię odpuścić od razu, robię z siebie błazna. Dodatkowo powiedziałem jej, że skoro nie chce to niech zrezygnuje i tyle, a ona na to, że nie chce z tego rezygnować bo jest jej ze mną dobrze. WY TY FY, de facto, również ostatnio powiedziała, że może kluczem do przełamania tej jej bariery jest zamieszkanie razem, jak ja mogę zamieszkać z kimś razem, planować życie, gdzie druga strona nawet nie wie czego chce -.-

Powiadasz, że zawsze trafiasz na jakieś dziwne relacje?
Nic się nie dzieje przypadkiem. Jak za każdym razem trafiasz na „dziwne” dziewczyny, to może przyjrzyj się swoim wyborom. Coś może Cię ciągnie do „dziwnych” dziewczyn, na których zaangażowanie musisz ZASŁUŻYĆ i na każdym kroku udowadniać swoje zainteresowanie. Może spróbuj z jakąś dziewczyną, dla której nie będziesz musiał skakać przez płonące obręcze a i tak będzie Ciebie ceniła i pragnęła być z Tobą i dawać Ci szczęście.
Tylko na taką  relację trzeba być otwartym. Zastanawiam się, czy czasem nie wzgardziłbyś zainteresowaniem osoby, która nie wymagałaby skakania przez płonące obręcze, bo masz wgrany program, że musi być trudno i pod górkę. Niektórzy tak maja.

27 Ostatnio edytowany przez Drings (2023-01-04 11:38:25)

Odp: Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline
MagdaLena1111 napisał/a:
Drings napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Racja :-)
Bo deklaracja przede wszystkim wyrównywałaby poziom zaangażowania obu stron w relacji. A w tej chwili to wyglada tak, że autor jest na „tak”, a ona się waha. Ale tez jakieś takie nieszczere są te jej wahania, skoro są wszelkie elementy związku poza samą deklaracją związku. Także wyjaśnienia o zaburzeniach, przeszłości, nawet jeśli są jak najbardziej realne, to nie brzmią szczerze, bo każdy ma jakieś swoje demony i demoniki ;-), więc po co ktoś ustawia się w pozycji uprzywilejowanej, bardziej poszkodowanej? Bo oczekuje specjalnego traktowania? Dla mnie byłoby to za dużo, taka bariera, przy której łatwiej niż w to brnąć, to oznajmić, że wolę bardziej równe relacje, bez uprzywilejowania żadnej ze stron, więc jak już się ta druga strona zdecyduje na zaangażowanie i związek, to wie, gdzie mnie znaleźć, może jeszcze będę czekać.


O masz Ci los, dlaczego wcześniej nikt tego nie powiedział w ten sposób, faktycznie jestem na każde jej zawołanie, na każdą jej zachciankę, wystarczy że napisze albo zadzwoni. Wczoraj miałem taką sytuację, że nie mogłem z nią się spotkać, wyjątkowo wypadło mi coś ( ból brzucha po treningu ) , napisałem jak jest, dostałem zjebkę, w dodatku napisała, że nie chce się zakochać i tego nie zrobi bo słyszy echo swojego poprzedniego związku, że zaczyna znowu to samo robić, że to problem jest w niej, żebym kogoś lepszego szukał, ze to, że tamo, a dzisiaj rano zadzwoniła do mnie jakby nigdy nic, tak jak zawsze. Nie wiem co o tym myśleć. Nie rozumiem, zawsze trafiam na jakieś dziwne relacje, nie potrafię odpuścić od razu, robię z siebie błazna. Dodatkowo powiedziałem jej, że skoro nie chce to niech zrezygnuje i tyle, a ona na to, że nie chce z tego rezygnować bo jest jej ze mną dobrze. WY TY FY, de facto, również ostatnio powiedziała, że może kluczem do przełamania tej jej bariery jest zamieszkanie razem, jak ja mogę zamieszkać z kimś razem, planować życie, gdzie druga strona nawet nie wie czego chce -.-

Powiadasz, że zawsze trafiasz na jakieś dziwne relacje?
Nic się nie dzieje przypadkiem. Jak za każdym razem trafiasz na „dziwne” dziewczyny, to może przyjrzyj się swoim wyborom. Coś może Cię ciągnie do „dziwnych” dziewczyn, na których zaangażowanie musisz ZASŁUŻYĆ i na każdym kroku udowadniać swoje zainteresowanie. Może spróbuj z jakąś dziewczyną, dla której nie będziesz musiał skakać przez płonące obręcze a i tak będzie Ciebie ceniła i pragnęła być z Tobą i dawać Ci szczęście.
Tylko na taką  relację trzeba być otwartym. Zastanawiam się, czy czasem nie wzgardziłbyś zainteresowaniem osoby, która nie wymagałaby skakania przez płonące obręcze, bo masz wgrany program, że musi być trudno i pod górkę. Niektórzy tak maja.


Ogólnie wczoraj powiedziałem jej co myślę, jedyne co usłyszałem to "Z resztą ..uj mnie to obchodzi", za całe starania smile Myślę, że coś w tym jest co napisałeś/napisałaś, narazie chyba sobie odpuszczam temat związków, najgorsze jest to, że nie szukam partnera tak jak wyżej wspomniałem, oni znajdą mnie sami, poprzedni związek też był dosyć burzliwy, ten widocznie zapowiadał się na takim sam, w głębi duszy bałem się w pełni wchodzić w nowy związek po prawie 4 letniej przerwie, ale jednak to zrobiłem no i po raz kolejny się sparzyłem. Przemyślę to co napisałeś/napisałaś, wielkie dzięki wszystkim za zaangażowanie i rady, jesteś nieocenieni ! smile Życzę wam wszystkim szczęśliwego oraz spokojnego Nowego Roku 2023 ! smile

Posty [ 27 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Związek o statusie to skomplikowane / DDA/ borderline

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024