Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Cześć dziewczyny,
Czuję potrzebę się poradzić, sama nie wiem co o tym myśleć.
Zacznę od tego, że jestem w związku, który rozpadł się w czerwcu (ja podjęłam tą decyzję bo miałam zwyczajnie dość) natomiast do siebie wróciliśmy - na nowych zasadach krotko ujmując.
Aktualnie jestem na wyjezdzie służbowym za granicą, mój facet wyjechał również w tym czasie na ”męski wypad”.
Wiadomo, u mnie trochę się dzieje, jest alkohol więc kontakt jest utrudniony ale staram się go utrzymywac na bieżąco bo twierdzi, że się martwi.
Jednocześnie od wczoraj nie ma z nim kontaktu (wymaga tego ode mnie a w drugą stronę jednak to nie działa - chciałabym zaznaczyć, ze ZAWSZE z jego strony jednak był ten kontakt niezaleznie czy byl na wyjeździe czy nie).
Pojechał tam z chłopakami, którzy nie należą do grzecznych i lubią podrywać inne laski.
Wiem, że się upił i wiem też, że był w klubie i wrócił o 4/6 rano (gdzie z reguły do niego nie chodzi, ja również).
Nie ukrywam trochę mnie to ruszylo bo jestem tutaj w pięknym ciepłym kraju i sama nie chodzę po klubach bo wiem, że by go to ruszyło.
Dodam też, że byly sytuacje związane z innymi kobietami dlatego też teraz przeżywam i chyba dochodze do wniosku, że nie do końca mu ufam…
Mam wrażenie, ze gdy jest pijany nie zna granic i gdy nie ma mnie obok jest w stanie posunac sie do czegoś więcej i martwię sie, że coś sie wydarzyło a nigdy nie dowiem się co.

Mam jakieś złe przeczucie - wiecie co mam na myśli.. baby zwyczajnie czują.

Dajcie mi proszę znać czy byłyście w podobnej sytuacji i czy może jednak przesadzam?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Z reguły wiemy co robimy, u nas to naturalne natomiast na prawdę w tym przypadku jestem w szoku dlatego zwróciłam się tutaj.

Rozstaliśmy się w czerwcu bo cierpiałam, nie szanował mnie, nie doceniał - to w ogromnym skrócie.
Uważam, że spokojnie można było nazwac to toksycznym związkiem ale jednocześnie rozpadł się również dlatego, że pracuje z jego mamą, która jest totalnie toksyczna, praktykuje mobbing w pracy wiec emocje i nerwy wyładowywałam na facecie a jak wiadomo to jego matka.

3

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Rozstaliśmy się w czerwcu, ponieważ zwyczajnie miałam dosyć traktowania mnie jak przysłowiowego „śmiecia”.
Nie liczył się z tym co czuję, z moją opinią, komentował mnie na każdym kroku jednocześnie się wyśmiewając, był agresywny słownie do tego stopnia, że zaczęłam się go bać.
Był osobą bardzo nerwową i emocjonalna, nie panująca nad sobą w żaden sposób.
Miałam dość błagania aby przestał, aby mnie szanował aby choć raz na jakiś czas powiedział mi ładnie wyglądasz. Cokolwiek.
Był tyranem.

4

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Do powrotu skłoniły mnie zmiany w zachowaniu i „obietnice” które w końcu były widoczne gołym okiem. Oczywiście również i błagania, płacze z jego strony które były.
Dzięki rozłące i nowym ustalonym „zasadom” w końcu mogłam powiedzieć, że czuje się szczęśliwa.

5

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach
Beata6427 napisał/a:

Rozstaliśmy się w czerwcu, ponieważ zwyczajnie miałam dosyć traktowania mnie jak przysłowiowego „śmiecia”.
Nie liczył się z tym co czuję, z moją opinią, komentował mnie na każdym kroku jednocześnie się wyśmiewając, był agresywny słownie do tego stopnia, że zaczęłam się go bać.
Był osobą bardzo nerwową i emocjonalna, nie panująca nad sobą w żaden sposób.
Miałam dość błagania aby przestał, aby mnie szanował aby choć raz na jakiś czas powiedział mi ładnie wyglądasz. Cokolwiek.
Był tyranem.

Hmmm.... i myślisz, że facet się zmienił?
Ja nie wierzę w takie natychmiastowe zmiany. Zmiany to proces, a nie pstryknięcie palcami.
Bałabym się ponownie zaczynać, bo przy pierwszej trudnej sytuacji, zło z niego
wylezie, a do tego toksyczna matka, więc w genach może mieć to samo.

No, ale to Twoje życie i skoro jak napisałaś

cytuję:
Dzięki rozłące i nowym ustalonym „zasadom” w końcu mogłam powiedzieć, że
czuje się szczęśliwa.

To powiem tylko, miej oczy i uszy otwarte, bo serce jest ślepe.

6

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Dziewczyno, czy ty chcesz z nim byc? Tak na dluga mete. Zadaj sobie to pytanie. Ja nie probuje oceniac bo Nie o to tu chodzi. Tylko pytam czy wyobrazasz sobie zycie z Nim ?

7

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach
Beata6427 napisał/a:

Rozstaliśmy się w czerwcu, ponieważ zwyczajnie miałam dosyć traktowania mnie jak przysłowiowego „śmiecia”.
Nie liczył się z tym co czuję, z moją opinią, komentował mnie na każdym kroku jednocześnie się wyśmiewając, był agresywny słownie do tego stopnia, że zaczęłam się go bać.
Był osobą bardzo nerwową i emocjonalna, nie panująca nad sobą w żaden sposób.
Miałam dość błagania aby przestał, aby mnie szanował aby choć raz na jakiś czas powiedział mi ładnie wyglądasz. Cokolwiek.
Był tyranem.

Myślisz, ze nagle w kilka miesięcy przestał być osobą, jaką był całe życie?
Gdybyś była z nim na prawdę szczęśliwa, nie powstałby ten wątek. Czy aby na pewno jesteś?

8 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-10-16 13:20:43)

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach
Beata6427 napisał/a:

Do powrotu skłoniły mnie zmiany w zachowaniu i „obietnice” które w końcu były widoczne gołym okiem. Oczywiście również i błagania, płacze z jego strony które były.
Dzięki rozłące i nowym ustalonym „zasadom” w końcu mogłam powiedzieć, że czuje się szczęśliwa.

Znaczy oszukujesz siebie i jeszcze chcesz oszukać nas.
Lekkoduchy i kobieciarze mają swój nieodparty urok przecież. smile

9

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Kolejna kobieta która myśli że przy niej facet się zmieni...
Facet piję i włóczy się po klubach.. super materiał na partnera

10 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2022-10-16 14:26:27)

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach
Beata6427 napisał/a:

... Dodam też, że byly sytuacje związane z innymi kobietami
... mój facet wyjechał również w tym czasie na ”męski wypad”
... ZAWSZE z jego strony jednak był ten kontakt niezaleznie czy byl na wyjeździe czy nie
... Jednocześnie od wczoraj nie ma z nim kontaktu

Mam jakieś złe przeczucie - wiecie co mam na myśli.. baby zwyczajnie czują.


Subiektywna opinia

Beata, twoja historia to troche jakby:
- Twoj szef wielokrotnie Ci grozil, ze Cie zwolni,
- Nie moglabys wejsc do biura (twoj badge przestal dzialac),
- Ochrona powiedziala Ci, ze Twoj badge stracil uprawnienia
- Stracilabys dostep do firmowego maila
- Twoj szef przestal odpowiadac na twoje telefony

A Ty bys przyszla na forum piszac:
Kobieca intuicja podpowiada mi, ze mogli mnie zwolnic. Co myslicie?



Dowod naukowy

l - wiek parnera
i - imprezowanie
a - atrakcyjność ( +70wysoka / 69,9-50 przeciętna / poniżej 50niska )
p - psychoza jego mamy ( 100-0% procent zaawansowania choroby )
c - czas bez kontaktu ( w minutach )
s - sytuacje z innymi kobietami ( 1-10 / 1(brak zdrady) / 10(notoryczne zdradzanie )
X - nasza niewiadoma ( 1-10 patrz wyżej )

A teraz wzór ogólny:

83l + i + 70%a + 70%p - d = x%*s

Obliczenia:

83l + i + 0.7a + 0.7p = sX + c

83l + i+0.7(a+p)= sX + c /19

l + 1/83i + 0,04(a+p) = (sX+c)/83

Opuszczamy zmienne:

83*(1+0,05+0,04)=X

83*(1,09)=X

90,47=X

X=90,47% na zdradę

Beata6427 napisał/a:

Dajcie mi proszę znać czy może jednak przesadzam?

100%-90,47%= 9,53% prawdopodobienstwa, ze jednak przesadzasz.

11 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2022-10-16 14:25:28)

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

.

12

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach
Beata6427 napisał/a:

Cześć dziewczyny,
Czuję potrzebę się poradzić, sama nie wiem co o tym myśleć.
Zacznę od tego, że jestem w związku, który rozpadł się w czerwcu (ja podjęłam tą decyzję bo miałam zwyczajnie dość) natomiast do siebie wróciliśmy - na nowych zasadach krotko ujmując.
Aktualnie jestem na wyjezdzie służbowym za granicą, mój facet wyjechał również w tym czasie na ”męski wypad”.
Wiadomo, u mnie trochę się dzieje, jest alkohol więc kontakt jest utrudniony ale staram się go utrzymywac na bieżąco bo twierdzi, że się martwi.
Jednocześnie od wczoraj nie ma z nim kontaktu (wymaga tego ode mnie a w drugą stronę jednak to nie działa - chciałabym zaznaczyć, ze ZAWSZE z jego strony jednak był ten kontakt niezaleznie czy byl na wyjeździe czy nie).
Pojechał tam z chłopakami, którzy nie należą do grzecznych i lubią podrywać inne laski.
Wiem, że się upił i wiem też, że był w klubie i wrócił o 4/6 rano (gdzie z reguły do niego nie chodzi, ja również).
Nie ukrywam trochę mnie to ruszylo bo jestem tutaj w pięknym ciepłym kraju i sama nie chodzę po klubach bo wiem, że by go to ruszyło.
Dodam też, że byly sytuacje związane z innymi kobietami dlatego też teraz przeżywam i chyba dochodze do wniosku, że nie do końca mu ufam…
Mam wrażenie, ze gdy jest pijany nie zna granic i gdy nie ma mnie obok jest w stanie posunac sie do czegoś więcej i martwię sie, że coś sie wydarzyło a nigdy nie dowiem się co.

Mam jakieś złe przeczucie - wiecie co mam na myśli.. baby zwyczajnie czują.

Dajcie mi proszę znać czy byłyście w podobnej sytuacji i czy może jednak przesadzam?

A Ty z nim jesteś, bo...??

13

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Ty sama musisz zdecydować, co chcesz i dokonać wyboru, czy chcesz dalej być w tym związku, czy go zakończyć. Każdy sam podejmuje decyzje i dokonuje wyboru. Każdy wybór, czy decyzja ma swoje skutki.
Ja widzę to tak:
-partner zdradzał Cię, traktował jak śmiecia, był agresywny i bałaś się go,
- zerwałaś
- on obiecał że zmieni się i błagał o litość, zmienił zachowanie, po to żebyś do niego wróciła (alkoholik zawsze przeprasza, błaga o litość, obiecuje poprawę, zmienia się na chwilę i potem cały proceder zaczyna się od nowa, tak samo mężczyzna który stosuje przemoc fizyczną, czy psychiczną)
- uległaś obietnicom i litości
- dalej boisz się, dalej lekceważysz to co czujesz, próbujesz go usprawiedliwiać, a siebie obwiniać ...”może przesadzam”...
- liczysz  na cud

To co on takiego „wartościowego” widzi w Tobie?
Naiwność i głupotę.

Już ktoś wcześniej napisał, że zmiana to proces. Na podstawie własnej nauki i doświadczeń dodam, że zmiana zachowań, przyzwyczajeń, zwyczajów, obyczajów, sposobu myślenia to bardzo długotrwały proces. Ja też kiedyś byłam naiwna i głupia. Przestałam liczyć na cuda. Zmieniłam swoje wybory i swoje decyzje i teraz żyje mi się przyjemnie.

14

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Dorośli ludzie się tak szybko nie zmieniają. Niestety. To są lata ciężkiej pracy a i to nie zawsze wychodzi. A jak jest kobieciarzem to napewno popłynął

15

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Ty masz garba albo drewnianą nogę, że uczepiłaś się gościa który cyt: "traktuje cię jak śmiecia", tylko dlatego że w ogóle na ciebie spojrzał? W jakim celu dokonujesz tego samookłamywania że wszystko będzie dobrze, jak już widzisz że nie jest? Martwisz się o niego jak matka a nie partnerka. Co to w ogóle znaczy, że jak on się upije to może zrobić jakieś głupie rzeczy a ty przeżywasz, starasz się do niego dodzwonić choć widzisz, że on ma w pompce fakt, że się martwisz? Pewnie nie śpisz, masz problemy z koncentracją i niech zgadnę; już trzęsą ci się ręce?
Uzależniłaś się od niego?  Widzisz przecież wyraźnie, że twój związek przede wszystkim łączy się  ze stale pogarszającym się samopoczuciem, z falami psychicznego a często także fizycznego cierpienia, bolesnym doświadczeniem marnowania swojego życia, nawracającymi myślami na temat co cię w życiu omija i przygnębiających refleksji o braku szans na realizację marzeń, celów życiowych, zaspokojenie fundamentalnych potrzeb.
Dziewczyno, zrób podsumowanie na co masz wpływ a na co nie. Na to aby ten związek był zdrowy i nietoksyczny dla ciebie wpływu nie masz, więc po co ci ten stres? Nie szkoda ci czasu, życia i własnego zdrowia? Chyba że ci nie szkoda, to miłego marnowania ich sobie.

16 Ostatnio edytowany przez Beata6427 (2022-10-17 08:56:18)

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Macie 100% rację. Wszystkie.
Co do wcześniejszych zdrad - tutaj myślę, że aż do stricte zdrady nie doszło ale bywały sytuacje kiedy np. w trakcie spędzania sylwestra ze mną pisał do swojej koleżanki z pracy kochanie, skarbie itp - tłumaczył się tym, że się tylko z niej śmieje jak wszyscy w pracy. Oczywiście poprzepraszał i uwierzyłam, ze kolejnych takich sytuacji nie będzie.

Czuje gdzieś bardzo mocno wewnętrznie, że zachował się wobec mnie nie fair. Zachował się inaczej niż zwykle, zniknął - ten człowiek ucieka jak jest problem. Myślę, ze ma coś za uszami i nigdy się do tego nie przyzna.
Przyrzekam, nie spałam cała przedwczorajsza noc,
Czułam w serduchu ze coś jest nie tak. Nie do końca wiem jak to wyjaśnić. Zle przeczucie…

Odezwałam się do niego - zareagował na mnie agresją, jak ja mogę w ogóle w ten sposób myśleć. Nie wyjaśnił dlaczego sie nie odzywał, nie poruszył w ogóle tego tematu tylko po prostu mnie „zjechał”. Nie uspokoił mnie.
W sumie to na wszystko reaguje w ten sposób.

Aktualnie jesteśmy mocno pokłóceni i myślę, że jak we dwójkę wrócimy zrobi to co zwykle czyli zabierze wszystkie swoje rzeczy i wyprowadzi się do mamusi a ja zostanę sama.
Przypomnę tylko, że nabrałam się na jego chwyty i od 01.10 znowu zamieszkaliśmy razem w nowym mieszkaniu. Ile wytrzymaliśmy? 17 dni…

17

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach
Beata6427 napisał/a:

Macie 100% rację. Wszystkie.
Co do wcześniejszych zdrad - tutaj myślę, że aż do stricte zdrady nie doszło ale bywały sytuacje kiedy np. w trakcie spędzania sylwestra ze mną pisał do swojej koleżanki z pracy kochanie, skarbie itp - tłumaczył się tym, że się tylko z niej śmieje jak wszyscy w pracy. Oczywiście poprzepraszał i uwierzyłam, ze kolejnych takich sytuacji nie będzie.

Czuje gdzieś bardzo mocno wewnętrznie, że zachował się wobec mnie nie fair. Zachował się inaczej niż zwykle, zniknął - ten człowiek ucieka jak jest problem. Myślę, ze ma coś za uszami i nigdy się do tego nie przyzna.
Przyrzekam, nie spałam cała przedwczorajsza noc,
Czułam w serduchu ze coś jest nie tak. Nie do końca wiem jak to wyjaśnić. Zle przeczucie…

Odezwałam się do niego - zareagował na mnie agresją, jak ja mogę w ogóle w ten sposób myśleć. Nie wyjaśnił dlaczego sie nie odzywał, nie poruszył w ogóle tego tematu tylko po prostu mnie „zjechał”. Nie uspokoił mnie.
W sumie to na wszystko reaguje w ten sposób.

Aktualnie jesteśmy mocno pokłóceni i myślę, że jak we dwójkę wrócimy zrobi to co zwykle czyli zabierze wszystkie swoje rzeczy i wyprowadzi się do mamusi a ja zostanę sama.
Przypomnę tylko, że nabrałam się na jego chwyty i od 01.10 znowu zamieszkaliśmy razem w nowym mieszkaniu. Ile wytrzymaliśmy? 17 dni…

Sama to sobie robisz.

18

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Tzn co? Co masz na myśli?

19

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach
Beata6427 napisał/a:

Tzn co? Co masz na myśli?

Po tym jak on Cię traktuje dajesz kolejne szanse, gdzie z góry wiadomo, że będzie tak samo.

20

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Ja nie potrzebuję przyznania mi racji. Nie będę się nad Tobą litować, pocieszać Cię, bo użalasz się nad sobą..." a ja zostanę sama"...
Dla mnie wybór jest prosty. Ja nauczyłam się szanować i doceniać siebie i nigdy takiego partnera nie wybiorę.
Wybór należy do Ciebie. Każdy wybór ma swoje skutki.
Zostawiam Cię z dyskusją. Ja wolę cieszyć się z własnego przyjemnego życia.

21

Odp: Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach
Beata6427 napisał/a:

Tzn co? Co masz na myśli?

Dajesz sobie nawinąć makaron na uszy. To są Twoje decyzje i Twoje wybory. Masz to wszystko na własne życzenie.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Bezsilność, milion myśli w głowie, związek po przejściach

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024