Mój chłopak zaczyna mnie irytować. Nie zależy mu zbytnio na nauce, na zdanej maturze za rok, nie chce się uczyć angielskiego, twierdzi, że to głupi język i się uczyć nie będzie, bo matury i tak nie zda, ucieka z lekcji. Irytuje mnie też, że popełnia błędy ortograficzne i to takie naprawdę proste. Zamiast skończyć pisze "skączyć" etc. Nie wiem, może przesadzam. Jesteśmy razem od miesiąca. On już planuje zaręczyny i ślub za 5 lat, a jak mu powiedziałam że wolałabym po 30 dopiero, to ten się oburzył, że 30 to już starość. A wiem, że za 5 lat nie byłabym gotowa na ślub, a on planuje mi się oświadczyć za 2-3 lata. Mówił, że chce żebyśmy byli razem na zawsze. Ja mam 16 lat i czuję się jeszcze za młoda na takie deklaracje. On jest 2 lata starszy. Widzimy się 3 razy w tygodniu podczas wracania ze szkoły busem, ok 40 minut. W weekendy nie zawsze mam czas, bo zaczynam już przygotowania do matury i ogólnie zaczynamy już mieć sprawdziany i kartkówki, a nauka jest dla mnie priorytetowa.
Nie ciągnij związku, który Ci nie odpowiada już od początku.
Co za problem kontynuować w poprzednim wątku? https://www.netkobiety.pl/t128919.html Twój chłopak jest aż tak wielkim cymbałem i nieukiem, że się w jednym temacie nie mieści?
Spotykasz się z nim od miesiąca i kminisz już czy zerwać czy nie.
Rozwiązanie jest proste - jak po tak krótkim czasie masz wątpliwość, to po co w to iść bardziej? Zwłaszcza, że jak ktoś Ci po miesiącu mówi o ślubie to jest niepoważny.
jesli irytuja cie takie rzeczy to nie jest to facet dla ciebie
Zrób sobie przysługę i po prostu zerwij z nim. Widać ze chłopak ci nie odpowiada, z kolei on myśli ze złapie cię na czerstwa gadkę o ślubie i czymś tam jeszcze w wieku 16 czy 17 lat. Bardzo dobrze ze nauka jest dla ciebie priorytetowa, zresztą prędzej czy później ten wasz związek umrze śmiercią naturalna. Oboje macie zdecydowanie inne priorytety.
Widzimy się 3 razy w tygodniu podczas wracania ze szkoły busem, ok 40 minut. W weekendy nie zawsze mam czas, bo zaczynam już przygotowania do matury i ogólnie zaczynamy już mieć sprawdziany i kartkówki, a nauka jest dla mnie priorytetowa.
I tak trzymaj!
Matura najważniejsza a potem wszystko inne. Mądra jesteś
We wrześniu zerwałam z moim chłopakiem, bo denerwowało mnie jego podejście do nauki i tego, że to sobie olewał. Zresztą często się też wtedy kłóciliśmy. On chciał utrzymywać kontakt na stopie przyjacielskiej i nawet napisał do mnie, co u mnie, ale ja mu nie odpisałam, bo potrzebowałam czasu. Później już mi było głupio mu odpisywać. Teraz trochę tego żałuję, bo nie był złym człowiekiem i w sumie chciałabym się z nim przyjaźnić, a po jakims czasie wrócic. Widujemy się na dworcu, ale on się nie odzywa, udaje że mnie nie zna. Dzisiaj śniło mi się, że spotkał mnie na ulicy, pogadaliśmy ze nam siebie brakuje i prawie mnie pocałował, ale się przebudziłam. Ja mam 16 lat, a on 18. Obawiam się, że jakbym napisałam do niego to bym się skompromitowała i że on może mnie nienawidzić, a już w szczególności jego rodzice. Wiem, że głupio zrobilam. Zraniłam go, nienawidze siebie za to. Co robić dziewczyny?
co robic
Wziąć się za odrabianie lekcji.
Nie masz czasem jakiej lektury szkolnej do przeczytania?
11 2022-11-27 21:24:59 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-11-27 21:25:33)
Daj sobie spokój, nie odpowiadał Ci, koniec, kropka, nie możesz być w przyjaźni w tej sytuacji.
A generalnie nie wchodź w przyjaźnie z chłopakami, bo przeważnie jedna strona się angażuje, a druga cierpi.
Spotkasz jeszcze nie jednego chłopaka, masz nauczkę, żeby nie wchodzić w relację z kimś kto na początku irytuje...
We wrześniu zerwałam z moim chłopakiem, bo denerwowało mnie jego podejście do nauki i tego, że to sobie olewał. Zresztą często się też wtedy kłóciliśmy. On chciał utrzymywać kontakt na stopie przyjacielskiej i nawet napisał do mnie, co u mnie, ale ja mu nie odpisałam, bo potrzebowałam czasu. Później już mi było głupio mu odpisywać. Teraz trochę tego żałuję, bo nie był złym człowiekiem i w sumie chciałabym się z nim przyjaźnić, a po jakims czasie wrócic. Widujemy się na dworcu, ale on się nie odzywa, udaje że mnie nie zna. Dzisiaj śniło mi się, że spotkał mnie na ulicy, pogadaliśmy ze nam siebie brakuje i prawie mnie pocałował, ale się przebudziłam. Ja mam 16 lat, a on 18. Obawiam się, że jakbym napisałam do niego to bym się skompromitowała i że on może mnie nienawidzić, a już w szczególności jego rodzice. Wiem, że głupio zrobilam. Zraniłam go, nienawidze siebie za to. Co robić dziewczyny?
Zajmij się czymś pożytecznym, serio. Nikogo nie zraniłaś tylko wyświadczyłaś sobie i jemu przysługę. Skup się na sobie i nauce.
jak po miesiacu juz chcesz zerwac to zerwij bo to nie odpowiedni facet dla ciebie... mialam takie zwiazki, szkoda czasu, teraz wole popisac na adoreo.com z kims