Gdybyś miał/a wysokie powodzenie wśród płci, która cię interesuje, dostawał/a często różne propozycje z wielu stron, to czy chciałbyś/chciałabyś tworzyć stały monogamiczny związek?
1 2022-08-24 13:00:05 Ostatnio edytowany przez pamabianka (2022-08-24 13:00:54)
Tak. Cenię sobie stabilizację i zalety związku.
To strasznie abstrakcyjne pytanie i odpowiedź jest raczej z gatunku tych "życzeniowych". Ja oczywiście mogę deklarować, że wolałbym tworzyć stały związek, bo generalnie lepiej się czuję w "bezpiecznych układach". Ale z drugiej strony naprawdę nie wiem, czy jakbym był np. Bradem Pittem, to czy by mi nie odwaliło Mam nadzieję, że nie.
Kurna, ja bym chciał mieć jakiekolwiek powodzenie... xD
Kurna, ja bym chciał mieć jakiekolwiek powodzenie... xD
A gdybyś miał totalne?;)
6 2022-08-24 14:07:17 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2022-08-24 14:07:55)
jakis_czlowiek napisał/a:Kurna, ja bym chciał mieć jakiekolwiek powodzenie... xD
A gdybyś miał totalne?;)
No to zakładam, że skoro teraz mam zerowe, to przy takiej zmianie bym nie wiedział co zrobić, zwariował i wylądował w psychiatryku xD
Ale tak, zdecydowanie monogamiczny. Ale to i tak jakaś abstrakcja dla mnie mega.
Wolałabym monogamiczny.
Ale pytanie odwrotne: kto chciałby być w związkach takich tylko na chwilę, raz z tym , za rok z innym a jeszcze potem jeszcze z innym/inną? I to świadomie, po prostu nie chciał się wiązać z jedną osobą.
Pytanie powinno być czy byłbyś/byłabyś w stanie stworzyć monogamiczny związek . Lekka pokusa już jest niebezpieczeństwem, a co dopiero ciagła pokusa kiedy byłbyś/byłabyś atakowany/a zewsząd. Stąd odpwiedź czemu gwiazdy zdradzają top modelki. Jak może byc inaczej kiedy gdziekolwiek jesteś pewnie ponad 50%, i to takich serio top atrakcyjnych kobiet, jest gotowych od razu pójść z Tobą do łózka;). No i oczywiście tak samo jeśli odwrócimy na żeńskie gwiazdy.
Pytanie powinno być czy byłbyś/byłabyś w stanie stworzyć monogamiczny związek
. Lekka pokusa już jest niebezpieczeństwem, a co dopiero ciagła pokusa kiedy byłbyś/byłabyś atakowany/a zewsząd. Stąd odpwiedź czemu gwiazdy zdradzają top modelki. Jak może byc inaczej kiedy gdziekolwiek jesteś pewnie ponad 50%, i to takich serio top atrakcyjnych kobiet, jest gotowych od razu pójść z Tobą do łózka;). No i oczywiście tak samo jeśli odwrócimy na żeńskie gwiazdy.
Zwykli ludzie też zdradzają. Tylko nie piszą o tum w tabloidach, przez co nie wiadomo i rozwody są rzadziej(głównie przez kwestie finansowo-mieszkaniowe).
poszedłbym w to przynajmniej do 40 lat....poza tym coraz bardziej mam wrażenie ze człowiek nie jest monogamiczny i nie ma co z tym walczyć
Gdybyś miał/a wysokie powodzenie wśród płci, która cię interesuje, dostawał/a często różne propozycje z wielu stron, to czy chciałbyś/chciałabyś tworzyć stały monogamiczny związek?
Nie narzekam na brak powodzenia czy jak to tam chcesz nazwać..:)
Jednak nie chcę stworzyć żadnego monogamicznego związku. "Najadłam" się związkami w ogóle:) Dobrze mi samej, więc po co zmieniać coś, co jest dobre?
Ludzie z reguły wiążą się z miłości.....chcą żyć z tym jednym jedynym.....i nie ważne jest powodzenie.
Chyba, że komuś tylko sex w głowie.....to rżnie wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka
Miałam powodzenie, a długo byłam sama, bo nie interesowały mnie relacje przelotne czy na przeczekanie; można powiedzieć, że czekałam na tego jedynego. Więc myślę, że gdybym mogła mieć każdego, to moje życie by się nie zmieniło i wyglądałoby dokładnie tak jak teraz.
Po co mi każdy, do kopulacji? Jakie z tego korzyści, oprócz jak się poszczęści kilku chwil orgazmu. Smutne jest życie ludzi, dla których ważne jest tylko, że mogą mieć każdego. Spełnienie to szczęście zaznać bycia z kimś z kim jest ci dobrze. Albo, ze jest komuś dobrze samemu ze sobą.
Możliwość bycia z każdym zabija wyjątkowość, niepowtarzalność.
Czysto teoretycznie, nie lubię zmian, a stabilizację i rutynę, więc i tu raczej byłoby podobnie, ale realanie... będąc na przeciwległym biegunie tej skali, nie ma sensu zaprzątać sobie tym głowy