Co powinnam zrobić w takiej sytuacji? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

1 Ostatnio edytowany przez Sandra_a (2022-08-12 01:40:46)

Temat: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

Witam. Mam pewien problem z którym sobie nie radzę i potrzebuje pomocy. Mianowicie chodzi o mnie (kobietę) i mężczyznę z którym byłam na stopie przyjacielskiej, jednak zaczynałam do niego czuć coś więcej i wydaje mi się że było tak w drugą stronę. Był mi bardzo bliski przez 2,5 roku, można by rzec że był moją bratnią duszą,przy której czułam że żyje. Problem zaczął się w październiku zeszłego roku kiedy z powodów rodzinnych musiałam wyjechać ot tak za granicę.
Jemu oczywiście nie powiedziałam dlaczego wylatuje, znaczy mówiłam jakieś 3 miesiące przed
ale nie podałam konkretnego powodu. Po prostu nie chciałam żeby ciągnął za język, a ja przeżywałam wtedy bardzo trudny okres, uznałam że tak będzie lepiej, nie chciałam martwić go problemami rodzinnymi gdyż każdy ma ich po kokardę. Do grudnia/stycznia kontakt był bardzo fajny, jednak zdarzały się swego rodzaju docinki z jego strony typu "Znajdziesz sobie innego ciapatego", "Już nigdy nie wrócisz do Polski", "Nie żyjesz jak normalny człowiek", "Lecisz za chlebem" itd. Po takich tekstach byłam załamana, bo przecież wyleciałam do pracy aby pomóc rodzinie, a nie w poszukiwaniu miłości czy przygód.Czułam
że on nie potrafi zrozumieć tego, że musiałam wylecieć za granicę, w głębi duszy czułam że jest na mnie zły,nie potrafi się z tym pogodzić.
W lutym miałam z nim ostatni kontakt (taki normalny). Przez system mojej pracy niestety nasz kontakt się urwał. Pracowałam po 12,10 godzin CIĘŻKO fizycznie. Po pracy czułam się jak zbity pies, jedynie o czym marzyłam po powrocie do domu to żeby coś zjeść, wykąpać się i położyć spać bo następny dzień zaczynał się tak samo jak poprzedni. I tak było do końca czerwca, zero kontaktu. Niedawno dowiedziałam się że jest od 2 miesięcy w związku z inną kobietą. Najgorsze jest to że ja w 100% obwiniam się o to że to moja wina
że nasza przyjaźń się tak zakończyła. W momencie kiedy chciałam się z nim spotkać podczas urlopu w Polsce (nie było mnie 8 miesięcy) on już miał kobietę. Intuicja podpowiada mi, że poszukał pocieszenia, gdyż nie mógł pogodzić się z moim wylotem. 2 tygodnie temu zadzwoniłam do niego i postanowiłam mu wszystko "wygarnąć". Rozmowa była oczywiście w pełni dojrzała i spokojna. Mówił mi, że jego bliscy są w szoku że wybrał taką kobietę, że to ja znam go jak nikt inny itd. Ta kobieta jest starsza od niego, ma dwoje dzieci z poprzednimi eks partnerami w wieku 13 i 7 lat,jest rozwódką). On nie ma żadnych poważniejszych doświadczeń życiowych, nie ma dzieci. Jej poglądy również są inne niż jego. Po 3 dniach od rozmowy telefonicznej spotkała mnie niespodzianka... zablokował mnie na messengerze, nie wiadomo z jakiego powodu. Nie wiem co o tym sądzić, gdyż
przywiązałam się do niego przez ten czas, a niestety przez bardzo trudny okres w moim życiu straciłam. Mam podcięte skrzydła. Pochłonęło mnie zagraniczne życie w postaci ciężkiej pracy, a wolne chwile wolałam spędzać inaczej, na odpoczynku, po prostu się w tym wszystkim pogubiłam, jestem młoda (20 lat, on 30). To nie jest tak że o nim zapomniałam, codziennie o nim myślałam, ale nią miałam chęci, głowy ani czasu żeby pisać. On również nie pisał. Kilka dni temu napisał mi sms, że raczej nie będzie chciał odnawiać kontaktu. Kiedyś śmiał się, bluźnił, na taki typ kobiety jak jego partnerka, a dziś SAM TAKĄ MA. (Pisał mi kiedyś że starsze kobiety są "fuuu", że nie wyobraża sobie życia z taką,że woli młodsze)Czy powinnam starać się o to żeby ten kontakt był taki jak dawniej? Co jeśli się kiedyś odezwie? Jest w ogóle szansa na to że się odezwie? W rozmowie przez telefon powiedziałam jemu że u tej kobiety nie będzie na pierwszym miejscu, gdyż na pierwszym będą jej dzieci, a on lubi być stawiany na pierwszym, ja mu to dawałam. Tak czy siak brakuje mi jego obecności przez te kilka miesięcy. Dla mnie sytuacja wylotu również nie była łatwa, tydzień ryczałam w poduszkę . A nie powiedziałam jemu powodu, dla którego wylatuje gdyż nie chciałam żeby ujrzało to światło dzienne. Nie chciałam nikogo obarczać moimi problemami, wstydziłam się, nie miałam odwagi żeby powiedzieć. Mimo wszystko, nie potrafię o nim zapomnieć. Czy jego związek z tą kobietą ma przyszłość waszym zdaniem, czy jest to chwilowe zagranie czyli tzw "pierwsza lepsza" która się napatoczyło, gdy mnie nie było? Co powinnam zrobić?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)

Zobacz podobne tematy :
Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

odpusc zapomnij....bol trwa ok 2lat max.
Trzymalas 30letnoego goscia w frienzone przez x czasu. Facet lazil za toba struty i glodny. Miał cigle czekoladke za szybka...poprostu pojawila sie dobrze wypieczona kajzerka...no to skonsumowal a ze pyszny smak dobrego pieczywa utrzymuje sie to w zwiazku bedzie trwać.
Zablokował Cie bo jego panne wkurza jakas niedojrzała małolata ktora męczy bułkę.
Zdystansuj sie i zacznij zyc swoim zyciem a jego zostaw z jego wyborem. Poprostu spotkał osobe która odwzajemnia jego uczucia.
On byl twoja zabawka ale zostawiłeś misia...teraz inna daje mu to czego ty nigdy mu nie zaproponowałaś.

Wciągnij łzy....jutro kolejny ciężki dzień w pracy

3 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2022-08-12 07:34:38)

Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?
Sandra_a napisał/a:

Mianowicie chodzi o mnie (kobietę) i mężczyznę z którym byłam na stopie przyjacielskiej, jednak zaczynałam do niego czuć coś więcej i wydaje mi się że było tak w drugą stronę. Był mi bardzo bliski przez 2,5 roku, można by rzec że był moją bratnią duszą,przy której czułam że żyje.

Był ci bliski przez 2,5 roku i mógł się spodziewać, że nie znikniesz, będziesz  się z nim liczyć.

Sandra_a napisał/a:

Jemu oczywiście nie powiedziałam dlaczego wylatuje, znaczy mówiłam jakieś 3 miesiące przed
ale nie podałam konkretnego powodu.

Gdyby naprawdę był ci bliski, powiedziałabyś mu jak naprawdę jest, niczego byś nie ukrywała.

Sandra_a napisał/a:

Przez system mojej pracy niestety nasz kontakt się urwał. Pracowałam po 12,10 godzin CIĘŻKO fizycznie. Po pracy czułam się jak zbity pies, jedynie o czym marzyłam po powrocie do domu to żeby coś zjeść, wykąpać się i położyć spać bo następny dzień zaczynał się tak samo jak poprzedni. I tak było do końca czerwca, zero kontaktu.

Gdyby ci naprawdę zależało, podtrzymałabyś ten kontakt pomimo zmęczenia, znalazłabyś 5 minut.

Sandra_a napisał/a:

Po 3 dniach od rozmowy telefonicznej spotkała mnie niespodzianka... zablokował mnie na messengerze, nie wiadomo z jakiego powodu.

Ależ wiadomo, wiadomo, wiedział, że będziesz dążyła do poprzedniej relacji.

Sandra_a napisał/a:

W rozmowie przez telefon powiedziałam jemu że u tej kobiety nie będzie na pierwszym miejscu, gdyż na pierwszym będą jej dzieci, a on lubi być stawiany na pierwszym, ja mu to dawałam.

Właśnie nie dawałaś, wyleciałaś za granicę  bez prób tłumaczenia i nie kontaktowałaś się tam z nim wcale. Co mu dawałaś, to nadzieję i teraz też chciałabyś, żeby było tak samo. Dajesz sobie prawo do decydowania o tym człowieku, bo uznałaś, że jest ci bliski. To wygląda tak, że jak nie masz czasu, to się z nim nie spotykasz, nie dzwonisz, a jak masz urlop, to chciałabyś kontaktu, jakby cię wcale nie obchodziło, co ten człowiek czuje.
Tak starsza kobieta z dwojgiem dzieci więcej mu daje uczucia  niż ty, bo jej bardziej zależy.

4 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-08-12 08:50:37)

Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

Zachowałaś się nieodpowiedzialnie, nie mówiąc mu prawdy... wiedział, że nie może mieć do Ciebie zaufania.To nie jest do odbudowania.
Masz nauczkę na przyszłość, a o nim musisz zapomnieć.

5

Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

Miałem napisać o twoich błędach. Ale gdy doczytałem, że masz 20 lat. Oj panie. Ty masz czas na wszystko. Nie szukaj związków. Tu trzeba uczyć się życia, a przede wszystkim trzeba się bawić, szukać rozrywki. Bo kiedy?

6 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2022-08-12 11:38:06)

Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

Żadna przyjaźń to była z Twojej strony, bo z przyjaciółmi można pogadać o wszystkim. A to jego ponoć uczucie do Ciebie też sobie wkręciłaś, o czym świadczą jego czyny.
Radzę wyjść Tobie z własnych wyobrażeń i patrzeć na świat, ludzi i zdarzenia takimi, jakie są, a nie takimi, jakimi chciałabyś je widzieć. To i dramatów będzie dużo mniej w Twoim życiu.

PS. Odpowiadając na tytułowe pytanie: NIC NIE RÓB w temacie relacji z kolegą. Zajmij się sobą i swoim życiem, bo on Ciebie w swoim nie chce.

7 Ostatnio edytowany przez Airuf (2022-08-12 20:51:05)

Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?
Sandra_a napisał/a:

Niedawno dowiedziałam się że jest od 2 miesięcy w związku z inną kobietą. Najgorsze jest to że ja w 100% obwiniam się o to że to moja wina
że nasza przyjaźń się tak zakończyła. W momencie kiedy chciałam się z nim spotkać podczas urlopu w Polsce (nie było mnie 8 miesięcy) on już miał kobietę. Intuicja podpowiada mi, że poszukał pocieszenia, gdyż nie mógł pogodzić się z moim wylotem...

Nie rozumiem, o Waszej relacji piszesz "przyjaźń" i porównujesz ją z jego związkiem. Wygląda na to że chłopak Ci uciekł z "friendzone", dobrze dla niego smile

8

Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

Również jestem ciekawa tych zarzutów. Dokładnie jakie były?

9

Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?
rossanka napisał/a:

Również jestem ciekawa tych zarzutów. Dokładnie jakie były?

Co masz na myśli?

10

Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

Zablokowal cie, bo ona sie pewnie dowiedziala o tej rozmowie. To, ze jest starsza czy dzieciata nie ma zadnego znaczenia, skoro jemu pasuje. Byliscie przyjaciolmi, a nie w zwiazku. Przez 2,5 roku chodzil za toba, a i tak nie wychodzil. Teraz wiec odpusc. Zajmij swoim zyciem. Na bank jeszcze kogos spotkasz. A jesli sie ewentualnie rozejda mozesz sprobowac wykorzystac szanse. Aktualnie jej nie masz. To, ze ucial kontak lepiej dla ciebie, bo latwiej zapomnisz. Nie ma co pompowac tej pamieci i uczuc. Tylko przedluzysz cierpienie.

11 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2022-08-18 02:02:48)

Odp: Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

Ja bym nie odpuszczal. 2.5 roku przyjazni daje spore perspektywy na partnera zyciowego.
Jesli on nie zrazil sie przez kilka miesiecy zanim znalazl sobie kogos innego to glupio gdybys Ty sie poddala napotykajac pierwszy opor.
W zyciu generalnie lepiej jest naprawiac bledy niz od nich uciekac.

Napisz do RMF FM, moze pomoga: https://www.rmf.fm/r/love-story.html

Legat napisał/a:

Tu trzeba uczyć się życia, a przede wszystkim trzeba się bawić, szukać rozrywki. Bo kiedy?

Budowanie relacji nie przeszkadza w uczeniu sie zycia - wrecz przeciwnie - jest do tego konieczne.
Ludzie ucza sie swiata poprzez walidacje swojej subiektywnosci wzgledem obiektywnej rzeczywistosci swiata zewnetrznego i subiektywnosci innych ludzi.
Bawic tez sie mozna lepiej z kims z kim ma sie 2.5 roku przyjazni niz z jakimis losowymi bajerantami czy desperatami.

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024