Z powodu depresji straciłam ochotę i siłę na robienie tego, co kiedyś uwielbiałam robić. Teraz wiele razy się nudzę, ale też nie jestem w stanie się za nic zabrać, bo wszystko mnie męczy, nawet granie w ulubioną grę czy obejrzenie serialu na Netfliksie... Czy ktoś z was też tak ma/miał i jak sobie z tym radzicie/poradziliście?
Z powodu depresji straciłam ochotę i siłę na robienie tego, co kiedyś uwielbiałam robić. Teraz wiele razy się nudzę, ale też nie jestem w stanie się za nic zabrać, bo wszystko mnie męczy, nawet granie w ulubioną grę czy obejrzenie serialu na Netfliksie... Czy ktoś z was też tak ma/miał i jak sobie z tym radzicie/poradziliście?
Masz leki/terapię?
Masz leki/terapię?
Mam leki, ale są to te pierwsze dobrane przez psychiatrę, biorę je od stycznia i nie działają. Niedługo idę do psychiatry, może przepisze mi nowe leki. Na psychoterapię wybiorę się dopiero jak będę miała działające leki, bo bez nich nie będę miała siły na pracę nad sobą
po 2-4 tyg. powinnaś iść do lekarza i zmienić lek, a nie po pół roku!
Depresja to wredna choroba, ale choroba, trzeba ją wyleczyć.
Poza lekami nic nie stoi na przeszkodzie (jeśli masz takie możliwości) by zacząć terapię, czy zdrowo się odżywiać, uprawiać sport (brzmi banalnie, ale sprawia, że organizm sam wytwarza tzn. "hormony szczęścia" i szybciej eliminuje te związane ze stresem).
W tym wszystkim najtrudniejszy jest pierwszy krok, by ruszyć d*** z kanapy, potem jest już z górki, próbują
po 2-4 tyg. powinnaś iść do lekarza i zmienić lek, a nie po pół roku!
Depresja to wredna choroba, ale choroba, trzeba ją wyleczyć.
Poza lekami nic nie stoi na przeszkodzie (jeśli masz takie możliwości) by zacząć terapię, czy zdrowo się odżywiać, uprawiać sport (brzmi banalnie, ale sprawia, że organizm sam wytwarza tzn. "hormony szczęścia" i szybciej eliminuje te związane ze stresem).W tym wszystkim najtrudniejszy jest pierwszy krok, by ruszyć d*** z kanapy, potem jest już z górki, próbują
W marcu trafiłam na oddział psychiatryczny i psychiatrzy nie przepisali mi nowego leku, tylko zwiększyli dawkę. A potem nie chodziłam przez jakiś czas do psychiatry głównie przez brak kasy na to, ale też z powodu mojej fobii społecznej.
Łatwo powiedzieć, o wiele trudniej zrobić gdy się jest chorym
Ja w takich przypadkach rozmawiam ze swoim facetem i przyjacieliami. Bardzo mi pomaga powrócić chęć do aktywności.
7 2022-07-21 19:55:06 Ostatnio edytowany przez femte (2022-07-21 19:55:38)
Najgorszą radą jaką można dać osobie z depresją jest "ruszyć d*** z kanapy". To jakby komuś ze złamaną nogą kazać trenować do maratonu.
Może ten brak zainteresowania kest po prsotu efektem dużej ilości pracy czy problemów, które gdzieś tam Cie przytłaczają ?