cześć, potrzebuję porady doświadczonych graczy
od razu zaznaczam, że nie płaczę z tego powodu, ale ciekawi mnie ta cała sytuacja
minął miesiąc od poznania kobiety (mamy po 25 lat)
wszystko fajnie, był kontakt, była rozmowa, było spędzanie czasu i "jakiś tam luz"
dziewczyna do mnie dzwoni codziennie, pisze sms, zaprasza do siebie i chcę spędzać czas. myśli o wspólnym wyjeździ, mówi, że trzeba iść do kina. daje różne podteksty, typu idąc pod prysznic - czy idę z nią? pisze, żeby dał znac jak wroce do domu... z boku może wydawać się dosyć jasno, że jest mną zainteresowana, no ale....
były przytulasy, dotyk, i krótki pocałunek
3 dni temu okazało się, że to nie dla niej, żeby rozwijać to w kierunku próby związku. powiedziała, że ten pocałunek wyszedł "impulsywnie" i od tamtego czasu czuje się "osaczona", gdzie po tej sytuacji nadal jej kontakt do mnie jest ten sam i wgl.
czy to jakaś próba testu, o co chodzi? czy kolejny kolega wrzucony do szufladki "super przyjaciel xd"
dodam jeszcze, że tego samego dnia co mi to powiedziała, miała iść na imprezę ze znajomymi, ale nie poszła i spędzała ze mną czas
niby nie chcę, ale jest dużo sygnałów które wykluczają to i sam nie wiem już... czy to jakiś test jak zareaguje?
z góry dzięki za pomoc, bo sam jestem ciekawy co o tym myślicie