Cześć
Chciałam się poradzić Was dziewczyny w kwestii zazdrości...
Nie wiem czy jestem przewrażliwiona czy faktycznie moja zazdrość w tym wieku miesza się już z menopauzą i bierze górę nad zdrowym rozsądkiem.
Od roku jestem w nowym związku po burzliwym rozwodzie i kilku załamaniach ...
Mój partner dba o mnie jest dla mnie bardzo miły i kochany w zasadzie nie ma na co narzekać.
Natomiast jest jedna kwestia,która spędza mi sen z powiek i najczęściej o to się spieramy.
Mój kochany pisze namiętnie z innymi kobietami koleżankami, kilkoma robi to w mojej obecności piszą sobie że tęsknią za sobą itp...
W mojej obecności komplementuje też inne kobiety i to w dość osobliwy sposób...robi mi się wtedy głupio i jednocześnie przykro
Głupio bo jestem obecna przy tym jak mówi np sąsiadce że jest kochana i przykro mu kiedy jej nie widzi a jednocześnie przykro, że kieruje takie słowa do innej kobiety...
Oglądając zdjęcia ze znajomą dotyka swoją nogą jej uda ...i wchodzi w jej strefę komfortu
Nie chodzi mi o to że się ogląda za innymi na ulicy to normalne i akceptuję to jak najbardziej czasem sama zwracam mu uwagę na śliczne kobiety ale cała reszta mnie po prostu boli...
Jakby nie patrzeć jest to niesmaczne, delikatnie mówiąc, brak mu poczucia taktu, więc to nie jest zazdrość z Twojej strony, ale na pewno każda kobieta czuła by się niekomfortowo.
Zwracałaś mu uwagę, żeby w Twojej obecności zachowywał się godnie?
Tak owszem prosiłam by przy mnie tego nie robił
Twierdzi, że przesadzam i jestem zazdrosna jak jego Ex...
4 2022-05-20 13:17:47 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-05-20 13:18:42)
Kolejna co postanowiła faceta zmienić i z kobieciarza, bawidamka zrobić wymarzonego męża.
Trochę masz rację facet 50 lat i wszędzie szuka poparcia swojej atrakcyjności
Trochę się miotam.
Szukam wsparcia i rozeznaję czy to faktycznie że mną jest coś nie tak i się za bardzo spinam...
Czy moja intuicja się odzywa...
Szukam wsparcia i rozeznaję czy to faktycznie że mną jest coś nie tak i się za bardzo spinam...
Czy moja intuicja się odzywa...
Chyba za szybko chcesz wejść w nowy związek. Bawidamek jest fajny, ale tylko jako kolega.
No niesyty szczęśliwej przyszłości raczej nie wróżę. On tksi jest i się nie zmieni, możliwe że potrzebuję kobiet żeby ciągle podbudowywać swoje ego. Zapewne był taki całe życie i teraz już nie ma opcji żeby zmądrzał. Ja bym się jak najprędzej wycofała z takiej relacji bo po prostu czułabym się tym wszystkim nieszanowana i upokarzana.
I z wiekiem kobiety mądrzeją i dostrzegają, że ruchacze to nie jest materiał na faceta? Ostatnio chyba ulle o tym przekonywała
Trochę masz rację facet 50 lat i wszędzie szuka poparcia swojej atrakcyjności
Trochę się miotam.
Szukam wsparcia i rozeznaję czy to faktycznie że mną jest coś nie tak i się za bardzo spinam...
Czy moja intuicja się odzywa...
Tu nie chodzi o jego zmianę, ale mógłby się przy Tobie się powstrzymać, a on wymaga, żebyś to zaakceptowała, więc Twój wybór... z Tobą jest wszystko ok.