Heej wszystkim! W osobnym poście opisywałam całe moje rozstanie i jego przyczyny. Minęło już trochę czasu. Przez jakieś 3 miesiące spotykaliśmy się jeszcze, było miło, ale nie wiem w czym my tkwiliśmy... W końcu doszło do tego, że z tym skończyliśmy. On nie życzył sobie kontaktu, więc nie pisałam, choć przychodziło mi to z trudem. Dwa dni temu miałam urodziny, nie złożył mi nawet życzeń. Na fb złożył mi jednak życzenia ten chłopak przez którego mój Ex nie chciał już ze mną być. Nie spodziewałam się tego kompletnie, bo nie mam z nim żadnego kontaktu od tamtej pory. Odpisałam po prostu "dziękuję " w komentarzu. Dzień po tym mój były usunął mnie ze znajomych. Strasznie mnie to zabolało, ehh... tak mnie krzywdził, a ja chyba nadal coś do niego czuję i tęsknię. Zapytałam o powód, no i się zaczęło... napisał do mnie, że coś go poruszyło na moim fb, a później zapytał jak mogłam dopuścić do tego, żeby on widział jak tamten koleś składa mi życzenia i później padły slowa, które mną wstrząsnęły... "wypierdalaj z mojego życia, zrzygam się jak Cię kiedyś spotkam". Obwinił mnie za to, że wszedł na mój profil i sam przeczytał życzenia, które dla mnie były po prostu zwykłymi życzeniami. Rozumiem, że mogło go zaboleć, ale skąd tyle nienawiści, obwiniania mnie. Nie wytrzymuje już tego, jest mi tak smutno. Już nie wiem co o tym myśleć, nie powinnam czuć się chyba winna? A jednak się czuje i się przejmuje, bo on do tego doprowadza.
Tak ciężko mi pogodzić się z tym, że on nie ma do mnie szacunku i traktuje mnie jak śmiecia, gdzie ja rozmawiam z nim naprawdę spokojnie. Chciałabym mu to jeszcze raz wyjaśnić, ale z drugiej strony to nierozsądne chyba. Może coś doradzicie patrząc na wszystko z boku, bez emocji.
1 2022-05-01 12:47:19 Ostatnio edytowany przez Ola2904 (2022-05-01 20:47:30)
I stąd właśnie magiczna porozstaniowa zasada:
Jak się z kimś rozstajesz to blokujesz wszędzie i ucinasz kontakt.
Pora żyć bez niego. Nic więcej nie zrobisz. Zwłaszcza, jeżeli sama zawaliłaś.
Heej wszystkim! W osobnym poście opisywałam całe moje rozstanie i jego przyczyny. Minęło już trochę czasu. Przez jakieś 3 miesiące spotykaliśmy się jeszcze, było miło, ale nie wiem w czym my tkwiliśmy... W końcu doszło do tego, że z tym skończyliśmy. On nie życzył sobie kontaktu, więc nie pisałam, choć przychodziło mi to z trudem. Dwa dni temu miałam urodziny, nie złożył mi nawet życzeń. Na fb złożył mi jednak życzenia ten chłopak przez którego mój Ex nie chciał już ze mną być. Nie spodziewałam się tego kompletnie, bo nie mam z nim żadnego kontaktu od tamtej pory. Odpisałam po prostu "dziękuję
" w komentarzu. Dzień po tym mój były usunął mnie ze znajomych. Strasznie mnie to zabolało, ehh... tak mnie krzywdził, a ja chyba nadal coś do niego czuję i tęsknię. Zapytałam o powód, no i się zaczęło... napisał do mnie, że coś go poruszyło na moim fb, a później zapytał jak mogłam dopuścić do tego, żeby on widział jak tamten koleś składa mi życzenia i później padły slowa, które mną wstrząsnęły... "wypierdalaj z mojego życia, zrzygam się jak Cię kiedyś spotkam". Obwinił mnie za to, że wszedł na mój profil i sam przeczytał życzenia, które dla mnie były po prostu zwykłymi życzeniami. Rozumiem, że mogło go zaboleć, ale skąd tyle nienawiści, obwiniania mnie. Nie wytrzymuje już tego, jest mi tak smutno. Już nie wiem co o tym myśleć, nie powinnam czuć się chyba winna? A jednak się czuje i się przejmuje, bo on do tego doprowadza.
Tak ciężko mi pogodzić się z tym, że on nie ma do mnie szacunku i traktuje mnie jak śmiecia, gdzie ja rozmawiam z nim naprawdę spokojnie. Chciałabym mu to jeszcze raz wyjaśnić, ale z drugiej strony to nierozsądne chyba. Może coś doradzicie patrząc na wszystko z boku, bez emocji.
Tak powinno się robić. Najszybsze z możliwych odcięcie się od poprzedniej relacji, w tym od kontaktu z byłym partnerem, jest pierwszym krokiem w leczeniu się.
Dodatkowo - zakończyliście ten rozdział w waszych życiach. Powiedz mi, z jakiego powodu on miałby trzymać Cię w swoim życiu? Podaj mi choć jeden, logiczny powód.
Każde z was rozeszło się w swoją stronę i tyle. Daj chłopu żyć.
Lady Loka i Mikry Mike dziękuję za Wasze wypowiedzi, jednak nie do końca taki był cel mojego pytania. Ja wiem, że się tak robi, rozumiem, ale zobolało mnie to. Jego zachowanie nie było w porządku wobec mnie, dodatkowo obwinił mnie za to, że koleś złożył mi życzenia urodzinowe. Zaboało go, rozumiem, ale czy to jest według Was w porządku? Jak mam sobie z tym poradzić? Rany się zaczęły goić, a teraz znowu tak cholernie boli...
Zmieniłam cały temat pytanie, bo faktycznie źle je zadałam. Ja po prostu sobie nie radzę z bólem, nie potrafię zrozumieć dlaczego osoba którą tak kochałam traktuje mnie jak śmiecia...
Zmieniłam cały temat pytanie, bo faktycznie źle je zadałam. Ja po prostu sobie nie radzę z bólem, nie potrafię zrozumieć dlaczego osoba którą tak kochałam traktuje mnie jak śmiecia...
Bo jest toksyczna/zaburzona/niedojrzała emocjonalna/ma braki. Wybierz jedną z opcji.
Generalnie śmierdzi mi toksyczną osobowością.
7 2022-05-01 22:11:58 Ostatnio edytowany przez szeptem (2022-05-01 22:13:20)
Dziewczyno ciesz się, że to już koniec i nie masz nic wspólnego z toksycznym eksem. Nie zastanawiaj się, co źle powiedziałaś, czym go uraziłaś itd bo nie o to tu chodzi. Już nie jesteście parą i każde z Was może robić, co mu się podoba. Co go obchodzi, kto i co napisał na Twoim fb?! po co tam zaglądał? jego sprawa?? toć to chore. Dobrze, że nie jesteście już znajomymi na portalu, nie pisz do niego więcej, zablokuj gdzie się da i żyj własnym życiem, pozbieraj się, uwierz w siebie. To, że jakiś pokręcony facet Ci nabluzgał źle świadczy wyłącznie o nim - nie o Tobie.
Na przyszłość unikaj takich typków. Dojdź do siebie, zaopiekuj się a nim się nie przejmuj ani chwili dłużej. Musisz docenić siebie sama, a wtedy zrobią to i inni.
Lady Loka i Mikry Mike dziękuję za Wasze wypowiedzi, jednak nie do końca taki był cel mojego pytania. Ja wiem, że się tak robi, rozumiem, ale zobolało mnie to. Jego zachowanie nie było w porządku wobec mnie, dodatkowo obwinił mnie za to, że koleś złożył mi życzenia urodzinowe. Zaboało go, rozumiem, ale czy to jest według Was w porządku? Jak mam sobie z tym poradzić? Rany się zaczęły goić, a teraz znowu tak cholernie boli...
Ja nie mam zamiaru rozkminiać czy w porządku czy nie. Moim zdaniem po rozstaniu się nie analizuje zachowania ex i nie rozkminia tego, dlaczego zrobił co zrobił.
Na własnej skórze przeżywasz teraz konsekwencje kontaktu po zerwaniu i jedyne co możesz zrobić, to ten kontakt urwać i zapomnieć, że taki facet był.