Cześć Dziewczyny!
Od trzech lat mam problemy z plamieniami i krwawieniem między miesiączkami, a leczenie nie daje rezultatów. Może któraś z Was słyszała o podobnym przypadku? Jestem 1978 rocznik.
A więc wygląda to tak.
Pierwsza ginekolog leczyła mnie na tarczycę, a że leczenie trwało koło roku i nie przyniosło rezultatu, to zmieniłam lekarza. U drugiego ginekologa zrobiono mi test roma, który wskazywał na wysokie prawdopodobieństwo raka jajnika. Została podjęta decyzja o operacji, ale nie laparoskopowo, tylko przez rozcięcie jamy brzusznej by lepiej się wszystkiemu przyjrzeć. Usunięto 4 mięśniaki z macicy i guza jajnika, a badania histopatologiczne nic nie wykazały. Plamienia i krwawienia nie ustały. Doktor stwierdził rozchwianie hormonalne i zaczął mnie leczyć hormonami w celu wyciszenia pracy jajników, co nie przyniosło żadnych rezultatów. Po 5 miesiącach postanowiłam zasięgnąć informacji u kolejnego ginekologa, która potwierdziła teorie poprzedniego i również leczy mnie hormonalnie drugi miesiąc, co dalej nie przynosi efektów.
Błagam pomóżcie, jestem załamana!
Pozdrawiam
Beata