Witam,
Od ponad roku pracuję w pewnej firmie (z top 500 i dochodem kilku miliardów dolarów rocznie), w której prowadzę sprzedaż detaliczną. Umowa zlecenie, oraz premia regulaminowa od sprzedaży przy spełnieniu dodatkowych warunków.
Oferta firmy pozwalała na skorzystanie z promocji w momencie rejestracji klienta i zapisaniu jego danych osobowych w bazie konsumentów. Jedna osoba mogła skorzystać z promocji tylko raz.
Zostałam dziś zwolniona, ponieważ przetestowano moją bazę konsumentów i stwierdzono, że za duża część numerów prowadziła do skrzynki pocztowej.
Zasugerowano, że wprowadzałam nieprawdziwe dane. Natomiast ja, jako pracownik, nie miałam możliwości sprawdzenia, czy konsument podaje prawdziwe dane, czy korzysta z numeru czy też jedynie kupił kartę sim, by skorzystać z promocji. Bardzo często, gdy przychodziłam na punkt prowadzić promocję, klienci byli wcześniej poinformowani i przychodzili konkretnie po rejestrację i produkt.
Pracodawca zakończył współpracę ze skutkiem natychmiastowym, natomiast odmówił mi wypłaty premii regulaminowej za miesiąc luty i obecny marzec. Jest to kolejno kwota 7,5 tysiąca oraz ok. 3,5 tysiąca.
Jednocześnie nie ma żadnych dowodów na to, że wykonywałam pracę niesumiennie, a jedynie zweryfikowane zostało, iż baza danych ma niską jakość. Jak mówiłam, nie miałam możliwości sprawdzenia tych danych a klienci mogli mnie świadomie wprowadzać w błąd.
Dodam, że do skorzystania z promocji trzeba było zakupić produkt warty więcej niż moja premia od sprzedaży, którego nie potrzebowałam. Nie było więc żadnego sensu w tym, bym miała sama z niej korzystać i wprowadzać wymyślone dane. Wszystkie sprzedaże trafiały do rąk konsumentów.
Oprócz mnie zwolnionych zostało również 35 innych osób, w tym moja szwagierka. Łącznie nam dwóm odmówiono wypłaty ponad 16 tysięcy złotych premii, chociaż spełniłyśmy warunki jej otrzymania i nie ma dowodów na nasze złamanie regulaminu, a jedynie przypuszczenia.
Jakie mamy podstawy prawne, by domagać się wypłaty zaległych premii? Nie wyobrażam sobie, by 1,5 miesiąca ciężkiej pracy miało zostać nieuregulowane z powodu zwolnienia. W premii znajduję się też kwota za godziny dojazdowe oraz kilometrówkę (za delegacje). Czy pracodawca ma możliwość, by nie oddać mi tych pieniędzy?