Cześć,
Mam przyjaciółkę, która jest ponad 5 lat w toksycznym związku. 5 miesięcy temu poznała kogoś nowego i spotykają się regularnie, zakochali się w sobie i niemal nie widzą życia bez siebie. Mają wspólne plany na przysżłość, myślą o dziecku itd. Naprawde ona rozkwita w tym związku. Wyjeżdzają na wspolne weekendy itp, Jest tylko problem, że dalej mieszka ze swoim "partnerem" i boi się od niego odejść. Nie kocha go, chce być z tym drugim spedza mnośtwo czasu, czuje się kochana i doceniona. Jednak cqały czas mu powtarza, że odejdzie i sie wyprowadzi ale nie ma siły i to ją przerasta. Wciąż wraca do starego domu a nowy facet dostaje gorączki z zazdrości. Chce już normalnego związku a nie w ukryciu. Ona twierdzi, że nie rozstanie sie z obecnym partnerem pokojowo. Tamten domyśla sie, że ona go zdradza ale nie reaguje wcale. Nie sypiają ze sobą od 2 lat. Co jej doradzić ? Co może spowodowoać aby odeszła od toksyka, który latami ją szantażował a teraz ona boi się że będzie obwiniana o wszystko ? Czy ujawnienie nowego związku może coś zmienić?